Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    _hydro_: No czy ja wiem? A obrzezanie kobiet?

    Ale to obrzezanie sięga czasów już cywilizowanych. A my piszemy o tych ludziach, którzy to żyją tak jak się żyło 2o ooo lat temu. Myślę, że w tamtych czasach nikt o obrzezaniu nie myślał, bo było to zbyt ryzykowne dla utraty zdrowia czy życia w wyniku ewentualnych powikłań. Życie było zbyt cenne, bo było nas mało.

    Co do dzielenia się żoną, to ja oglądałam program z Cejrowskim, w którym to kobieta się chciała podzielić się mężem i nie widziała w tym nic złego :P
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    czasami nie ma innego wyjscia jak spanie z rodzicem (nie rodzicami a jednym z nich), u nas niby byly 3 pokoje ale taka osoba niepelnosprawna i mial swoje lozko szpitalne, babcia tez bardo schorowana miala swoj pokoik a ja do wyjscia za maz dzielilam lozko z mama
    nie wspominam tego ani zle ani dobrze, po prostu tak bylo od zawsze ze najpierw po wypadku taty (w 3kl szk podst bylam) spalam z babcia a potem jak babcia zachroowala to musialam spac z mama; nie bylo innej opcji i nikt nie marudzil
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Musze tak na pozegnanie bo robie przerwe w 28 ale doskonale rozumiem co miala na mysli elfika .
    Sama nie nawidzilam i nie nawidze jak mowia do mnie Renia a nie Regina ,gotuje sie we mnie gdy ktos zdrabnia tak moje imie.W domu ciezko mi bylo powiedziec ze mnie to drazni bo nie chcialam nikogo urazic a szczegolnie rodzicow wiec przyzwyczailam sie ,ale uwierzcie nie jest to latwe.
    Mojej Oktawii dalam tak na imie zeby nikt nigdy go nie zdrabnial i jak kiedys moja tesciowa probowala to dostala taka reprymende ze juz jej sie odechcialo.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Quell, tylko cały szkopuł w tym, że ktoś będzie wolał zdrobniale, a ktoś twardo słyszeć swoje imię. Ja też wolę twardo... Nie mniej nie czuję się kompetentna by uważać, że wszyscy wolą tak jak ja, bo znam osoby, które nie cierpią swoich imion w brzmieniu twardym...

    Myslę, że jak komuś nie pasuje, to powinien powiedzieć "słuchaj, czy mogłabyś nie zdrabniać mojego imienia?", albo "czy mogłabyś mówić Iza, a nie Izabela"?... No przecież w czym niby ma taka prośba urazić, zranić? Ja nie raz mówiłam, aby "Monia" do mnie nie mówić i nikt się nie obraził....

    Elfika zarzuciła, że zdrobnienie "Adaś" zedrze dzieciaka z męskości... I chyba o to chodziło w całym oburzeniu...

    Mojej Oktawii


    Ej... Ale ja w przedszkolu miałam Oktawię i wszyscy - łącznie z rodzicami mówili do niej Oktusia...

    jak kiedys moja tesciowa probowala to dostala taka reprymende ze juz jej sie odechcialo.


    Ale skoro dziecku to nie przeszkadzało, to ja bym nie robiła problemu, bo bierz pod uwagę, że twoje dziecko może np. lubić zdrobnienia. Daj jej wybór...
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Monia502: Ej... Ale ja w przedszkolu miałam Oktawię i wszyscy - łącznie z rodzicami mówili do niej Oktusia...

