Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    U nas też jedna wielka masakra.
    Czarek non stop chory. Od dwóch miesięcy mamy krtań. Co schodzę na mniejszą dawkę Budixonu (standard to 2x1 5mg/2ml) od razu wraca krtań. Wystarczy, że zejdę na 1ml budixonu i 1ml soli od razu wraca krtań.Tak więc od dwóch miesięcy jest non stop inhalowany.
    Ostatnio nawet zaliczył antybiotyk, ale i tak nic to nie dało. W piątek ostatnia dawka antybiotyku, zejście z budixonem na 1ml rano i wiczorem i w sobotę kaszel. No ręce mi już opadają.
    W poniedziałek idziemy do laryngologa.
    Na stałe ma wprowadzony lek przeciwalergiczny.
    Niech już przyjdzie wiosna. Taka prawdziwa, ciepła, bez wirusów...
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 5th 2017
     permalink
    Ewasmerf: a ja to bym chciala zaszczepic, 2 dawka ospy nam czeka, ze o 5w1 nie swpomne, priorix tez, i nie mam kiedy, bo mloda w zlobku z nieustannymi gilami. ale nas nikt nie sciga

    Ewa, ja też chcę, ale nie ma kiedy, bo non stop gile.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 5th 2017
     permalink
    Kojarzycie zapewne syrop na kaszel Sinecod.
    W ulotce jest wpis, że dzieciom poniżej 3 lat nie powinno się podawać. Ale dziś pediatra zaleciła podawanie Fryderykowi na noc. Pytanie - czy podawać, mimo iż ulotka zabrania, a jeśli tak, to w jakiej dawce?
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeDec 5th 2017
     permalink
    Marion ja podaje syrop islandzki, naturalny i po roku można dawać.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeDec 5th 2017
     permalink
    Ja podawałam krople Sinecod.
    A powyżej 2 lat DexaPico.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 6th 2017
     permalink
    Ponizej 3 lat nie badali.ale pewnie podac mozna.kiedys byl taki syrop na recepte.teraz bez.zapimnialam nazwy.dwoch producentow.jeden mozna bylo podawac chyba od 3 lat.drugi nie.a sklad ten sam.po prostu jeden dopuszczony i przebadany a drugi nie.nie umiem tego wytlumaczyc.ale kiedys o tym czytalam
    -- ;
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeDec 6th 2017
     permalink
    Ja też podawałam sinecod w kroplach, ale syrop Wojtek też dostał grubo przed trzecimi urodzinami. Przy wadze piórkowej Fryca podałabym 2,5 ml. Rozumiem, że męczy go w nocy kaszel? Dexapico też podawałam. I też zanim 2 lata skończył.
    Agata, syrop islandzki bardzo dobry, i w smaku i działaniu. Podajemy przy podrażnieniu gardła, przy chrypce. Nawet się zastanawialam czy teraz nie kupić, ale na razie mamy prawiślaz z malinami i cynkiem. Ale na nocny kaszel nie pomoże niestety. Czasem trzeba użyć blokera, ale u moich dzieci zwykle konczy się po 2-3 dniach takie nocne "duszenie".

    Treść doklejona: 06.12.17 07:27
    Sinecod jescze ze 2 lata trmu był na receptę. Podobnie jak pulneo np. A teraz on i jego odpowiedniki też są bez. I nie wiem czy e przypadku pulneo nie bylo tak, że syrop po 2 urodzinach, a krople wcześniej. W każdym razie w kroplach Krysia dostawała znim 2 lata skończyła.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 6th 2017 zmieniony
     permalink
    Tak - Sinecod na kaszel na noc. Na dzień kupiłam Hederasal.

    Wiem, że Sinecod i Pulneo były kiedyś na receptę, a teraz nie są. Ale kurde pediatra nic nie mówiła, o Sinecodzie w kroplach - kazała kupić 'syrop'.
    No i skoro mam syrop, to właśnie myślałam o połowie dawki, czyli 2,5 ml.

    Dziś już nie kaszlał w nocy, mimo że nie podałam żadnego syropu na kaszel przed snem. Na zwolnieniu mąż tym razem - zostawiłam mu rozpiskę co i jak z dawkowaniem Berodualu i Nebbudu. Wszelkie syropy Fryc pije bez problemu, podobnie Henryk - tu akurat mam z nimi fajnie.

