Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeJul 3rd 2012
     permalink
    wielkie Ooooo za kreatywnosc :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeJul 3rd 2012
     permalink
    i za motywację co by dupsko do kuchni ruszyć i coś pożytecznego dla dziecka zrobić a nie tylko słoik HIPPa otworzyć i podgrzać :shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 3rd 2012
     permalink
    Belly, ale wiesz co, jak robię jej obiad, to po prostu robię nam wszystkim i ona z tego dostaje, więc tu nie ma roboty.,
    fakt, te rolki to dodatkowo robiłam, ale naprawdę robi się je w 5 minut (starcie jabłka, pokkrojenie śliwek, wymieszanie). a potem się same pieką, więc luz.
    na pewno bym nie stała i nie lepiła pierogów;))

    Ja myślę, Belli, że Twoja Marysia to by się BLW zachwyciła, jak patrze na jej apetyt i to, ile rzeczy lubi. Spróbuj z jakimis miękkimi rzeczami: ziemniaczkiem gotowanym, jabłuszkiem, bananem. Jak chleb wcina, to temu tez da radę!
    •  
      CommentAuthorsucharek83
    • CommentTimeJul 3rd 2012
     permalink
    dziewczyny pomóżcie moja 10-letnia córka nie ma apetytu,nie wiem czy to jest spowodowane upałem?Nie chce nic jeść nawet rosołu.Z miła chęcią skorzystam z waszych przepisów
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    ja nie mam doświadczenia z takimi dużymi dziecmi, ale czy 10latka nie można zapytać, czemu nie chce jeść? nie jest głodna?
    w sumie w upał to i mnie sie nie chce jeść.
    Ważne, żeby duzo piła, tego pilnuj. A tak to bym z nią pogadała, może warto jej zaproponowac, żeby sama sobie coś ugotowała/zrobiła? wiesz, nawet jak przezyje dzień czy dwa na ryżu z truskawkami, to nic jej nie będzie ;) a może zabawa w kuchni jej się spodoba.
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 3rd 2012
     permalink
    wszystkim mamo,ktore sa jeszcze "przed" rozszerzaniem doety a chcialaby metoda BLW,ale sie troche boja...tych zadlawien;) ui czy dziecko sobie poradzi
    polecam "te ksiazke"

    ja przeczytalam w oryginale z ang i jest rewelacyjna
    nawet nie skonczylam calej haha tylko zaczelam dawac
    bo najbardziej mnie interesowalo: dlaczego dziecko sie nie zadalwi?dlaczego malemu dziecko w wieku 6-7 miesiecy ...jest tak naparwde TRUDNIEJ sie zadalwic anizeli dziecku starszemu ,ktoremu dajemy jedzenie w kawalkach po raz pierwszy


    naparwde polecam:)
    ja bym nawet wrzucila kilka filmikow jak Moj maly sobie radzil na poczatku i jak mial odruch gag, co nie ejst krztuszeniem a wlasnie naturalna obrona organizmu PRZED ZADLAWIENIEM
    ale to publiczne forum wiec raczej nie wrzuce:P
    ale wpiszcie sobie w youtube GAGGING BLW i Wam wyskoczy:)

    powodzenia!

    a kaszke malemu tez daje...zjada ja rekami, albo nakladam mu lyzeczke i daje do raczki i sam celuje juz do buzi:) a spokojnie...gdy juz jego organizm bedzie potrzebowal tych skadnikow z diety to dziekco juz bedzie mialo opanowane jedzenie rekami na tyle,ze glodne nie bedzie(pod warunkiem,ze zaczniemy podawac mu takie jedzenie juz wtedy kiedy jest na to gotowe:) czyli tak jak Madzia pisze,gdy siega po jedzenie z Twojego talerza...daj mu sprobowac a bedziesz zdziwiona:)
    --
    •  
      CommentAuthorgohnia
    • CommentTimeJul 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    stronka z przepisami (in english) http://www.babyledweaning.com/recipes/
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    dziewczyny a mam pytanie, Wasze dzieci tez tak "mieszaja" smaki?
    moj teraz wlasnie na lunch wcina chleb z maslem , serek ziarnisty z rzodkiewka i szczypiorkiem, zagryza bananem i truskawa! wczioraj serek mu dalam z sama rzodkiewka i tak nie wchodzil szczypiorek chyba mu posmakowal:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorsucharek83
    • CommentTimeJul 3rd 2012
     permalink
    Pytałam na co ma ochote odp:nie wiem"
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 3rd 2012
     permalink
    Magdalena: Przyznam się, że zainspirował mnie też dwudniowy brak kupy u Mery hehehe :wink: :wink: :wink:


