Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 7th 2012
     permalink
    dziewczyny a moze ktoras by sie pokusila zeby do wiki te przepisy wrzucac? fajne rzeczy i nie tylko dla dzieci proponujecie a potem przez wszystkie posty bedzie ciezko przebrnac


    Ulcia tez kiedys nie tykalam szpinaku ale sie przekonalam i corka tez zjada chociaz syn wmawia nam ze jemy trawe :devil: glownie jadamy taki prosto z patelni ale i nalesniki i lasagne i pierogi sa pyszne. Moj sposob na szpinak, od razu zaznacze ze to na przekonanie i polubienie, dla dziecka trzeba by zrobic wersje light ;)
    tak jak ktoras z dziewczyn pisala na patelni szklisz maslo, na to dajesz przecisniety czosnek i po krotkim czasie wrzucasz szpinak (najepiej swiezy ale jesli nie ma to mrozony ale nie rozdrobniony tylko liscie smaczniejsze), dusisz troche i podlewasz zoltkiem rozmaconym ze smietana, dla przelamania radze dodac ser feta chociaz bywa ze jak nei mam to daje zwykly twarog. koniecznie porzadnie doprawic pieprzem i galka muszkatolowa (ja daje sporo) a jesli nie dasz fety to i sola; aha jak robie nalesniki to czasami dodaje zoltego tartego sera bo wtedy lepiej sie trzyma ale jest juz niezla bomba kaloryczna
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 7th 2012
     permalink
    Ul_cia: Chcialabym aby moje dziecko jadło szpinak - bo przecież zdrowe


    ja sama uwielbiam szpinak,nawet surowy na kanpaki
    ale powiem Ci,ze on jest przereklamowany
    zawiera phytates,ktore redukuja absorpcje zelaza (nawet o 65%) i kwas szczawiowy,ktory znacznie redukuje absorpcje wapnia

    takze ja bym sie nie stresowala,ze moje dziecko szpinaku nie chce
    postawilabym na inne zielone warzywa jak brokuly(ktore pieknie obnizaja ryzyko chorob ukl krwionosnego,wiec fajnie nauczyc dzieci od malego jesc np brokuly,ktore sa naparwde cudowne jesli chodzi o wlasciwosci:) i np avocado,ktore ma duzo omega 3 i 6:)

    a jesli chodzi o przyprawianie to ja robie tak,ze dodaje duuuzo czosnku delikatnie podsmazam na patelni ten czosnek w sensie wrzucam zanim zbrozowwieje dodaje szpinak kilka minut, sol pieprz,ale czosnek to podstawa i ser zolty:]
    ale dzieciom bez soli co nie, zreszta moje dzieci na surowo jedza szpinak,ale i tak stawiam na brokuly,ktore sa u nas praktycznie codziennie
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 7th 2012
     permalink
    No.... smakowicie brzmi.... :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 7th 2012
     permalink
    MrsHyde: i galka muszkatolowa (ja daje sporo)



    ooo zapomnialam tez daje,pychotka:D
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 7th 2012
     permalink
    A ja jeszcze nic nie jadłam z gałką muszkatołową - to jest jakie w posmaczku?:shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 7th 2012
     permalink
    Ul_cia: to jest jakie w posmaczku?:shamed:


    hmm...moj M niecierpi i mowi ,ze smierdzi starymi ludzmi,tudziez skarpetami splesnialymi (nie wiem czy takie wogole wachal,ze tak twierdzi;)) ahahhaha
    nie kazdy lubi;)
    ale do bialych sosow/zup to fajny dodatek,ale mowie nie kazdy lubi:]
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeJul 7th 2012
     permalink
    Chloé: nie wiem czy pomoglam

    pewnie ze tak:) sprobuje jeszcze raz za jakis czas, bo to oze faktycznie cos z poprzedniego dnia, Chociaz tunczyk tez mial swoja premiere:) a moze o to chodzi ze smazone?
    pozyjemy zobaczymy:)
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 7th 2012
     permalink
    lecia_28: a moze o to chodzi ze smazone?


