Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 20th 2012
     permalink
    a od kiedy mozna jajecznice dawac?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 20th 2012 zmieniony
     permalink
    Natalaa: a od kiedy mozna jajecznice dawac?



    ja daję od kiedy Nina wyraziła chęć [miała ok 6,5 mscy] :bigsmile::bigsmile::bigsmile:

    no ale ja się schematami nie sugeruję zupełnie, więc tego......




    cerisecerise: a co do cebuli, to wsuwa surową, i to samą, czego za cholerę nie jestem w stanie zrozumieć :shocked:


    o mamo ! szacun
    mi by wątrobę z bólu na drugą stronę wykręciło chyba :cool:
    --
  1.  permalink
    TEORKA: o mamo ! szacun

    A wiesz, że ona nawet roku nie miała jak tak wsuwała? Robiłam mężowi gulasz, pokroiłam sobie cebulę i warzywa, wyszłam na chwilę z kuchni, wracam, a tu dumny tatuś karmi 10-miesięczną Ewunię (dwuzębną dodajmy) surową cebulą i papryką ("no chciała, to co jej miałem warzyw żałować?!")
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 20th 2012
     permalink
    TEORKA: no ale ja się schematami nie sugeruję zupełnie, więc tego......

    ja też nie za bardzo. tzn. dałam jej ogóra kiszonego jak miała 6 miesięcy, a później przeczytałam, że można jak dziecko ma 10. Miałam zagwozdkę. Mała z kolei nie zareagowała źle, więc przestałam się martwić schematami i próbujemy różnych rzeczy (np. mała jadła już poziomki, truskawki i nic jej nie było).

    To zapytam inaczej - jak tą jajecznicę smażysz - na czym w sensie?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 20th 2012 zmieniony
     permalink
    cerisecerise: ("no chciała, to co jej miałem warzyw żałować?!")



    hahahah no jakbym mojego męża słyszała
    wraca z dwugodzinnego spaceru z dzieckiem, dziecko bez chustki na głowie, słońce praży a ten do mnie [zapytany czemu ma ciemiączko odkryte i mózg na działanie promieni wystawiony :devil:] mówi "no sama sobie zdjęła to myślałem, że nie chce"
    ehhhh faceci :cool:


    Natalaa: To zapytam inaczej - jak tą jajecznicę smażysz - na czym w sensie?


    na masełku :wink:
    ale ona masło jada odkąd skończyła 5,5 msca więc dlatego się nie bałam podać

    ej skoro Paulinka jajko już jadła i nic się nie działo to bankowo jajecznica jej nie zaszkodzi ! :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 20th 2012
     permalink
    Masło też jej daję. Na kanapki smaruję. Ok - to jutro takie oto śniadanie będzie.
    Dzięki!
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 20th 2012
     permalink
    Jajecznicę tez można zrobić w kąpieli wodnej - mama mi tak mówiła, ale jak dla mnie to za dużo zachodu :wink: ja jestem wyrodna leniwa matka :wink:
    --
    Laski, co a sie teraz mam z ta moja dziewczyną to szok :sad: nagotuje sie matka, roleczki z mięskiem, sreczki dupeczki, a ta ugryzie raz i fuj. nie chce koza jedna jeść żadnego mięcha, warzywa to jak już naprawdę ja weźmie (ostatnio fasolkę szparagową). jedno co, to kaszke mi się udaje przemycić albo owoce - dzisiaj wypiła sok z połówki pomarańczy, zjadła 1/4 owocu, rano troche banana, kaszki i tyle!
    na razie odpuszczam - widocznie ma taki etap teraz, może przez ząbkowanie. Ale za to mleka wypija ponad litr dziennie (ok. 6-8 karmień po 180ml).
    Mam przeczekać, tak?
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 20th 2012 zmieniony
     permalink
    Jeny Madzia Ty wiesz co ?!
    własnie godzinę temu to samo u Agunci pod wykresem pisałam o Ninie...
    normalnie nie wiem co jej [ale też obstawiam zęby no bo chyba z dziecka się z dnia na dzień nie robi taki niejadek co nie ? :sad:]
    tak mi wszystko pięknie jadła a od paru dni kurna nic nie chce wziąć do paszczy
    a jak już się mocno namyśli i weźmie to od razu wypluwa - język aż do brody wysuwając
    nigdy mi tak cholercia nie robiła
    mam nadzieję, że winowajcą są obolałe dziąsła a nie, że po prostu nagle jej się odwidziało i jeść nie będzie....