    Co do wagi piórkowej - był wczoraj zważony w odzieży (tylko buty ściągnęłam) i wyszło 9,8 kg, czyli realnie ok. 9,5 kg, może 9,6 kg. Pediatra znów psioczyła, że chudy i że może ma niedobory, stąd te częste infekcje - dała skierowanie na mocz, morfologię i żelazo, ale wiem czy pójdę. Z apetytem trochę lepiej. Mimo, iż mało je, kupy po 2-3 dziennie, a siłę ma niesamowitą. Chyba czerpie energię z kosmosu...
  2.  permalink
    Ja dawałam Sinecod tylko przy ostrych napadach kaszlu kiedy dochodziło wręcz do duszności i odruchu wymiotnego. No i na noc jeśli go kaszel budził.
    Dawkowanie to 1 kropla na kilogram masy ciała. Można dawać do 4xdobę.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeDec 6th 2017
     permalink
    marion, no niecałe 10 kg na jego wiek to rzeczywiście chudzina, coś w tym może być, że łapie łatwo infekcje. Koleżanka z porodówki ma syna w wieku mojej starszej córki i zawsze był chudy, mało jadł, biała skóra, chorował non stop przez 2 lata, teraz jako 4latek zdrów jak ryba od wielu miesięcy, jestem pewna, że twój Fryc też przechoruje swoje i się skończy ten etap.

    Za niecałe 2 m-ce zawitam na ten wątek z drugą córką i będę miała podobne problemy zapewne, bo mała pójdzie zaraz do żłobka, prócz płaczu i histerii (już mam łzy w oczach i bóle brzucha jak o tym pomyślę... ona jest mega wrażliwa, płaczliwa, do nikogo na ręce nie pójdzie tylko moje...) będą też choroby, a mała je jak ptaszek również, np. niecałą filiżankę półpłynnej kaszki na dobranoc i nie da sobie więcej wcisnąć, waga właściwie stoi od kilku miesięcy, ale grunt, że nie spada.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 6th 2017
     permalink
    Elyanna: marion, no niecałe 10 kg na jego wiek to rzeczywiście chudzina, coś w tym może być, że łapie łatwo infekcje.

    Z Twojego opisu wynika, że Twoja córa też nie lepsza a propos apetytu :wink:
    Znam tu kilkoro dzieci w bardzo zbliżonym wieku do Fryderyka i wagowo są bardzo podobne - mimo iż tamte jedzą o wiele lepiej. Myślę że to taki typ chudzielca jest - bo siły mu nie brakuje, mimo małych ilości jedzenia. Na co dzień wesoły, non stop drepta, kombinuje - normalny jest.
    Henryk w jego wieku jadł dużo oraz wypijał rano i wieczorem po 240 ml mleka MM (Fryc nie pije). Ale za to teraz niejadkiem jest.
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeDec 6th 2017
     permalink
    Moja córka waży 9.1, 76 cm. Je dosłownie wszystko i w dużych ilościach a jednak waga bardzo powoli idzie w górę. Jedyne to że jest w miarę niska i wygląda na dobrze z tą waga. Ostatnia poważniejsze choroba była w czerwcu a tak to tylko katar co jakiś czas więc chyba nie jest najgorzej
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeDec 6th 2017
     permalink
    to z ciekawostek, mojej koleżanki synowie: 2 lata i 4 lata (z tego samego miesiąca są) teraz właściwie mają ten sam rozmiar ubranek, przynajmniej nie trzeba się przy ubieraniu zastanawiać co czyje :P
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 6th 2017
     permalink
    Ja systematycznie wyciągam z z kartonów ciuszki po Henryku - body za szerokie, spodnie jeśli w pasie dobre, to za krótkie, a jeśli nogawka OK, to za szerokie w pasie. O czapkach nie wspomnę - te w kórych Henryk chodził mając 2-2,5 roku, są na Frycka za ciasne :wink:
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeDec 6th 2017
     permalink
    Moja córka jest...ubita. Ma 122cm wzrostu i takie tez kupuje (kupowałam) jej legginsy, ale wszystkie są powyżej kostek, czasem wyglądają jak 3/4...za to w pasie idealne! A gdy założy 128 to okazuje się, że moje dziecko powinno zamiast 24kg, ważyć około 30kg :/ na długość dobre a w pasie i udach za luźne...(moja mama na pełny etat przerabia ubranka, zwęża najcześciej...)
    Nie kumam tych ubrań. Nie wspomnę o butach. Zimowe nosi 34, a łydkę ma chyba o 3 rozmiary za szczupłą bo brakuje rzepów żeby objąć jej obwód i sterczą jak anteny :/
    Wiem, że na swój wiek ma spora stopę, ale z tego co widzę to jednak większość dzieci jest gabarytów córki lub nawet szczuplejsze, wiec nie wiem skąd te „miary” się biorą....