    Monia az mnie wtrzasnela ta Oktus ,kurcze ja tak poprostu mam ze nie nawidze zdrobnien a szczegolnie moich bliskich.
    Jesli chodzi o moje imie to zawsze ale to zawsze mowilam ze nazywam sie Regina a nie Renia i prosze tak do mnie mowic ,jednak ciezko mi bylo powiedziec o tym rodzicow.Pamietam ze zawsze jak mama powiedziala do mnie Regina to balam sie ze cos zlego zrobilam bo przeciez zawsze mowila Renia i to psulo moja psychike .Uwierzcie latwiej jest powiedziec znajomemu o czym co sie nam nie podoba niz osobom na ktorym nam bardzo zalezy a szczegolnie rodzicom .
    Dziewczyny naprawde uciekam ,chcialam tylko z wlasnego doswiadczenia napisac jak reaguje i reagowalam jako dziecko na zdrobnienie mojego imienia.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Monia az mnie wtrzasnela ta Oktus


    No, tak bo to własnie zależy, nie? Im nie przeszkadzało, Oktawii tym bardziej...

    A Tobie kiedy się ta awersja do zdrobnień zaczęła???

    Uwierzcie latwiej jest powiedziec znajomemu o czym co sie nam nie podoba niz osobom na ktorym nam bardzo zalezy a szczegolnie rodzicom .


    Ależ ja własnie od mamy zaczęłam, by mi nie Moniowała :P

    Pamietam ze zawsze jak mama powiedziala do mnie Regina to balam sie ze cos zlego zrobilam


    To jak ja coś złego zrobiłam to było: MONIRA!!!!!!!! CHODŹ TYLKO TU!!!! :P :P :P

    Dziewczyny naprawde uciekam ,chcialam tylko z wlasnego doswiadczenia napisac jak reaguje i reagowalam jako dziecko na zdrobnienie mojego imienia.


    Szkoda ;(... Odpoczywaj!!!
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    PENNY: oglądałam program z Cejrowskim, w którym to kobieta się chciała podzielić się mężem i nie widziała w tym nic złego :P


    Ale że męża z Cejrowskim chciała "zeswatac"? Ciekawe co na to sam zainteresowany; )
    --
  1.  permalink
    Ja rozumiem, ze ktos moze nie lubiec zdrobnien.. ale bym nie umiala do 2-latka wolac "stanislawie"... Stasiu to tak slodko.. :)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    _Fragile_: Ale że męża z Cejrowskim chciała "zeswatac"? Ciekawe co na to sam zainteresowany; )

    Hahah, nie nie, tylko chciała no użyczyć z dobrego serca, hahahah - chyba to nie było do Cejrowskiego, tylko on o tym wspomniał :) I pamiętam, że w programie Wojciechowskiej chyba też taka sytuacja była :) I te babki się z tego śmiały, jak z najlepszego żartu. Żadna z nich zazdrosna nie była, no szok :) Ale co kraj to obyczaj, inne priorytety.
    madziik1983: Ja rozumiem, ze ktos moze nie lubiec zdrobnien.. ale bym nie umiala do 2-latka wolac "stanislawie"... Stasiu to tak slodko.. :)

    Nooo :) Wyobraziłam sobie panie u nas w przedszkolu:

    Gabrielo weź zieloną kredkę.
    Katarzyno idź do toalety.
    Franciszku umyj ręce przed obiadem.
    Zuzanno nie popychaj Gabrieli :P - to są akurat siostry :)
    Mateuszu przestań zabierać rower Aleksandrowi !

    Trochę groteskowo to brzmi, chociaż może nie tak źle. Pewnie to kwestia przyzwyczajenia :)