    Twoja Mery to chociaż mleko pije bo Nina dzisiaj od rana jak wypiła 300 ml to będzie wszystko.....:neutral:
    czekaj niech policzę
    08:30 - ok 70 ml
    13:00 - 100 ml
    17:00 - 60 ml

    no to ledwie 230 ml, gdzie tam jej do 300............. :confused::confused:


    ja myślę, że nic innego niż przeczekanie nam nie pozostaje
    no bo co ?
    na siłe nie wciśniesz, zmusić też nie zmusisz :devil:

    widocznie maja taki okres, albo to przez upały [chociaż u nas w mieszkaniu wcale nie upalnie bo jakieś 21 - 22 stopni] albo faktycznie popuchnięte dziąsła im tak w dupę dają
    --
  2.  permalink
    Magdalena: Mam przeczekać, tak?

    Przeczekaj. U nas było tak przy ząbkowaniu, jak szły dolne jedynki- u Ewuni trwało jeden dzień, u Krzysia tydzień. Przez tydzień wisiał non stop na cycu i nic nie chciał ruszyć. Wyszły zęby, apetyt wrócił z potrójną mocą, teraz mógłby jeść cały dzień
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    No moje dziecko za jajecznicą nie jest za bardzo. Szkoda, bo ja bardzo lubię, a do tego to szybkie śniadanie jest :D
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Dziewczyny,powiedzcie mi czy mogę już podawać Oliwce obiady,ale nie takie ze słoiczka zmielone tylko takie żeby coś już zaczęła żuć? Powiem szczerze,że kupiłam jej już raz słoik z kawałkami warzyw i ryżu i wypluwała i miała jakby odruch wymiotny jak połykała,a poza tym jest jeszcze kwestia,że ona nie siedzi sama,a ja się boję,że się zadławi.. Ostatnio dałam jej banana,i urywałam małe kawałeczki i zjadała,ale nic poza tym.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Hussy: kupiłam jej już raz słoik z kawałkami warzyw i ryżu i wypluwała i miała jakby odruch wymiotny jak połykała,

    Hussy, pawdopodobnie wypluwała dlatego, że te kawałki podawałaś jej Ty. Jak dziecko bierze większy kawałek i zamo sobie odrywa, to żuje i połyka.
    Ale ogólnie, to na początku jest etap wypluwania, więc tak czy inaczej jak podasz Oliwce coś w kawałku, to może być tak, ze pierwsze próby to będzie wypluwanie.
    Hussy: poza tym jest jeszcze kwestia,że ona nie siedzi sama,a ja się boję,że się zadławi..

    Ja jestem zdania, że najlepszym momentem do rozpoczęcia jest samodzielne siadanie. Ale wiem, że są tu dziewczyny, które sadzały dzieciaczki do jedzenia, podpierały je w foteliku na półsiedząco i dzieci sobie świetnie radzily - były gotowe na jedzenie znacznie wcześniej niż zaczęły siadać.
    Myślę, że tu najważniejsze jest wyczucie mamy. jeśli sie obawiasz lub widzisz, że córeczka jeszcze nie jest gotowa, to jeszcze chwilkę bym się wstrzymała.
    a powiedz, wyciąga rekę po jedzenie?
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Hussy: poza tym jest jeszcze kwestia,że ona nie siedzi sama,a ja się boję,że się zadławi..

