Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
A przecież są odwiedzający na sali
Nie rozumiem tego i jest to bardzo niefajne jak do położnicy przychodzi cała rodzina i wbija się do sali, gdzie są inne położnice
Osobna sala, mimo niewątpliwych plusów ma jedną dość poważną wadę- nie można w każdej chwili wyjść np do WC, żeby nie ciągnąć dziecka ze sobą. A tak przynajmniej druga kobieta "przypilnuje" dziecka.
jeny co to w ogóle za określenie położnica
No właśnie... Odwiedzający... To mnie najbardziej skusiło, żeby wykupić "swoją" salkę. Nie rozumiem tego i jest to bardzo niefajne jak do położnicy przychodzi cała rodzina i wbija się do sali, gdzie są inne położnice. W Piasecznie od razu byli gonieni przez położne, że to nie jest miejsce do odwiedzin. Babki "wietrzą" krocza, przystawiają maluchy co chwilę, a tutaj babcia, dziadzio, ciocia, wujcio, brat, siostra. I jedno, dwudniowe maluchy.
Hydro, a z ciekawości - gdzie Ty rodziłaś?
Osobna sala, mimo niewątpliwych plusów ma jedną dość poważną wadę- nie można w każdej chwili wyjść np do WC, żeby nie ciągnąć dziecka ze sobą. A tak przynajmniej druga kobieta "przypilnuje" dziecka.
Miałam o tyle dobrze, że cyckami świecić nie musiałam, bo przy zwykłym karmieniu to da się przecież przysłonić.
Isiula, a to na Madalińskiego nie jest tak, że rodzina może odwiedzać dopiero po 15.00? I tylko po jednej osobie na sali? Sama planuję tam rodzić i jak będzie tabun ludzi non-stop, to raczej słabo... Tym bardziej, że zaczął się okres przeziębień i nie wiadomo, co ci ludzie ze sobą przywlekają.
Moja tesciowa to az kwiczala i zrozumiec nie mogla, czemu dopiero po 2 tyg mogla nas odwiedzic.
I w ogole zadziwia mnie to, ze poloznice same z siebie nie dbaja o swoj komfort psychiczny i nie stawiaja granic odwiedzajacym. To samo potem w domu. Ledwo czlowiek wroci ze szpiatala a tu juz tabun gosci w kolejce.
Z punktu widzenia poloznicy smutne, ale biorac pod uwage, ze ludzie nie rozumieja chyba, ze male dziecko ma zadna odpornosc i nie patrza czy smarcza czy nie, to akurat dobre rozwiazanie.
Jesli wykupuje sie polozna to ona siedzi z rodzaca caly czas na porodowce?
Podobno teraz ZZO jest bezpłate na życzenie pacjentki?