Czyli w kosz 50 zł...?

No dokladnie, od jednej butelki nic się nie stanie. Mnie byłoby szkoda wyrzucać na podstawie jednej opinii, ale faktycznie jak można kupić coś lepszego to trzeba poszukać :)

Frances a masz tą witaminę z witaminą K czy samą D3?
Muszę kupić teraz i zastanawiam się którą lepiej suplementować i sobie i dzieciom

Mazda, ja mam obie. Sobie i mezowi daje ta z k, a dzieciom tak roznie w sumie. Czesciej sama d, ale czasem zamiast tej samej d. Daje po prostu jedna krople tej z k (ta z k ma wieksza dawke wit d w jednej kropli).
Marion, te 30-50 to optymalny wg labow, ale nawet nasza rodzinna mowila, ze powinnien tyc tak kolo 60-80, zeby raczej w tej gornej granicy sie trzymac. Pogadaj z Wasza pediatra, bo ja przy wynikach Twooch dzieci to tak mysle, zez 3000-4000 jednostek dzienie bym zaserwowal, a oze nawet pierwszy miesiac wiecej, ale to juz pediatra musi ocenic. W kazdym razie nie tak latwo ja przedawkowac w naszej strefie klimatycznej i diecie ubogiej w tluste ryby

Immunolodzy maja "inne, swoje normy". Mój niby 30, a jednak immunolog nie była zadowolona. Ona własnie o tych 60-80 mówiła, aby podnieść.

Mój całe lato po ogrodzie na gaciach zawsze biega i nie łapie tej witaminki... W sensie miał te 30, obecnie czekamy na wynik, ale jak na ta powierzchnię i jak na długi czas... Bo teoretycznie będąc w cieniu tez sie pobiera, a mój troszke cień, troszke słońce. Basenik ma wystawiony tylko na słońcu.

Ja po roku przyjmowania 2000 jednostek zanotowałam wzrost - z 22,8 do 23... teraz biorę 4000 ale zakaznik powiedział mi, ze wg niektórych przyjmowanie poniżej 8000 j nie ma sensu...

Tak, hipo, hipo :)

Przyznam,. że latem nie podawałam, a teraz czekam na wynik i immunolog ustali dawkę. Przed latem to do 1000j kazała podawać.

A własnie. Immunolog wpisała w kartę, że w okresie jesienno-zimowym podawać witaminy... Ale jakie???? Znacie dobre preparaty dla dzieci?

No u nas tez sok z bzu grany. Plus ta sokowirówka, bo jednak w świeżych sokach tych witamin tez troszkę jest. Wierze w to bardziej niz w kapsułki... Ale immu każe jeszcze suplementować. Tylko to jest to, żebym ja wiarę miała w te suplementy... Zaraz ide do apteki to chociaz wit d i c kupię.

Proporcje mniej wiecej: na 4 kg bzu, 4 szklanki wody, 4 szklanki cukru (ja dalam ksylitol). Najpierw wrzucasz do gara bez z woda. Gotujesz i chwile niech sie gotuje. Przecedzasz to do drugiego garnka i do cieplego wsypujesz cukier/miod/ksylitol. Rozpuszczasz. To do sloikow i zapasteryzowac

Treść doklejona: 04.09.17 17:53
Ile podawac. W sumie nie wiem. Idealnie byloby rozpuscic i zeby cieply sobie pili. Natomiast moi tylko wode pija, wiec sok bede traktowac jak syrop na przeziebienie -3,4 razy dziennie po 5 ml.

Treść doklejona: 04.09.17 17:54
Else, zapytaj immunologa co i ile konkretnie masz suplementowac. Na moj gust na bank duze ilosci wit d, ale jak i tak zajmuje sie immunolog Dawidkiem to powinnien konkretnie -co, ile, kiedy.

No właśnie dostałam zlecenie na badanie wit D, a termin kolejnej wizyty na... Czerwiec :P. Także odbiorę wynik i sama se musze rozkminic :P.

