Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    The_Fragile: Madziik, my w dzień też Dady


    A to ta ostatnia próba odpieluchowania, co tak dobrze szła, też się nie powiodła jednak ? :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    Teo a jak ojciec dziecka chudy a matka gruba to szansę są 50% tak?.
    Hania tak jak ja jest chyba. Tzw. grubej kości, ja przy wzroście 162 i wadze 65kg byłam chuda aż nie ładnie wygladałam.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    Teo, nie :( I w przedszkolu też mówią, że oporny egzemplarz. Jest kilku takich chłopców w jego grupie - wszyscy mówią, że zrobili siusiu i kupkę - po fakcie. Psycholog ostatnio ich obserwowała, sadzali Krasnala na nocniczek, on grzecznie sobie siedział, wstawał i 2 minuty później mówi "ooo, zlobiłem siusiu" :confused: W domu to samo. Babka mówi, że są tacy oporni, ale przyjdzie czas i na nich, także za miesiąc spróbujemy znowu.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    u nas z jedzeniem też gorzej niż kiedyś ale całe szczęście Milka jest bardzo warzywna( też jadła papki tak jak i kupne tak i robione)
    od skończonego 10 miesiąca życia nie wzięła nawet do ręki szynki ani sera żółtego no nie da rady ser jedynie w toście czy na pizzy szynkę nigdzie nawet w jajecznicy tzn tak jak Ninka zje tyko omleta i im bardziej kolorowy tym lepiej więc ląduje w nim zazwyczaj papryka i szczypiorek
    naleśnik jedynie czysty maczany w cukrze
    ziemniaki słabo aczkolwiek zaczyna
    spaghetti zje
    ryż z warzywami z patelni zje
    za to prawie wszystkie sałatki surówki je aż miło
    zupy: pomidorowa, rosół, taka wiosenna i nieraz buraczkowa
    kotlety wszelkiej maści byle smażone niestety....
    mięsko z zupki gotowane jak najbardziej nawet od miesiąca więcej zjada mięska niż zupy
    warzywa surowe: marchew, ogórek, kalarepka, rzodkiew cebula(O_O) szczypiorek papryka uwielbia kukurydzę, kiszone ogórki kapustę
    z owoców to najbardziej jabłko ale ostatnio posmakował jej pomarańcz i kiwi
    w sumie jak tak spisuję to nie je źle.. a na śniadanie i kolację woła kaszę tyle że wszystkim każe się karmić:( mam nadzieję że w psiedśkolku nauczy się samodzielności bo ja nie mam siły z nią walczyć

    Treść doklejona: 02.10.14 10:05
    The_Fragile:
    Kurczę, porównuję do metrowego Krasnala, który waży niecałe 13 kg i to chyba dużo się wydaje?

    u nas Milka tak z 13,5 waży i ma równo 100cm
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    Kasia, nauczy, nauczy :) Będziesz miała łatwiej jak sie młoda pojawi :)))

    No, Milka idzie z Erykiem łeb w łeb :)))
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    The_Fragile: No, Milka idzie z Erykiem łeb w łeb :)))

    w końcu dzieli ich tylko kilkadziesiąt godzin:P
    The_Fragile: Kasia, nauczy, nauczy :) Będziesz miała łatwiej jak sie młoda pojawi :)))

    taką mam nadzieję ostatnio prowadziłam z nią walkę o ubieranie się po wc bo zdejmowała już dawno sama ale zakładanie ja frustrowało bo jej się wszystko zawijało.. poddałam się i po po tyg przedszkola nie da się dotknąć ubiera się sama jedyne co to poprawiam jak widzę że pół dupki wystaje:D
    -
    a ja się cieszyłam że Milunia taka dzielna a tu od 3 dni gorzej... wtula się z płaczem prosi o milion buziaków i znów się wtula i taka smutna odchodzi:cry::cry: mam nadzieję że szybko jej minie bo jak nie to Adi zacznie ją wozić.. i tak w grudniu przejmie tą przyjemność...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    The_Fragile: Będziesz miała łatwiej jak sie młoda pojawi :)))