    Treść doklejona: 06.12.17 13:07
    Aaa i u Nas problem z długością rękawów. Ja tez mam długie ręce i jako osoba dorosła często kurtki czy bluzki maja za krótkie rękawy.
    Dłonie tez mamy duże.
    Moja córka nosi takie same rękawiczki jak...moja mama!!!!! Hehehe

    Treść doklejona: 06.12.17 13:08
    Za to syn, w 100% wymiarowy. W sensie ręce pasują do nóg i tlowia.
    Natomiast wszystko spodnie za szerokie w pasie.
    •  
      CommentAuthorDaisy1991
    • CommentTimeDec 6th 2017
     permalink
    Marion - nam też zdarzało się podawać leki dla starszych dzieci młodej. Np. Xyzal od 2lat, podawany w wieku 5mc. Albo maści robione ze sterydem na skórę, ale u nas były spore problemy z AZS. Ale wierzyłam lekarzom, mimo że serce na ramieniu nieraz że jak to przecież wiek się nie zgadza.
    Nasza córa też drobna, ciągle 3centyl. Kuzynki córka ma 5miesięcy teraz a waży i mierzy tyle co nasza :P ubranka na ten sam rozmiar noszą :) Każde dziecko inaczej rośnie
    Laura jutro ma szczepienie, długo przekładane i powiem Wam że boje się jak cholera, aż mi niedobrze...
    -- [url=http://www.suwaczki.com/]
  3.  permalink
    No mój Blazej tez lepiej zbudowany jak Maks no i noga wieksza. Maks 27 nosi a młody już 23. Ubity bardziej i cięższy - 12 kg gdzie Maks do 16 dobija...
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeDec 7th 2017
     permalink
    O to, nie tylko moja taka drobina, 9kg i tylko 74cm...ale u nas z rozszerzaniem diety nadal kiepsko, chętnie wszystkiego próbuje, ale ciągle pierś to podstawa i nadal karmień milion....
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 8th 2017 zmieniony
     permalink
    A ja mam problem z aspiratorem "katarek".
    Fryc co rusz chory, więc prawie non stop używamy. Wczoraj zauważyłam w środku tej gumowej rurki ciemne plamki - coś jakby pleśń. Wyczyścić się tego zbytnio nie da - wlewałam wodę w celu wypłukania, ale bez efektów.
    Miał ktoś tak?
    Moim zdaniem aspirator do wyrzucenia i muszę kupić nowy... 50 zł znów pójdzie.
    Chyba że dokupię sam czyścik do wężyka za 12 zł (mam czyścik, ale ten krótki do końcówek).
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    A jakbyś wężyk wymieniła? W sklepach akwarystycznych powinni takie mieć.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    My, jako nałogowi niestety użytkownicy katarka, mieliśmy ten sam problem.
    Mój mąż wpadł na pomysł, znalazł długi drut (taki dość gruby i sztywny, ale jednocześnie taki, żeby wszedł w tę rurkę), mocował do niego wacik kosmetyczny (nie cały wiadomo, tylko jego część), odpinał cały wężyk od reszty i mówiąc brzydko - czyścił komin :devil::cool:
    W szoku zawsze byłam jak czarny wacik wychodził drugą stroną :shocked:
    Samej rurki nie szło nigdzie dokupić, szukaliśmy dużo razy, w wielu miejscach.
    Aczkolwiek teraz już nie pamiętam, czy o akwarystyce pomyśleliśmy, więc warto sprawdzić :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    marion, mam ten sam problem, okropnie to wygląda, wlewałam tam gorącą wodę z octem, płukałam tysiac razy i tylko trochę pomogło...
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 8th 2017 zmieniony
     permalink
    Znalazłam czyścik do tego wężyka . Ten krótki, do końcówek to mam.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    O pacz tego nie znalazłam jak szukałam kiedyś :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 8th 2017 zmieniony
     permalink
    Z innej beczki.
    Wczoraj Fryc wymyślił sobie, że można skakać z sofy, zamiast z niej schodzić (przodem lub tyłem) :shocked:
    Masakra co ja z nim mam. Zabawki ostatnio go mało interesują, wszelkie książeczki ma w głębokim poważaniu. Nie bierze się w ogóle za mówienie, nawet niezbyt chętnie robi papa czy bije brawo. Nocnik to wróg. Natomiast rewelacyjne jest buszowanie w skrzynce narzędziowej, gmeranie przy prądzie (!), wciskanie przycisków gdzie tylko jest to możliwe i ogólnie tylko broić/psocić/łobuzować. Mąż wczoraj stwierdził, że pewnie będzie uprawiał sporty ekstremalne jak ci z RedBulla, więc młodo i głupio umrze :confused:
    •  
      CommentAuthorTomira
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    Marion, mój podobny. Długo nie robił papa i straszliwie rozrabiał. Teraz trochę mniej rozrabia i polubił czytanie :) uwielbia śrubokręty, suszarkę do sałaty, zabawki też na szczęście. Jest też coraz spokojniejszy w domu. Poza domem niestety na razie nie. Ale Fryderyk jest młodszy o jakieś 8 miesięcy, zatem mniej więcej tyle ile Gniewusiowi zajęło ogarnięcie zachowania w domu (w miarę).
    -- Gniewuś 10.08.2015
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 8th 2017 zmieniony
     permalink
    Tomira: uwielbia śrubokręty, suszarkę do sałaty