    hahahahahha dobre, ja Ci wspolczuje jak juz zrobi te kupe po dwoch dniach, u nas bylo totalnie...niefajnie:P jak byly takie przerwy;)i to nie zlapalm do pampka a w wielo to sobie wyobraz!!
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJul 3rd 2012
     permalink
    Madzia, właśnie się zabrałam za Twój wczorajszy przepis z łososiem. I mam pytanie techniczne:wink: Pisałaś, że można te kotleciki wrzucić i podgotować w wodzie zamiast smażyć na patelni. One się w wodzie nie rozwalą????
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeJul 3rd 2012
     permalink
    super watek! nareszcie nie trzeba szukac pod wyszystkimi cyklami, a zdjecia dodatkowo motywuja nawet takiego leniucha jak ja:)
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeJul 3rd 2012
     permalink
    A ja dzis robie Teorkowe curry z ananasem.
    Juz zabieram sie od tak dlugiego czasu i cos zabrac nie moge ale dzis to juz mur beton robie!!
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeJul 3rd 2012
     permalink
    carottka: One się w wodzie nie rozwalą????

    magdzie chodzilo o gotowanie na parze :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 3rd 2012
     permalink
    Chloé: ja Ci wspolczuje jak juz zrobi te kupe po dwoch dniach

    już zrobiła. normalnie FAKEN SZIT :wink:
    carottka: Pisałaś, że można te kotleciki wrzucić i podgotować w wodzie zamiast smażyć na patelni. One się w wodzie nie rozwalą????
    aguncia: magdzie chodzilo o gotowanie na parze :wink:

    niee, nie chodziło mi o gotowanie na parze. tylko takie duszenie jak nieraz pulpety. wlewasz ciutkę wody, tak, żeby nie przykryły kotlecików, wrzucasz ziele i liść i tak sobie pyrkają 5 min. Tylko warunek jest taki, że trzeba je wczesniej w mące lekko obtoczyć. i wtedy nic sie nie rozwali.
    dopiszę to przy przepisie.
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeJul 3rd 2012
     permalink
    Magdalena: iee, nie chodziło mi o gotowanie na parze.

    no widzisz, a ja dalabym sie pokroic, ze u ciebie w przepisie napisane jest: "ugotowac na parze".
    goraczka daje sie we znaki :crazy:

    Treść doklejona: 03.07.12 16:03
    tym bardziej, ze ja gotuje filety z lososia na parze, wiec dla mnie to bylo jak najbardziej ok :wink:

    Treść doklejona: 03.07.12 16:05
    ale ze mnie gapa. przeczytalam jeszcze raz wszystko i pokapowalam, ze chodzi o gotowe pulpety, a nie o lososia. sorry za zamieszanie!
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 3rd 2012
     permalink
    dzisiaj mialam jeden z tych dni (przed zakupami), ze w lodowce "pusto", czasu malo (na kreatywnosc)

    Stworzylam szybciutkie danie, ktore smakowalo mojemu dziecko bardzo!
    (Bez sliniaka bo tatus mu zapodal truskawy i arbuza i oczywiscie nie zalozyl sliniaka:wink:
    A dziecko nadal glodne bylo wiec w czasie gdy on jadl,ja szybciutko wstawilam ryz, wrezucilam warzywa do steamera , siegnelam po puszke tunczyka i...GOTOWE;)

    Szybki ryz z tunczykiem i warzywami
    (Lepiej pasowaloby z kurczakiem ale mowie, ja mialam awaryjny dzien:wink:

    Skladniki

    - Ryz
    - warzywa na stir fry (ale mozna jakiekolwiek)
    ja dalam (mialam kupiona gotowa mieszanke warzyw swiezych na stir fry)
    - czerwona cebula w krazkach
    - kapusta chinska ale pekinska tez da rade)
    - kielki fasoli
    - brokuly
    - papryka czerwona
    - kapusta biala
    -puszka tunczyka w wodzie [spring water] bo ta nie ma w skladzie dodanej soli
    Przygotowanie (15 minut z gotowaniem ryzu)