    No pod warunkiem, że nam dziewczyny całkiem nie zdziecinnieją, bo moja Ninka teraz sama je, ale coś ostatnio przebąkiwała, że jak mamusia będzie karmić blaciska to ją też :shocked::smile:

    No oporny Krasnal, oporny.
    Ale z drugiej strony ma dopiero 2,5 roku więc to jeszcze przecież nie jest jakoś dużo w sensie pieluchy :wink:

    Jeżynka nie wiem jakie są dane w przypadku kiedy jedno z rodziców jest otyłe a drugie szczupłe.
    Ale pewnie ryzyko to wynosi więcej niż 7 %, gdzie oboje rodziców problemów z wagą nie ma.
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeOct 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    The_Fragile: w przedszkolu też mówią, że oporny egzemplarz

    Miki też się długo opierał - właśnie gdzieś do 2,7 roku. a jak się przestał opierać - to się odpieluchował w jeden dzień :wink: Nocne odpieluchowanie przyszło duuuużo później, ale przyszło :smile:
    Krasnal teraz po prostu zajął się czymś innym - gadaniem i życiem przedszkolnym :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    Frag, tak do wagi i wzrostu
    sprawdzilam az z ciekawosci
    moje dziecko majac 99 cm wazylo 15,1 kg! a chudy od zawsze. powaga. wiec twoj wazac 2 kg mniej to musi byc szczypiornista;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    Ewasmerf: moje dziecko majac 99 cm wazylo 15,1 kg! a chudy od zawsze


    O matkobosko - Miki przy wzroście 112 cm waży 15 kg :shocked::shocked: I co ja mam powiedzieć... Pająk, po prostu pająk :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    A moja karlica :wink:
    Jak stanęła na 91 cm tak się nie ruszy ni choinki :cool:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    TEORKA: pod warunkiem, że nam dziewczyny całkiem nie zdziecinnieją, bo moja Ninka teraz sama je, ale coś ostatnio przebąkiwała, że jak mamusia będzie karmić blaciska to ją też


    Haha, no jest taka opcja, niestety :DDD

    kasiakuzniki: poddałam się i po po tyg przedszkola nie da się dotknąć ubiera się sama jedyne


    No widzisz - to z jedzeniem tak samo powinno być :)))

    TEORKA: Ale z drugiej strony ma dopiero 2,5 roku więc to jeszcze przecież nie jest jakoś dużo w sensie pieluchy


    Niby nie, dlatego się nie stresuję, ale już mnie wkurza zmienianie pieluchy u obu ;)))

    Livia: Krasnal teraz po prostu zajął się czymś innym - gadaniem i życiem przedszkolnym


    Wiesz co, ta psych powiedziała, że to jest to, co łączy tych chłopców - wszyscy zaczęli mówić niedawno. I oni są teraz tak nakręceni na rozwój mowy, że jak to chłopcy - nie mają na tyle podzielnej uwagi, żeby skupiać się i na jednym i na drugim. Także czekam spokojnie. Wierzę, że w końcu przyjdzie i jego czas ;)

    Ewasmerf: wiec twoj wazac 2 kg mniej to musi byc szczypiornista;-P


    No jest szczypiorek, jest, nie da się ukryć. Ale jego tatuś był identyczny (i jest) - jak się rozbierał na plaży to dzieci się śmiały, że "Oświęcim wyszedł" :((( A jedzą dużo - i mój mąż i Krasnal. I mąż też dużo jadł jako dzieciak. Także taka uroda. Ale chyba lepiej tak niż jak u mnie, że prawie wszyscy z mamy strony nadwagę mieli...

    Treść doklejona: 02.10.14 10:24
    TEORKA: Jak stanęła na 91 cm tak się nie ruszy ni choinki


    Ej, no to dziewuszka, może być drobniutka :)
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    jeżynka: Hania waży 13.8kg przy 92 cm

    sporo :) Chociaż rzeczywiście na zdjęciach w ogóle tego nie widać :) Buziuchnę nawet ma bardzo drobniutką :)
    TEORKA: Jak stanęła na 91 cm tak się nie ruszy ni choinki :cool:

    a ile waży?