    Fryc pierwszy do śrubokrętów.
    Suszarki do sałaty nie mam, ale podobny mechanizm jest w mopie obrotowym - siedzi i kręci.
    Ubóstwia latarki - chowa się w szafie i siedzi z zaświeconą.
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    a propos czyścika "Nie pasuje do aspiratora Katarek starego typu" jak kupiłam 3 lata temu to znaczy ze stary typ?
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 8th 2017 zmieniony
     permalink
    No też to zauważyłam...
    Ja mam TAKI katarek, ale czy to stary, czy nowy model, to pojęcia nie mam. kupiony niecałe 2 lata temu.
    Ale czyścik krótszy identyczny jak ten dłuższy - w sensie uchwyt taki sam, więc powinno pasować.
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    Ja ta rurkę czyszcze w dziwny sposób. Mam kawałek szmatki, zawiazuje na niej sznurek i przeciągam kilka razy i nie ma problemu. Ale fakt żeby się nic nie robilo trzeba czyścić wszystko dokładnie po każdej infekcji bo później to co ewentualnie tam zostanie zaczyna żyć własnym życiem.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    Agata - ja przepłukiwałam co 2-3 mycie ten wężyk, ale jak widać to nie wystarcza.
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    No bo to w sumie taka galareta więc może woda sobie nie poradzic.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    Hm... Tylko, że ja w tym wężyku nie mam żadnych glutów. Wczoraj pojawiły się na ściance wewnętrznej ciemne plamki.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    Czyli pleśń, to samo co u nas było.
    --
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    No Marion jak u nas dobrze zassało to glutki też były :p
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    Mi to samo się z fridą robiło. I jej wężyk czyściłam przy użyciu kawałka papieru i patyczka do szaszłyków. Z katarkiem podobnie się dzieje. Ale ja na żadna nitkę nie wpadłam, szczoteczki nie widziałam. więc poza płukaniem bieżącym zdarzyło mi się domestosem traktować, żeby wybić to co żyje... Ale właśnie poznałam kilka sensownych patentów :)
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeDec 8th 2017 zmieniony
     permalink
    My mamy aspirator na baterie, i problemu nie mam. Bo rurki brak, szybko radzi sobie z oczyszczaniem nosa. No i po kazdym uzcyiu latwo sie go myje :) Jest poreczny, do torebki wiekszej /plecaka mozna zabrac jak gdzies jedziemy na caly dzien. Takze polecam takie rozwiazanie. To byl jedyny gadzet, ktory polozna na szkole rodzenia nam polecala. I z jej polecenia zakupilam (nie polecala konkretnej firmy, to wybralam sama) i jestem bardzo zadowolona, bo juz 5 lat sluzy nam.
    --
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    Karolciat no trzeba sobie radzić :D dobrze ze w ogóle można kupić części do katarka bo widzę że te wymiennik wkładki zaczynają mi pękac
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    Kurczę my tez sporo uzywaliśmy katarka i nigdy nic tam nie "rosło" (w sensie plaśń żadna). Ja za to musiałam dokupować te końcówki co do noska się wprowadza, bo często przy myciu wyłamywał mi się ten czubek.

