Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 15th 2017
     permalink
    Teo, nasz sasiad mial w zeszlym roku 8 na raz! Z tego jednego wbitego w jajka. A Tu go czyms psikasz? Moze chociaz olejkiem.eterycznnym? Ponoc kleszcze eukaliptusowego nie lubia. Te kleszcze to zaraz beda do domu wlazic. Szczerze wolalabym juz te opryski albo wypalania lak.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 15th 2017
     permalink
    Co za pechowy Hugo ;(...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 16th 2017
     permalink
    wspolczuje z tym kleszczem. Pryskaj go po stopkach po porstu, ja tam mloda spryskuje, chyba ze po trawie u nas na patio chodzi.
    Ostatanio bylismy w parku linowym na wyspie Opatowickiej, bylismy spryskani od stop do glow, mala tylko w wozku siedziala, kleszcza nikt z nas nie zlapal ale komary gryzly mimo spryskania. No centralnie wylalam na nas prawie caly nowy plyn i zarly dalej. Masakra jakas.
    U nas miasto ponoc spryskane, ale czy na kleszcze to nie wiem, na pewno na komary jakies opryski byly
    -- ;
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJul 16th 2017 zmieniony
     permalink
    Od czego to zależy ze te kleszcze się czepiaja? Moja Michasia co tydzień na cały weekend u dziadków (ostatnio była 2 tygodnie tam), dom mają w szczerym lesie i nic. A jest tych kleszczy od groma. Nie smaruje jej niczym nawet. Chodzi z dziadkami na grzyby i ani jednego.
    TEO, wspolczuje ogromnie. Co za cholerstwo...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 16th 2017
     permalink
    To tez zalezy od lasu. Ja u nas w okolicy w jednym z lasow nie lapie nic. Ani nikt tam nie lapie... Za to w lesie kawalek dalej to 10 na raz... Raz zlapalam na karuzelach. Przyjaciolki syn na placu zabaw.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJul 16th 2017
     permalink
    Czyli ze nie w każdym lesie są kleszcze, to masz na myśli Monia? Tylko chodzi mi o to, ze ona nie złapie a my owszem. Z mojej siostrzenicy ostatnio sciagnelismy ponad 30 małych kleszczy.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 16th 2017
     permalink
    Właściwie to nie wiem jak to jest... Wiem, że z jednego lasu jeszcze nigdy nic nie przyniosłam (ani nikt z moich znajomych). Może to chodzi o ściółkę??? Nie mam pojęcia.

    A z innego to masakrycznie dużo znosiłam (teraz już tam nie chadzam, więc nie ma problemu).
    --
  1.  permalink
    Znajomych syn był na obozie harcerskim w Pogorzelicy ,nałapał 11.
    -- ❤️Martusia2004 Aniulka2011 Dorotka2013 Marcinek2017❤️
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 16th 2017
     permalink
    W lesie dużo drzew, a one na drzewach nie siedzą. Raczej w krzakach, krzewach. Czyli tam, skąd skaczą na potencjalnych zywicieli.
    Mój Hug natomiast łapie je na typowym blokowisku :confused: mimo tego, że psikany i smarowany.
    Więc tym bardziej nie mam pytań....

    I jeszcze odnośnie profilaktycznej antybiotykoterapii. Gdybyśmy wtedy mu podali antybiotyk to kilka dni temu zakończył by leczenie (trwa 28 dni) i co? Teraz miałabym mu znowu podać? Na kolejne 28 dni? Tym sposobem całe lato lykalby lekarstwa? Niedorzeczne trochę..... :sad:
    Dlatego wczorajszego kleszcza od razu spalilismy, nigdzie go nawet nie wysyłając. A Huga dalej obserwujemy.
    --
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeJul 16th 2017
     permalink
    Asia prawda jest taka, że teraz dużo kleszczy jest zarazona :( więc po za wiedzą, że kleszcz był nosicielem nic nie daję. Tak mi się wydaję. Pewnie już lepiej dołożyć i po sezonie zrobić badania. A u naw Ala miała jednego z działki. Ja na buty jej daję olejek herbaciany, a wtedy jak przyniosła nie posmarowalam, więc może coś daję. U nas w okolicy mieszankę olejkow można kupić od Klaudyny Hebdy klaudynahebda.pl.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 16th 2017 zmieniony
     permalink
    •  
      CommentAuthorHaniutka
    • CommentTimeJul 16th 2017 zmieniony
     permalink
    Marion przerażający jest ten artykuł ale dzięki że go tu wrzuciłaś bo zaraz uzupełniłam sobie wiedzę o nimfach. Męża opieprzyłam bo jest leśnikiem i nigdy na temat nimf nie rozmawialiśmy a o dorosłych kleszczach to często.:devil:
    --
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeJul 16th 2017
     permalink
    W tamtym roku moja Alicja miała 3 plus dwa chodzace i zapewne były to te młode. Pewnie weszła w gniazdo. Jest jeszcze jedna postać rozwojowa kleszczy przed nimfa.
    Haniu moja kolezanka że ma kolegów leśników i wszyscy sa nosicielami borelki.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 16th 2017 zmieniony
     permalink
    TEORKA: Mój Hug natomiast łapie je na typowym blokowisku :confused:

    My mieszkamy niedaleko lasu, codziennie pod lasem spacerujemy. mamy też pod lasem ogródek działkowy - nigdy nikt nie przyniósł do domu kleszcze (nie psikamy się). A w zeszłym roku w maju, Henryk wrócił z przedszkola (centrum miasta) z kleszczem na udzie - a w długich spodniach był w tym dniu. Kleszcza nie badałam, Henry antybiotyku nie dostał, rumienia też nie było.
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeJul 16th 2017
     permalink
    Mój mąż pracuje w różnych lasach - jego kleszcze rzadko się łapią, ale zasadę ma jedną -od razu po pracy bierze prysznic, bo jak się nie umyje i przebierze w ciągu godziny od powrotu z lasu, to większa szansa, że mu się kleszcz wbije. Teraz pracuje w zachodniopomorskim i tam jest mnóstwo kleszczy, w Wielkopolsce nie ma tyle. Mówi, ze czasem na spodniach jest ich tyle, że aż widać jak chodzą po kilkadziesiąt nawet.
    No i nie jeździmy z dziećmi jego autem w sezonie letnim, bo w aucie też łażą.
    --
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeJul 16th 2017
     permalink
    Serratia db, że nie ma fobi na tle pająków, bo było by ciężko.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 16th 2017
     permalink
    No i powiedzcie, ze nie powinnismy wrocic do wypalania pol i lak. Chociaz czesc tego badziewia (lacznie z gryzoniami) by poszla z dymem. Teraz to plaga tego jest. Wlasnie wczoraj kolaga moich dzieci dowiedzial sie, ze ma "stara borelioze" i klada go fo zakaznego na 3 tugodnie od jutra. Biedny tak sie meczyl. Kiedys zemdlal z bolu staowo, ma przepukline na kregoslupie. No i teraz wyszlo, ze to ta cholerna borelioza:cry:
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 16th 2017 zmieniony
     permalink
    Jagoda, przed nimfą jest larwa.

    Serrita, mnie by już do czubków wywieźli ;)
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeJul 16th 2017
     permalink
    Ha ha elfika, taka praca: mało stresu ale robale łażą. Jesienią jeszcze takie latają jelenice i one włażą we włosy i trudno je wyjąć... brrr.
    Mój mąż nadal ujemny we wszystkich klasach przeciwciał przeciw boreliozie.
    --
    •  
      CommentAuthorHaniutka
    • CommentTimeJul 17th 2017
     permalink
    Mój mąż na szczęście też z tych co wyniki na boleriozę ujemne a badany jest co roku. Raz na 4-5 tygodni zdejmuję z niego kleszcza. Zosia całe szczęście jeszcze nie miała.
    Za to ja notorycznie nawet z ogrodu przynoszę we włosach strzygacze (jeleniowate). Nie mam zbyt gęstych włosów a i tak trudno takiego się pozbyć.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 26th 2017
     permalink
    PRZYPOMNIENIE

    Od 1 sierpnia ponownie trzeba złożyć wniosek 500+, by przez kolejny rok otrzymywać świadczenie.
    Jeżeli wniosek złożymy do 31 sierpnia, to nie będziemy mieli przerwy w wypłacaniu świadczenia. Jeśli natomiast wniosek zostanie złożony po 1 września, na pieniądze trzeba będzie poczekać (prawdopodobnie ok. 2 miesięcy od daty złożenia wniosku).
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeJul 26th 2017
     permalink
    Dziewczyny, czy są jakieś tańsze zamienniki kredek kamyków?
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 26th 2017
     permalink
    Ja gdzieś takie widziałam, w tesco chyba, ale głowy nie dam.
    •  
      CommentAuthor_Aneta_
    • CommentTimeJul 28th 2017
     permalink
    W czym najlepiej podać dziecku mleko po roczku? Zbliżam się ku wywaleniu butelek (co nie pójdzie łatwo) ale w czym podać? Macie jakieś typy?
    Od razu napiszę ze doida i 360 nie zdaje egzaminu.
    --
    •  
      CommentAuthoragat233
    • CommentTimeJul 28th 2017
     permalink
    U mnie przy corce sprawdzil sie kubek z rurka. Uznala to za fajne i jak sobie przypomniala o butelce to wytlumaczylam ze jest juz jest taka duza ze moze pic przez rurke mleko. Przeszlo wyjatkowo latwo. Ale troche starsza byla.
    --
  2.  permalink
    U nas narazie kubek ze slomka, takiz lovi, niekapek. No ale moj za to z butelki nigdy nie umial, chyba, ze mu trzymalam... Za to starszak, ktory z butla byl samoobslugowy tgego z rurka zakumac nie umial bo co rusz przechylal...
    --
    •  
      CommentAuthor_Aneta_
    • CommentTimeJul 29th 2017
     permalink
    Mam bidon ze słomką i właśnie też słabo mu idzie :) Będę próbować
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeJul 29th 2017
     permalink
    Aneta, a zwykłe kubek? Sama kupiłam doidę, ale małą uczę pić (wodę) ze zwykłych kubków, czy szklanki i nieźle sobie radzi, słomkę załapała tez bardzo szybko, ale z tym to dużo zachodu z myciem.
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthor_Aneta_
    • CommentTimeJul 29th 2017
     permalink
    skapula: Aneta, a zwykłe kubek?