    Moja Miśka na bilansie 2 latka: 11,8kg; 89cm wzrostu :)
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    Hania może buźke ma drobniutką, ale niestety udka po mamie. :devil:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    Co do jedzenia,to u nas tez nie ma problemu. Jedza wszystko co dostana na talerz. Wiadomo jak to dzieci,jesli bym pozwolila jadly by na wszystkie posiłki nutelle :wink:.Ale taki ,,wypas,, maja bardzo rzadko. Raz na jakies czas kupuje nutelle (ale to powiedzmy tak 1 maly słoiczek raz na 2 m-ce i wtedy jedza tak kilka dni,taki maja dzień dziecka wtedy:) . tez lubie i jak nutella jest w domu to tez tylko ja bym jadla :cool:). Wagowo to starsza 6.5 roku ma trochę ponad 18kg, a mlodsza ponad 3 lata-12kg.

    Jeszcze napisze co do przedszkola,bo ostatnio martwiłam się ,ze mala chyba nigdy się nie zaadaptuje,(tfutfu tfu przez lewe ramie)ale od 2 dni nie placze. wczoraj i dzisiaj dala mi buziaka,weszla do sali i pomachala. wychodzi szczesliwa,nie placze już po powrocie i przed wyjściem do przedszkola. uff... mam nadzieje,ze tak już zostanie.
    •  
      CommentAuthormadziik1983
    • CommentTimeOct 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    Dziekuje za porade w sprawie pieluch, juz zakupione :)
    Tak z leksza sie ciesze i od razu przepraszam, bo ostatnio mam wrazenie, ze ino moj jak glupi ciagle w pampka leje, ale widze, sa i inne agenty, dlatego wrzucilam z tym na luuz. Troche sie martwie ino bo za rok bym chciala go do przedszkola oddac i czy z tym zdarzymy..
    A co do tego ze ojciec szczuply a mama przy sobie to jest 50/50.. Bo juz pisalam ze jeden kuzyn szczupak a drugi juz ma problemy z waga.. na dwoje babka wrozyla...
    Coraz bardziej dochodze do wniosku, ze alergia na jakis produkt moze dziecko blokowac rozwojowo.. Od odstawienia ziemniakow, mlody jakos lepiej sie rozwija, niewiem czy to tego kwestia czy mu jakis trybik przeskoczyl.. dzisiaj na moje pytanie gdzie jest tata "pomachal" raczka ze tata "papa"... Normalnie jestem szczeliwa widzac jaki sie kumaty zaczal robic, chociaz i tak mu daleko do rowiesnikow.. jeszcze tylko ta mowa...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    madziik, ale twoj malutki jeszcze. ma czas z odpieluchowaniem
    -- ;
  1.  permalink
    Ewa - wiem.. ale raz sie czyta, ze jedne juz i szybko i wogole wiec wiesz.. ciesza mnie troche teksty ze jeszcze starszaki niektore maja pampersy :)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    ale tu chyba nie ma taakich szybkich dzieci, z tego co pamietam, moze tam jedno
    -- ;
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    No to ja sie jeszcze ustosunkuje, bo zdaje sie, ze niedawno wywolalam cala dyskusje o blw chodzilo mi o to, ze studiowalam dokladnie lekture the baby led weaning (w oryginale, a co;) i tam autorki ksiazki (bi przeciez nie metody;) zarzekaly sie, ze po pierwsze udowodniono, ze maluchy na blw maja lepsze wyniki badan, a po drugie nie wyrastaja z nich niejadki. I bzdura! Co poteierdzacie i czytalam tez ostatnio dyskusje na fb, wiele osob to potwierdza;) metoda podawania pokarmu nie ma na to zadnego wplywu.
    Kolejna sprawa, ja tez nigdy nie namawialam starszaka do jedzenia. Stawialam, chcial to jadl, nie to nie. I co? I niejadek, no moze nie niejadek bo mieso to kocha miloscia najgoretsza. Sprzedalby mnie za nie.
    A trzy jezynko, jesli karmilas i papkami i podawalas Hani jedzonko do raczek to nie ma tu mowy o blw, bo blw wyklucza qlasnie etap podawania papek:wink:, juz kiedys chyba o tym sushka pisala:wink:

    Treść doklejona: 02.10.14 12:17
    Madzik a co do odpieluchowania. Podjelam pierwsza probe w maju, gdy tylko SKONCZYL 2 latka i przez kilka dni lal pod siebie. Odpuscilam. Miesiac pozniej nauczyl sie w 3 dni, wiec zdecydowanie dziecko musi do tego dorosnac;) Twoj to jeszcze maluszek. Spokojnie, do prEdszkpla zdazycie:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    nie obrazcie sie ale te BLW, NHN i inne tego typu rzeczy to dla mnie wymysly. Ktos musial na tym niezla kase zrobic.
    Kiedys jak ja bylam mala to wielu rzeczy nie bylo, dzieciaki chodzily w tetrze, bo papmpersow pewnie nie bylo latwo dostepnych a jesli byly to pewnie mega drogie, jadlo sie kasze manne na mleku krowim, bo bebiko bylo na wage zlota i na bank na przydzial, nie bylo sloikow to sie scieralo jablko lyzeczka i taka papke dawalo dzieciom, od malego karmilo rosolkami, dawalo to co sie samemu jadlo bo i co niby? jak mm nie bylo, sloikow tez nie.
    a teraz zas mamy powrot do tego co bylo, chyba ludzie maja wszystkiego za duzo i za latwo dostepne, wiec zas modne jest natrudzenie sie, zamiast ulatwiania sobie zycia, w imie tego ze zdrowsze, ze lepsze, a ktos ostro kase łoi ukladajac to w zdania i wydajac ksiazke;-P aa, i dorabia sie do tego jeszcze mega ideologie.
    ale podkreslam - to tylko moje zdanie.
    -- ;
  2.  permalink
    Ewasmerf dla ciebie wymysł, a inni widzą w tym sens. Tak było, jest i będzie ;-)

    Ja żadnej z metod nie stosowałam. Nie uważam takze ze moje dziecko jest mniej samodzielne przez to. Karmie łyżeczką, jest mi wygodnie, dziecko nie chce z talerza ziemniaka, to nie, ,daje mu zatem mięsko.
    No i nie mam wokół bałaganu gdzie przy BLW taki często sie zdarza. Gdy jest nasycone odmawia jedzenia, nie wmuszam.

    Gdyby jeszcze był pies to mógłby naturalnie "odkurzac"powstajacy balagan, ale nie ma.
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeOct 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    Ewa ale z drugiej strony te nie jest tak super, 80 % naszych mam nie karmilo piersia bo mialo chude mleko, wiadomo dawaly od razu masze manne i teraz bardzo duzo osob doroslych ma nietolerancje glutenu i laktozy wiem bo o tych badaniach mowil am pediatra moich dzieci,nie pito wody tylko slodkie kompoty, a sosy byly takie ze lyzka w nich stala. Tak gotowala moja mama i dam sobie glowe uciac ze wiele innych mam rowniez, prze to ja i moj brat mielismy nadwage w dziecinstwie, chociaz byl czas ze nie bylo fastfoodow, czekolady bo wiadomo dobre slodycze to na kartki byly. Moj brat musial nawet jezdzic na turnusy odchudzajace bo byl pulchny.
    Wiec ja sie ciesze ze teraz mamy taka wiedze jaka mamy.
    ps sorki za brak polskich znakow
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeOct 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: nie obrazcie sie ale te BLW, NHN i inne tego typu rzeczy to dla mnie wymysly. Ktos musial na tym niezla kase zrobic.

    Ewa no ja jestem z tych co i NHN i BLW stosowali i nie obrażam się :P no ale do rzeczy, to te nazwy są tylko nowością, bo to co się pod tymi nazwami kryje, jest stare jak świat. To papki i pampersy są w moim odczuciu wymysłem 20 wieku i dopiero na nich jaka jest kasa :P bo co, BLW sam gotujesz, nie kupujesz nic dziecku specjalnie oprócz tego co sobie :) a na NHN to kto ma zarabiać , przecież chodzi o higienę niemowlęcia :) potrzebna miska, woda do opłukania i tyle :) żadna to kasa, wydałam ostatnio 7 złotych chyba na miseczkę :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    penny, kasa jest z pisania ksiazek i ich wydawania i dorabiania do tego ideologii.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeOct 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: wiec zas modne jest natrudzenie sie, zamiast ulatwiania sobie zycia, w imie tego ze zdrowsze

    A no i ja się nie natrudziłam ani przy NHN ani BLW jakoś specjalnie :)
    Ewasmerf: kasa jest z pisania ksiazek i ich wydawania i dorabiania do tego ideologii.