    Magdalena: Ja jestem zdania, że najlepszym momentem do rozpoczęcia jest samodzielne siadanie.

    ja mysle, ze dziecko nie musi samodzielnie siadac, wystarczy, aby posadzone w krzeselku pewnie utrzymywalo sie na siedzaco, nie lecialo na boki - po prostu potrafilo utrzymac sie prosto bez podpierania.
    moja anastasia sama nie siada, lecz posadzona pewnie siedzi i nie przewraca sie - to pozwala jej na swobodne branie kawalkow jedzenia, wkladanie do buzi, jedzenie.
    jesli dziecko nie potrafi pewnie siedziec to rzeczywiscie moze byc bardzo ryzykowne pozwalanie dziecku na samodzielne jedzenie. hussy, tak jak mowi magda: jesli widzisz, ze oliwka nie jest jeszcze gotowa (wyczucie mamy ci to z pewnoscia podpowie), to najlepiej jeszcze troszke poczekaj.
    --
  3.  permalink
    No właśnie mam powakacyjny dylemat. Przez cały tydzień jak jedliśmy sniadania i obiady, to mały dostawał wścieku na widok jedzenia. Żadne tam w foteliku siedzenie daleko od żarcia, żadne tam siedzenie na kolanie. Uspokajał się tylko jak dostał kawał skórki od chleba czy bułki i memlał w paszczy. Co ciekawe, nie wypluwa już wszystkiego co weźmie do buzi, tylko ma zachwyconą minę, memla se ten chlebek i nawet co mu się tam uda połyka. A jak połknie to uśmiech od ucha do ucha. Ale on po pierwsze dopiero co skończył 5 m-cy a po drugie nie siedzi sam... A jak oblizał moją kanapkę z szynką i masłem, to wyciągał ręce i pchał do buzi... nic mu po tym nie jest, nigdy nie przejawiał żadnych nietolerancji, bo ja karmię cyckiem i jem wszystko, nic mu nie szkodzi, to co pozwalać jeść? Trzymać na kolanie? Czy usadzić w krzesełku i podeprzeć? Podpowiecie coś?
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Hussy: miała jakby odruch wymiotny jak połykała

    to odruch obronny organizmu, tzw. gagging. gdy dziecko wlozy do buzi zbyt duzy kawalek, to stara sie go wydalic, ma odruch wymiotny i probuje go wypluc. na poprzedniej stronie (albo dwie dalej), zamiescilam filmik, na ktorym widac anastasie jak je i ma wlasnie taki odruch... wystepowalo ono u niej czasami na poczatku, gdy zaczynala przyjmowac stale pokarmy, ale trening czyni mistrza :wink:... zdarza jej sie to teraz coraz rzadziej. dzieci naprawde szybko sie ucza, ale - pztrz wyzej - musza byc na to gotowe, i nie wszystkie sa gotowe w tym samym wieku.
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Myślę, że w takiej sytuacji lepiej jednak na kolanie, tak by plecy miał podparte naturalnie Twoim ciałem.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    mariamateria: nic mu po tym nie jest, nigdy nie przejawiał żadnych nietolerancji, bo ja karmię cyckiem i jem wszystko, nic mu nie szkodzi, to co pozwalać jeść? Trzymać na kolanie? Czy usadzić w krzesełku i podeprzeć? Podpowiecie coś?

