Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    a do panstwowego chodzi? bo mi umknelo.
    pierwsza ocena w panstwowym przedszkolu jest w listopadzie, druga jakos w lutym a trzecia chyba w kwietniu/maju.
    moj w pierwszej grupie tez mial. tylko wiadomo, wtedy inne kryteria - zakladnie butow, takie tam.

    Treść doklejona: 27.11.14 20:56
    a na nogi to co? koslawe ma? bo tez juz nie kojarze
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Do prywatnego, ale juz wcześniej pisałam że ono prywatne bardziej z nazwy jest niż z formy :wink:
    Z nogami to właśnie nie wiem. Panie zwróciły uwagę, że "dziwnie biega" [ja szok, bo nie wiedziałam, że ona w ogóle biega :rolling:] i że nie potrafi skakać.
    Ja już dawno widziałam, ze stopy jej do środka lecą ale każdy mówił, że w tym wieku to jeszcze mogą.
    No ale dla spokojności pójdziemy na jakieś konsultacje, jak już jej te ospowe strupki zlezą.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    a potrafi skakac? bo z tego co pisalas to ninka ogolnie jest chyba "słaba" ruchowo. czy zle kojarze?

    Treść doklejona: 27.11.14 21:10
    TEORKA: Ja już dawno widziałam, ze stopy jej do środka lecą ale każdy mówił, że w tym wieku to jeszcze mogą.

    lepiej sprawdzic, czy jakis butow ortopedycznych/korekcyjnych nie trzeba bedzie nosic.
    u nas na osiedlu jest jedna dziwczynka w wieku pitera i ma tak koslawe kolana ze masakra. mam nadzieje, ze jej sie wyprostuje, bo dla dzewczynki krzywe nogi to bedzie dramat.
    moj piter ma koslawe kolana, tak je laczy do wewnatrz, u nas akurat to wynika z ONM (znowu), ale ma ciagle zwracana uwage jak ma siadac i licze na to ze to sie wyporstuje. tyle, ze on ma lekko koslawe w porownaniu do tejze dziwczynki. on zlaczy stopy, a ona kompletnie nie.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    No dobrze kojarzysz, mało jest ruchawa. Po mamusi :tooth:
    I skakać właśnie nie potrafi, o czym wspomniałam wyżej bo mi panie powiedziały.
    W sensie, że nie umie odbić się obiema nóżkami od podłoża i podskoczyć choćby na 1 cm. Tylko robi takiego jakby "konika".
    Tzn jedna nóżka do góry i za chwile dołącza drugą, jak galopujący koń.
    W życiu bym nie powiedziała, że to o czymś świadczyć może, no ale panie zasugerowały żeby i to sprawdzić no to sprawdzimy.
    Natomiast intuicyjnie czuję, że to po mnie niezdarność.
    Ja w życiu ever przez kozła w szkole na WFie nie skoczyłam.
    No nie i koniec.
    Nie pomogły prośby i groźby pani wuefistki, największa odskocznia z magazynku wyciągnięta i wszyscy święci :rolling:

    Treść doklejona: 27.11.14 21:13
    Ewasmerf: u nas na osiedlu jest jedna dziwczynka w wieku pitera i ma tak koslawe kolana ze masakra


    Moja mama mówi, że ja do 6-go roku życia miałam nogi jak iksy.
    Tak okropnie wykrzywione, że każdy ręce załamywał bo przecież dziewczynka.
    No a potem sie wyprostowały i co jak co, ale na nogi nigdy nie narzekałam :wink:
    Więc ten. Natomiast jak mówie - pójdziemy i sprawdzimy, wiadomo.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Teo, a nie uwazasz ze to nie jest prawidlowe i wymagaloby cwiczen/wsparcia dla dziecka?
    z tego co kojarze to 3 latek powinien umiec skakac obunoz, nawet mlodsze dzieci z tego co widzialam na trampolinie - potrafia.
    ja bron boze nie chce byc zlosliwa ani szukac dziury w calym. tez uwazam, ze nie kazde dziecko musi byc sportowcem. tylko takie rzeczy czesto wynikaja z czegos.
    nie niepokoi cie, ze ma slabsza motoryke duza niz inne dzieci?
    -- ;
  1.  permalink
    TEORKA: W życiu bym nie powiedziała, że to o czymś świadczyć może, no ale panie zasugerowały żeby i to sprawdzić no to sprawdzimy.

    może- np o niższym napięciu, dlatego pewno panie zwróciły na to uwagę.
    Ogólnie to umiejętność skakania, jak i np umiejętność wchodzenia po schodach, dziecko powinno nabyć do 2,5-3lat. Potem warto właśnie to sprawdzić.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Ewasmerf: nie niepokoi cie, ze ma slabsza motoryke duza niz inne dzieci?