    Powstały raptem trzy książki chyba na te tematy. I ja uważam, że super, że ktoś w końcu postanowił wrócić do korzeni :) i że postanowił sie z tym podzielic wydając książki, nie przeszkadza mi to, że na tym zarobił, natomiast cieszy, że pokazuje wielu matkom inny punkt widzenia, który został przesłonięty przez wynalazki 20 wieku (nie mówię, że są złe, tylko, ze czasem warto zauwać naturze). Tysiące ludzi książki wydaje i jakoś nie narzekamy. Jeden żyje z pisania, inny z produkcji samochodów, z jednych i drugich pracy możemy korzystać prawda ? to dalczego nie :> i to nie jest dorobiona ideologia, tylko przypomnienie o czymś co istaniało przez tysiące lat. Żadna matka sprzed 15 tysięcy lat niczego nie blendowała, miksowała, żadna nawet tery nie miała.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorMolinezja
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    Ja się cieszę wiedzą dzisiejszą i dostępnością produktów (pieluchy, słoiki, jogurty, soczki i wszystko inne). Ideologie niech sobie będą - wszelkie BLW i NHN, tylko niech nikt mi nie wciska, że jak nie stosuję to jestem złą matką, co o dziecko nie dba, bo dzieciak dostaje słoik i ma pampka na pupie do 2 lat albo, że dziecko będzie się gorzej rozwijało, gorzej żuło, mówiło, sikało, będzie bardziej chorowite czy co tam jeszcze. Każda matka, która kocha swoje dzieci dba o nie i wychowuje je jak najlepiej potrafi i zależnie od możliwości np. finansowych. Podsumowując, nie denerwują mnie ideologie, tylko nagonka jaka czasem im towarzyszy.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    15 tys lat temu nie bylo tez innych zdobyczy techniki;-D
    PENNY: Tysiące ludzi książki wydaje i jakoś nie narzekamy.

    ja akurat mam bardzo krytyczny stosunek do wszelkich poradnikow.
    -- ;
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    Ewo, a pomyśl, jakie kosmiczne kwoty płyną w kierunku producentów pieluch, słoiczków, mleka modyfikowanego i innych "okołodzieciowych" akcesoriów :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    Molinezja: tylko niech nikt mi nie wciska, że jak nie stosuję to jestem złą matką, co o dziecko nie dba, bo dzieciak dostaje słoik i ma pampka na pupie do 2 lat

    Molinezja ale kto Ci zarzuca....
    Ewasmerf: 15 tys lat temu nie bylo tez innych zdobyczy techniki;-D

    Ani Zusu i innych cudów, ale musieli być zdrowi :tooth:
    Ewasmerf: ja akurat mam bardzo krytyczny stosunek do wszelkich poradnikow.

    Hmm, ja nawet nie wiem, czy to pod poradniki podchodzi (chociaż pewnie tak), dla mnie NHN i BLW są zwykłym przypomnieniem tego co w przeszlości było na porządku dziennym. No i żeby nie było u nas pampers na noc jest, wózka też używam, żadną fanatyczką jaskiniową nie jestem żeby nie było :tooth:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorMolinezja
    • CommentTimeOct 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    Penny, tu na forum to nikt, bo się nawet nie udzielam za bardzo. Ogólnie tak piszę, co z życia wzięte ;)