    no ale tam tego tunczyka sie nie smazy tylko delikatnie podgrzewa/dusi? zeby cieply byl
    wiec watpie aby to akurat to bylo , w sensie,ze "smazone"
    albo od tunczyka samego w sobie (o ile to byla jego pierwsza ryba w zyciu to pewnie mozliwe,ale nie wiem)
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    A ja jak wreszcie nauczyłam się dzięki Ceri i marezie robić dobre ciasto na pierogi, to dziś zrobiłam z łososiem! ej, Dziewuchy, normalnie palce lizac, że tak nieskromnie powiem. Jutro spisze przepis i zrzucę fotki, bo oczywiście kombinowałam po swojemu :wink:
    W każdym razie ogłaszam Festiwal Pieroga i to nie będzie ostatni przepis :wink:
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Kurcze, a ja mam chyba dwie lewe ręce albo kiepski piekarnik :cry::cry:
    We wtorek zrobiłam mufinki marchewkowe i wyszły zakalcowato-gliniaste :cry::cry: A dziś zakalec zrobił mi się z babki cytrynowej :cry::cry:
    Ja tak bardzo lubie domowe ciasta i babeczki, ale chyba one nie lubią mnie :cry::cry:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    No to ja sie musze wziasc za pierogi w takim ukladzie,ale ja tradycyjnie ruskie bo uwielbiam!!!ale z kasza gryczana tez sprobuje!
    Madzia czekamy na przepis:D

    ja mam kilka ale jestem padnieta i nie chce mi sie wrzucac:/
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 8th 2012 zmieniony
     permalink
    jenny1983: Kurcze, a ja mam chyba dwie lewe ręce albo kiepski piekarnik

    A moze starawe jajka? Mnie zawsze wtedy wychodza zakalce :/

    Treść doklejona: 09.07.12 10:53
    OBIAD: PIEROGI Z ŁOSOSIEM

    Ciasto:
    2 szkl maki pszennej tortowej
    1 szkl mąki pszennej pełnoziarnistej
    wrzątek
    łyżka oliwy

    Farsz:
    ok. 500 g filetów z łososia ugotowane na parze
    250g twarogu chudego *
    koperek do smaku
    1 cebula
    2 ząbki czosnku
    kapary do smaku *
    pieprz cytrynowy (można po prostu zastapić sokiem z cytryny i pieprzem)
    sól *

    *) skłądniki z gwiazdką dodaję do wersji dla rodziców, po ulepieniu na poczatku pierogów dla dziecka (czyli bez twarogu, soli i kaparów).

    Dodatkowo:
    jogurt naturalny lub smietana (jako dodatek)

    1. Zagniatamy ciasto. Zalewam wrzątkiem wg rady dziewczyn, wyrabiam i na koniec dodaję łyżkę oliwy. (Ciasto mozna również zrobić tylko z mąki pszennej tortowej)
    2. Cebule i czosnek drobno kroję i dusze na patelni.
    3. Ugotowanego na parze łososia (ok. 7 min na sitku w garnku) blenduję, dodaję koperek, cebulę i czosnek, pieprz cytrynowy, blenduję raz jeszcze i taki farsz wkładam w kilka pierogów dla dziecka.
    4. następnie do farszu dodaje twaróg, kapary i sól. Lepie resztę pierogów. (Te pierogi dla dziecka, bez soli, zaznaczam sobie innym sposobem lepienia brzegów).
    5. Wrzucam na wrzątek, po wypłynięciu na wierzch gotuę jeszcze 1-2minuty.
    6. Podaję z jogurtem naturalnym i koperkiem.

    http://img7.imageshack.us/img7/6569/img2793gl.jpg http://img14.imageshack.us/img14/5521/img2792ce.jpg http://img833.imageshack.us/img833/7581/img2791a.jpg
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJul 9th 2012
     permalink
    Zazdroszczę, że Wasze dzieci jedzą kotleciki!!! Mój młody jak ma do wyboru, wybierze suchą bułę. Kotleta nie tknie:sad: Zrobiłam wczoraj na parze pulpeciki z mielonego indora (na parze, w przyprawach, bez soli) i sama je zjadłam, bo Janko tylko liznął i zostawił. Minutę później wciągnął bułę, więc chciał coś zjeść, tylko nie kotlety. No nic, będę musiała poczekać aż moje dziecko zmieni zdanie..
    --
    •  
      CommentAuthorGaggataB
    • CommentTimeJul 9th 2012
     permalink
    Ja już też ten wątek lubię!! Sama bym chętnie sobie to wszystko zrobiła:)) Może w weekend. Moje dziecko w brzuchu, przecież też się musi zdrowo odżywiać :)))
    --
  1.  permalink
    Madzia, apetycznie wyglądają! Krzyś uwielbia łososia, to może w piątek mu zrobię :smile:

    OBIAD: Pulpety w sosie pomidorowym
    PULPETY:
    250 g mielonej wołowiny
    250 g mielonej wieprzowiny
    2 łyżki utartego parmezanu (opcjonalnie)
    1 roztarty ząbek czosnku
    1 łyżeczka suszonej bazylii
    3 łyżki bułki tartej

    SOS
    1 cebula
    2 ząbki czosnku
    kilka listków bazylii (dałam garść)
    1 łyżka oliwy
    3 duże pomidory
    szczypta cukru
    sól, pieprz (opcjonalnie)

    PLUS
    parmezan do podania
    makaron spaghetti albo tagiatelle

    1. Składniki na pulpety umieścić w misce i połączyć. Uformować kulki wielkości orzecha włoskiego i ułożyć je na folii aluminiowej, wstawić do lodówki.
    2. Cebulę i czosnek pokroić i razem z bazylią leciutko zeszklić na połowie oliwy , a potem zmiksować na gładką pastę.
    3. Zagotować wodę na makaron.
    4. Rozgrzać resztę oliwy, dodać zmiksowaną pastę z cebuli i krótko przesmażyć. Dodać pomidory (obrane ze skórki, pokrojone w kawałki) i 3/4 szklanki wody. Zmniejszyć ogień i pojedynczo umieszczać pulpety w sosie (nie mieszać bo się mogą się rozpaść). Gotować około 30 minut (gdy pulpeciki się zetną można delikatnie przemieszać).
    5. Makaron ugotować al'dente. Odcedzić. Polać makaron sosem z pulpetami.

    Ja po nałożeniu porcji dzieciom, nam doprawiam sos solą i chilli i odrobiną mleka, a całość posypuję parmezanem.
    Przepis inspirowany przepisem Nigelli Lawson :smile:

    pupety
    --
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeJul 9th 2012
     permalink
    Jajka świeżo ze wsi przywiezione, od młodych kurek, świeżutkie i pachnące...
    Może to od cukru trzcinowego? Jak myślicie? daję go zawsze połowę ilości jaka jest w przepisie białego cukru...:cry::cry:
    --
  2.  permalink
    nie mogę tu wchodzić bo potem jestem głodna:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 9th 2012
     permalink
    a ja dzisiaj zrobilam tez puplety, ale w sumie zmodyfikowany pzrepis z ksiazki BLW:) [Moje przyjaciolki go znaja]
    bardzo podobne do tych Ceri ale ja robie z samej wolowiny bo nie lubie wieprza
    no i dodaje do nich swiezego szpinaku(znowu;) albo cukini, albo -jak dzisiaj wlasnie papryki(dalam pokrojona w kostke czerwona i zolta) Pychotka
    wiec przepisu nie podaje bo bardzo podobne,dam fotki

    A wrzucam dzisiejsze fotki ze wzgledu na dynie, nie wiem jak Wy robicie,ale ja dzieciom czesto robie na snacka albo jako dodatek do obiadu wlasnie:)

    Dynia pizmowa, kroje w krazki badz paski jak wygodniej , lekko polewam oliwa z oliwek, na to ziola prowansalskie i pieke w 180 stopniach ok 20 minut, czasem ciut dluzej-zalezy jakie kawalki

    Jak nie probowalyscie,naparwde polecam:) Ja czasami na drugie sniadanie jak nie mam pomyslu,a owoce wyszly albo po prostu dla odmiany robie te dynie,bo ja zawsze mam na stanie bo wszyscy uwielbiamy:]



    Treść doklejona: 09.07.12 21:09
    jenny1983: Może to od cukru trzcinowego? Jak myślicie? daję go zawsze połowę ilości jaka jest w przepisie białego cukru...:cry::cry:


    watpie, ja tez przewaznie daje trzcinowy i mi wychodza ciacha tak samo:/

    moze maka niefajna jakas?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 9th 2012 zmieniony
     permalink
    kurde Magda powiem Ci, że jestem zaszokowana Twoimi umiejętnościami kulinarnymi, poważnie :smile:
    jakoś [bez obrazy] mi nie wyglądałaś na taką kuchareczkę :wink::wink::wink::wink:


    skończyły mi się oooooooo [znowu] więc Jamie i Krzyś nie mogą dostać buuu :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny wrzucam latwy przepis na paste na chlebek, robilam niedawno na sniadanie,szybka i odzywcza, daje duzo energii:D