    Nie, absolutnie.
    Bo ja byłam taka sama od dziecka. Mało ruchawa i niezdarna.
    Nigdy nie lubiłam WFu, często brałam zwolnienia no i generalnie do dzisiaj nie lubię żadnych aktywności fizycznych.
    Uważam, że to normalne. Nie każdy musi lubić jazdę na rowerze, rolkach, bieganie, skakanie etc :wink:

    cerisecerise: może- np o niższym napięciu


    No, ale teraz by to wyszło dopiero ?
    Wcześniej nie miała żadnych podejrzeń co do ONM. Wręcz raz pamiętam jej wzmożone wmawiali jak była mała, wykrzywiała się na bok w czasie snu etc.
    Tylko ja jestem osobiście przeciwna rehabilitacjom [mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach każde dziecko wymaga rehabilitacji a wszystko się o kasę rozchodzi i tak] no to nie szukałam dziury w całym.

    cerisecerise: jak i np umiejętność wchodzenia po schodach, dziecko powinno nabyć do 2,5-3lat


    No Ninka do dzisiaj wchodzi i schodzi dostawiając nóżkę do nóżki.
    Wiecie jak - jedna nóżka na schodek, do niej druga. Potem znowu jedna na schodek i druga dołącza.
    Schodzi tak samo.
    Ale wg mnie to bardziej ze strachu wynika bo ona na maksa jest ostrożna, od małego :tongue:
    --
  2.  permalink
    U mlodego na wieczor znow goraczka, podalam lek, jutro ide do lekarza. To normalne przy goraczce miec lodowate rece i stopy??? Po syropie i lezeniu pod kolderka w koncu sie rece rozgrzaly, ale ostatnio mial takie "lody" w wieku niemowlecym:/
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Teo, ja sie tam nie nie chce wymadrzac i szukac w dziury w calym. w pewnym sensie mam podobne poglady, ze nie kazde dziecko musi cos tam, i ze maly ma to po mnie. ALE z drugiej strony byc moze moi rodzice powinni mnie tez byli wyrehabilitowac (tylko wczesniej tego nie bylo). niektore dzieczyny same moga powiedziec, jakie mam podejscie i jakimi nerwami we mnie rzuca czasem, ale z drugiej strony plulalabym sobie w twarz, gdybym dziecku nie pomogla wyciagnac maksimum mozliwosci.
    podchodzisz teo do tego z takim luzem, ktorego ci z jednej strony zazdroszcze. a z drugiej troche nie rozumiem. nie kazdy musi lubic jezdzic na lyzwach, rowerze, itd, ale mysle, ze warto wspierac rowniez rozwoj ruchowy.
    TEORKA: Ale wg mnie to bardziej ze strachu wynika bo ona na maksa jest ostrożna, od małego :tongue:

    jestes na 100% pewna? dzieci to urodzeni ryzykanci ogolnie, wiec czy na pewno wynika to ze strachu a nie czegos innego?
    nie chce ci nic narzucac, ale wiem po moim malym, ze duzo rzeczy u nas akurat wynika z ONM, i to nie ze on by nie chcial tylko ma ogranoczenia. ktore ja sie staram pokonywac wraz z nim.
    -- ;
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeNov 27th 2014 zmieniony
     permalink
    Wiem, że zaraz będzie strach kto co umie a czego nie , ale skoro już o tym mowa , to może ktoś kto wie lub się zna napisze co powinno umieć dziecko do lat dwóch ?
    :shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Nam non stop o tym mówiono na studiach,


    Nam też ;)

    A mój syn mnie ukochał sraczką ;)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    madziik, normalne. bywa. rozmasuj raczki i stopki, ale nie przykrywaj dziecka po same uszy przy goraczce.
    -- ;
  3.  permalink
    TEORKA: No, ale teraz by to wyszło dopiero ?

    No mi o moim niższym napięciu neurolog powiedziała dopiero, jak poszliśmy do niej z Krzysiem jak młody miał 3mce :wink: I zwróciła uwagę na rzeczy, które ponoć normą nie są- np możliwość wygięcia stawów w drugą stronę.
    TEORKA: Nie każdy musi lubić jazdę na rowerze, rolkach, bieganie, skakanie etc :wink:

    Teo, absolutnie nie wmawiając Ci, że Ninka ma jakieś problemy :wink:
    To ja myślę, tak ogólnie, że jest b. duża różnica między zamiłowaniem do ruchu/ niechęcią do ruchu, a niemożnością wykonania czegoś, co jest normą.
    Bo np widzę, że moje dzieci nie mają wyjątkowo silnej potrzeby ruchu, nie muszą ciągle być w ruchu. Jest baaardzo duża różnica między nimi, a np synkiem znajomych, który po prostu musi biegać, skakać, itd.
    No ale potrafią biegać, skakać, itd, robią to w zabawie, jak każde dziecko, mimo tego, że na pewno nie należą do dzieci, które non stop muszą się ruszać bo inaczej energia ich rozsadzi.
    TEORKA: Ale wg mnie to bardziej ze strachu wynika bo ona na maksa jest ostrożna, od małego :tongue:

    Może, ale może też wynikać z tego, że ma problemy z koordynacją ruchów, utrzymaniem ciała- no cokolwiek.
    Krzyś długo tak własnie wchodził, mimo, że aekurancki nie jest- miał wlasnie problem z balansem ciała.
    za to wyjątkowo ostrożna Ewunia jak miała 2 lata to normalnie chodziła.