    Raz usłyszałam "w żartach", że jestem wyrodną matką, bo nie karmiłam piersią. Po czym matka, która mi to powiedziała zlała swoje dziecko w tyłek, bo pobrudziło spodnie. Ej, dobrze, że piersią karmione, to na pewno mają super poczucie bliskości i tak wypracowane ;)
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    wiem, ze plyna, nie ma lepszego biznesu.
    i calkiem sporo produktow tez uwazam za wymysl i wmawianie matkom, ze tego potrzebuja.
    z ta tylko roznica, ze tu sie placi za produkt, a tam za wg tego co piszecie - za oczywistą oczywistosc, tylko nadano temu nazwe marketingowa i wydano w postaci ksiązki.
    Nie wiem jak wam to wytlumaczyc o co mi chodzi, chyba nie bardzo umiem, a klocic mi sie tez nie chce. Kazdy wychowuje jak uwaza, ostatnia jestem, zeby komus tam cos narzucac czy z glowy wybijac;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeOct 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    Aaa Molinezja.. no bo już myślałam :) No mi w realu teściowa zarzuca, że dziecko topię w wiadrze, duszę niepapkowym jedzeniem oraz męczę się z materiałowymi pieluchami. Aha i że dziecko gniotę w chuście :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    Ale tak jest chyba ze wszystkimi poradnikami dla bardzo sfrustrowanych ludzi, którzy chcą schudnąć/przytyć/wygładzić zmarszczki/poprawić cokolwiek, łącznie z długością przyrodzenia :tongue: teraz można płacić za wiedzę lub poszukać jej za darmo, choćby w necie. I wcale nie mam na myśli piracenia wydawanych książek :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeOct 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    Ja nie miałam co do blw oczekiwań w kwestii "jedzenia wszystkiego". Dla mnie blw- czy nie blw- było fajne to, że mała od początku uczyła się gryźć, żuć i takie jedzenie przełykać. A nie raz widziałam na forach czy grupach fb problem, że dziecko 2-letnie nie umie jeść nic nie zmiksowanego i krztusi się małym kawałkiem ziemniaka w zupie. Dla mnie to właśnie jest "nowomoda"- bo przecież każda matka małego dziecka musi mieć blender :tongue: Chyba nie bez powodu był to jedyny prezent rzeczowy jaki dostaliśmy z okazji ślubu :devil: Ale najlepiej kupować słoiki, bo jak się samemu gotuje, to na pewno ze skażonych warzyw i strach to dawać dziecku :]

    Dla mnie dziecko jedzące samo i odpieluchowane to ułatwienie, a nie utrudnienie, ale co kto lubi....
    --
  3.  permalink
    No u mnie blw srednio, ale mlody i tak nie jadl miksowane.. tyle razy odrzucal lyzeczke ze mi sie odechcialo miksowac i jadl z mojego talerza male kaski jak juz hrabia zechcial :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    Przeczytałam waszą dyskusję o jedzeniu i naprawdę w paru miejscach widać, że wypowiadają się mamy, które nie mają rzeczywistych problemów z jedzeniem u dzieci...Ja z Natalka nigdy nie wygrałam. A potrafiłam nie dawać jej tego, co chciała nawet 3 dni i z bólem serca czekać, aż zje to, co reszta rodziny.Trzeciego dnia płakała z głodu i dalej błagala o parówki albo chleb z serem. No i uległam, jakie miałam wyjście?

    Treść doklejona: 02.10.14 13:34
    A z Lusia mam teraz podobnie, chociaż ma przynajmniej trochę większy repertuar. Kanapki zje z wędlina, serem, pasztetem. Parówki i kiełbaski zawsze i bez ograniczeń. Z warzyw tylko kiszony ogórek, z owoców ostatnio tylko nektarynki lub brzoskwinie. Na obiad tknie jedynie kopytka, gotowanego kurczaka albo zupę( rosół, pomidorowa, żurek). Czasami danio, bułkę maślana albo krakersa. Słodyczy nie daję. A inne rzeczy po prostu mogą nie istnieć. Nie ma opcji, żeby namówić ją do czegoś innego. Nie i już.
    Y
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    azniee: Dla mnie blw- czy nie blw- było fajne to, że mała od początku uczyła się gryźć, żuć i takie jedzenie przełykać.


