Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 7th 2018
     permalink
    TEORKA: Marysia ciekawa jestem co będzie u Fryca po odpieluchowaniu, bo do momentu kiedy mój Hug miał pampersa na tyłku, kupa była codziennie bez problemu.

    No jestem świadoma, że może problem się pojawić przy odpieluchowaniu. Na razie jednak tematu nie ma, bo nocnik parzy w tyłek i zwiewa - a nawet jeśli chwilę na nim posiedzi (przed tv), to jeszcze ani razu nic w środku nie zostawił.

    Opisując nasz przypadek, miałam na myśli to, że z Heniem były problemy od początku (i są do dziś, ale o wieeele mniejsze niż kiedyś), a Fryc od urodzenia produkuje kupy bezproblemowo. Tak więc nie miałam powtórki z rozrywki.
  1.  permalink
    Mój też od urodzenia do dwóch tyg temu produkował kupę bez problemu, luźna była przeważnie, a teraz to mała masakra jest.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 7th 2018
     permalink
    A stało się coś dwa tygodnie temu że problem się pojawił?
    Czy nie kojarzysz?
    Może coś zaczęłaś mu dawać czego wcześniej nie jadł? Nie pił?
    Bo zaparcia nawykowe, te od strony głowy a nie dupy ( :bigsmile:) zwykle zaczynają się po odpieluchowaniu ale to chyba jeszcze u Was się nie stało?
    --
  2.  permalink
    Nie, nie stało się nic, ogólnie nie pije mi więc nic z picia mu nie zaszkodziło, że tak napiszę. Co do jedzenia, to je na obiady, to co my, to może od tego? Zaczął się domagać jedzenia, to mu po prostu dajemy. Na śniadania przeważnie kilka gryzów weźmie (więcej nie chce) to co aktualnie jemy, obiadów zjada trochę więcej, kolacji na razie nie je, wtedy cycka woli.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 7th 2018
     permalink
    Wasze jedzenie raczej mu nie zaszkodziło. Bardziej raczej to, że dieta zrobiła się mniej płynna a więcej doszło pokarmów stałych. Może jelita muszą się przyzwyczaić po prostu, bo na zaparcia nawykowe to absolutnie nie wygląda...
    --
  3.  permalink
    Mam nadzieję, że to w końcu przejdzie, bo nie mogę patrzeć jak się męczy i tylko mały bobek wyszedł.
    To dobrze, że to nie zaparcia nawykowe.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 7th 2018
     permalink
    Teo- u nas odwrotnie- kupa tylko na kibelek, siku do nocnika. Choć na szczęście w toaletach publicznych czy na wyjazdach nocnika nie woła. Za to w domu- siku tulko do kaczki :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 7th 2018 zmieniony
     permalink
    Tylkonadzis a ja jestem przekonana, ze właśnie picie mu szkodzi... a raczej jego brak. W tym wieku Twoja pierś to za mało!!!
    --
  4.  permalink
    Tak ja wiem, tylko że on nie chce pić. Kupiłam bidon, słomki, to on to gryzie i wyrzuca. Ja już na prawdę nie wiem co zrobić, żeby zaczął pić.:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMar 7th 2018 zmieniony
     permalink
    Tylkonadzis. U nas z piciem też był o tyle problem, że wcale nie chodziło, że Dawidkowi się pić nie chciało, lecz nie chciał pić z niczego poza jedną, jedyną butelką z aventu, z której z resztą do dziś pije... To jest swego rodzaju wybiórczość. I nie mogę powiedzieć, że "pokarmowa" w tym przypadku, co "sprzętowa":P. Wynika ona z zaburzeń SI.Obecnie już spore postępy mamy, ale obecnie z czego innego wypije wodę, z czego innego sok, i z czego innego herbatę. każdy kubeczek, butelka, bidonek, sridonek mają swoje zastosowanie.

