Witam
jestem nowa na tym forum ale weteranka w staraniach ;)
Staramy się od pięciu lat. Ja 32, mąż 37 lat.
trzy lata temu ciąża pozamaciczna... usunięcie jajowodu lewego.
Zdiagnozowana endometrioza, dwurożna macica, armia w porywach dobra.
Dzisiaj rano druga próba inseminacji...
Trzymajcie kciuki.
Chciałabym wierzyć że się uda...

Trzymam mocno kciuki:)))

AniuBB, jak cierpisz na opryszczkę powracającą to może powinnaś najpierw odbyc kurację heviranem. Mnie ginekolog mówiła, że taka opryszczka może utrudniac starania i na wczesnym etapie ciąży może by niebezpieczna. Ja mam niestety to samo, a heviranu nie toleruję i kuracje przerwałam, ale może się jakoś zmuszę. Podobno tez picie melisy (takie regularne) pomaga.
edit: nie doczytałam, że bierzesz :)

witam was! jestem tutaj nowa a trafiłam przez przypadek. ja wlasciwie jestem juz po duphastonie a przepisal mi go lekarz po nieudanej probie "zdobycia" komorek do in vitro. nie odczuwalam zadnych dolegliwosci,o ktorych wspominaly tu inne forumowiczki,czulam sie bardzo dobrze i nawet miesiaczka,pomimo tego iz opoznila sie o 4 dnia i trwala w sumie 8,przebiegla calkowicie bezbolesnie. czy ktoras z was tez jest w trakcie stymulacji,przed lub po in vitro z udzialem duphastonu?

Hej, ja się przygotowuję do 1 iui. Staramy się już 4 rok...

Hej dziewczyny , jestem zupełnie nie z tego forum ale zaglądam tu czasem - nie ukrywam uczę się wszystkiego . Skróty którymi się posługujecie dopiero poznaję , przyznam że naprawdę was podziwiam w waszej walce o maleństwo . Trzymam kciuki

Hej, ja też miałam wczoraj iui. Sądzę, że jest jeszcze wcześnie, żeby cokolwiek podejrzewać. Nie denerwuj się tym i spokojnie odczekaj czas do wykonania testu. Głowa do góry, musi nam się wreszcie udać :)

Hej, jestem po iui, właśnie czekam... Pozdrawiam wszystkie weteranki :)

witajcie
jestem po pierwszej inseminacji, minelo 9 dni. kiedy wyniki ciazowe sa wiarygodne. wczesciej bylam stymulowana pregnulem, a teraz jestem na duphastonie i luteinie. strasznie stresujace to czekanie....pozdarwiam.

jednak proba nieudana....teraz kolejny cykl, dodatkowo poza pregnylem dostalam tez menopur. czy ktos mial zle samopoczucie po tym leku. mam w sumie 3 zastrzyki od 3 do 5 dnia cyklu, i na kiniec dnia czuje sie srednio....
pozdrawiam

Hej dziewczyny! proszę o pomoc, od jakiegoś czasu czytam różne fora, staramy się od jakiegoś czasu o dziecko, nie wychodziło, więc jeden lekarz, monitorin, stymulacja i nic, po dwóch miesiącach zgłosiliśmy się do Gamety Łódź, wszystkie badania super (histeroskopia, drożność no wszystkie)i dalej nic, pierwszy cykl stymulowany i pierwsza inseminacja w piątek 6 maja, no i dziś rano nie wytrzymałam i zrobiłam sobei test.... bo taka jestem niecierpliwa i mam dwie kreski!!! czy to możliwe?? żeby już?? kiedyś myślałam że jestem w ciąży i poszłam do przychpdzni na test z krwi a tam położna mi powiedziała, żebym najpier zrobiła płytkowy bo one po 48 h wychodzą, moja koleżanka jak się starała też jej wyszedł po 48h, czy to możliwe???

clostilbegyt od 2 do 6 dnia i dzień przed zastrzyk ovitrelle - tak myślałam że to moga być skutki leków :( powinnam poczekać... ale to takie trudne...

tak myslałam.... musze poczekac.... głupol ze mnie.... troszeczke brakuje mi cierpliwosci, ale obiecuje poprawe i bedzie ok :)

Hej hej, widzę że weteranki sie wykruszyły...
czesc na dobre zniknęła z 28 dni
maria32 leki do stymulacji to puregon i menopur. Pregnyl to lek na ostateczne dojrzewanie i pęknięcie pęcherzyków. Więc w sumie to nadal nie wiem czym byłaś stymulowana w poprzednim cyklu. Ja w sporych dawkach brałam i menopur i puregon a zamiast Pregnylu ovitrelle (to samo, inna nazwa handlowa) i nie czułam żadnych dolegliwości. Bylo to przy ivf i w sumie to o wiele gorzej znosiłam wyciszanie (sztuczną menopauze) bo wtedy objawy są naprawdę uciążliwe. Po menopurze nic mi nie było.
Piramida pierwsze słyszę o próbnym transferze?? Wydawało mi sie ze sporo wiem na temat leczenia niepłodności... A tu taka niespodzianka.

mała zonka - przed in vitro robi się próbny transfer żeby przy prawdziwym nie było niespodzianek

już wiem, robi się go jak jest coś nietypowego w budowie, wtedy trzeba ocenić jakieś tam odległości i głębokości, oczywiście zarodków nie podaje się wtedy...

witam !!jestem tu nowa ;-)wlasnie podchodze do 3 iui po roku przerwy!mam przeciwciala przeciw plemnikowe raz dodatnie w krwi dodoam ze raz jej mam raz nie ;-( ma ktos ten sam problem i udala sie komus inseminacja przy tych przeciwcialach?pozdrawiam

No właśnie w tym problem, że dziewczynom prędzej czy później udaje się dobrać lek, a moje endometrium po niczym nie chce urosnąć. Na Boćku też szukałam.

a jak jak dobrze pojdzie do drugiego ICSI

ja podchodze do 3 iui ;-( mam przeciewciala w krwi raz dodatnie ale zobaczymy!

Twoja wypowiedź martitap jest bardzo krzepiąca! Ja podejdę do pierwszego IUI w przyszłym cyklu - staramy się już od prawie 2 lat, ale u nas to wyniki M nie są najlepsze...
Pozdrawiam i trzymam kciuki za nas wszystkie :)

hej :) my też mamy teraz drugie podejście do IUI - wierzę, że ostatnie już !

mi się wydaje, że tego się nie leczy - ratunkiem jest właśnie IUI

mala_zonka dzieki za odpowiedz ;-)ja mam wlasnie wziasc przed iui ten encorton w tej chwili stymuluje sie do 3 iui ;-)tak wlasnie mysle czy przed samom iui ten encorton nie bedzie za pozno?wydaje mi sie ze powinna to brac od poczatku cyklu!!co myslisz o tym?

to pewnie dobrze mowi pani doktor ze od dnia iui ?!myslalm ze tym encortonem mozna leczyc te male miana, z miesiac albo wiecej zalezy czy znikną ;-)