    Nie wiem, mnie tam zdrabnianie imion w ogóle nie przeszkadza, jeśli dotyczy takich maluchów :) Jak są ludzie starsi to już sobie mogą między sobą ustalać, bo chyba dwulatkowi to raczej obojętne. Quelle ja myślę, że samo to, że bałaś się mamie powiedzieć, żeby tak do Ciebie nie mówiła było problemem większym niż to że do Ciebie tak mówiła - bo to znaczy, że być może gdzie indziej problem był... chociaż może się mylę.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Ale wiecie co? Tak mi się przypomniało jak kiedyś Adaś zapytał:
    - Mamo, a kto mi wybrał imię?
    - No ja i tata.
    - Nie podoba mi się. Chciałbym zmienić...
    ....
    :shocked::crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    a ja tam nie znosze jak do mnie Anka mowia, juz chyba Ancke wole :)
    Anno zwracca sie do mnie jedna kolezanka a tak to wszyscy mi Aniuja i Aneczkuja i dla mnie to jest jak najbardziej ok
    baaaa ja mam uczniow w szkole sredniej ktorzy np sami mowia zeby ich zdrabniac np taki Bogumil woli zeby do niego mowic Bogus, a Henryk jak sie zapytalam czy woli byc oficjalnie czy inaczej to stwierdzil ze jak dla mnie to on Heniu jest :)
    mam tez Emilke, Wiole (Wiolette), Miske (Dominika), Danusie, Asie (nie Joanne, tego nie znosi), Wiesia, Zbynia i Adasia, baaa Adas jak do niego powiem Adam to sie pyta 'czym podpadlem' :D
    takze wszystko zalezy od osoby
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    MrsHyde: ja mam uczniow w szkole sredniej ktorzy np sami mowia zeby ich zdrabniac


    Heh, ja do tej pory nie cierpię swojego pełnego imienia, a zdrobnienie całkiem lubię, nawet w pracy do mnie mówią zdrobniale. A kiedyś do znajomego 5latka powiedziałam "Rafał", a on się spytał, czy się na niego obraziłam, bo on nie jest Rafał, tylko Rafałek...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 15th 2015 zmieniony
     permalink
    Ja przyjaźniłam się z bliźniaczkami i one wręcz obrażały sie jeśli mówiło się do nich Barbara/ Dorota... Miało być Basia/ Dorotka... No tak miały i już...

    Do mojej przyjaciółki mówię Beata (bo tak woli), ale do jej męża Grzesiu (bo nie lubi Grzegorz)...

    Do Jarosława mówię Jarek, bo tak dziko bym się czuła mówiąc "Jarosławie mógłbyś mi zamówic kawę?" :P....
    --
  2.  permalink
    madziik1983: ale bym nie umiala do 2-latka wolac "stanislawie"... Stasiu to tak slodko.. :)


    No ja tez jeszcze nigdy nie powiedzialam do pierworodnego Wojciechu... :)
    I w sumie wybierajac imie szukalismy czegos uniwersalnego. Ladnie brzmiacega w pelnej wersji ale tez takiego, ktore mozna zdrobnic! Oczywiscie to wszytsko to rzecz gustu!! :)
    --
  3.  permalink
    No ja Maksymilian wolal, jak juz total mnie nie slucha ha ha
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Ja też należę do tych co lubią zdrobnienia własnego imienia - ale to sie zapewne wzięło stąd, że jak byłam mała, to wiadomo - kazdy Ula, Ula… a jak coś przeskrobałam to słysząłam z drugiego pokoju odpowiednim tonem "Urszula, pozwól tu na chwilę…" - jeny, nawet teraz jak to pisze to mam ciarki :wink: wiec URSZULA działa na mnie od razu jak reprymenda ;-) i pamiętam swój szok, jak poszłam do liceum i tam każdy nauczyciel mówił do mnie Urszula - trauma murowana ;-)))
    Za to jak ktoś mówi ULKA - to wydaje mi się, ze mnie nie lubi ;-) co pewnie nie jest prawdą - bo kiedyś koleżanka mi powiedziała (jak ja poprosiłam, żeby tak do mnie nie mówiła), ze dla niej Ulka to właśnie pieszczotliwie było :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Ja nie lubię kiedy ktoś mówi do mnie Barbara, no jakoś tak staro się czuję wtedy. Nie lubię też,kiedy zwraca się do mnie Baśka, Bacha, mam wrażenie, podobnie jak Ula,że ktoś mnie nie lubi. Ogólnie, średnio lubię swoje imię,ale to inna sprawa.
    Mój Tato jest Jan i wiele osób zwraca się do Niego - Jasiu i jakoś ani On, ani nikt inny nie widzie w tym problemu, albo, że umniejsza/odbiera to czegokolwiek.
    Na Kacpra też mówię zdrobniale - Kacperek, Kacperuś :heartbounce:
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Ulcia ja mam tak samo z moim imieniem. Jak ktos zwroci sie do
    mnie Jolka to mam wrazenie ze mnie nie lubi ;)
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Ufff, bo powiem szczerze, że myslałam, ze jestem jakaś przewrażliwiona :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Ja z kolei lubię i zdrobnienie i "zgrubienie", czy jak to nazwać swojego imienia. Za to oficjalnej wersji nie lubię i jak ktoś się do mnie zwraca pełnym imieniem to czuję się tak ąę, jakbym na bankiecie u królowej była ;) Sztywniacko znaczy się.
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Wiecie ... Uświadomiłyście mi coś. Nienawidzę jak ktoś mówi do mnie "Małgosia". W domu tak mówili i mnie to nie raziło. Ale jak poszłam do średniej szkoły i zaczęli mówić Gosia to strasznie polubiłam. I jak ktoś mówi Małgosia lub Małgosiu to aż mam ciarki. Pomimo, że to nie Małgorzato... Zresztą wolę Małgorzata niż wspomniane Małgosia.
    CO do syna to mamy Kajetana... Nie pytajcie jak na niego wołamy najczęściej w domu... ;) KAJO heheheh
    --
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Jako dziecko nie bardzo lubiłam swoje imię. Moze dlatego, ze raczej bywałam jedyna i każdy entuzjastycznie na nie reagował. Trochę mnie to peszyło. Teraz uważam, ze jest ok i ma zdrobnienia co często bywa przyjemne.