    Także Próbuj jeszcze trochę go przekonać do picia z czego innego niż pierś, ale jeśli to ma tak wyglądać, to chyba udałabym się na diagnozę SI. Nie zaszkodzi sprawdzić. Mozna też podejść do laryngologa, aby obejrzał czy w buzi budowa prawidłowa.

    I normalnie bym Cię nie popędzała, ale te zaparcia... Temu trzeba przeciwdziałać, a pić w takim wypadku musi i to sporo.
    --
  5.  permalink
    Else, dziękuję, a gdzie się diagnozuje SI? I tylko dlatego, że nie chce mi z niczego pić, można to zdiagnozować jako SI? Chce mu jeszcze jakąś butelkę kupić, kubeczek lovi 360, no nie wiem co jeszcze?
    Ok, pójdę po skierowanie do laryngologa, ciekawe czy dadzą.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 7th 2018
     permalink
    Daj mu kubek normalny.
    Moje dzieci nigdy z żadnych niekapkow, lovi 360 stopni itp pić nie chciały
    Dostawali wodę w normalnym kubku, plastikowym i od razu załapywali.
    Wiadomo, na początku większość na siebie i na podłogę (oraz inne), ale woda szybko wysycha, plam nie zostawia więc tego. W końcu się nauczy i ładnie pił będzie.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMar 7th 2018
     permalink
    Są specjalne ośrodki diagnozujące, ale i PPP. Powiem Ci tak, w tym wieku ja jako matka zaburzeń SI u swojego dziecka nie widziałam, bo wszelkie odchylenia są jeszcze w granicy wieku. Oprócz tej butelki oczywiście, bo to było bardzo dziwne... Osoba, która zna się na SI, oceni czy to to i czy aby tylko okolic buzi dotyczy.

    jeszcze próbuj, nie musisz gnać w tej chwili. Ale jeśli skończą się możliwości,to nie zaszkodzi, by dziecko zostało obejrzane przez osobę kompetentną. W niczym to nie zaszkodzi. Może dostaniesz cenne rady jak zachęcić dziecko do picia. Od fachowców.
    --
  6.  permalink
    Na początku dawałam mu z normalnego kubka, to nawet nie zdążyło to dojść do buzi a już rozlewał na blat lub podłogę, a kubkiem rzucał. W ogóle kubka z wodą do buzi nie brał.
    Dziękuję będę miała to na uwadze ;)
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 7th 2018 zmieniony
     permalink
    Wiem, ze dzieci wybiórcze być potrafią. ale jak mu kubek przy buzi przytrzymasz to nie zainteresuje się żeby chociaż usta zwilzyć/ bo przecież logicznym jest, że roczniak nie poradzi sobie sprawnie z napiciem ze zwykłego kubka- musi się nauczyć...
    Odpuść sobie lovi 360- szkoda kasy.
    Zwykły kubek, rurka, butelka mineralnej z ustnikiem (tylko nie niekapkiem, bo nie załapie)- mój Wojtek od 6 m-ca mineralną z butelki z ustnikiem pił.
    Oczywiście musiałam mu pokazywać, uczyć, chwile zajęło.
    --
  7.  permalink
    Wtedy jak mu dawałam, to nie chciał, odpychał. Dzisiaj spróbowałam, to coś tam się napił.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMar 7th 2018
     permalink
    katka_81: W tym wieku Twoja pierś to za mało!!!