    Pasta na chleb z jajka i avocado (sniadanie)

    Skladniki

    1. 1 jajko ugotowane na twardo
    2. Pol duzego avocado Hass (ja jadam tylko Hass bo wg mnie sa najlepsze, i latwiej sie je obiera;)

    jajka gotujemy, avocado ugniatamy widelcem ,dodajemy jajko i ..ugniatamy widelcem;)
    Mozna pewnie zblendowac,ale ja nie lubie,wole takie ,lubie teksture taka

    To przepis na jakies 4 kromki;) (takie ..z duza iloscia tego;)

    Proponuje paste przyrzadzaj na swiezo tuz pzred podaniem,bo pozniej nie smakuje tak fajnie

    Podaje z pomidorkami koktajlowymi (dziecko dostaje polowke aby nie bylo ryzyka zadlawienia a jesli za male sa to daje pol swiezego duzego pomidora, co tam mam pod reka)

    *avocado* jest bogate w kwasy omega 3 i 6,wiec fajna sparwa dla odmiany zamiast rybki:) dzieki tym "zdrowym" tluszczom jestemsy najedzeni po niewielkiej ilosci,fajna sprawa,zdrowe polecam:)
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 10th 2012 zmieniony
     permalink
    TEORKA: jakoś [bez obrazy] mi nie wyglądałaś na taką kuchareczkę

    haha, to Ty mało o mnie wiesz, bejbe! bo ja naprawdę lubię gotować i piec. Nawet swego czasu piekłam chleb w domu, ale jak zobaczyłam rachunek za prąc po pół roku, to jednalk się przeprosiłam z piekarnią ;)))

    Treść doklejona: 10.07.12 09:52
    Chloe, dzięki za przepis!! właśnie szukałam czegoś fajnego na chlebek. :kissing:
    •  
      CommentAuthorbrylanty
    • CommentTimeJul 10th 2012
     permalink
    Bardzo lubię Was podczytywać, tak trzymac Dziewczyny!
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeJul 10th 2012
     permalink
    To ja dodam cos malutkiego od siebie, wlasciwie zaden to wynalazek ale moj Adam to lubi wiec moze inbne dzieci (i dorosli) tez polubia.

    Juz pisalam kiedys pod wykresem Chloe ale moge najwyzej powtorzyc:

    Sniadanie/Przekaska


    Chleb tostowy (moze byc zwykly przenny, razowy, wlasciwie kazdy, jaki kto lubi) , samujemy leciutko maslem, na to kladziemy pokrojonego banana (ewentualnie mozna pogniesc widelcem ) i ukladamy na kanapce, przykrywamy drugim tostem. Kanapke zapiec w opiekaczu.
    Przeciac na pol , poczekac az ostygnie (banany w sordku moga byc za gorace) .

    Pyyyszne ja uwielbiam. Moje dziecko tez. To fajne polaczenie podawania owocka i chlebka. A dziec lubi bo slodkie.

    Chcialam ostatnio zrobic fotki ale zanim o tym pomyslalam to Adas juz wciagnal swojego tosta.
    :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 10th 2012
     permalink
    O! nigdy tak nie jadłam tostów:)) musze wypróbować.
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 10th 2012
     permalink
    potwierdzam Yol pyszne tosty juz kiedys jak mi dalas ten przepis to odrazu zrobilam i sie zajadamy tak chlebem, pychotka:D

    Madzia ja tez pieklam chleb ale ma kiepski piekranik a jakos nie mam juz miejsca na dodatkowe sprzety zeby sobie kupic do pieczenia chleba sprzet (jak narazie;)
    jak zmienie dom to moze wtedy pewnie za lat kilka ahhaha

    a Ty pieklas w czym?
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeJul 10th 2012
     permalink
    super temat, super się Was czyta :wink:
    a dzieciaczki pierwsza klasa :smile:
    mam tylko takie jedno pytanie: co oznacza skrót BLW?
    --
    •  
      CommentAuthorxkamilax
    • CommentTimeJul 10th 2012
     permalink
    Bobas Lubi Wybór :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 10th 2012 zmieniony
     permalink
    Baby Led Weaning w oryginale :P
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 10th 2012
     permalink
    Chloé: a Ty pieklas w czym?