    1. Ugotowac ryz i przelozyc do naczynia/miski
    2. Ugotowac warzywa na parze (5 minut, ja brokuly trzymam ciut dluzej)
    3.Do ryzu dodac tunczyka(bez wody) i warzywa,wymieszac,posypac opcjonalnie odrobina sera zoltego, mozna skropic oliwa z oliwek(aby bylo troche tluszczu dla witaminek)

    GOTOWE;)

    Zaleta BLW jest to,ze jesli pozwolimy dziecku ekspplorowac jedzenie samodzielnie od momentu gdy jest na to gotowe (co nie zawsze idzie w parze z gotowoscia rodzica na takie wyczyny,ale zapewniam etap papek jest zbedny a wrecz niekorzystny dla wlasciwego rozwoju "jedzenia" dziecka:)
    tak jak dziecko samo uczy sie chodzic (i tego nie przyspieszamy),tak samo zaczyna jesc gdy jest na to gotowe:) ..na poczatku zabawa...potem jedzonko...moj juz wcina na calego bo zmniejsza ilosc mleka z piersi od niedawna

    Najpierw wybral wszystko co zielone,potem zjadl ryz z tunczykiem a na koncu wyjadl papryke (on z reguly zaczyna od zielonych rzeczy;)

    Pamietajmy,ze BLW nie polega tylko na podawaniu dziecku "wygodnego" jedzenia (aby latwo sie trzymalo w lapce) i roznych smakow:]
    Rownie wazne , jak rozmaite smaki, sa roznorodne TEKSTURY jakie dajemy dziecku poznawac:) czyli plynne, kleiste, czy..wodniste:P
    I nie martwcie sie,ze dziecko nie ma zebow, czy ma tylko 6-7 miesiecy, czy nie poardzi sobie lapkami
    Moj od poczatku je wszystko a tez zebow nie mial wtedy
    :tongue:

    Fotki

    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 3rd 2012
     permalink
    nie no Jamie to jest "stary wyjadacz", bez kitu :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJul 3rd 2012
     permalink
    Kobietki, zrobiłam dzisiaj pulpety z łososia według przepisu Magdy.
    Wyszły GENIALNE:bigsmile:
    Co prawda z pięknie ulepionych pulpetów Kuba w chwil kilka zrobił paćkę i byłam w szoku, że tak dużo zjadł. Do pulpetów dałam mu chlebek pitta.
    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/696/blw001.jpg/][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 3rd 2012
     permalink
    o matko juz kocham ten watek ze wzgledu na te umorusane dzieciaki !!!!!!!!!!!!!:)))))))))))))
    Dawajcie wiecej takich fot pliz,nawet bez przepisow, albo ze sniadan jak Wasze dzieci sobie radza!!!kocham ten widok nooo:))))

    Treść doklejona: 03.07.12 23:25
    carottka gdzie kupilas takie fajne sliniaki? on chyba daleko z tylu ejst wiazany czy jak?

    Treść doklejona: 03.07.12 23:27
    TEORKA: nie no Jamie to jest "stary wyjadacz", bez kitu :cool:


    :bigsmile: po matce hahahahahah (a nie powiedzialabys co?;)))
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 4th 2012
     permalink
    Też mi się te fotki naj, naj podobają! Już się nie mogę doczekać naszego BLW :)))
    --
  1.  permalink
    Ja też przepadam baaardzo za zdjęciami Waszych pociech! Pokażę to wszyściutko mojemu mężowi, co by przekonać, że ten sposób żywienia maluszka jest świetny. Zobaczymy co on na to powie bo dałabym sobie palce uciąć, że nasi rodzice będą stukali się po czole! Na szczęście to my jesteśmy rodzice naszego synka i my decydujemy. :boogie::rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJul 4th 2012
     permalink
    Chloe - śliniaki z Ikei :)
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 4th 2012
     permalink
    Haha, Kubuś przesłodki :smile: Cieszę się bardzo, że pulpety smakowały.
    Musimy sobie taki śliniak z Ikei kupić. chciaż w takie upały jak teraz, to na golasa, a potem kąpiel.
    --
    A ja dzisiaj znowu danie z resztek kombinuję, tak jak Chloe :wink: wrzucę w wolnej chwili przepis, jesli sie to nada do jedzenia :wink:
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 4th 2012
     permalink
    katarzynah1987: Zobaczymy co on na to powie bo dałabym sobie palce uciąć, że nasi rodzice będą stukali się po czole! Na szczęście to my jesteśmy rodzice naszego synka i my decydujemy. :boogie::rolling:


    i tego sie trzymaj:]

    ale radze przeczytac troche ksiazke(albo podac ja rodzicom) aby nikt Wam nie wmowill,ze : no jak to,przeciez on nic nie zjada, jak sobie zapewni niezbedne skladniki?:P

    bo tego chyba najbradziej ludzie nie kumaja w BLW:P
    a dziecko sie nie zaglodzi;)a zacznie jesc wiecej gdy bedzie na to gotowe;) zreszta do roczku i tak glownym pokarmem jest mleko wiec nie ma co sie przejmowac ilosciami,ale podawac jak najwiecej rozmaitych rzeczy/smakow/tekstur- jesli pzredstawi sie to do roczku to dziecko bedzie chetniej jadlo rozmaite dania gdy dorosnie , bo nie ma typowego przejscia z papkowych/sloiczkowych pokarmow do dan,ktore je rodzina:)

    zreszta jaka zaleta BLW jest w terenie...nie trzeba sie za przeproszeniem srac z lyzeczkami,sloikami,podgrzewaniami-dziecko dostaje kawalek panini czy co tam Ty jesz i jedziesz:P

    Madzia czekamy na przepis,zreszta Ty nawet z resztek pewnie wymyslisz cos kreatywnego:]

    Ja potem tez wrzuce co dzisiaj upichcilam;)

    a gdzie reszta? sa tu jakies mamuski napewno co maja jakies fajne przepisy...ja z daniami glownymi nie mam problemow,ale czasem trudno mi cos na podwieczorek/snacka znalezc
    takze przewaznie zajadamy owoce i warzywa swieze na podwieczorek co w sumie jest ..zdrowe;) ale przydaloby sie cos skombinowac..hmm musze pomyslec;)
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeJul 4th 2012 zmieniony
     permalink
    Chloé: a gdzie reszta?

    reszta sie doksztalca od Was bo niestety nie wszyscy sa tacy kreatywni (glownie ja:wink: )
    --
  2.  permalink
    Dobra, obfociłam, to mogę wrzucać :smile:
    OBIAD: Pierogi ze szpinakiem

    Czas przygotowania- ok 35min, łącznie z gotowaniem pierogów

    CIASTO:
    1szkl mąki pszennej
    1/2 szkl mąki żytniej razowej
    1/2 szkl wody (letnio-ciepłej)
    Proporcje mąki można zmieniać dowolnie, my po prostu lubimy takie :smile:

    FARSZ:
    szpinak (może być świeży, może być mrożony; jak mrożony, to taki bez dodatków)
    dwa duże ząbki czosnku
    cebula
    pieprz, chilli
    masło/oliwa
    opcjonalnie- feta

    1. Na patelni zeszklić cebulkę z czosnkiem. Trzeba uważać, żeby czosnek się nie zrumienił, bo będzie gorzki
    2. Dorzucić szpinak (jeśli świeży, to najpierw umyć, sparzyć i odcisnąć), dusić na małym ogniu aż się zredukuje
    3. W tym czasie zagnieść ciasto na pierogi, rozwałkować na ok 1mm, wycinać szklanką krążki. Zagotować wodę do gotowania pierogów.
    4. Jak farsz będzie gotowy, nakładać łyżeczką na krążki ciasta, zlepić, wrzucić na wrzątek. Wyławiać jak wypłyną na powierzchnię
    5. Poczekać aż pierożki przestygną. W tym czasie naszykować wszystko co niezbędne do kąpieli, poszukać dziecia.
    6. Usadowić dziecia w krzesełku, pozwolić skonsumować, w trakcie spokojnym głosem tłumaczyć, że szpinak nie jest najlepszą maseczką na włosy/designerską ozdobą ściany.
    7. Po skończonym posiłku umyć dziecko, kuchnię zostawić do ogarnięcia mężowi :tooth:

    Ja robię tak, że przygotowuję wg tych wskazówek farsz, lepię pierogi dla maluchów, a do pozostałego farszu dorzucam dla nas fetę. Dzieciakom nie dorzucam, bo jednak za słona i obciąża nerki.
    Jak ktoś nie lubi pierogów, to z tym farszem równie pyszna wychodzi lasagna :smile:

    pirozki szpinak
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 5th 2012
     permalink
    punkty 5,6 i 7 najbardziej mi się podobają :wink:
    NIGDY nie robiłam pierogów bo myślałam, że nie potrafię zrobić ciasta
    kusi mnie , żeby teraz spróbować :wink:
    ale tam jajka żadnego się nie daje tak ?
    --
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeJul 5th 2012
     permalink
    My też nie dajemy jajka, ale trochę masła, wtedy ciasto jest delikatniejsze.
    --
  3.  permalink
    Teo, ja robię bez jajka, ale są i przepisy z jajkiem. Wiesz- ile ludzi, tyle wersji :wink:
    Ale to ciasto naprawdę łatwo się robi i nie ma co zepsuć :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeJul 5th 2012
     permalink
    bardzo do mnie przemawiaja te obfocone przepisy :bigsmile:
    --
  4.  permalink
    O, Fiufiu, to spróbuję jeszcze dzisiaj, bo mi farsz został :smile: A dużo tego masła? Takie normalne czy rozpuszczone?
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 5th 2012
     permalink
    z jajkie są twardsze.
    Ceri, no nareszcie! ja tu licze na Twoje doświadczenie i zaierzam ściagać ;)
    podziwiam, że lepienie pierogów zajmuje Ci tak mało czasu. ja jakośc zawsze wtedy [pół dnia w kuchni jeste.
    ale co tam, wypróbuję.
  5.  permalink
    Ale kurde, Wasze dzieci też sprawdzają non stop czy żarcie nie nadaje się na żel do włosów? Bo Krzyś to łapy w żarcie, a później sobie loczki kręci :devil: Na maliny i na szpinak wychodzą mu najlepsze :devil:

    Treść doklejona: 05.07.12 14:43
    Magdalena: podziwiam, że lepienie pierogów zajmuje Ci tak mało czasu. ja jakośc zawsze wtedy [pół dnia w kuchni jeste.

    Magda, ja po przeprowadzce robię szybciej, bo mam duuuużą stolnicę i ustawiam ją sobie na stole kuchennym. To łatwiej. I jak dodaje się ciepłą wodę, to ciasto łatwiej się wałkuje.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 5th 2012 zmieniony
     permalink
    cerisecerise: Ale to ciasto naprawdę łatwo się robi i nie ma co zepsuć :wink:



    skoro tak mówisz to KONIECZNIE spróbuję ! :wink:


    moja na włosy nie daje nigdy, za to uwielbia sobie za bodzika wrzucać :cool:
    a tak swoją drogą to czemu ja jej do golasa nie rozbieram ? :shocked::shocked::tongue::wink:


    a jeszcze mam takie pytanie - jak nie mam mąki żytniej [wiadomo, ze kupię ale pytam retorycznie] to mogę dać 1 1/2 szklanki mąki pszennej plus 1/2 szklanki wody i wyjdzie takie samo ciasto ?
    czy źle myślę ?
    --
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeJul 5th 2012 zmieniony
     permalink
    TEORKA: to mogę dać 1 1/2 szklanki mąki pszennej plus 1/2 szklanki wody i wyjdzie takie samo ciasto ?

    możesz. Napisałam, że proporcje mąki dowolne, czyli można dać samą pszenną czy samą razową :wink:

    A- no i to ile dodaje się wody to też na wyczucie, jak mąka gorszej jakości, to wiadomo- albo mniej wody, albo więcej mąki
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 5th 2012
     permalink
    do ciasta do pierogow to ja wrecz wrzatek polecam, jak sie zaparzy make goraca woda (uwaga mieszac lyzka przez chwile!!) to wtedy raz ze ciasto b.cienko mozna rozwalkowac a dwa sa bardzo delikatne
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 5th 2012
     permalink
    dzięki za info :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 5th 2012
     permalink
    Jezusmaria, Wy nawet ciasto na pierogi robicie? :shamed: To ze mnie będzie jakaś okropna matko-kucharka :sad: Zasmutałyście mnie...
    --
  6.  permalink
    The_fragile: To ze mnie będzie jakaś okropna matko-kucharka