    Ale... jak słyszę "Gabi", które zawsze było wymawiane w momencie kiedy miałam coś zrobić np. w domu (wyrzucić śmieci, obrać ziemniaki, posprzątać) to faktycznie do tej pory zastygam z ciarka na plecach. Zwłaszcza, ze mój szef upodobał sobie to zdrobnienie i tez był upierdliwy. Życie przyniosło zmiany bo z imienia Gabriela (Gabrysia) zostałam Rysiem, Ryśkiem, Rysiulkiem itp i nawet mi to pasuje :wink: ( zwłaszcza, ze nawet niektórzy składają mi życzenia z okazji imienia Ryszarda :wink: )
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    A mnie się bardzo, ale to bardzo Gabi podoba, a Gaba to już w ogóle odjazd, bo z Gabą Kulką mi się kojarzy :)))

    Tak w ogóle to chyba na wątek o imionach się powinnyśmy przenieśc ;)
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    No toć moja Gabi w brzuchu rośnie ;-) Własnie z umiłowania do Gabi :) I jeszcze mi sie Gabrycha podoba (ale zrozumiem jak JEJ sie nie spodoba ;-))))
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Ul_cia: Własnie z umiłowania do Gabi


    Kulki? Boska jest :)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Ulcia, a u nas Gabrycha spokojnie przechodzi hehehe a jak podpadnie to bywa Gabiszonem :P ale normalnie Gabi, Gaba i Gabisiak :)
    jedynie co nie znosi jak sie na nia mowi Gabrys (nawet to kiedys swojemu lekarzowi powiedziala a wlasciwie przez zeby wycedzila)
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Gaba tez lubię. Sama siebie jako bajtel nazwałam Babysia. Jak widać wiele wiąże sie z naszym dzieciństwem. Ale nigdy w życiu nie powiem mojej mamie,ze miewam jakiś problem z tym zdrobnieniem :bigsmile: Ona to lubi, ja akceptuje i żyje sie dalej :wink:
    Ulcia, patrząc na wiele juz młodsze Gabrysie myśle, ze rośnie w Tobie bardzo charakterna dziewczynka i będzie przeciwieństwem Twojej grzecznej Martynki :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    W_P_Gosia: Nienawidzę jak ktoś mówi do mnie "Małgosia"