    kto Ci takich głupot naopowiadał?
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 7th 2018
     permalink
    Elfika po ukończeniu roku powinno się podawać dziecku wodę. Tym bardziej, ze dziecko rzadziej ssie pierś, jest bardziej mobilne, a co za tym idzie, poci się bardziej. Nawet chyba WHO o tym pisze. Do roku nie trzeba dopajac dziecka.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMar 7th 2018
     permalink
    Ja też uważam, że jeśli ponad roczne dziecko nie pije nic poza piersią to na pewno nie jest to wystarczające. Wątpię, że dostaje pierś co 2-3h jak półroczniak -.-
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMar 7th 2018
     permalink
    Wiesz, akurat who to słaby wyznacznik jest.
    Co dobrego co powinno jest a co z reguły jest to też bywa różnie wiec nie demonizowałabym tak piersi po roku czasu. W tym momencie brzmicie niczym te lekarzyny i ludzie co to twierdzą, ze na tym etapie to woda pani...
    Klara zaraz kończy 14 miesięcy - jest tylko na piersi. Zła matka ze mnie co nie? Ano nie. Taki jej wybór. W pewnym momencie odmówiła jedzenia stałego, jak coś złapie to, jak to mawia moja znajoma, ilości homeopatyczne. Jak się wody opije 10ml to wszystko. Ale dostęp do piersi ma nieograniczony - rozbiera mnie kiedy chce ;) rozwija się dobrze (ofc nie mówimy tu o tym co wynika z wady), wagowo to nawet poza siatką jest, kupy są ok, sen jest ok. Więc śmiem twierdzić, że pierś może być wystarczająca. Tym bardziej, że moja córka nie jest jedynym takim przypadkiem :)


    Tylko na dziś a może to po szpitalu i antybolaxh? Co prawda trochę minęło ale jelita oberwało jakby nie było...
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeMar 7th 2018
     permalink
    Elfika, moja starsza od Klary, a pierś nadal stanowi podstawę jej wyżywienia. Wszystkiego bardzo chętnie spróbuje, ale na tym zwykle się kończy, jak nie ma mnie w pobliżu to jest lepiej z jedzeniem innych rzeczy, ale generalnie karmień milion na dobę...
    Woda jest ważna jak dziecko je już stałe pokarmy. A problem z kp po skończonym roku, dotyczy głównie żelaza, którego mleko kobiece, nie dostarcza już wystarczająco.
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMar 7th 2018
     permalink
    Mój starszak też jako roczniak słabo jadł stałe pokarmy. To się zmieniło jak wróciłam do pracy i musiał coś w czasie mojej nieobecności jeść. A co do żelaza to ja czytałam, że dziecko gromadzi je w życiu plodowym i około 6 miesiąca zapasy zaczynają się kończyć. Stąd potrzeba rozszerzania diety. A wodą dopaja się maluchy którym już rozszerza się dietę. Ja przy pierwszym i drugim tak robię i widzę wyraźnie, że po tej gęstej niekiedy papce to chęć na wodę jest spora.

    A wracając do zaparć nawykowych to one mogą się wykształcić ze zwykłych zaparć. Wystarczy że dziecko coś zaprze, będzie miało jakiś dyskomfort w robieniu kupy i na przyszły raz może juz te robienie kupy powstrzymywać bo chce sobie zaoszczędzić bólu czy nieprzyjemności.
    Nam każdy pediatra mówił, żeby z zaparciami walczyć jak tylko się pojawia aby się z tego nawykowe nie zrobiły.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMar 7th 2018
     permalink
    skapula: problem z kp po skończonym roku, dotyczy głównie żelaza, którego mleko kobiece, nie dostarcza już wystarczająco.