    niektore dzieci rzeczywiscie przejawiaja duzo wczesniej chec do probowania "naszych" potraw. jednak ja uwazam, ze 5 miesiecy i 5 dni to troche za malo, aby pozwalac mu na samodzielne jedzenie. po pierwsze dlatego, ze (prawdopodobnie) jego uklad pokarmowy nie jest na to jeszcze gotowy (przez ukonczeniem 6 miesiaca zycia ryzyko wystapienia alergii jest wieksze), po drugie wlasnie dlatego, ze nie potrafi jeszcze sam siedziec. warunkami do rozpoczecia BLW sa: wiek dziecka (6 miesiecy, mniej wiecej), siedzenie bez podparcia, zainetersowanie jedzeniem "doroslych" (z tym u was nie ma problemow :wink:). ja na twoim miejscu bym poczekala jeszcze z dwa tygodnie (przede wszystkim dlatego, ze nie siedzi), ale oczywiscie decyzja nalezy do ciebie - moze kontynuuj tak jak teraz: trzymaj na kolanach, dawaj skorke od chleba skoro lubi... dopoki nie uznasz, ze na prawdziwe BLW jest naprawde gotowy.
    --
  4.  permalink
    :) Dzięki Aguncia :) Czasem potrzebuję, co by mi ktoś łopatologicznie przetłumaczył to co wiem. Póki co tak właśnie zrobimy.
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Magdalena: a powiedz, wyciąga rekę po jedzenie?

    Tak
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    aguncia: moja anastasia sama nie siada, lecz posadzona pewnie siedzi i nie przewraca sie - to pozwala jej na swobodne branie kawalkow jedzenia, wkladanie do buzi, jedzenie.

    no to włansie o takich przypadkach pisałam w drugiej czesci wypowiedzi :smile:
    u nas gotowość do jedzenia przyszła dopiero wraz z siadaniem.
    Hussy: Tak

    Hussy, no to skoro wyciaga rekę, to myślę, że możesz spróbować juz jej coś podawać. To oznacza, że chce jeść. Jesli sie boisz, to zacznij od gotowanego jabłka (łatwo zgniecie w buzi) albo od skórki od chleba (trudno odgryźć, ale nauczy się memlania). I obserwuj ją. Obejrzyj sobie tez na youtube tzw. gagging effects, żebyś wiedziała, kiedy dziecko zostawiac (właśnie jak ma gaga, niech samo wypluje), a kiedy pomagać uderzeniem w plecy (kiedy nie oddycha - to sie chyba tu na forum nie zdarzyło, albo przeoczyła).
    Tylko nie karm jej na leząco czy w bujaczku, tylko może niech siedzi w foteliku tak półoparta.
  5.  permalink
    Magdalena: u nas gotowość do jedzenia przyszła dopiero wraz z siadaniem.

    Jakbym miała czekać na samodzielne SIADANIE, to mojej dwójce bym dietę dopiero koło roczku rozszerzała :tooth:

    Magda, a czemu myślisz, że BLW dopiero przy samodzielnym siadaniu, ale wcześniej papki można dać? Zaznaczam, że pytam bez złośliwości :wink: Chodzi Ci o to, że jak samodzielnie siada, to umie swobodnie łapkami operować?
    Po moich (późno siadających) widzę to co Aguncia- że wystarczy, że dziecko stabilnie siedzi, umie się utrzymać i nie chwieje na boki
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 21st 2012 zmieniony
     permalink
    MARIAMATERIA moja jadła tak jak Staś [tzn chleb i chleb z masłem] sama jak miała 5,5 msca czyli była niewiele od Staszka starsza :smile:

    no tylko, że ona wtedy już sama umiała siedzieć [posadzona oczywiście]
    ale tak jak Aguncia mówi - na początek trzymaj go na kolanach i dawaj skórkę do pomemlania skoro chce
    krzywdy mu ta skórka raczej nie zrobi po mojemu a zawsze to jakieś już przygotowanie do BLW :wink:


    a gdybym ja miała czekać aż Nina sama usiądzie to bym sie naczekała i cały czas musiała jeść w ukryciu bo ona się wyrywała do naszego jedzenia bardzo wcześnie :wink:
    także my też w tej drugiej grupie co Madzia napisała :wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 21st 2012 zmieniony
     permalink
    cerisecerise: Magda, a czemu myślisz, że BLW dopiero przy samodzielnym siadaniu, ale wcześniej papki można dać? Zaznaczam, że pytam bez złośliwości :wink: Chodzi Ci o to, że jak samodzielnie siada, to umie swobodnie łapkami operować?