    No i nie, żebym się czepiała- ale nawet jeśli spore braki/opóźnienie względem rówiesników byłoby spowodowane "tylko" ostrożnością, to może to też jest jakiś problem? W sensie, jesli dziecko jest na tyle "ostrożne", że nie wykona pewnych zupełnie naturalnych czynności.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 27th 2014 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: z drugiej strony plulalabym sobie w twarz, gdybym dziecku nie pomogla wyciagnac maksimum mozliwosci.


    Ewasmerf: nie kazdy musi lubic jezdzic na lyzwach, rowerze, itd, ale mysle, ze warto wspierac rowniez rozwoj ruchowy.


    Ja się podpiszę... Zobaczcie, Krasnal fizycznie bardzo na wyrost, zawsze był, ale jak zaczęły się problemy, że inne dzieci w jego wieku gadają, a on nie to poszliśmy do logopedy, bo dla mnie w końcu to też się zrobiło niepokojące... Dobrze Teo, że idziecie, bo może faktycznie jest coś, co może Nince pomóc, żeby chociażby nie mieć problemów z WFem w przyszłości albo żeby nie była "niezdarna" jak to napisałaś ;)))
    --
  4.  permalink
    tzn tak reasumując- głównie chodziło mi o to, że jednak należy rozgraniczać "nie każde dziecko musi...(wstaw co potrzeba)" od ewidentnego opóźnienia względem jakieś szeroko pojętej normy rozwojowej. Zarówno w rozwoju psychicznym jak i fizycznym.
    Nie wiem na ile dotyczy to Ninki, bo jej nie widziałam, nie? :wink: Ty ją widzisz na co dzień, masz lepszy obraz, podobnie jak choćby Panie w przedszkolu
    --
  5.  permalink
    Ewasmerf: ale nie przykrywaj dziecka po same uszy przy goraczce.
    - raczki ma zawsze na wierzchu, a w pokoju po 23 mam 19 stopni wiec sie nie zgrzeje mam nadzieje.... Mam nadzieje, ze to zeby a nie jakies chorobstwo:/
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 27th 2014 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: ale mysle, ze warto wspierac rowniez rozwoj ruchowy


    Ale czy ja napisałam, że nie wspieramy ? :wink:
    Mój mąż [od dziecka aktywny i zawodowy sportowiec] wspiera aż nadto.
    Ja jestem od czytania książek, śpiewania, rysowania, lepienia z ciastoliny a mąż ją "masakruje" [:tongue:] zabierając na place zabaw, rowerek, po mieszkaniu ją goni, grają w piłkę, tańczą, wygłupiają, robią fikołki [na miarę swoich możliwości] itp itd
    Bo on się uparł, że córka sportowca nie będzie niezdarą i kaleką ruchową, jak mamusia.
    Ale nie uważam, żeby Nina wymagała rehabilitacji, musiała się po specjalistach włóczyć tylko dlatego, że jeszcze nie skacze.
    Zacznie skakać za pół roku, albo za rok.
    Kiedyś na pewno zacznie. Jak nie to ją do Mam Talent zgłosimy w kategorii "Najdłużej nieskaczące dziecko w Polsce" :wink:
    Tak samo było, jak mała była.
    Do 9-go miesiąca była hiper turbo naleśniorem. Żabą rozjechaną przez konwój TIRów.
    Wszyscy mówili - idźcie sprawdzić. Neurolog, fizjo etc etc.
    Ale nigdzie dziecka biednego nie ciągałam i sama z siebie zaczęła mając prawie 10 mscy.
    W jeden tydzień siadła, wstała i zaczęła raczkować.
    Czyli dobrze czułam, że z nią wszystko ok.

    Do 15-go miesiąca życia nie potrafiła obrócić się z brzucha na plecy.
    No nie było szans i już.
    Pisałam chwilę z Zawitkowskim [kojarzycie pewnie] i on mi nie wierzył.
    Mówił, że to niemożliwe i nie spotkał się z czymś takim.
    A jednak możliwe było. Potem fikać zaczęła bez żadnych ćwiczeń i rehabilitacji żadnych.
    Dlatego ja jestem zdania [i go raczej szybko nie zmienię], że wszystko w swoim czasie i dziecku trzeba dać spokój święty.
    Oczywiście mówię o sytuacjach w miarę normalnych.
    Bo leżący na płasko roczniak to i mnie by zaniepokoił, wiadomo.