    piekłam w normalnym piekarniku. w tych maszynach nie wychodzi taki fajny, np. skórka nie jest taka chrupiaca.
    --
    Ale tymczasem dołączam do klubu zakalców. MUFFINY MARCHEWKOWE wyszły surowe co do jednego :cry::cry::cry: a miały mi poprawić humor.:sad:
    już po 15min widziałam, że będzie problem, bo patyczek był wilgotny, więc zostawiłam je dłużej, w sumie na 30 minut. i dalej surowe w środku. no ale ja nie mam szczęścia do muffinów, 9/10 to zakalce :/ nie wiem, co jest, bo wszelkie inne ciasta, ze wspomnianym chlebem włącznie, wychodzą bez problemu.
    Any ideas? :confused:
    Chloe, a Ty je piekłaś normalnie góra dół czy na termoobiegu?
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 10th 2012 zmieniony
     permalink
    Magdalena: w tych maszynach nie wychodzi taki fajny, np. skórka nie jest taka chrupiaca.


    a to pewnie zalezy od maszyny? bo ja jadlam od kumpeli wyszedl pycha
    ja pieklam tylko kilka razy na starym piekarniku i nie pamietam,zebym miala tam termoobieg znaczy normalnie pieklam
    ale wychodzil spoko:)

    kurwa te muffiny wyjdzie,ze dalam spieprzony przepis, ale mi wyszlo nooo:/
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeJul 10th 2012 zmieniony
     permalink
    OBIAD: Tagiatelle z zielonym pesto i łososiem

    Składniki:
    * Makaron tagiatelle,
    * pesto (my jedliśmy z natki pietruszki. Doskonale smakuje również z bazylii),
    * łosoś,

    Wstawiamy na parę łososia dla malucha. skrapiam go delikatnie cytryną, posypuję szczyptą świeżo zmielonego pieprzu i obsypuje delikatnie natką pietruszki).
    W tym samym czasie wstawiam wodę na makaron i zabieram się za pesto.

    PESTO:
    * 2 pęczki natki pietruszki, (ok. 3 garści posiekanej natki),
    * ząbek czosnku,
    * 2 łyżki łuskanego słonecznika,
    * 2 łyżki pestek dyni,
    * 6 łyżek oliwy z oliwek,
    * 2 łyżki startego żółtego sera, (ser można podać później),
    * pieprz
    * sól (już po odłożeniu pesto dla dziecka).

    Natkę siekamy. Wszystkie składniki ucieramy moździerzu na gładką masę (lub ucieramy w robocie kuchennym).

    Ugotowany makaron dokładnie mieszamy z pesto. Wykładamy na talerz. Na makaron podajemy łososia. SMACZNEGO!

    darmowy hosting obrazkówdarmowy hosting obrazkówdarmowy hosting obrazków
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 10th 2012
     permalink
    Chloé: ja pieklam tylko kilka razy na starym piekarniku i nie pamietam,zebym miala tam termoobieg znaczy normalnie pieklam
    ale wychodzil spoko:)

    Bejbe, mi chodsziło jak piekłaś muffiny, nie chleb :smile:
    przepis nie jest spieprzony, tylko prawdopodobnie i ja i Jenny mamy cos z piekarnikiem.
    Zasegnęłam opinii mamy i mówi, że tak się dzieje jak tempa jest za wysoka: ciasto za szybko piecze sie na wierzchu, a potem to ze środka nie ma jak wyrosnąć i sie gotuje. Następnym razem spróbue u siebie na 160 st.