    wiem, dlatego kiedy tylko mam opcję to proponuję mięsko. na szczęście z mlekiem dostaje witaminy co widać po kolorze siuśków ;) w piątek będę jej robić kompleksowe badania, ciekawe jak żelazo i ferrytyna wyjdą.
  8.  permalink
    elfika, nie mam pojęcia czy to może być po tym szpitalu i antybiotykach. W każdym razie kupie probiotyki i będę mu podawać. Ledwo skończyliśmy z katarem, a od kilku dni znów ma katar, jak na razie tylko katar. Mógłby mu się skończyć, bo w niedziele planujemy wyjechać.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 8th 2018
     permalink
    To nie podajesz małemu probiotyków? Po takim szpitalno-antybiotykowym doświadczeniu to by się całe tygodnie a nawet miesiące probiotyku należały ciągiem. Absolutnie minimum z minimum to 2 tygodnie od zakończenia leczenia, ale to "zalecenia farmaceutów". Organizm potrzebuje więcej żeby się zregenerować...
    Skoro ciągły, nawracający katar, to może jednak alergia?
    Jakie wy macie warunki w mieszkaniu?
    sorry, że pytam, ale kiedyś wspominałaś o zalaniu, o tym, że z pewnych względów mały nie mógł raczkować po podłodze, że musiałaś go trzymać w łóżeczku. Jeżeli się nie mylę to w jakiejś starej kamienicy mieszkacie? Może mu coś nie służy? Trzeba by próbować zlokalizować i usunąć przyczynę...
    A co do kupy, picia i jedzenia- wspominałaś że on piersi więcej "memla" niż pije. A ile zjada stałych posiłków? Bo może faktycznie jedyny problem jest z małą ilością płynów?
    --
  9.  permalink
    Hmm, napiszę tak, tak mieszkamy w starej kamienicy, grzyba lub wilgoci raczej nie ma, bo niczego nie widać, może być od tego, że mamy piec, że mamy prawie całe mieszkanie nie ogrzane i jest ciągła zmiana temperatury, jak się wychodzi z pokoju.
    Co do kataru, to dziś zaczął kaszleć, pewnie od tego kataru, bo mu spływa?
    Ze stałych posiłków to powiedzmy, że obiad je i to też nie jakieś oszałamiające ilości, jak zje z jeden dwa ziemniaczki i mięsko, czy co tam jeszcze jest, to jest coś. Pierś ma nieograniczoną ilość, teraz widziałam, że raczej pije z piersi, bo słychać przełykanie, ale często po tym dość sługo jeszcze ciągnie cycka, a czasem jeszcze się "bawi" nim, w sensie że odchodzi od niego i z powrotem się rzuca na pierś.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 8th 2018
     permalink
    Dla mnie dziecko po roku już powinno być dopajane. I nadal uważam,ze za mało tych płynów.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 8th 2018
     permalink
    Wiem, ze na warunki lokalowe nie bardzo czasem można coś poradzić.
    Ale coraz bardziej skłaniam się zatem ku teorii, że małemu "szkodzi" mieszkanie właśnie. nie wiem jakie podłogi macie. U moich znajomych nic nie było widać. Młody wiecznie chorował, kaszlał, leczony był w kierunku astmy. Znajomi zaczęli robić remont jednego pokoju- zdjęli podłogę i się okazało ze tam grzyba od cholery. I zamiast malowania ścian i nowych mebli była gruntowna wymiana podłóg w całym mieszkaniu i pełne odgrzybianie, bo nie było miejsca gdzie nie było "dzikich lokatorów". Jakaś nieszczelność stropu była czy coś w ten deseń. W każdym razie po tych akcjach młody kaszleć przestał...
    Te zmiany temperatur o których piszesz też mogą być przyczyną - lepiej jak jest chłodno ale równomiernie we wszystkich pomieszczeniach...
    Ze starszym nie ma podobnych problemów?
    A piec w mieszkaniu? Może dym i pyły go podrażniają?
    I wiem, że stare kamienice rządzą się swoimi prawami, ale mimo wszystko często niedogrzanie idzie w parze z wilgocią.
    Najlepiej mieć higrometr i sprawdzić.
    u nas z kolei mimo pozakręcanych grzejników powietrze suche jak na pustyni i przy wiecznie chodzącym nawilżaczu osiągam 40-35 % :sad:
    I Wojtek też kaszle, ale to raczej z powodu zbyt suchego powietrza.
    --
  10.  permalink
    U nas też problem z wilgocią. W zimie za sucho, w lecie za wilgotno.
    Przy tych mrozach nawilżacz chodził non stop i nie umiał dobić do 40%.
    W lecie natomiast bywają dni że wilgoć przekracza 80%.
    Więc u nas w zimie chodzi nawilżacz a w lecie osuszacz powietrza ;)
    --
  11.  permalink
    Będę musiała kupić higrometr i sprawdzić. W sumie możliwe, że coś w podłodze może być, bo się nadaje na wymianę, ale że na razie nie mamy na kapitalny remont, to nie ruszamy.
    Co do pieca, to też mogło być od tego, bo przez pewien czas był nie sprawny i strasznie dymił.
    W drugim pokoju, jak nie dogrzejemy jest 9 stopni, podejrzewam że w kuchni pewnie podobnie, ciut cieplej pewnie w łazience.
    Starszy też choruje, ale zwalałam, to na przedszkole, bo zaczęło się jego chorowanie odkąd zaczął chodzić do przedszkola i tak już mieszkaliśmy na tym mieszkaniu niecałe pół roku.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 8th 2018
     permalink
    Nie znam cię ani waszej sytuacji- ale skoro macie takie kiepskie warunki, to czy nie ma opcji żeby je poprawić?
    Przecież to co piszesz to nie jest środowisko dla małych dzieci. Wiem, że kiedyś gorzej bywało, ale ta historia jest przerażająca.
    To wasze własnościowe mieszkanie czy jakieś socjalne/ komunalne?
    może trzeba wystąpić o zmianę lokalu? Ciężko mi sobie wyobrazić mieszkanie z dzieciakami w takich warunkach...
    Czyli oni siedzą w tym jednym "ciepłym" pokoju? A toaleta, jedzenie, kąpiel?
    wiem, ze na odległośc można sobie gadać, a pomóc realnie się nie da.
    Ale może jednak macie jakieś pole manewru?
    --
  12.  permalink
    karolciat, nie chciałabym na forum rozpisywać o takich rzeczach i tak trochę za dużo napisałam, chciałabyś coś wiedzieć napisz na priv, odpiszę ;)
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 8th 2018
     permalink
    Nie musisz rozpisywać, nie oczekuję zwierzeń :bigsmile:
    Poddaję pomysły poprawy, ale to ty wiesz, jakie naprawdę masz możliwości.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMar 8th 2018
     permalink
    Macie doświadczenie na temat bezobjawowego zapalenia płuc? jest coś, po czym jednak można mniemać, że to to?

