Możecie polecić dobrą sprawdzoną i nie holendarnie drogą pościel do łóżeczka . Chodzi mi o cały komplet, łącznie z baldachimem i ochraniaczem. Z tej co kupiłam Oskarkowi 3 lata temu jestem niezadowolona.

Flavia, ja ostatnio w tkmaxx widziałam fajne duże torby tego typu.

Które smoczki polecacie? Jest dość duży wybór i kurcze nie wiem czy kupić Lovi, Avent czy może zwykłe Canpol?

U nas kurcze się nie spotkałam z tymi firmami. Kuszą mnie lovi ale pewnie przez swój wygląd

Dziewczyny, pytanie w sprawie wkładek laktacyjnych wielorazowych.
Czy to ma znaczenie, co jest w środku jako warstwa chłonna? Bo mam do wyboru mikrofibra albo bambus i nie mam pojęcia, czy to ma jakieś znaczenie...
Obie na zewnątrz mają PUL jako tą warstwę nieprzemakalną.

Dziewczyny, NIE KUPUJCIE przypadkiem wielorazowych wkładek laktacyjnych AVENTU ani Thermobaby.
po-raż-ka!
De facto jest to identyczny produkt. Moze ładnie wyglada, ale pod stanikiem sie nie układa, mleko leci po cycku, ta warstwa chłonna w ogóle prawie nie chłonie, wszystko mi wylatuje dołem miseczki.
Fatal error. A kosztują niemało.
To zdecydowanie najgorszy zakup wyprawkowy

Buahahaha :))))
.
A wiecie moze gdzie mozna kupić wkładki jednorazowe Bepanthen? Na Allegro nie ma, w guglu mi nie wyskakuje, a wcześniej dostałam od koleżanki i super mi podpasowaly.

jagodalg84: tylko jak mają warstwę nieprzemakalna, to czy będą oddychać?

Się nieprecyzyjnie wyraziłam - ta tkanina PUL jest oczywiście nieprzemakalna i oddychająca. Używana też w pieluszkach wielorazowych, o ile się orientuję.

Magdalena: gdzie mozna kupić wkładki jednorazowe Bepanthen?

Może w aptece spytaj ?
Ja tylko tam znajduję moje ulubione PENATENY.
Po raz drugi przetestowałam Aventy, Tomme Tippe, Johnsony, Lovi i Bella [to porażka miliard, całe mleko cieknie po cycku na brzuch ] i wg mnie PENATENY nie mają sobie równych
Nazwa podobna co Bepanthen, więc może spróbuj?

Właśnie miałam pisać ze z całego serca polecam Lansinoh. NajlepsZe !!!

A te Lansinoh gdzie się zanabywa ?
Bo mi się właśnie paczka Penatenów kończy, no to może spróbuję skoro takie cudo

TEORKA: Penaten

LO matko! Chyba mnie jeszcze ciążowe zgabczenie mózgu nie opuściło.
Oczywiście chodziło mi o Penaten! Tylko wyrzuciłam pudełko i mi sie pomieszalo.

Treść doklejona: 02.04.15 15:37
JAGODA, mnie tez cieknie z drugiej piersi (cienkie to zdecydowanie za słabe określenie) i właśnie te Aventy wielorazowe są do d***y. Nic nie chłoną, wszystko sika po bokach :/

Magdalena: Oczywiście chodziło mi o Penaten!

No to w każdej aptece dostaniesz bankowo

Livia: Allegro, Smyk

Smyka u nas nie ma, z Allegro to zaś będzie szło nie wiadomo jak teraz przez ten weekend świąteczny, więc chyba kupię jednak Penateny, bo oprócz dwóch pasków kleju to z opisu identyko jak te Lansinoh.
Mnie ten klej i tak niepotrzebny, bo ja właśnie wkładek nie przyklejam tylko mam tak o wsadzone.
I jak karmię to wkładkę z używanej aktualnie piersi wyjmuję i odkładam, a po karmieniu wsadzam z powrotem w stanik.
Jakoś to klejenie mi nie leżało, a nic a nic się bez tego mi nei przesuwa, więc spoko

Matylda1982: W Polsce to chyba tylko internetowo.