    Judyta, super pomysł z tym pesto! Nastepnym razem zrobię (bo na razie mąż strajkuje na łososia :wink: )
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeJul 10th 2012
     permalink
    Kurcze Magda, to bardzo możliwe, nasz piekarnik to ma chyba z 15 lat :// Dziś robiłam canelloni z mielonym i szpinakiem, z sosem beszamelowym i serem, i zamiast piec wg przepisu 35 minut, już po 25 było gotowe, a ser zrumieniony. Więc chyba lepiej będę ustawiać na niższą temp. ale dłużej piec.
    Wstawiacie ciasta i mufinki do nagrzanego piekarnika czy wkładacie jak zrobicie, nieważne jaka temp., byle już ciepły był i liczycie czas od osiągnięcia oczekiwanej temp? Ja ostatnio zawsze do nagrzanego, a pamiętam jak robiłam jeszcze ciasta z tatą, to wkładaliśmy jak zrobiliśmy i potem sprawdzaliśmy czy już dobre. I zawsze wychodziło !!! Tylko, że wtedy ucierał tata ciasto w "makutrze" ( taka gliniana miska z prążkami w środku, do ucierania), a teraz robot śmiga za mnie.
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeJul 10th 2012 zmieniony
     permalink
    Magdalena: Zasegnęłam opinii mamy i mówi, że tak się dzieje jak tempa jest za wysoka: ciasto za szybko piecze sie na wierzchu, a potem to ze środka nie ma jak wyrosnąć i sie gotuje. Następnym razem spróbue u siebie na 160 st.
    jenny1983: Więc chyba lepiej będę ustawiać na niższą temp. ale dłużej piec.


    Dziewczyny, ja mam dość dobry piekarnik (3 lata) a jakoś w grudniu wszystko zaczęło mi się przypalać. Próbowałam właśnie zmniejszać temperatury, skracać czas, ale efekt i tak nie był zadowalający :-( I wynalazłam termometr do piekarnika! Wiecie co się okazało? Mój piecyk zaczął oszukiwać UWAGA! o 90 stopni! Jak wstawiałam ciasto na 170 stopni, to tak naprawdę wstawiałam je do temperatury 260 stopni... Cóż więc się dziwić, że wszystko się paliło! Najprawdopodobniej coś się stało z termostatem. W każdym razie odkąd mam ten termometr, znowu mogę normalnie piec :smile:
    Wpiszcie na allegro: termometr do piekarnika, to znajdzie Wam sporo takich :wink: Linka wstawiać nie umiem:angry:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 10th 2012
     permalink
    Magdalena:
    Bejbe, mi chodsziło jak piekłaś muffiny, nie chleb :smile:

    ahhhaaaaaaaaaaa hhaahahah

    ja pieklam na normalny gazowy mam na dole grzalo tylko;)

    Treść doklejona: 10.07.12 21:07
    jenny1983: Tylko, że wtedy ucierał tata ciasto w "makutrze" ( taka gliniana miska z prążkami w środku


    moja mama taka ma z dziecinstwa pamietam
    i zacholere nie moge nigdzie znalezc:/
    bo ja lubie takie rzeczy
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 10th 2012 zmieniony
     permalink
    Judyta, dzięki za trop z tym termometrem.
    TYmczasem, po klęsce z muffinami postanowiłam zmodyfikować mój ulubiony przepis na chlebek bananowy tak, aby był zdrowszy i mógł być podany dziecku. Czyli "odcukrzyłam go" i usunęłam z niego alkohol (ekstrakt waniliowy). Wyszedł równie pyszny jak ten z oryginalnego przepisu, a nawet lepszy, bo się okazało, że banany są wystarczająco słodkie i cukier jest zbędny.
    Polecam, Dziewczyny! Chlebek tak naprawdę jest zwykłym ciastem. Warunek jest jeden: banany musza być BARDZO DOJRZAŁE. Najlepiej jak już sa takie czarne, że wstyd trzymac na wierzchu :wink::wink::wink::wink: Co jeszcze fajne, to że do zrobienia ciasta potrzebujemy miski i widelca. Nie musimy hałasowac mikserem, czyli można je spokojnie zrobić podczas drzemki malucha. :bigsmile:

    ŚNIADANIE/DESER/PRZEKĄSKA: Chlebek bananowy (bez cukru)

    Składniki:
    - 3-4 dojrzałe banany średniej wielkości (jak duże, to 3)
    - 1/3 szklanki roztopionego masła
    - 1 roztrzepane jajko
    - 1,5 szkl mąki
    - 1 łyżeczka sody oczyszczonej
    - 1 łyżeczka soku z pomarańczy (można zrezygnować)

    1. Banany rozgniatamy widelcem. Nie trzeba tego robic na totalną miazgę, bo jak są takie większe kawałki tu i ówdzie, to ciacho jest potem fajnie wilgotne.
    2. Do bananów dodajemy masło, jajko i łyżeczkę soku z pomarańczy. Mieszamy dokładnie.
    3. Do naszej mikstury dodajemy mąkę wymieszaną z sodą. Mieszamy delikatnie do połączenia składników.
    4. Przekładami do keksówki mniej więcej 10x20cm, wysmarowanej tłuszczem lub wyłożonej papierem do pieczenia. (Ja użyłam za dużej i dlatego na zdjęciu chlebek jest niski. Ciasto powinno zajmować tak 2/3 formy.
    5. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170stopni przez ok. 60 min.