    Uczy się ale jak chlupnie to on cały mokry i przy okazji krztusi się strasznie mimo iż ma odrobinkę na dnie.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJul 29th 2017
     permalink
    Ja bym dała ze słomka. Dużo mięśni wówczas pracuje w buzce, także warto ćwiczyć.
    --
  3.  permalink
    U mnie kubek odpada, mam szalone dziecie :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthor_Aneta_
    • CommentTimeJul 30th 2017
     permalink
    Dzięki dziewczyny, wybrałam kilka w necie. Podjadę je obejrzeć na żywo i zdecyduję :)
    --
  4.  permalink
    Jak można dzieciaka puścić do lasu! Borelioza to straszna choroba
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 30th 2017
     permalink
    No, na plac zabaw, na łąkę, do parku tez nie wychodźmy bo kleszcze ze swą boreliozą są wszędzie :P. Ja złapałam w lunaparku... Więc lunaparki też szerokim łukiem :P.
    --
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeJul 30th 2017
     permalink
    Kleszcze siedzą w trawach i stamtąd wykonują skok życia, bo mają jedyną szanse, by przeistoczyc się w następne stadium.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 31st 2017
     permalink
    Laski,kaszka za uszami i na plecach,z tylu na szyi.goraczka,najpierw katar wodnisty.spuchnięte wezly chlonne szyjne.rano byłam u pediatry,nie swinka.wysypki niw bylo.wczoraj katar,dosłownie pare godzin lala jej się woda nosa,w nocy goraczka,dzis gez,38,5 i wyżej.lekarz stwierdził wirusa,leczenie objawowe,i teraz patrzę i ta wysypka.ktos cos?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeJul 31st 2017
     permalink
    Może potowki od zagrzania podczas gorączki?
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJul 31st 2017
     permalink
    3 dniowka?
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeAug 1st 2017
     permalink
    Kaszka w tych miejscach może być od przegrzania/przepocenia. Wojtek często ma w górnej części pleców, alergolog twierdzi że to od ciepła. Gorączka niewysoka, może faktycznie wirus? Wojtek ostatnio miał wirusową anginę. Powiększone węzły, trochę kataru wodnistego właśnie, pogarszające się gardło. Ale 3 dni na ibuprofenie załatwiły sprawę.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeAug 1st 2017
     permalink
    Na gardle ma biala plamkę,goraczka nizsza ale podalam ibum i spać poszla znowu.ehh.o 17 mam peduatre.taki pech na urlopie
    -- ;
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeAug 1st 2017
     permalink
    A to nad morzem jesteście? Nasza pediatra mówi, że nad morzem szybciej przechodzi. Będzie dobrze. My od jednej pediatry mieliśmy zalecenie- ibum co 8 godzin przez 3 dni. wyleczyliśmy Wojtkowe ropne gardło wiosną, więc z wirusówką też się szybko uporaliśmy.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 1st 2017
     permalink
    Ewa, jesli nad morzem, to nawet jesli stan pozwoli, to zabrać wózek i na plażę jod wdychać (chyba, że zimno czy coś, ale raczej upały teraz. Mój syn się rozłożył nad morzem i lekarz kazał zabrać koc i wdychać jod :P. U nas niestety to nie przeszło, bo te zaburzenia odporności są, ale reszta dzieciaków zdrowiała.