Ja ostatnio lansinohy widziałam w aptece, ale w mothercare i smyku też są, a normalnie kupowałam przez net. Według mnie też były najlepsze - cieniutkie a chłonne jak cholera :) Mi przy każdym karmieniu z drugiej piersi leciało koło 40-50ml i też sobie z tym radę dawały.

Treść doklejona: 02.04.15 17:17

TEORKA: Penateny, bo oprócz dwóch pasków kleju to z opisu identyko jak te Lansinoh.

Ja na początku penatenów używałam, ale jak spróbowałam lansinoha, to już nie wróciłam.

Najlepsze to są szczelne cycki od samego początku jak to jest w moim przypadku

A powiedzcie kiedy prałyście ubranka już tak na gotowe z prasowaniem? I czy używałyście jakiegoś płynu do płukania czy sam proszek?

Ja piorę i prasuję gdzieś od tygodnia - pranie to pikuś, tylko to prasowanie muszę sobie dzielić na mniejsze porcje Piorę w proszku Jelp Soft - ma dodatek płynu zmiękczającego, więc już nic więcej nie dodaję.

ja też późno pralam i prasowalam już na siedzaco.

Ja na piłce pracowałam tetrowe pieluch ( które zamówiłam w dniu TP) ze skurczami co 6 min ;)

My w domu pierzemy i pluczemy wszystko łącznie ze skarpetkami męża w loveli :)

TEORKA: Nie robię tego też po narodzinach Huga. Takam wyrodna matka

Ja prasuje tylko za pierwszym razem, bo potem mi sie nie chce Majka też tylko na jakieś uroczystości ma ubrania prasowane i to w dodatku przez męża

Taaa :-) ja też wszystko poprasowałam zanim się córka pojawiła na świecie :-) potem już ani razu :-) prałam w proszkach i płynach do płukania dla dzieci (Bobini), a teraz to już nawet w normalnym proszku typu sensitive piorę tylko płyn do płukania dla całej rodziny używam nadal ten dzieciowy.

Mnie raz jedna dziewczyna zapytała po co prac jak jest nowe, dobrej pory się zastanawiam czy na serio było to pytanie ( a jest mama ok 2latki)

Prasować to i mi się nie chce.. PrZy Łucji na zwykły proszeni płyn przeszliśmy kolo 3mż ale ze stary dorobił się alergii i ma plamy na twarzy to używamy tylko Dziecięcego hipoalergicznego

Ja poprasowałam ubranka tylko przed narodzinami Maksia i wsio. Więcej ani razu. Ja żelazka w ogóle prawie nie tykam do ręki. No, może raz na dwa, trzy m-ce jak już coś MUSZĘ wyprasować. Zresztą, nowe żelazko to mąż wybierał i kupował sam, bo u nas to tylko On koszule sobie do pracy prasuje. Teraz poprasuję tylko ubranka, które spakuję do szpitala. Reszty absolutnie NIE. A kiedy się za pranie wezmę????? Hmmmm, dobre pytanie!!!!!

Treść doklejona: 16.04.15 10:26
A mam pytanie o starszaka. Jakie najlepiej kaloszki kupić? Bo chcę takie do łażenia po ogrodzie, mokrej piaskownicy. Ale żeby nie były sklejona byle jak, bo jednak ta mała stópka potrzebuje w miarę dobrze wyprofilowanych bucików. Nie chcę kupować tandety, ale nie chcę też na kaloszki 200 zł wydawać.

Misinka - ja nie smarowałam niczym specjalnym. Po prostu balsamem babydream, bo nie wystawiałam Maksia na słońce. Zawsze był osłonięty. W lato, kiedy Maks miał roczek to wtedy też z babydream i mama dała mi jakiś naturalny olejek z filtrem 50. Ale wtedy Maks był narażony na słońce.

co do prasowania: wzięłam z was przykład i ostatnią porcję prania po prostu zlozylam. A ja jestem typem, który nie znosi prasowania i po ślubie kupiłam sobie duża, wypasiona deskę ;)