    I gotowe. Ja chlebek przechowuję w blaszanym pudełku po ciastkach i jest mięciutki i wilgotny przez kilka dni - jesli dane mu jest tyle doczekać :wink:
    Co można modyfikować: przepis można potraktować jako wersje podstawową i dodawać do niego przyprawy (cynamon, imbir), startą skórkę z pomarańczy, wanilię etc. Tylko nie szalejcie, żeby ciasto nie "siadło" :wink:
    I uwaga: chlebek jest dość mały. Spokojnie możecie od razu zrobić z podwojnej porcji.
    Smacznego!

    http://img51.imageshack.us/img51/2088/img2829e.jpg http://img338.imageshack.us/img338/3533/img2830g.jpg http://img687.imageshack.us/img687/4945/img2835ag.jpg
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJul 11th 2012
     permalink
    Magdalena: OBIAD: PIEROGI Z ŁOSOSIEM


    no i mam pomysł na piątkową rybkę :smile:

    Chloé: Pasta na chleb z jajka i avocado (sniadanie)


    .... i sobotnie śniadanie

    .... na razie tylko dla mnie i męża oczywiście :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 11th 2012
     permalink
    Magdalena: Chlebek bananowy (bez cukru)

    O!
    A z czym najlepiej smakuje? Bo rozumiem, ze jest słodki a nie wytrawny do szyneczki? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 11th 2012
     permalink
    Ul_cia: A z czym najlepiej smakuje? Bo rozumiem, ze jest słodki a nie wytrawny do szyneczki? :wink:

    z niczym :) w sumie nie wiem,c zemu to w ksiązkach kulinarnych funkcjonuje jako CHLEBEK, bo to jak dla mnie jest zwykłe ciasto. Najbliżej mu do ciasta marchewkowego, więc najlepiej smakuje po prostu sam. ewentualnie z serkiem śmietankowym.
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 11th 2012
     permalink
    Magdalena: z niczym :) w sumie nie wiem,c zemu to w ksiązkach kulinarnych funkcjonuje jako CHLEBEK,

    :devil: No to mnie nazwa zmyliła :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorGaggataB
    • CommentTimeJul 11th 2012
     permalink
    Magdalena: I gotowe. Ja chlebek przechowuję w blaszanym pudełku po ciastkach i jest mięciutki i wilgotny przez kilka dni - jesli dane mu jest tyle doczekać


    Magda Ty mnie rozwalasz, ja proponuję, abyś zaczęła focić swoje potrawy i załóż foto - food Blog:))
    Chlebek przekrojony, obok banany - pełny wypas w aranżacji :))) A JAKIE PEWNIE PYSZNE!!!
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeJul 11th 2012
     permalink
    Hmm, smakowicie wygląda ten chlebek! Muszę koniecznie spróbować :bigsmile:
    A my dzisiaj na podwieczorek jedliśmy jabłka pieczone :bigsmile: Tzn. Hania właśnie je kończy :wink:
    Przepis wszyscy znają, ale wrzucę, na te, które zajada moja córcia.

    PODWIECZOREK: Jabłka pieczone z malinami
    Jabłka myjemy. Odcinamy górną część wraz z ogonkiem. Usuwamy gniazda nasienne tak, żeby nie przekłuć dołu jabłka.
    Do środka wsypuję popping z amarantusa i wkładam świeże maliny. Przykrywam górną częścią i wstawiam do piekarnika na 180 st.
    Ważne, aby jabłka były słodkie. Muszą oddać trochę słodyczy malinkom :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 11th 2012
     permalink
    Chlebek bananowy jest pycha potwierdzam tutajw UK bardzo popularne , dobry sposob na zbyt dojrzale banany:D ja z takich robie jeszcze muffiny:P

    Magda kiedy Ty czas znajdujesz zeby tu wrzucac wszystko? ja ma kilka juz w kolejce przepisow i nie mam czasu wlasnie musze leciec sie bawic ze starszakiem...kiedy ja odpoczne??