    No bankowo. Najokropniejsza na świecie :crazy:
    przecież jak Ci z pierogami nie po drodze, to z taki szpinakiem jak podałam to może canelloni, spaghetti czy lasagne zrobić i będzie pyszny obiad błyskawiczny :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 5th 2012
     permalink
    cerisecerise: z taki szpinakiem jak podałam to może canelloni,

    Fragile, zrób canelloni! ja wczoraj robiłam (z innym farszem) i wychodzi super, bo dziecku łatwo chwycić.
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 5th 2012 zmieniony
     permalink
    Pierozki wygladaja super!
    ja tez rzadko robie bo zawsze spieprze ciasto a lubie cieniutkie,wyprobuje z Twojego przepisu Ceri


    My dzisiaj wcinalismy ulubione przez moje dzieci Tuna bake (w wersji szpinakowej)
    (Osobiscie nie znam dziecka, ktore by w tym nie zasmakowalo;) a ze starszak przyprowadzal kolege ze szkoly chcialam miec pewnosc, ze sa najedzenie i maja sile szalec:D

    mam malo fot bo robilam je szybciutko w biegu;)

    Tuna bake ze szpinakiem/ Danie glowne/lunch

    Skladniki

    - puszka tunczyka w wodzie [spring water, bez dodatku soli]
    - makaron penne (albo swidry, albo inny wg uznania, ale 100% durum wheat) 250 g
    (makaron moze byc pelnoziarnisty ale pamietajmy,ze dzieciom ponizej 2 lat nie jest wskazane zbyt czeste podawanie pelnoziarnistych produktow ze wzg na zbyt wysoka zawartosc blonnika)
    - puszka pomidorow (bez dodatkow) albo duze dojrzale pomidory pokrojone okolo 4-5 wg uznania
    - mala puszka kukurydzy
    -swiezy szpinak (baby spinach) okolo 2-3 duzych garsci :]
    - szczypta pieprzu swiezozmielonego i zabek czosnku (wg uznania/opcjonalnie)
    -ziola prowansalskie i oregano (swieze badz suszone; ja zawasze daje duzo bo lubie:D
    - 2-3 garscie sera zoltego startego albo krazki mozarelli co tam macie pod reka/co lubia Wasze dzieci

    Przygotowanie (z gotowaniem pasty okolo 20 minut + 15 minut zapiekanie)

    1.Ugotowac paste al dente i wstawic piekarnik na 180 C
    2. Na patelnie wlac odrobine oliwy z oliwek i do tego odsaczonego tunczyka- na malym ogniu podgrzac
    3. Dodac pomidory z puszki- zagotowac
    4. Dodac szpinak, zamieszac, dodac ziola(ewentualnie czosnke/pieprz jesli uzywamy)- pogotowac maks 2 min
    5. Paste [makaron] po ugotowaniu przekladamy do naczynia zaroodpornego
    6. Na paste wrzucamy kukurydze i przygotowany sos-mieszamy, posypujemy serem, zakrywamy i zapiekamy okolo 15-20 min

    Smacznego

    Moje dzieci kochaja to danie,ja zreszta tez lubie:)
    Mozna wykonac w wersji bez szpinakowej jesli ktos nie lubi;) i zamiast szpinaku dodac np czerwonej papryki, albo cukinie w paski:)

    Fotki przed i po zapieczeniu
    (maly zalapal sie na fotke jak juz opedzlowal swoja porcje:D






    Treść doklejona: 05.07.12 18:34
    cos sie czcionka popieprzyla w ostatnim poscie,potem zmienie bo narazie nie mam takiej opcji,sorry!