    no między innymi. raczej chodzi mi o to, ze większość dzieci na tym etapie (kiedy umie siedzieć) jest już gotowe. może SAMODZIELNE siadanie to nie jest własciwe okreslenie, ale siadanie w ogóle tak.
    sorki, ale nie wyobrażam sobie karmić dziecko, które posadzone, gibie sie na wszystkie strony.
    ale precyzując, najwazniejszym sygnałem jest na pewno ta chęć jedzenia w ogóle. jesli jest wczesniej, to tak jak u Wadszych dzieci, nic nie stoi przeciez na przeszkodzie.
    ja musiałam podawac papki wczesniej ze wzgłędu na anemię - mała wtedy nie była gotowa na jedzenie i karmienie to była masakra. ale warto było, bo po 8 miesiącach anemia się cofnęła.

    Treść doklejona: 21.08.12 14:37
    ale może zamkniemy ten of? :smile: bo to już było setki razy wałkowane.
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Dziewczyny -a jakich przypraw zamiast soli używacie?
    A co podawania dziecku skòrki od chleba itp.odkąd pamiętam w mojej rodzinie (przeżyłam 4 dzieci moich braci) zawsze na bolące dziąsełka podawano właśnie skórkę od chleba i nie zawsze to było kiedy dziecko umiało już samodzielnie siedzieć.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Dzięki dziewczyny za linki dotyczące BLW!

    Prawie skończyłam czytać książkę o BLW i jestem aż za bardzo nakręcona ;)

    Mariamateria, mam taki sam dylemat jak Ty, bo Krasnal sam nie siedzi, u mnie na kolanach usiądzie ale ja go obiema rękami trzymam, bo się gibie na boki i łepetyna mu czasem jeszcze poleci w dół albo w bok... Ale łapki wyciąga do jedzenia... No nic, ja na razie nie czułabym się pewnie karmiąc go w ten sposób, bo po prostu za bardzo lalkowaty jeszcze jest...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    The_Fragile: bo się gibie na boki i łepetyna mu czasem jeszcze poleci w dół albo w bok.



    eno takiemu dziecku też bym raczej nic nie dała, nawet jakby chciało :tongue::wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    No ja mu na razie daję słoiczki, po zjedzeniu jednego krzyczy o jeszcze... Ale czekam z niecierpliwością na BLW, chociaż będzie burdel ;)
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Eeee przy papkach też burdel:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    jeżynka: A co podawania dziecku skòrki od chleba itp.odkąd pamiętam w mojej rodzinie (przeżyłam 4 dzieci moich braci) zawsze na bolące dziąsełka podawano właśnie skórkę od chleba i nie zawsze to było kiedy dziecko umiało już samodzielnie siedzieć.

    tzn lezącemu dziecku podawano skórkę od chleba, którą odgryzało i połykało?
    bo pisząc o skórce do Hussy (a odniosłas sie do tego poza kontekstem, więc stąd moje tłumaczenie teraz), mówiłam o podaniu skórki, aby dziecko zaczęło cokolwiek żuc na poczatek, skoro sie mama obawia blw (bo dotąd bylo na papkach).
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeAug 22nd 2012
     permalink
    Może nie zupełnie dziecko.leżało na płaso tylko np. w leżaczku.
    Podstawą było to że dziecko było obserwowane-nie to że ktoś coś sobie robił międzyczasie.
    A napisałam tak bo akurat mi sie przypomniało.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 22nd 2012 zmieniony
     permalink
    Może ktoś ma fajny sposób na podanie mięsa? poza tymi, które już były ofc.
    Chwilowo wykluczyłam gluten, bo szukamy alergenu i powiem Wam,że kiepsko wtedy coś fajnego zrobić - bez makaronu, pierogów, tart etc :/
  6.  permalink
    Magdalena: wykluczyłam gluten, bo szukamy alergenu i powiem Wam,że kiepsko wtedy coś fajnego zrobić - bez makaronu, pierogów, tart etc :/

    przecież wykluczenie glutenu wcale nie oznacza wykluczenia tych wszystkich produktów :smile: w sklepach masz bardzo duży wybór pieczywa i makaronów bezglutenowych, możesz kupić mąkę bezglutenową i pokombinować z różnymi potrawami.

