Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
[/url]
W domu to samo. Babka mówi, że są tacy oporni, ale przyjdzie czas i na nich, także za miesiąc spróbujemy znowu.
Kurczę, porównuję do metrowego Krasnala, który waży niecałe 13 kg i to chyba dużo się wydaje?
No, Milka idzie z Erykiem łeb w łeb :)))
Kasia, nauczy, nauczy :) Będziesz miała łatwiej jak sie młoda pojawi :)))

mam nadzieję że szybko jej minie bo jak nie to Adi zacznie ją wozić.. i tak w grudniu przejmie tą przyjemność...
Będziesz miała łatwiej jak sie młoda pojawi :)))



w przedszkolu też mówią, że oporny egzemplarz
Nocne odpieluchowanie przyszło duuuużo później, ale przyszło 
;
pod warunkiem, że nam dziewczyny całkiem nie zdziecinnieją, bo moja Ninka teraz sama je, ale coś ostatnio przebąkiwała, że jak mamusia będzie karmić blaciska to ją też
poddałam się i po po tyg przedszkola nie da się dotknąć ubiera się sama jedyne
Ale z drugiej strony ma dopiero 2,5 roku więc to jeszcze przecież nie jest jakoś dużo w sensie pieluchy
Krasnal teraz po prostu zajął się czymś innym - gadaniem i życiem przedszkolnym
wiec twoj wazac 2 kg mniej to musi byc szczypiornista;-P
Jak stanęła na 91 cm tak się nie ruszy ni choinki

[/url]
.Ale taki ,,wypas,, maja bardzo rzadko. Raz na jakies czas kupuje nutelle (ale to powiedzmy tak 1 maly słoiczek raz na 2 m-ce i wtedy jedza tak kilka dni,taki maja dzień dziecka wtedy:) . tez lubie i jak nutella jest w domu to tez tylko ja bym jadla
). Wagowo to starsza 6.5 roku ma trochę ponad 18kg, a mlodsza ponad 3 lata-12kg.

;

;
, juz kiedys chyba o tym sushka pisala
;
[/url
[/url]nie obrazcie sie ale te BLW, NHN i inne tego typu rzeczy to dla mnie wymysly. Ktos musial na tym niezla kase zrobic.


;
wiec zas modne jest natrudzenie sie, zamiast ulatwiania sobie zycia, w imie tego ze zdrowsze
kasa jest z pisania ksiazek i ich wydawania i dorabiania do tego ideologii.


Tysiące ludzi książki wydaje i jakoś nie narzekamy.
;
tylko niech nikt mi nie wciska, że jak nie stosuję to jestem złą matką, co o dziecko nie dba, bo dzieciak dostaje słoik i ma pampka na pupie do 2 lat
15 tys lat temu nie bylo tez innych zdobyczy techniki;-D

ja akurat mam bardzo krytyczny stosunek do wszelkich poradnikow.



;





teraz można płacić za wiedzę lub poszukać jej za darmo, choćby w necie. I wcale nie mam na myśli piracenia wydawanych książek
Chyba nie bez powodu był to jedyny prezent rzeczowy jaki dostaliśmy z okazji ślubu
Ale najlepiej kupować słoiki, bo jak się samemu gotuje, to na pewno ze skażonych warzyw i strach to dawać dziecku :] 

Dla mnie blw- czy nie blw- było fajne to, że mała od początku uczyła się gryźć, żuć i takie jedzenie przełykać.




) powiedziała, że nie wie co to...

no ale do rzeczy, to te nazwy są tylko nowością, bo to co się pod tymi nazwami kryje, jest stare jak świat. To papki i pampersy są w moim odczuciu wymysłem 20 wieku i dopiero na nich jaka jest kasa :P
W ogóle ja bardzo lubię takie książko-poradniki trochę "ideologiczne". Lubię czytać, poznawać czyjeś zdanie, później analizować i najczęściej (jeśli coś jest wg mnie wartościowe) to sobie wybieram z tego to, co wydaje mi się najbliższe prawdy. Oczywiście "mojej prawdy".
położna w UK powiedziała mojej siostrze, że noworodkowi paznokcie najlepiej obgryzać


;
Gotowanie w jednym garze dla wszystkich, zero miksowania, przecierania, a jak już dojdzie do posiłku, to zamiast liczyć łyżeczki, każdy skupia się na swoim talerzu. Więc o jakich utrudnieniach piszecie? No, może bałagan w pierwszym okresie, ale to procentuje szybko, bo jak widzę moją całkowicie samodzielną przy stole dwulatkę w towarzystwie papkowej rówieśnicy (która do teraz bardzo słabo sobie radzi z łyżką), to bardzo, baaaardzo się cieszę, że wybrałam wersję dla leniwych matek 
W ogóle ja bardzo lubię takie książko-poradniki trochę "ideologiczne". Lubię czytać, poznawać czyjeś zdanie, później analizować i najczęściej (jeśli coś jest wg mnie wartościowe) to sobie wybieram z tego to, co wydaje mi się najbliższe prawdy. Oczywiście "mojej prawdy".
samodzielną przy stole dwulatkę w towarzystwie papkowej rówieśnicy (która do teraz bardzo słabo sobie radzi z łyżką