    O tak, tu się muszę zgodzić.
    Dzięki BLW moje bezzębne dziecko radziło sobie doskonale z rzeczami, z którymi nie radzi sobie mojej koleżanki dwulatek z pełnym uzębieniem :shocked:
    Także to zdecydowanie na plus :wink:


    PEPPER kurde moja Nina jak nic do Twoich dziewczyn pasuje :bigsmile:

    Ale wiecie ?
    Ugotowałam dzisiaj krem dyniowo marchewkowy i za Waszymi radami zblendowałam [bo ten krem i tak zawsze miksuję] w nim mięso z czterech pałek kurczakowych, na których gotowałam bulion.
    I Nina zjadła, normalnie całą miskę.
    Mięsa się nie dało nie wyczuć, bo ja wyraźnie czułam i widziałam takie wiecie, wiórki jakby.
    A ona zjadła, mimo że taka zagorzała wegetarianka.
    Kurde szok, normalnie takie mięso kotom dawałam, bo byłam pewna, że Nina nie zje a tu proszę.
    Da się :wink:
    Wiadomo nie do każdej zupy, ale do pomidorowej też mogę spróbować :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    Chyba też zacznę przemycac. Tylko że w przypadku moich dzieci to warzywa muszę ukrywać.
    A, dzięki ci Teo za charakterystykę bostonki. U nas to coś innego jednak. Tylko nie wiadomo co:/ Lekarka wykluczyła odre, bostonke, szkarlatyne. Po czym stwierdziła, że to jakiś wirus i po bacznej obserwacji zdjęć różnych wysypek u dr google (
    :crazy:) powiedziała, że nie wie co to...
    Ja osobiście podejrzewam różyczke.
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    Peppermill - zdrowka dla corci. Masakra, zeby lekarz nie wiedziala co to za choroba.:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeOct 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    My byliśmy wczoraj u lekarza i mamy początki zapalenia tchawicy po tym długotrwałym katarze. Na razie do piątku wstrzymujemy się z antybiotykiem, a jesli nie przejdzie no to wykupię receptę:(((( ale jest dziś znacznie lepiej, D. kaszle rzadko ale brzydko...choć nie tak jak wczoraj. Jej...przez miesiąc złapał, więcej niż przez 2 lata:confused:

    Co do niejadków to ja Was rozumie dziewczyny, bo pamiętam co ja wyrabiałam w dzieciństwie. Mogłam żyć powietrzem i nawet ulubionych rzeczy jadłam malutko. Mama do dziś to wspomina. Potem się na szczęście los odwrócił, bo jej drugie dziecko, a mój brat, wcinał wszystko.
    Mój Dominik na razie je wszystko co mu proponuję. Mam nadzieję, że to się nie zmieni, bo wygodne jest to bardzo. Jedynie mam wyrzuty sumienia za ostatni tydzień. Był chory i troszkę go rozpieszczałam właśnie bułami (których nigdy nie jadł wcześniej)....a tak być nie powinno, dzięki za otrzeźwienie :))) teraz mi trochę trudniej, bo on GADAĆ zaczął :))) i w sklepie na daleko krzyczy "buuuuuuuuuułaaa" głosem dziecka zagłodzonego, a ja omijam ten dział szerokim łukiem, co prowadzi do tego, że ludzie patrzą na mnie złym wzrokiem :devil:

    Dominik waży 11,7 kg mierzy 86 cm
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    PENNY: no ale do rzeczy, to te nazwy są tylko nowością, bo to co się pod tymi nazwami kryje, jest stare jak świat. To papki i pampersy są w moim odczuciu wymysłem 20 wieku i dopiero na nich jaka jest kasa :P

    Dokładnie + wszystkie zbędne kosmetyki etc.
    BLW to dla mnie powrót do natury właśnie. Chociaż my tak w pełnym znaczeniu nie BLWujemy bo sobie też czasem ułatwiam życie papkami, czy też częściowo karmię Małą zupami.
    No i też jak tu ktoś zauważył (chyba azniee) nie przeszkadza mi to, że ludzie teraz bardziej uświadomieni i mają wybór. Wybór, którego kiedyś nie było przecież, nie wspominając o wiedzy.
    Ja to widzę na każdym kroku, wystarczy, że rozmawiam z mamą, ciocią i one zawsze takie wielkie oczy robią na to jak my teraz wychowujemy i mówią, że oni nie posiadali wyboru bo o niczym nie mieli pojęcia, dostali wytyczne jak i czym karmić i tak było...