    Co do skakania z sofy, to mój syn miał ciekawszy etap. Skakał z parapetu. I ani tłumaczenie, ani nic nie pomagało. Przyszedł czas, że wyrósł :P. Nawet nie wiem kiedy :P.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 8th 2017 zmieniony
     permalink
    Grudniowa promocja w Rossmannie "Pielęgnuj tak, jak kochasz" 2+2 GRATIS na produkty do pielęgnacji dziecięcej (m.in. chusteczki, kremy, oliwki, płyny do kąpieli).
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    Oooo znów będę miała zapasy na parę miesięcy
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    Tez miałam taki problem z Katarkiem. Leżał przez kilka miesięcy. Pomyslałam, że moi już dużo za duzi na katarek wiec go komuś oddam...
    No ale kapa dać cos w takim stanie, syf kiła i mogiła...
    Wszelakie moje delikatne próby nie dawały rady wiec Katarek włożyłam do miski, wlałam płyn do mycia naczyń i...gorącą wodę...gdy wystygła tak aby bardzo nie parzyła, zaczęłam ugniatać rurkę aby te cosie się odkleiły...wiele razy przeleżałam wode z płynem i ciepłą wodą. Na koniec wypłukałam i Katarek jak nowy.
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    Matki to jednak mają głowę na karku :wink::wink::wink: facet nawet by nie zauważył żadnych plamek na wężyku :rolling::swingin:
    Mojej mamie tak pleśń wlazla do wężyka od inhalatora,
    --
    •  
      CommentAuthorHaniutka
    • CommentTimeDec 8th 2017
     permalink
    Dziewczyny nam też w wężyku od katarka pojawiła się pleśń. Mam środek kupiony w sklepie z farbami do usuwania pleśni np ze ścian czy fug na bazie chloru. Kosztuje grosze. Wlewam do wężyka i za godzinę płuczę gorącą wodą. Wężyk sztuka nówka-taki czysty.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 9th 2017
     permalink
    Ja wczoraj wyczyściłam zostawiając wężyk na godzinę czy dwie w wodzie z sodą, bo nic innego nie miałam pod ręką.
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeDec 9th 2017
     permalink
    My mamy katarek 6 lat i nigdy nie mialam plesni itp w wezyku.
    Brudzila sie koncowka (alé latwo ja wyczyscic).
    -- ,
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 9th 2017 zmieniony
     permalink
    Ja też nigdy nie miałam pleśni na wezyku. A używamy 5 lat.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeDec 9th 2017
     permalink
    może wasze dzieci miały mniejsze katary, moja 2 lata temu miewała takie, ze Katarek się prawie zapychał :P może źle go myłam, zostawała woda w środku... w każdym mój wygląda mało apetycznie i muszę to ogarnąć zanim Katarek będzie potrzebny (oby szybko nie był!)
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 9th 2017
     permalink
    Ely, moje miała duże katary i trwające całą zimę. Ale mylam zawsze porządnie i osuszałam. Ot tyle.
    --
    •  
      CommentAuthorfeel
    • CommentTimeDec 9th 2017
     permalink
    U nas weszła pleśń, kupiłam nowy, nie pomyślałam nawet, że da się to jakoś doczyścić.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.