    Moja 13miesięczna pokasłuje od 2-3 tygodni, dziwny to kaszel, ani mokry ani suchy, taki dość męczący, świszczący, choć nieczęsto kaszle, w nocy jej nie męczy (1-2 razy się budzi standardowo na mleko i po tym raz-dwa pokaszle i zasypia, sam kaszel jej nie budzi), katar ma średni, gęsty, nic z nosa nie cieknie, ale jak Katarek podłączam to jest co zbierać... czasem jak oddycha to świszczy trochę, bo ta wydzielina jednak jest. Chodzę ją osłuchiwać co tydzień i cały czas "czyściutko", gorączki nie ma, od wczoraj lekko ciepła, 37 i tyle. Je, pije, żadnych zmian w zachowaniu. Jest się czym martwić czy nie przesadzać?
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMar 8th 2018
     permalink
    Ja bym poszła osluchac. Mój starszak tak kaszlal po infekcji. Osluchowo czysto a on kaszlal i kaszlal. Lekarka dawała flegamine, sinecod, zyrtec, nebbud i nic nie pomogło. Po 3 miesiącach rtg wykazało zmiany okolooskrzelowe, trochę zlazlo na pluca. Skończyło się na antybiotyku. A jedyny objaw przez te 3 miesiące to kaszel, głównie w nocy i nad ranem. Osluchowo cały czas czysto.
    Wiec ja na Twoim miejscu poszlabym jednak osluchac małą. I jeśli kaszel nie mija to wciąż kontrolować sytuacje. U nas dopiero po 6 wizycie lekarka dala ten antybiotyk. Ja osobiście w kaszel poinfekcyjny nie wierze. Zdrowe dziecko nie powinno kaszlec.
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMar 8th 2018
     permalink
    Zdrowe dziecko nie powinno kaszlec.