    Ceri i MrsHyde jestescie moimi pierogowymi idolkami!!!!! WYSZLY MI PYCHA!!! cieniutkie ciasto(M byl w szoku,ze takie cienkie mi wyszlo:)) , perfekcyjne proporcje
    Maluch jeszcze nie jadl bo stygna moze potem wrzuce fote jak sie ogarne
    ale zrobilam ruskie bo lubimy, ciasto REWELACJA!!!!!!!!!!!dzieki takiemu dobremu przepisow robienie pierogow NARESZCIE NIE JEST CZASOCHLONNE!!!!
    dzieki:grouphug:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 11th 2012 zmieniony
     permalink
    Chloé:
    Magda kiedy Ty czas znajdujesz zeby tu wrzucac wszystko?
    wiesz, Chloe, po prostu piszę krótsze posty pod wykresami i mniej siedze na Pitereście, sesese :wink:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 11th 2012
     permalink
    MADZIA jesteś moją idolką :cool::cool::cool: [oprócz Chloe oczywiście :wink:]
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 11th 2012
     permalink
    u nas chlebek bananowy funckjonuje jako ciacho, ja czasami jadam go z serkiem homo naturalnym nieslodzonym w ramach sniadania


    Chloe z tym wrzatkiem to myslalam ze to powszechnie znane bo u nas w domu tak od zawsze sie robilo, i jeszcze maka jakas zwykla (najlepsza do pierogow poznanska, do nalesnikow biore wroclawska) a nie zadna tam tortowa... aha podpowiem jeszcze moze tak na zas ze robiac babke ziemniaczana (u mnie w regionie zwana kartoflakiem) warto zaparzyc mlekiem swiezo starte ziemniaki, dzieki temu ciasto babki nie bedzie ciemnialo
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeJul 12th 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny super wątek :bigsmile: Przejrzałam sobie Youtube w tej kwestii i oczy mi wychodzą, że te dzieci się nie udławią :bigsmile:
    Ten filmik mnie poraził, jak to dziecko zjadło taki duży kawałek kurczaka, który oderwało? Muszę spróbować dać mojej małej coś, na początek moze standard marchewka i brokół :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 12th 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczęta !! ULEPIŁAM PIEROGI !!
    dacie wiarę ? :cool:
    jeszcze do teraz w szoku jestem, gdyż to moje pierwsze pierogi w życiu ewer !

    dzięki Ci CERI dobra kobieto za tak przeprosty przepis ! :whorship:

    w każdym razie nie wiem co mnie podkusiło, żeby z jagodami zrobić psia jego mać...
    może to, że miałam w lodówce całą miskę ? :cool:
    w każdym razie mieszkanie, wanna i dziecko wyglądają tak, że chyba muszę się tymczasowo wyprowadzić jak mąż wróci bo niczym cholerstwa domyć nie mogę a dziecko me zamieniło się chwilowo w SMERFA bo po półgodzinnym szorowaniu mydłem w wannie jest całe błękitne [oraz wanna także i kafelki :crazy:]
    a swoją drogą co za ciekawy proces chemiczny, że fiolet pod wpływem mydła zamienia się w uroczy błękit :devil:


    a zaczęło się tak:




    NIC SIĘ MATKA NIE BÓJ, BĘDZIE DOBRZE......


    Image and video hosting by TinyPic




    SE SE SE NO RACZEJ, ŻE ŻARTOWAŁAM :tooth:


    Image and video hosting by TinyPic
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    Teo nie wiem jak z plytek ale z rak jagody schodza idealnie zmywane sokiem z cytryny, kafelki sprobowalabym kwaskiem cytrynowym lub octem potraktowac
    aha z ubran usuwasz najpierw odmaczajac w mleku, przynajmniej moja babcia tak robila :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 12th 2012 zmieniony
     permalink
    z ubrań nie muszę bo dziecko gołe było ale dobrze wiedzieć :wink:
    a cytryną nie wiem czy mogę ją potraktować, zwłaszcza na buzi
    chyba bym się bała bo jak jej sok z ogórka poleci na rączki to zaraz całe czerwone i w kropki więc jakby wrażliwą skórę ma to moje dziecię
    no nic, pójdę na spacer ze SMERFETKĄ :devil:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.