    Ewasmerf: ALE z drugiej strony byc moze moi rodzice powinni mnie tez byli wyrehabilitowac


    Może i mnie też.
    Może ja coś miałam z napięciem, hu nołs.
    Natomiast nie uważam, że mi czegokolwiek brakuje dzisiaj z powodu tego, że jestem nieaktywna sportowo, nie lubię się ruszać, nie umiem zbytnio [w sensie koordynacja kuleje] etc
    Absolutnie w niczym mi to nie przeszkadza :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    _Fragile_: żeby chociażby nie mieć problemów z WFem w przyszłości albo żeby nie była "niezdarna" jak to napisałaś ;)))
    --

    chocby dlatego
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    cerisecerise: że jest b. duża różnica między zamiłowaniem do ruchu/ niechęcią do ruchu, a niemożnością wykonania czegoś, co jest normą


    O, pięknie to ujęłaś...

    Synek mojej znajomej też był taki "nieruchawy", spokojny, opanowany, każdy mówił, że ma po prostu taki charakter, a w szkole dopiero wyszedł brak koordynacji ręka-oko (chyba to tak się nazywa?) i problemy ze złapaniem lecącej w jego stronę piłki... Teraz to poprawiają na terapii, ale co się stało to się stało - niestety dzieci się z niego śmieją :(
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    cestmoi89: Nie potrafiła nawet powiedzieć czyja to głowa, a czyje nogi, nie wspominając o tym, żeby wpadła na to, żeby dopasować jednym słowem: porażka.

    Moje dostały na drugie urodziny takie klocki drewniane - 4 zwierzątka, każde w 3 częściach (główka, brzuszek i nogi), to przez długi czas robiły z tego śmieszne stwory, potem jakiś czas nie wyciągałam ich, a parę dni temu same zachciały i byłam w szoku, że raz dwa je składają prawidłowo.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    teo, twoj sprawa, rzecz jasna, ale uwazam ze zbyt beztroskie masz podejscie.
    moje dziecko bylo rehabilitowane. byc moze i bez tego by zaczal siedziec, chodzic, jak to mowisz who knows, ale dzieki rehabilitacj wypracowalismy prawidlowe zorce ruchowe.
    byc moze (podkreslam, ze byc moze) wlasnie dlatego teraz ninka nieprawislowo stawia stopy.
    byc moze dlatego jest ostrozna, niechetna do tego rodzaju aktywnosci.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    TEORKA: Dlatego ja jestem zdania [i go raczej szybko nie zmienię], że wszystko w swoim czasie i dziecku trzeba dać spokój święty.


    A pewnie, tylko warto też Teo zadać sobie pytanie, czy przez coś, co my uważamy za normę i tylko opóźnienie, nasze dziecko nie będzie miało jakiś problemów chociażby w szkole - czy to z rówieśnikami, czy to z nauką (chociaż ten nieszczęsny WF, którego ja też nie lubiłam, a sport kocham ;)).
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    _Fragile_: i problemy ze złapaniem lecącej w jego stronę piłki...


    E to Nina takie rzeczy jak złapanie piłki dawno umie. Więc nie wiem czy to problem z koordynacją czy co.

    cerisecerise: Ty ją widzisz na co dzień, masz lepszy obraz,


    No dokładnie i właśnie na tej podstawie czuję, uważam i sądzę, że z nią wszystko jest w porządku tylko po prostu jest typem myśliciela a nie żywczyka.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 27th 2014 zmieniony
     permalink
    TEORKA: E to Nina takie rzeczy jak złapanie piłki dawno umie. Więc nie wiem czy to problem z koordynacją czy co.


    Ale ja tak ogólnie rzuciłam, że mogą być różne powody ;)))

    No to ja mam dwóch takich różnych totalnie - to znaczy obaj są torpedami nad tajfunami, ale Krasnal to typowy Walkie, który nadal porusza sie biegając, skacząc i ogólnie jest jak piłeczka kauczukowa, za to długo nie gadał. No i jest Gugi-Talkie, który już mówi, za to z chodzeniem idzie mu opornie - chodzi, ale tylko przy meblach, płacze jak się przewróci (przy Krasnalu nie do pomyślenia). I tak jak z Krasnalem, który nie gadał po 2 urodzinach polazłam do logopedy tak z Gugim jak nie zacznie się "puszczać" w ciągu kilku miesięcy pójdę do orto, bo a nuż, widelec jest coś, co może mu pomóc?