    O ja, a ja tak mówię do córki :). W ogóle uwielbiam to imię, bo ma masę zdrobnień. Oprócz Małgosi, to króluje u nas Gosia, Gonia, Goga, Gogunia, Gosiak, Gosinka, Małgonia :wink:. W przeciwieństwie do Quelle wybierając imię dla dziecka szukałam takiego, które ma wiele zdrobnień. Od mojego imienia też dużo zdrobnień i w sumie każdy w rodzinie mówił inaczej i z każdym kojarzy mi się inne zdrobnienie. Jedna babcia mówiła Magdusia, druga mówi Magdalenko, rodzice chyba najczęściej Magda, a w szkole Madzia :bigsmile:.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Gabcia_I: Ulcia, patrząc na wiele juz młodsze Gabrysie myśle, ze rośnie w Tobie bardzo charakterna dziewczynka i będzie przeciwieństwem Twojej grzecznej Martynki

    Tego się własnie obawiam :devil::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    eeee wcale nie
    moja corcia charakterna byla jedynie ze spaniem, a wlasciwie z nie-spaniem przez pierwsze 2lata :P
    a tak to zlota dziewczyna byla i jest (chociaz zobaczymy czy moze jakies rozki pokaze, do gimnazjum od wrzesnia idzie)
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJul 16th 2015
     permalink
    Dziewczyny, bo już mnie oczy bolą od modeli tych inhalatorów :) który macie model z Microlifowych ?
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 16th 2015
     permalink
    Mój się nazywa NEB 100B
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJul 16th 2015
     permalink
    O Hydro dziękuję, bo właśnie nad tym się zastanawiałam i cenę ma też całkiem oki :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeJul 16th 2015
     permalink
    Hej ja z pytaniem. Moja Zuza od wtorku gorączkuje. Tzn. we wtorek nie było nas w domu i nie miałam termometru ze sobą, ale czułam że jest jakaś ciepła. Na wieczór dopiero o 21 zaczęła się pokładać i zmierzyłam, że ma 38,4 i podałam syrop. Od tamtej pory gorączka wraca co 6-7 godzin. Jest dosyć wysoka bo jak łapie to ponad 39, ale podaję Zuzi syrop i po 30 minutach dziecko wraca do normalności, bawi się, raczej normalnie je, może trochę mniej i tak przez kolejne 6-7 godzin. Wygląda to na trzydniówkę, ale naszej pediatry nie ma i będzie dopiero jutro. A jutro mamy też USG brzuszka rano i nie wiem czy jechać czy przełożyć wizytę. Trochę mi szkoda, bo czekamy na nią ponad miesiąc. Dziś jest chyba trzeci dzień, więc jeśli to trzydniówka to jutro by ją wysypało.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJul 17th 2015
     permalink
    Dominik idzie pierwszy raz do kina i tak zastanawiam się czy pójść z nim na 2d czy 3d. 3d na pierwszy raz to może zbyt dużo wrażeń i nie będzie chciał oglądać.
    Sama nie wiem....jak myślicie?
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 17th 2015
     permalink
    Caro_line okulusci bardzo odradzaja 3d dla tak malych dzieci.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJul 17th 2015 zmieniony
     permalink
    frances, dzięki! o aspekcie zdrowotnym jakoś nie pomyślałam :shamed: patrząc na to, że to bardzo sporadyczne i pierwsze nasze wyjście ale wyklikałam to
    klik więc chyba jednak wybierzemy się na normalny seans:wink:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
  4.  permalink
    A mojemu 4-letniemu wowczas siostrzencowi w kinie sie nie podobalo bo za glosno bylo..
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJul 17th 2015
     permalink
    Kasiek1234 jak córa ? Wysypało ją w końcu czy poszliście do lekarza ?
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJul 17th 2015
     permalink
    Tak do poczytania dla zrezygnowanych mam :) Z humorem :)
    http://krystyno-nie-denerwuj-matki.blog.pl/