    Treść doklejona: 05.07.12 18:36
    madzinka83: Zamówiłam w empiku książkę i wieczorem jadę odebrać.


    super!!! warto przeczytac te ksiazke a nie tylko polegac na tym co inni pisza/mowia
    bo tam jest fajnie wyjasnione i wiele watpliwosci rozwiewa...takich jak wlasnie odruch wymiotny (a nie dlawienie sie) czy ,pzrede wszystkim, dlaczego dziecko sie nie zaglodzi;):]
    milej lektury!
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 5th 2012
     permalink
    TUNA BAKE moje ulubione danie od Chloe ! :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJul 5th 2012
     permalink
    Ja ostatnio tuna bake robiłam w wersji z brokułami, które najpierw ugotowałam na parze. Nie jadłam wersji ze szpinakiem,ale brokułowa jest super;)

    Podam przepis na zupę gulaszową. Zaznaczam tylko,że proporcje podane przeze mnie są takimi "na oko"...:wink::wink::wink:

    OBIAD- Zupa gulaszowa

    Składniki:
    Mięso z udźców indyka- ok 700g.(najlepiej kupić bez skóry i kości)
    1 papryka czerwona
    1 cebula
    1 op. papryki słodkiej w proszku
    1 mała puszka koncentratu pomidorowego lub pomidorów bez skórki
    kilka ziemniaków

    Przygotowanie:
    1.Na zimny olej wsypać paprykę w proszku i pokrojoną drobno cebulę. Podsmażyć aż papryka zmieni kolor.
    2.Do cebuli i papryki wrzucamy pokrojone w kostkę mięso z indyka.Podsmażamy wszystko razem przez chwilę. Tu uwaga- mięso zabierze cały tłuszcz z przyprawami, trzeba więc uważać,żeby nie przypalić wszystkiego.
    3. Zalewamy wszystko wodą na ok. centymetr ponad mięso.Dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę oraz koncentrat pomidorowy i gotujemy tak długo,aż mięso będzie miękkie.
    4. Na koniec dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki i gotujemy aż zmiękną.

    Do tej pory była wersja dla dzieci;) Kiedy odłożymy porcję dla pociech to dodajemy kostki rosołowe. Można też zalać mięso bulionem warzywnym bez soli a posolić na końcu. Ja zazwyczaj wybieram wersję z kostkami:devil:
    Ja staram się tak wyważyć porcję wody/bulionu,żeby finalnie zupa była raczej gęsta.
    Jeśli ktoś lubi a dziecko nie jest skazowcem to można udekorować kleksem jogurtowym lub z kwaśnej śmietany.

    Aaaaa i doświadczyłam dziś tego, co w przypadku mojego dziecka wydawało się być a'wykonalne. Po zjedzonej na obiad zupie- Wojtek zasnął szybciej niż szybko- w krzesełku do karmienia


    :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJul 5th 2012 zmieniony
     permalink
    Jaheira: Wojtek zasnął szybciej niż szybko- w krzesełku do karmienia

    Pamiętasz fotę Witka śpiącego w foteliku?:tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJul 5th 2012
     permalink
    Sushi, pierwsze o czym pomyślałam, jak zobaczyłam Wojtka, to właśnie ta fotka:tooth:
    --
  7.  permalink
    MrsHyde: do ciasta do pierogow to ja wrecz wrzatek polecam, jak sie zaparzy make goraca woda (uwaga mieszac lyzka przez chwile!!) to wtedy raz ze ciasto b.cienko mozna rozwalkowac a dwa sa bardzo delikatne


    Zgadzam się :) JA dodaję też trochę oliwy lub oleju, to ciasto jest bardziej sprężyste i można takie cieniuuutkie robić, że farsz prześwituje, ale The_fragile nie przejmuj się ostatnio lepiłam w ciąży...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 5th 2012
     permalink
    Canelloni? Na pewno spróbuję, bo to łatwiejsze :)))

    Maria - ja w życiu nie robiłam pierogów ani nic co stolnicy wymaga - nie umiem takich "ciastowych-pierogowo-pizzowych" rzeczy :(
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJul 5th 2012
     permalink
    Moim ciastem na pierogi można zabić... I właśnie dlatego ich nie robię:cry: A teraz aż się prosi by zrobić z jakimiś jagodami czy wiśniami...
    --
  8.  permalink
    O jesssssssssuuuuuuuuuu... pierogi z jagodami, gdzie ja o tej godzinie jagody dostanę :devil:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.