    A ja jestem z tych co to sceptycznie do różnych "speców" podchodzą. Ale mus to mus, jak ma to jakoś dziecku pomóc to pójdę.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    TEORKA: No dokładnie i właśnie na tej podstawie czuję, uważam i sądzę, że z nią wszystko jest w porządku tylko po prostu jest typem myśliciela a nie żywczyka.

    i pewnie tak jest. matka jednak ma dosc dobra intuicje zazwyczaj.
    aczkolwiek ja jestem zdania, ze nie ma dzieci "leniwych'. zazwyczaj stoja za tym jakies problemy. nie mowie teo teraz o was, tylko golnie o tekstach jakie ja czasem slysze o niemowlakach - nie podnosi sie, bo jest maly leniuszek. to akurat i niemowlakach, i w pzypadku tychze uwazam, ze nie ma czegos takiego jak leniwy niemowlak. tylko stoja za tym problemy.
    ale w przypadku straszych dzieci to ciezko mi wyrokowac.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    _Fragile_: nasze dziecko nie będzie miało jakiś problemów chociażby w szkole - czy to z rówieśnikami


    No, ale serio uważasz że nie lubienie Wfu i nie chodzenie nań to powód to problemów z rówieśnikami ? :wink:
    Bo ja na brak znajomych nigdy ever nie narzekałam mimo, że piłki do kosza złapać nie potrafiłam :bigsmile:
    To chyba o coś więcej chodzi, o charakter, to jakim się jest człowiekiem a nie czy się jest dobrym z WFu czy nie :wink:

    Ewasmerf: ale uwazam ze zbyt beztroskie masz podejscie


    Być może.
    Ale takie mam i nic nie poradzę na to :wink:
    I tak jak napisałam wcześniej - pójdziemy do lekarza dla spokojności sumienia, pań [bo pewnie będą dopytywać] i z ciekawości.
    Natomiast uważam [a matczyna intuicja rzadko mnie zawodzi], że nic jej nei jest.
    Taki typ po prostu :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    _Fragile_: który nadal porusza sie biegając, skacząc i ogólnie jest jak piłeczka kauczukowa, za to długo nie gadał

    ja jeszcze dodam, co mi zawsze rehabilitantka powtarzala - nie chodi o ILOSC ruchu tylko o jego JAKOSC. ze sie tak wymadruje tutaj;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Ewasmerf: ze nie ma czegos takiego jak leniwy niemowlak. tylko stoja za tym problemy


    Amen. Nawet u Gugiego opóźnienie w rozwoju motorycznym było spowodowane "głupimi" kolkami. Przez kolki nie mógł leżeć na brzuszku, co opóźniło cały proces o kilka miesięcy. A mnie wkurzało jak każdy mówił, że grubasek albo leniuszek. Nie, po prostu leżenie na brzuszku kojarzyło mu się z bólem.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Nie, absolutnie.
    Bo ja byłam taka sama od dziecka. Mało ruchawa i niezdarna.
    duże poleWpisz treść

    Nigdy nie lubiłam WFu,


    Byłas niezdarna, bo byc może też miałas jakis "problem", ja z resztą też taka byłam i robie wszystko by mój syn nie był. Ja czułam sie gorsza, że mało "zwinna jestem". Do mety zawsze dobiegałam na końcu. Przez kozła przeskoczyłam, ale po wielu godzinach ćwiczeń (ambicja mi sie uruchomiła). Zazdrościłam dzieciakom, że potrafią osiagać lepsze wyniki niż ja...

    Dawidek ma zbyt luźne stawy i tez miał kłopot ze skakaniem i ciul, kupiłam małą trampolinę ;) Obecnie rewelacyjnie skacze, nawet na podłodze ;).

    No i oczywiście jak były gry drużynowe, to mnie nikt nie chciał przez tą niezdarność :P. Stąd zapobiegam i syna od małego trenuję. Nawet latem ze mna joging uprawiał ;)

    jakimi nerwami we mnie rzuca czasem


    Ty nerwami? eeeeeeeee :devil:

    warto wspierac rowniez rozwoj ruchowy.


    To prawda. Często (nie zawsze) sprawdza się reguła, że dzieci sprawne ruchowo też maja mniejsze problemy z nauką (powtarzam, że to nie reguła, ale zwykle tak własnie jest)

    jestes na 100% pewna? dzieci to urodzeni ryzykanci ogolnie,


    Ale dzieci, które mają jakieś zaburzenia (przykładowo, bo nic nie diagnozuje tutaj) mogą sie obawaiać, że np. spadną, gdyż nie czują się pewnie na pewnych płaszczyznach. Taka zbytnia ostrożność też może byc czegos objawem ;)
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    jestes na 100% pewna? dzieci to urodzeni ryzykanci ogolnie, wiec czy na pewno wynika to ze strachu a nie czegos innego?
    nie chce ci nic narzucac, ale wiem po moim malym, ze duzo rzeczy u nas akurat wynika z ONM, i to nie ze on by nie chcial tylko ma ogranoczenia. ktore ja sie staram pokonywac wraz z nim.