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 17th 2015
     permalink
    Ech, co by było, gdyby nie ten drucik... :devil:
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeJul 17th 2015
     permalink
    Jak skutecznie zahamować obgryzane paznokci u rak i nóg, aż do krwi?? Zagaduje, daje zabawki i dalej nic. Rozwodzimy sie z mężem i może to z powodu braku ojca?
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeJul 18th 2015
     permalink
    Dagus nie pomogę... Nie mam doświadczenia. Ale wpadam się pochwalić bo pękam z dumy. Mamy dzis drugi dzień bez pieluchy! Byla póki co jedna wpadka rano. Salona zasikany. 😊 ale do miasta wychodzimy bez pieluchy, kupa wylądowała w nocniku a noc była na sucho. I teraz- oczywiście póki noce suche to super ale co zrobić jeśli będzie jednak sikać w lóżko? Odpuścić jeszcze czy próbować dalej? Wiem, że może martwię się na zapas... Ale ten...
    --
  5.  permalink
    Dziewczyny mam pytanie do was.
    Wiem, padały już takie same tutaj, ale szukam i szukam i nic należć nie mogę.
    Synek ma 19 miesięcy.
    Wczoraj zauważyłam na pupce że coś go wysypuje, dzisiaj wysypało go na brzuszku, pleckach, buzi i zaczyna na nóżkach.
    Wysypka wygląda jak taka drobniutka kaszka czy mak, jest ona raczej taka różowa i nie ma żadnych małych końcówek.
    Macie jakieś pomysły? Bo nie wiem czy dziś zaraz gnać do lekarza :sad:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 19th 2015
     permalink
    Słuchajcie, Martyni zrobił sie liszaj nad oczkiem na powiece i widzę ze drugi na brodce sie robi, najpierw myslalam ze to zadrapanie i sie paskudzi ale to sie rozrasta, jest czerwone, szorstkie, z takim strupkiem. Jak sie tego pozbyc? Czym smarować? Wogole wgląda jak dziecko wojny i okupacji: te cholerne zajady, teraz te 2 liszaje, gile z nosa..... Nowe, przedszkolne zarazki;) co nas nie zabije to nas wzmocni ;)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeJul 19th 2015
     permalink
    PENNY tak wysypało, ale właśnie lekkich plamek dostała w piątek i w piątek miałam to USG. Poszłam z nią i mam nadzieję, że jak już jest wysypka to się nie zaraża i nie sprzedałyśmy wirusa żadnemu dziecku.
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeJul 23rd 2015
     permalink
    Chciałam się nieśmiało przywitać! Moja córcia kończy dziś roczek!
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeJul 23rd 2015
     permalink
    hej dziewczyny :) czy jest tutaj jakaśmama której dzieciątko w podobnym wieku do mojej Dominiki (rok,10 mcy) nie chce robić siusiu na nocnik?
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeJul 24th 2015
     permalink
    Dziewczyny ja znów mam sprawę. Dużo pisałyście o robalach, ale jak nie dotyczy to człowiek się tak nie wczytuje do końca. Ponieważ Zuzia ma (miała małe zatwardzenia) i pojawiała się raz na jakiś czas krew w kale nasza pediatra dała nam skierowanie na pasożyty, ale tylko raz. Ponieważ słyszałam, że jedno badanie może nic nie dać, bo może nie wykryć zrobiłam też dwa razy badanie prywatnie. I dwa badania prywatnie nic nie wykryły, a trzecie ze skierowania wykryło jaja glisty. Dostałyśmy zentel, ale ponieważ nasza pediatra jest na urlopie to receptę wypisywała nam inna lekarz. I teraz mam pytanie, czy Zuza ma wypić tą zawiesinę na raz i czy ważna jest pora przyjęcia tego leku, czy nie ma różnicy kiedy jej podam?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 24th 2015
     permalink
    salinos: zy jest tutaj jakaśmama której dzieciątko w podobnym wieku do mojej Dominiki (rok,10 mcy) nie chce robić siusiu na nocnik?


    Salinos, żartujesz, rajt? :crazy:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.