    Treść doklejona: 02.10.14 14:37
    W ogóle ja bardzo lubię takie książko-poradniki trochę "ideologiczne". Lubię czytać, poznawać czyjeś zdanie, później analizować i najczęściej (jeśli coś jest wg mnie wartościowe) to sobie wybieram z tego to, co wydaje mi się najbliższe prawdy. Oczywiście "mojej prawdy". :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    A moja mala ogolnie je malutko bo wiecej cyca pije i przy wzroscie 97cm wazy 14kg:shocked:
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    mangaa: W ogóle ja bardzo lubię takie książko-poradniki trochę "ideologiczne". Lubię czytać, poznawać czyjeś zdanie, później analizować i najczęściej (jeśli coś jest wg mnie wartościowe) to sobie wybieram z tego to, co wydaje mi się najbliższe prawdy. Oczywiście "mojej prawdy".


    Mangaa, przybij piątkę, tez tak mam :D

    Dla mnie fajne jest to, że teraz ten wybór jest - chcę to idę i kupuję słoik. Albo blender. Albo i nie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMolinezja
    • CommentTimeOct 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    Jeszcze co do powrotu do natury, tak z przymrużeniem oka - żeby nie było, aczkolwiek historia prawdziwa: położna w UK powiedziała mojej siostrze, że noworodkowi paznokcie najlepiej obgryzać :shocked:
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    Molinezja: położna w UK powiedziała mojej siostrze, że noworodkowi paznokcie najlepiej obgryzać :shocked:

    :shocked::rolling:
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    Molinezja: położna w UK powiedziała mojej siostrze, że noworodkowi paznokcie najlepiej obgryzać


    Śmiejesz się, a ja znam dwie mamy, które tak robią... :shocked: Nie, to nie ja ;) :devil:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    No bez jaj, blw ma utrudniać życie? :shocked: Gotowanie w jednym garze dla wszystkich, zero miksowania, przecierania, a jak już dojdzie do posiłku, to zamiast liczyć łyżeczki, każdy skupia się na swoim talerzu. Więc o jakich utrudnieniach piszecie? No, może bałagan w pierwszym okresie, ale to procentuje szybko, bo jak widzę moją całkowicie samodzielną przy stole dwulatkę w towarzystwie papkowej rówieśnicy (która do teraz bardzo słabo sobie radzi z łyżką), to bardzo, baaaardzo się cieszę, że wybrałam wersję dla leniwych matek :devil:

    Treść doklejona: 02.10.14 15:45
    mangaa: W ogóle ja bardzo lubię takie książko-poradniki trochę "ideologiczne". Lubię czytać, poznawać czyjeś zdanie, później analizować i najczęściej (jeśli coś jest wg mnie wartościowe) to sobie wybieram z tego to, co wydaje mi się najbliższe prawdy. Oczywiście "mojej prawdy".


    Otóż to. Czytam po to, żeby mieć pogląd. Swój, własny. Od kiedy to czytanie pozbawia umiejętności samodzielnego myślenia? Chyba jest wręcz przeciwnie, co? :wink:
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    hydrozagadka: samodzielną przy stole dwulatkę w towarzystwie papkowej rówieśnicy (która do teraz bardzo słabo sobie radzi z łyżką


    Ej, ale to tez jakiś stereotyp (to nie do Ciebie Hydro, tylko tak a propos tego, co napisalaś) - przecież ile jest dziecko na papkach? Kilka miesięcy. A pamiętam, że BLWowe koleżanki się dziwiły, że Krasnal mając 18 miesięcy zasuwał łyżką i widelcem (do teraz się wkurza, że w przedszkolu jest tylko łyżeczka). No ale przecież miał 6 miechów, żeby się nauczyć :)
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    Frag, możesz nie wierzyć, ale ten konkretny przykład tak właśnie ma. Papki czy blw, to może nie ma większego znaczenia na początku przygody z rozszerzaniem diety, natomiast przy starszych dzieciach wydaje mi się, że to jednak papkami można narobić dziecku kłopotów z samodzielnym jedzeniem(karmiąc nimi zbyt długo), przy blw to jednak mniej prawdopodobne.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.