    Magdalena: Może ktoś ma fajny sposób na podanie mięsa? poza tymi, które już były ofc.

    Chyba nie było, a moje lubią.
    Kroję schab na plastry, rozbijam na cienko. Na wierzch kładę pesto domowej roboty- albo czerwone albo zielone, my wolimy czerwone. Nam (=mi i mężowi) kładę jeszcze wiórki mozarelli i posypuję przyprawami. Zawijam w ciasne roladki, wsadzam do naczynia żaroodpornego lekko posmarowanego oliwą, wsadzam do nagrzanego piekarnika. Zapiekam pod przykryciem (wtedy roladki nie są suche). Pod koniec najczęściej polewam sosem (my lubimy warzywny- cukinia, papryka, cebula, pomidory; ale można jaki kto lubi).

    Inna potrawa uwielbiana przez moje maluchy to zrazy wołowe. Rozbijam na cienko plastry wołowiny, smaruję musztardą, daję kawałek ogórka kiszonego, mężowi boczku, a mi i dzieciom szynki czy czegoś, bo my boczku nie lubimy. Rondelek z grubym dnem smaruję lekko oliwą, układam zrazy (zawinięciem do dołu) i rumienię. Ważne jest w jakim naczyniu to robimy, bo na patelni/rondelku z cienkim dnem się przypali, ja mam taką brytfannę i do beztłuszczowego smażenia sprawdza się genialnie i polecam ją. Jak już się lekko zrazy podrumienią z każdej strony, to podlewam wodą, drewnianą łopatką zeskrobuję to co jest na dnie, wrzucam przekrojoną na pół cebulkę, gałązki rozmarynu i trochę chilli i wstawiam do piekarnika. Jak już zrazy są ok, to wyjmuję te dla dzieci (odlewam ich troszkę sosu do polania na talerzu), a nam doprawiam sos i gotowe. Nam najlepiej smakują podawane z kaszą gryczaną.
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeAug 22nd 2012
     permalink
    Magdalena: Laski, co a sie teraz mam z ta moja dziewczyną to szok nagotuje sie matka, roleczki z mięskiem, sreczki dupeczki, a ta ugryzie raz i fuj. nie chce koza jedna jeść żadnego mięcha, warzywa to jak już naprawdę ja weźmie (ostatnio fasolkę szparagową). jedno co, to kaszke mi się udaje przemycić albo owoce - dzisiaj wypiła sok z połówki pomarańczy, zjadła 1/4 owocu, rano troche banana, kaszki i tyle!
    na razie odpuszczam - widocznie ma taki etap teraz, może przez ząbkowanie. Ale za to mleka wypija ponad litr dziennie (ok. 6-8 karmień po 180ml).
    Mam przeczekać, tak?


    Magda u nas też był taki etap :sad: Miałam niezłego doła, jak moje 9-miesięczne dziecko jechało na samej piersi a wszelkie naróżniejsze przysmaki wywalało. Nie pamiętam, kiedy jej przeszło, ale naprawdę dość późno... Między 10 a 11 miesiącem zamiast cokolwiek przytyć to nawet schudła 40 gram. Teraz na szczęście już zajada.

    Treść doklejona: 22.08.12 13:27
    jeżynka: Dziewczyny -a jakich przypraw zamiast soli używacie?

    Ja daję zioła garściami :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorzabkaa25
    • CommentTimeAug 22nd 2012
     permalink
    Z przypraw daję czosnek, zioła prowansalskie, paprykę, majeranek, pietruszkę, koperek, takie podstawowe na razie.