    no na pewno nie tak i nie kilka tygodni. Mega dziwny ten kaszel... no pójdę jutro osłuchać, ale pewnie znów nic nie usłyszy, ja jestem za zrobieniem rtg, zapytam o nie tak czy siak. Tylko jak zrobić rtg histerycznemu roczniakowi, skoro nie można się wtedy poruszyć? Mała nawet na głupim osłuchiwaniu tak płacze i rzuca się, że siłą muszę ją trzymać, żeby dało radę coś usłyszeć....
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMar 8th 2018
     permalink
    Mój też wrzeszczal i się szarpal wiec babeczka położyła na stole taka formatkę. Jak młody w nią wpadł, my go trzymalismy, to nie mógł sie zbyt ruszać a wyjść tym bardziej nie. I udało się zrobić te zdjęcie. Zawsze warto spróbować. Najwyżej nie wyjdzie.
    •  
      CommentAuthoragat233
    • CommentTimeMar 8th 2018 zmieniony
     permalink
    Elyanna Twoja córeczka kaszle najprawdopodobniej od tej wydzieliny która małej wpływa skoro piszesz że katarek odciąga. Skoro chodzisz osłuchiwać to nic wiele więcej poza walką z katarem nie możesz zrobić. U nas wygląda to identycznie i powtarza się od września juz kilka razy. Niestety za każdym razem po kilku tygodniach schodził na oskrzela, pluca i uszy:(. Także od września młody przeszedł 4 razy zapalenie oskrzeli, raz płuc i raz uszu.

    Mój syn też historyk przy badaniu a rtg w szpitalu jakoś poszło bezboleśnie.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMar 8th 2018 zmieniony
     permalink
    Elyanna, mój starszak dokładnie rok temu miał tzw bezobjawowe, ale ja uważam, że to takie do końca bezobjawowe nie jest. Owszem dwie lekarki nie wysłuchaly nic w dolnych drogach oddechowych, ale ja wiedziałam, że coś jest nie tak skoro dziecko "żywe srebro" pokłada mi się zaraz po przebudzeniu. Kuba dostal tez wysokiej gorączki (przeszło 40) i ogólnie zaczynał mieć duszności. One obie wpierały mi, ze pluca czyste, ale ja mu crp zrobiłam i wyszlo przeszło 100. Wtedy obejrzały dokładnie, gdzieś tam na migdałku szczątek ropy znalazły, posłuchały kaszlu i wysłały jednak na rtg, ktorę to zapalenie pluc ewidentnie pokazało niestety. Ten kaszel jest bardzo, bardzo specyficzny. Męczący, duszący, swiszczacy, taki jakby z głębi, z dołu.

    Mój w nocy starsznie kaszlał, nie mogl spac przez kaszel.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 9th 2018
     permalink
    E no ale jak się pokładal i miał 40 stopni to jakie to bezobjawowe jak objawy jak na dłoni? :wink:

    Moja Nina raz miała takie. W sierpniu.
    Wtedy jedyne co jej się działo to mocny kaszel po wysiłku. Jak pobiegała, poskakała i jak się do łóżka wieczorem kładła.
    Poza tym kompletnie nic.
    Żadnego kataru, gorączki, osłabienia, braku apetytu czy tam czegoś.

    Z tego rodzaju zapaleniem płuc jest o tyle problem, że ono tylko na rtg wychodzi więc jak nie zrobisz zdj to się nie dowiesz.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMar 9th 2018
     permalink
    Bezobjawowe zapalenie płuc miał mój syn. No nic mu nie dolegało. Nawet kaszlu nie miał. Nic kompletnie. Miałam zdrowe dziecko. A jak przyszły objawy, bardzo nietypowe, to już był stan zagrożenia zycia.