    Tu się zgodzę z Ewą w 100% moja Ninka ma słabe mięśnie brzucha, lewa noga koślawiona do środka, zaczęłyśmy chodzić na reha od bilansu 2-latka i z nogą już spoko, ale te słabe mięśnie brzucha sprawiły, że postawa się lała, wyglądała jakby miała jeden bark wyżej od drugiego, do tego ten wypukły brzuszek jak u dzieci głodujących, który jest normą do lat chyba 2 lub 3 a potem mięśnie brzucha powinny się wzmacniać i go trzymać w ryzach. I teraz patrząc retrospektywnie Ninak była zawsze ostrożnym dzieckiem, nigdzie się nie wdrapywała, na placu zabaw ostrożna i teraz widzę że to wynikało z jej ograniczeń, a nie z tego że nie chciała. Młody perszing, wlezie wszędzie, a to na odkurzacz, a to na łóżko. Gdy Ninka miała 4 latka zapisałam ją na taniec, takie podstawy baletu właśnie by wzmocnić brzuch i pracować nad postawą, potem urodził się młody i nie było jak jeździć na zajęcia. Dopiero od tego roku znów chodzimy, tym razem na gimnastykę akrobatyczną i to był strzał w 10. Zależy mi na tym by Ninka była wysportowana, bo ruch który jest nawykowy to samo zdrowie, to tak jak z myciem zębów, jest tak oczywiste, że nawet jak nam się nie chce czy jesteśmy zmęczeni to i tak myjemy bo to wręcz automatyczne i właśnie tak potrzebę ruchu/sportu chcę w niej zaszczepić, zresztą widzi jak ja ćwiczę, ćwiczy ze mną na macie
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Ja też się podpiszę pod tym co napisały dziewczyny.
    Poszłabym sprawdzić jak Ninka stawia stopy i jak wykonuje konkretne czynności ruchowe. Teraz można mówić, że po prostu nie lubi się ruszać. I tak też może być, nie każde dziecko biega, skacze itd, ale Ceri fajnie napisała, że nie musi lubić, ale potrafi wykonać zgodnie z normą rozwojową dla danego wieku.
    A czy na bilansie dwulatka Ninka miała sprawdzane stopy, jak stawia nogi ?
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Ale dzieci, które mają jakieś zaburzenia (przykładowo, bo nic nie diagnozuje tutaj) mogą sie obawaiać, że np. spadną, gdyż nie czują się pewnie na pewnych płaszczyznach. Taka zbytnia ostrożność też może byc czegos objawem ;)
    --


    to się nazywa lęk grawitacyjny, często spotykany u dzieci z autyzmem i zaburzeniami SI
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    judka25: Poszłabym sprawdzić jak Ninka stawia stopy


    No przeca milion razy napisałam, że idziemy jak tylko z ospy wylezie :wink:

    judka25: A czy na bilansie dwulatka Ninka miała sprawdzane stopy, jak stawia nogi ?


    Miała i też koślawiła, ale pediatrzyca mówiła, że do trzeciego roku życia to fizjologiczna norma.



    FRAG no widzisz a dla mnie zabieranie Gugisia do orto jest bezsensem totalnym.
    Ma dopiero 13 mscy i jeszcze w choinkę czasu na cokolwiek.
    Do 18-go miesiąca przecież chodzić nie musi i się puszczać także.
    No to po co go ciągać ?
    Pewnie jakieś ćwiczenia zalecą i chodzenie przyspieszą tylko moje pytanie brzmi "w jakim celu?"
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Monia502: Ty nerwami? eeeeeeeee :devil:

    no wcaaale. u mnie najpierw zawsze jest zaprzeczenie;-P potem wkurw na wszystkich wkolo, a potem spuszczam glowe i zabieram sie do pracy z malym;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    TEORKA: No, ale serio uważasz że nie lubienie Wfu i nie chodzenie nań to powód to problemów z rówieśnikami ? :wink:


    Ja też nie chodziłam, bo miałam astmę i to ostrą. Mnie akurat odpuszczano, ale pamietam sama ze swojej szkoły dzieciaki, z których się nabijano i wołano "niezdara", bo były właśnie mniej poradne ruchowo :( Przykre, ale w podstawówce i nie tylko chyba dzieciarnia jest okrutna i znajdzie każdy powód, żeby sie ponabijać.

    Ewasmerf: nie chodi o ILOSC ruchu tylko o jego JAKOSC. ze sie tak wymadruje tutaj;-P


    Tak, tak, wiem, tylko chciałam pokazać, że jedno się rusza, a drugie nie ;))) Pisałam kiedyś, że Krasnal jako dwulatek wchodził po drabinie / siatce co dla mnie było normalne, ale jednak właził po tych rzeczach ze starszakami, a jego rówieśnicy byli na mniejszych przeszkodach. Anyway - juz sama widzę, że Gugi będzie z tymi młodszymi ;)))
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    TEORKA: Pewnie jakieś ćwiczenia zalecą i chodzenie przyspieszą tylko moje pytanie brzmi "w jakim celu?"
    --

    w takim zeby pomoc dziecku?
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    TEORKA: FRAG no widzisz a dla mnie zabieranie Gugisia do orto jest bezsensem totalnym.
    Ma dopiero 13 mscy i jeszcze w choinkę czasu na cokolwiek.
    Do 18-go miesiąca przecież chodzić nie musi i się puszczać także.
    No to po co go ciągać ?
    Pewnie jakieś ćwiczenia zalecą i chodzenie przyspieszą tylko moje pytanie brzmi "w jakim celu?"