    Ach! Te choroby dzieci to w sumie zawsze nie w porę. Nawet jeśli nie w urlopie, to akurat gdy w "robocie" się pali :P.
    --
    •  
      CommentAuthorHaniutka
    • CommentTimeAug 4th 2017 zmieniony
     permalink
    Mamuśki jak duża powinna być kołderka dla łóżka 140*70? Zosia ma 93cm. Dopiero teraz zaczyna się przykrywać przed zaśnięciem ale budzi się rano odkryta. Chcę kupić i nie wiem jaka wielkość będzie odpowiednia.
    --
  5.  permalink
    Ja sie przerzucilam od razu na duza bo latwiej kupic fajna posciel ;)
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeAug 4th 2017
     permalink
    Krysia na początku w łóżeczku 160x70 miała tę z niemowlęcego, 100x125 (ikea), potem dostała 140x200. Na tym samym łóżku Wojtek teraz śpi pod 100x125.
    --
    •  
      CommentAuthormontever
    • CommentTimeAug 12th 2017
     permalink
    Elyanna: montever, jak sobie radzisz z blizniakami? karmienie/usypianie, jak to wygląda?
    Ely, że tak Cię tutaj przeniosę żeby na mamusiach nie offtopować... Dotychczas było całkiem całkiem, jakoś ogarnialam,, dzieciaki dużo spały. Dzisiaj z kolei jestem zoombie po ostatniej nocy. Oby to był incydent bo prawie nie spałam. Największego moralniaka mam z karmieniem bo wymyśliłam sobie, że tym razem szybciej zejdę z dokarmiania km bo mam przecież taaaakie doświadczenie. A tu guzik. O ile z jednym dzieckiem można się położyć do łóżka i cyckowac całe dnie, to przy dwójce życie zweryfikowało moje zamiary. Nie jestem w stanie. Nawet nie ściągam tyle ile bym chciała bo mi doby nie starcza. Ale się nie poddam. Chciałbym wyeliminować mm ale nie za wszelką cenę....
    --
  6.  permalink
    No ja podziwiam.. z jednym w domu i malych blizniakach na bank bym karmila mm bo bym nie ogarnela... :(
    --
    •  
      CommentAuthorWalkaTrwa
    • CommentTimeAug 22nd 2017
     permalink
    hej dziewczyny mam pytanie. mam 20m synka. Młody mając 12 miesięcy poszedł do żłobka i od tego czasu ciągle chorował. Wyglądało to tak, że w ciągu miesiąca był jakieś 3 dni w żłobku. Wyjątkiem był maj w którym udało się go puszczać cały miesiąc, ale w czercwcu już chory był dwa razy :/ (najpewniej nie doleczyłam za pierwszym razem i druga choroba była po 3 dniach w żłobku). Choroby to głównie zapalenia oskrzeli, połowę udało wyleczyć się bez antybiotyku (inhalacje, na początku kilka razy sterydy), niestety od stycznia brał już 4 albo 5 razy antybiotyk. Pod koniec czerwca uznałam, że trzeba coś z tym zrobić i jako że jestem w drugiej ciąży zostawiłam małego na wakacje w domu. Chorób nie ma, ale wciąż słyszymy charczenie, okresowo ma katar przezroczysty. Charczenie kilkukrotnie sprawdzane przez lekarza, słyszane ale nie podawaliśmy leków, jako że sytuacja się nie pogarszała. Podejrzewam alergie (może początki astmy). Niestety nie udało mi się stwierdzić, co może mu szkodzić. Nie je cukru, bardzo ograniczony gluten, nabiał. Ogólnie zdrowa dieta bazująca na dużej ilości warzyw, kasz, owoców. Pije wodę i owocowe herbaty. Czasem ma jakieś małe wysypki skórne, ale nic na tyle widocznego, żeby się tym martwić. Zastanawiam się co mogę z tym zrobić. Od września młody wraca do żłobka. Boję się powrotu chorób, bardzo chciałąbym odkryć co mu szkodzi. Nie wiem jednak co wykluczać i jak to robić. Macie może doświadczenie w tym temacie? Co mi radzicie?
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeAug 22nd 2017
     permalink
    WalkaTrwa, moja chorowała co chwilę przez pierwsze 3-4 m-ce żłobka, wtedy zaczął się katar który leczony czy nie trwał ponad pół roku albo i więcej, z różnym natężeniem, barwą, konsystencją czy co tam chcecie :P Posiewy, osłuchania - wszystko było ok, więc jedynie inhalacje z soli fizj. i nebudose były codzienną tradycją, katar w końcu minął. Teraz już chodzi do przedszkola i od 2 lat chora nie była. Moja teoria: Dziecko musi się uodpornić na żłobkowe bakterie i nic na to nie poradzisz. Przeczekać. Jedynie trzeba trzymać rękę na pulsie i obserwować dziecko, żeby katar nie przeszedł w zapalenie oskrzeli.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeAug 22nd 2017
     permalink
    Podpisuje się.
    -- ;
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.