Frances ja mam tylko zrobić sok resztą zajął się mąż. jeszcze raz dzięki za rady

No wlasnie serriatia, ja tez sie nad ta sokowirowka zastanawialam, bo nawet mam w domu, ale w sumie jak wrzucasz z lodygami (ja sie balam) to tak samo mozesz do gara z lodygami wrzucic i odcedzic przez sitko geste czy gaze. Na jedno wychodzi, a czyscic sokowirowki mi sie nie chcialono z wit c to faktycznie slabo, ale inaczej sie nie da, bo bez musi byc poddany obrobce termicznej. Najwyzej mozna dodac kilka kropli wit c podczas podawania

Treść doklejona: 05.09.17 10:32
Ja musialam pasteryzowac, bo dodalam ksylitol a nie cukier, wiec troche wieksze ryzyko, ze wszystko sie zmarnuje. Natomiast sama pasteryzacja to zaden problem. Wrzucilam do wielkiego gara sloje i przez 20 minut samo sie zrobilo

Ja od lat robię w sokowniku, ale mimo wszystko z łodyg obieram. Może w tym roku zamiast się bawić widelcem to jednak obetnę nożyczkami? Tylko mi się wydawało,że to może jakoś na smak wpłynie?

łodygi, jak jest ich dużo dodają gorzkiego posmaku.

Kurczę. Nie robię z łodygami tylko wrzucam całe koszyczki po prostu. Nie ma posmaku gorzkiego ani tego typowego dla bzu smrodku bo go nie znoszę i wyczułabym od razu.
Naprawdę polecam sokownik bo ułatwia sprawę.

U nas tak było z powodu zębów. Zaczęło się przy czwórkach, przerwa a najgorzej przy piątkach. Potem zupełnie przeszlo. Smarowalam dziąsła a jak krzyczał i wierzgal dawałam przeciwbólowy i pilnowałam żeby nic mu się nie stało. Po ok 15 min uspokajal sie I po leku często do rana bywal spokój. Inaczej pojekiwal I za 1-2h powtórka z rozrywki.

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 06.09.17 00:08</span>
Aaa... Piątki wychodziły chyba przez miesiąc więc byłam jak zombi, gotowa mordować z byle powodu.

Agata - a ile to już trwa?
Myślę, że albo zęby, albo może NOP, bo mieliście szczepienie niecałe 2 tyg. temu.

U nas też ostatnie ok. 2 miesiące różne nocki - na zmianę lepsze i gorsze (te gorsze również tragiczne, z niespaniem po 3 h i darciem się w tym czasie). Ostatni tydzień sierpnia to 4-dniowa gorączka trudna do zbicia, kosmiczne marudzenie i wiszenie na moich rękach (innych objawów brak). Efekt? 28 sierpnia wyszły na raz dwie pierwsze czwórki. O tego czasu o wieeeele spokojniej mamy. Do czasu...

U nas trójek jeszcze nie ma (mimo iż komplet jedynek i dwójek, oraz te dwie ostatnie czwórki). Ale na górnych dziąsłach wyraźny ich zarys jest (kształt kłów) - jednak jeszcze wysoko są.

Poczekamy zobaczymy zaglądaj codziennie w paszcze

Moj tez kiepsko ze spaniem, niby uspany wieczorem a wstaje pelen energi, lazi za mna do 22, rano po 7 wstaje wyspany ze hej a ja ledwo na oczy patrze... :P
U nas wszystkie 1,2,4, i 3x3. Idzie chlopak piorunem ;)

U mnie też wcześniejsze podanie jedzenia powodowało, że nie było wiercenia się, płakania przez sen i ogólnie niespokojnych nocy.

Jak moi byli mali i w sumie teraz tez, kropie im na ubranko (wcześniej na śliniak) 2-3 krople Olbas Oil, to odtyka nos.
Polecam tez nebulizacje z np Solanki Zabłockiej. Takie jak w Sanatorium. Jest tez cos takiego jak IsonasinSepto. Niby do płukania nosa, ale ja używam do nebulizatora.