    Ale bywa tak, że dziecko ma wszelkie objawy zapalenia płuc, a osłuchowo jest czyste. Lekarze nie diagnozują zapalenia, chociaż ono jest.
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMar 9th 2018
     permalink
    To u mojego dziecka nawet crp było w normie. Był tylko kaszel w nocy, tak że 3-4 godziny po zasnieciu, takie ze budził i nie dawał zasnąć. Oraz kaszel nad ranem. A poza tym nic. Osluchowo czysto. Lekarka wmawiala nam, że to smog, skłonność do alergii, suche powietrze. Ja czułam, że nie biustem, że moje dziecko tak nie choruje. Prosiłam o antybiotyk bo słyszałam, że już kaszle "od oskrzeli". Lekarka uznała ze wskazań nie ma. Dopiero po rtg, kiedy zmiany zaczęły juz wchodzić na płuca, dostał Klacid. I wszytko minęło.
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMar 9th 2018
     permalink
    Ten kaszel jest bardzo, bardzo specyficzny. Męczący, duszący, swiszczacy, taki jakby z głębi, z dołu.


    właśnie o ten kaszel chodzi, jakby miała typowo suchy albo mokry to bym się tak nie martwiła, a ten właśnie jest taki świszczący, choć nie są to ataki trwające długo (choć wtedy bym krtań obstawiała bardziej), kilka sekund dosłownie. Jest bardziej marudna niż zwykle, dziś kataru apogeum, ale dziś w nocy przebił jej się ząb, więc trudno ocenić źródło.

    Przerażają mnie takie przypadki jak u Ciebie, Else, nic nic nic, a tu nagle bach! od razu ciężki stan. Koleżanki synek 3miesięczny (Boże, daj wszystkim takie dzieci! bezobsługowy, nie płacze, nie marudzi, leży sobie sam i się uśmiecha do wszystkich) też okaz zdrowia, zero płaczu, nocnych pobudek, uśmiech na twarzy, aż nagle z ucha brązowa ropa mu poszła, pędem do lekarza a tam od razu ostre zapalenie ucha środkowego i natychmiast antybiotyk.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 09.03.18 09:51</span>
    Najgorsze, że na wizytach ona nigdy nie zakaszle! choć ją namawiam. A jakby lekarka usłyszała ten kaszel to już z takim pobłażaniem by mnie nie traktowała.... próbowałam ją nagrać, ale to nierealne, skoro kaszle tak krótko i nigdy nie wiadomo kiedy...
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMar 9th 2018
     permalink
    to może nagraj ją kiedy kaszle?
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMar 9th 2018
     permalink
    próbowałam ją nagrać, ale to nierealne, skoro kaszle tak krótko i nigdy nie wiadomo kiedy...


    ;]
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMar 9th 2018
     permalink
    i co ślepemu po oczach? ;)
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMar 9th 2018 zmieniony
     permalink
    No wlasnie Teo, ale najpierw nie było gorączki a już ten kaszel taki brzydki był. Osłuchowo czysty i dalej inhalowac solą fizjologiczna:wink:potem kaszel się nasilał, w nocy się dusił i doszła gorączka. Ale właśnie na początku tego zapalenia płuc był teoretycznie bezobjawowy, choć bardzo słaby i kaszlący. I nawet w dzień gorączki niby osłuchowo czysty.
    I przyznam, że jak mi mówili, z osłuchowo ok to się zapalenia płuc nie spodziewałam. Mój Kuba miewał takie i wyższe gorączki nawet przy ząbkowaniu. Ja nawet takiej gorączki nie zbijam.
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeMar 10th 2018
     permalink
    Hej hej czy przyjmiecie w swoje progi stara kolezanke? :)
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 10th 2018
     permalink
    Hej Natalia :) co u Ciebie słychać kobieto? :)
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeMar 10th 2018
     permalink
    Hej Katka :) a jakos do przodu, dzieci rosną Igor za 3dni konczy 6lat :) Jagoda 26ego 4lata :) chodza do przedszkola od zeszlego roku :) sporo przy tym choruja niestety :) a jak u Ciebie? :)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.