    Niekoniecznie - nasz orto jest z tych bardzo ostrożnych jeśli chodzi o kierowanie na rehab i inne takie. Ale obejrzy jak chodzi, może powie dlaczego się trzyma, może powie co MY, rodzice możemy zrobić, żeby go jakoś wspomóc. Nic nas to nie kosztuje oprócz poświęconych iluśtam minut :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeNov 27th 2014 zmieniony
     permalink
    Teo -Poważnie tak mówiła?
    Bo nasza wręcz odwrotnie. Dokładnie sprawdziła jak Filip chodzi, jak wchodzi po schodach, jak schodzi.
    Może to koślawienie u Ninki nie było jakieś duże tylko odrobinkę?
    Też słyszałam o tej fizjologicznej normie, ale jeśli dzieci późno zaczną chodzić i jeszcze nie mają opanowanego tego prawidłowego chodu, to daje się im czas, tzn. tym stopom no i jeśli odchylenie jest minimalne. Jeśli duże, to nie jest to już fizjologiczna norma. Tak to właśnie zapamiętałam.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Ewasmerf: w takim zeby pomoc dziecku?


    No ale właśnie po co, skoro sam z siebie bankowo chodzić zacznie - np miesiąc, dwa później.
    Wg mnie to bezsensowne przyspieszanie czegoś, co normalnie by się zadziało w swoim własnym tempie.
    I uważam, że dziecko NAJLEPIEJ czuje kiedy jest gotowe puścić się mebli i ruszyć, kiedy jego kręgosłup jest na tyle silny itp
    Żaden orto ani fizjo lepiej niż dziecko tego nie wie i wiedział nie będzie :tongue::wink:
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeNov 27th 2014 zmieniony
     permalink
    Nie chce sie madrzyc, ale troche siedze w temacie. Z tego co pamiętam to podskok obunoz dziecko powinno wykonac w okolicach drugiego roku życia. To jest bardzo ważny element ruchowy. Jego brak może wskazywac na problemy z koordynacja lub propiocepcja, czyli czuciem głębokim. Powiem wam, że problemy z propriocepcja ( czuciem pozycji wlasnego ciała w przestrzeni tak oglednke mówiąc) ciągną sie pozniej cale życie. Np. Osoby ze slabsza pp czesciej sie przewracaja, skrecaja nogi, maja problemyz nauka nowych aktywnosci ruchowych, maja oslabione miesnie glebokie czyli np. szybciej moze dojść do skrzywienia kręgosłupa. Duzo tego jest.

    Ja prowadze mnóstwo zajec ruchowych dla dorosłych i slaba pp bardzo przeszkadza, na rehabilitacji tez mam głównie osoby, które maja problemy z pp. Sa to glownie zaniedbania z dziecinstwa bo wlasnie hustawki, trzepaki, zjeżdżalnia itp to zuper sposob na opanowanie wlasnego ciała.

    Prowadze tez dzieci z aspergerem i tutaj nauka podskoku obunoz to podstawa.

    Dlatego ja akurat jestem wielkim zwolennikiem gimnastyki, rytmiki i zajec ruchowych dla dzieci. Nienawidze zwolnien z wf i uwazam, ze rodzice , którzy nie pilnuja aby dziecko 'nauczylo sie ruchu' po prostu mu szkodza.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    TEORKA: Wg mnie to bezsensowne przyspieszanie czegoś,


    Teo, ale wizyta u orto to nie przyśpieszanie, no pliz...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    judka25: Może to koślawienie u Ninki nie było jakieś duże tylko odrobinkę?


    No nie było chyba duże, nie wiem ja się nie znam :wink:
    A chodzić zaczęła mając 15 mscy, więc raczej później niż wcześniej.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Taki lek grawitacyjny ma moja starsza corka. nienawidzi tez nagłych zmian pozycji, w sensie,ze w panike wpada,jak np.ktos by ja podniosl do góry nagle.musi być uprzedzona. u obu córek mamy zaburzenia SI.
    Starsza corka chodzi teraz na rehabilitacje, ze wzledu na koslawosci szpotawość stop(mimo,ze poprzednie bilanse wypadaly dobrze),do tego skolioza się zrobila :shocked:.
    no nic na razie cwiczymy i ma nadzieje,ze będzie ok. ostatnio mlodsza zabrałam do fizjo,od razu ja obejrzała i wszystko ok jest na razie.