    Magdalena, co do glutenu i makaronu, klusek itd- polecam makaron kukurydziany, z mąki kukurydzianej pierogi też zrobisz, nie musisz z tego rezygnować przecież :)
    -- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 22nd 2012
     permalink
    Jeżynka, majeranek jest genialny zamiast soli - jest trochę słony :)
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeAug 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    Ojej to ja chyba ograniczona jestem-nigdy bym nie pomylała o majeranku.:shamed:t
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 23rd 2012
     permalink
    Jeżynka, normalnie też bym nie pomyślała, ale u nas się mało soli i pieprzu używa, więc majeranek i czosnek (bo ostry) schodzi non-stop :))
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 23rd 2012
     permalink
    u mnie tez majeranek i tymianek kroluja (zaraz po nich oregano).
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 23rd 2012
     permalink
    cerisecerise: przecież wykluczenie glutenu wcale nie oznacza wykluczenia tych wszystkich produktów :smile: w sklepach masz bardzo duży wybór pieczywa i makaronów bezglutenowych, możesz kupić mąkę bezglutenową i pokombinować z różnymi potrawami.

    a to wiem, ale w tesco i biedronce ostatnio nie było, a ja wykluczyłam gluten na 2 tyg, więc stwierdziłam, ze jakoś sobie poradzę i nie będę jeździć za tym po mieście.
    mąka bezglutenowa jest tragiczna! jak mąka ziemniaczana, miałam "przyjemność" z niej robić ciasta, fuuj.
    dlatgeo się powstrzymuje.
    no nic, na razie podaje pulpety w sosie pomidorowym i warzywa obgotowane.
    --
    a w ogóle to przymierzam się do upieczenia schabu ze śliwką, bo by małej podawać na sniadanko, bo może ta forma mięsa by jej podeszła...?
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeAug 23rd 2012
     permalink
    Magda, jeśli Mary lubi owoce, to możesz jej to mięcho (jakiegoś indyka, czy coś) upiec np. z morelami, jabłkami, brzoskwinią czy inną gruszką, a do sosu dodać np. dobrych powideł śliwkowych. Ja tak robiłam i mój generalnie antymięsny synek jakoś jadł.
    --
  7.  permalink
    Przeczytalam wszystko! Teraz pozostaje czekac na gotowosc Wojtka!!
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 31st 2012
     permalink
    Ja też czekam i bezczelnie skopiowałam sobie wpisy. BTW - przyszły moje książki z kuchnią malucha, część 1 i 2. Polecam! Są fajne przepisy, ładne ilustracje (dla mnie - wzrokowca - b. ważne) - spokojnie można dopasować do BLW, niektóre przepisy zawierają cukier lub sól, ale to można zastąpić.
    --
  8.  permalink
    A jakie książki zamówiłaś?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 31st 2012
     permalink
    A te - taniutkie i fajne:

    Kuchnia malucha 1
    Kuchnia malucha 2
    --
    •  
      CommentAuthorAndżi
    • CommentTimeSep 3rd 2012
     permalink
    Mam te książki i brakuje mi w nich info od jakiego wieku można stosować dany przepis.
    W niektórych gazetach dla mam są fajne przepisy z informacją od którego miesiąca/roku podawać danie maluchowi. Szkoda, że w tych książeczkach tego nie ma.
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeSep 4th 2012 zmieniony
     permalink
    dla mam z warszawy i okolic: Gill Rapley (autorka ksiazki "bobas lubi wybor") w Polsce.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    aguncia: dla mam z warszawy i okolic: Gill Rapley (autorka ksiazki "bobas lubi wybor") w Polsce.
    --

    Kurcze, akurat wyjeżdżamy z Waw, a chętnie bym poszła.
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeSep 6th 2012
     permalink
    sliwka czy chlebek? oto jest pytanie... ale odpowiedz jest prosta: I JEDNO, I DRUGIE! :bigsmile:

    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeSep 6th 2012
     permalink
    prawie jak chleb z dzemem sliwkowym :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 6th 2012
     permalink
    nessie: z dzemem sliwkowym :bigsmile:


    z powidłem się to chyba nazywa :wink::wink::devil:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.