Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
;
A ja pytam z ciekawości, bo na wątku o książeczkach jedna z Was pisała, że ok. 14-15miesięczne dziecko umie pokazywać w książeczce przedmioty, o które je pytamy. Takie dzieciaczki już to serio potrafią ?:) Z moją codziennie oglądamy książeczki, ale nawet nie drgnie paluszkiem, żeby coś pokazać, patrzy tylko i przewraca strony. Nie wiem czy nie chce czy nie umie. Umie tylko pokazać w pokoju lalę, misię, lampę i zegar, no i tatę :P ale w książeczce ni huhu.

Mysle, ze w roznych źródłach skakanie jest czym innym. Nie jestem specjalistą od dzieci i musialabym dokladnie poszukac, ale Najłatwiejszy jest zeskok obuznoz np. Z kraweznika, po tym idzie skakanie obunoz na rownej powierzchni a nastepnie wskok i skok w dal.wszystko jest skakaniem i na wszystko sa odpowiednie okresy.
Ja znalazlam, ze podskakiwanie do 21miesiaca, 26-30 miesiac to skakanie na dwoch nozkach a 31-33miesiac to juz skok w dal

;
Natomiast IgG możecie zrobić w dowolnym momencie. I samo IgG dałoby Wam obraz, czy są przeciwciała, czy nie.
;
Zaraz lecą teksty o "bezstresowym wychowaniu" (co zwykle zdradza brak wiedzy rozmówcy
) o rozpuszczonych dzieciach, które włażą rodzicom na głowę itd. Jakoś wciąż nie ma przyzwolenia, żeby jednak tak odrobinę poważniej traktować dzieci (celowo napisałam "odrobinę", bo przecież wiem doskonale, że dzieciom potrzebni są dorośli zwierzchnicy tak czy inaczej).
Czasami muszę jak mantrę powtarzać sobie w kółko, że to normalne i minie, normalne i minie, normalne i minie. Dwa dni temu mieliśmy ostre starcie w domu. Dziewczyny zwykle dobrze się razem bawią i nie mają większych problemów z podzieleniem się - zwykle spontanicznie im to wychodzi i wcale nie musimy ich do tego zachęcać. Tym razem poszło słabo. Pokłóciły się o jakąś naklejkę, każda chciała akurat ją naklejać. Natalia była tym razem szybsza. Hania wpadła w szał. Nie pamiętam, kiedy widziałam ją taką wściekłą. Próbowała walnąć siostrę, oddzieliłam je od siebie, dłuuugo nie mogła się uspokoić. Miotała się, wrzeszczała, próbowała mnie kopnąć itd. No i przyznam, że po tej akcji dopadły mnie myśli w stylu "a może jednak oni mają rację, może dzieci i ryby głosu nie mają, może trzeba na krótkiej smyczy, bo potem takie rzeczy" itd.






bo przeciez nawet Teorkowa Ninka - forumowy pingwin, megazahartowany nie dala rady i chorowac zaczela![]()

] etc, więc jest szansa, że Twój zahartowany starszak też nie będzie na drogi oddechowe zapadał, tylko na mniej groźne rzeczy aż takiego leczenia nie wymagające.
Nie wiem czy ospa, bostonka czy ZUM to choroby mniej groźne od zapalenia gardła/górnych dróg oddechowych.


No, ale to, że Ninka lajtowo przechodzi ospę nie oznacza, że to "lepsza" choroba.




szkoda mi go strasznie. Musze pogadac z pediatra co lepsze. No bo z jednej strony starszak garnie sie strasznue do dzieci. Widze, ze sie ze mna w domu nudzi, alez druviwj strony jak mam caly przyszly rok miec szpital w domu zamiast cudnego prEdszkola no to nie wiem
to znaczy niby wiem, ze dziecko, by nabrac odporbisci musi swoje odchorowac, ale moze im pozniej tym lepiej (np za dwa lata jak pojda obaj do przedszkola). Swoja droga o to zdanie, ze dziecko swoje musi odchorowac tez musze dopytac pediatre. No bo w takim razie czemu zaleca szzepienia skoro dziecko swojw odchorowac musi
Teo a zapalenia gardla nie miala do tej listy?

Wczesniej niechorujace dziecko jednak lapie badziewia.

Uczulam tylko, że po ospie to właśnie musisz b. uważać.
No Frag, ale co Twoj maly sie za duzego nachoruje to tylko Wy wieciw szkoda mi go strasznie. Musze pogadac z pediatra co lepsze. No bo z jednej strony starszak garnie sie strasznue do dzieci. Widze, ze sie ze mna w domu nudzi, alez druviwj strony jak mam caly przyszly rok miec szpital w domu zamiast cudnego prEdszkola no to nie wiem



Hydro napisała - to idzie w miesiące.