    Teo,pamietasz jak pisałam o tym zaburzeniu blednika Tobie? Może sprawdzcie te ,,objawy,, u osoby zajmującej się tez integracja sensoryczna (często fizjoterapeuta. my akurat do neurologopedy trafiliśmy,kotry ma taka specjalizacje).
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Dojrzałam dyskusję z telefonu i też wtrące swoje trzy grosze. Nie pamiętam już która z moich przyjaciółek (Katko Ty :) ? chyba...) pisała mi już sto lat temu pod wykresem, że umiejętność skakania na obu nogach jest u dziecka bardzo ważna. Coś gdzieś czymś steruje, ale za cholerę nie pamiętam dlaczego :< to taka umiejętność typu siadanie. Nie pamiętam tylko, do którego mniej więcej wieku powinno umieć. Bo wiadomo, że u każdego dziecka inaczej, no ale jakies tam widełki powinno się spełniać. Może Nina ma jeszcze czas ?
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    _Fragile_: Teo, ale wizyta u orto to nie przyśpieszanie, no pliz...


    Wg mnie tak.
    Bo założę się, że wizyta u orto nie skończy się tylko wizytą a jakimiś zaleceniami albo skierowaniami.
    I to już jest przyspieszanie i pliz nie przekonasz mnie Frag choćbyś nie wiem co napisała :wink::wink::wink:
    --
  6.  permalink
    _Fragile_: co MY, rodzice możemy zrobić, żeby go jakoś wspomóc.

    Mogę Ci Bandziora pożyczyć :tooth: Krzysia nauczył, to każdego dzieciaka nauczy :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeNov 27th 2014 zmieniony
     permalink
    igni: Z tego co pamiętam to podskok obunoz dziecko powinno wykonac w okolicach drugiego roku życia. To jest bardzo ważny element ruchowy. Jego brak może wskazywac na problemy z koordynacja lub propiocepcja, czyli czuciem głębokim. Powiem wam, że problemy z propriocepcja ( czuciem pozycji wlasnego ciała w przestrzeni tak oglednke mówiąc) ciągną sie pozniej cale życie. Np. Osoby ze slabsza pp czesciej sie przewracaja, skrecaja nogi, maja problemyz nauka nowych aktywnosci ruchowych, maja oslabione miesnie glebokie czyli np. szybciej moze dojść do skrzywienia kręgosłupa. Duzo tego jest.

    O Igni właśnie to samo mi przyjaciółka moja pod wykresem pisała :bigsmile: Tylko za cholerę nie pamiętałam co i jak. Tylko właśnie mi się po głowie kołatało, że to skakanie obunożnie jest ważnym elementem rozwoju - wbrew pozorom.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    TEORKA: Bo założę się, że wizyta u orto nie skończy się tylko wizytą a jakimiś zaleceniami albo skierowaniami.
    I to już jest przyspieszanir


    Teo, nie ide do pierwszego lepszego, tylko do tego, który wiem, że na zaś nie wypisze mi tysiąca skierowań, natomiast doradzi np. proszę zmienić butki na inne, czy coś w tym stylu. To on nam mówił właśnie o powiązaniu braku ruchu z kolkami, także dla mnie to sensowny spec.
    --
  7.  permalink
    TEORKA: Bo założę się, że wizyta u orto nie skończy się tylko wizytą a jakimiś zaleceniami albo skierowaniami.
    I to już jest przyspieszanie i pliz nie przekonasz mnie Frag choćbyś nie wiem co napisała :wink::wink::wink:

    Teo, niekoniecznie, serio.
    I Ewunia i Krzyś do momentu kiedy zaczęli chodzić byli pod opieką fizjo z racji obciążonego wywiadu rodzinnego.
    I np Krzyś jak miał 14mcy fizycznie był gotów, żeby próbować chodzić, ale nie chciał. No i z zaleceń było "ja nic niepokojącego nie widzę, czekajmy cierpliwie" :wink:
    I nikt ani Ewuni ani Krzysia nie poganiał, oboje zaczęli chodzić po skończonych 18mcach- Ewunia próby podjęła wcześniej, ale się długo musiała asekurować. Za to Krzyś do 18mcy nie przejawiał najmniejszej chęci przemieszczania się na dwóch łapach i nikt- ani pediatra, ani fizjo, go nie poganiał, serio :smile:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    montenia: do tego skolioza się zrobila .

    No właśnie Amelka np. jest bardzo sprawna ruchowo, często bardziej niż inne starsze nawet dzieci na placu zabaw, ale ze względu na jej tendencję do wykrzywiania się w jedną stronę (podobno słabszą) dalej się rehabilitujemy, żeby właśnie zapobiec skoliozie. Nikt jej nie przyspieszał z różnymi działaniami, miała bardzo mądrą rehabilitantkę, która ją tylko korygowała we wzorcach ruchowych, które sama sobie wypracowała.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.