Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Ja myślałam, że to szczeniak, może takie ujęcie akurat, ale wygląda bardzo młodo 
Potem oczywiście nie mogę znaleźć smyczy, potem nie mogę znaleźć kluczy, ale w końcu udaje nam się wyjść…


Penny to zabawne co piszesz, bo zawsze jak idziemy z nim do weta ,to wet nie moze uwierzyc ze on ma juz 13 lat. Wszyscy mowia ,ze wyglada na szczeniaka :)


już Ci kiedyś pisałam - ograniczoną masz wyobraźnię



więc jak u samca to podobnie wygląda to sama mu ciachnęnożycami ogrodowymi



[/urlTeo, zanim zdecydujesz się na nieusuwanie dżąder, podowiaduj się czy koty na nie nie chorują (ja pojęcia nie mam), ja np sterylizowałam kitę głownie ze względu na ryzyko ropomacicza...
bo też kurde nie chcemy mu ciąć ot tak
reszt na ropomacicze u kotek tez - pracuje ponad 10 lat w zawodzie i jak do tej pory miałam 1 taka kotke. ( u suk jest to dosc czesty problem)

Część z Was mojego pięknisia już widziała, no ale wrzucę jeszcze raz Yoricka sprzed 3 miesięcy, a potem dorzucę tego "obecnego" bo mi kotek wydoroślał 


może dlatego, że większośc właścicieli kotów je sterylizuje?
Raz, ze jest to wygodniejsze dla nich samych ( nie rzeba pamietac o tabletkach , zastrzykach czy znosic rui) zabieg u kotki to stosunkowo łatwa i szybka operacja ( mimo, ze dosc radykalna bo usuwa sie i jajniki i macice), kotki bardzo szybko dochodza do siebie i dobrze znosza sama operacje.



co ?
kastrowałam go w klinice mojego znajomego, i on jak już był w momencie przecinania nasieniowodów zawołał mnie sprzed gabinetu czy chcę popatrzeć
a ja na to, że pewnie (mój mężu taki chętny nie był - zbladł
) i jak zobaczyłam co i jak to zgłosiłam się na ochotnika do dokonania przeciecia 
A i dla mamusiek polecam shih tzu
tylko wiesz Ceri co innego jest kiedy się mieszka w domku pod lasem i można psa wypuścić na chwilkę na ogród [jak leje] żeby się wysikał
a co innego jak się mieszka w blokowisku, gdzie po wyjściu z klatki schodowej wpadasz praktycznie na mega ruchliwą ulicę i pierwsze miejsce, gdzie pies mógłby się spokojnie wybiegać znajduje się dobre 1,5 kilometra od bloku
jak kiedyś będziemy mieć dom to na pewno ale nie teraz

A pies duży nie jest 
tylko żeby oduczyć moją tej ekscytacji i ciągnięcia musiałabym jak debil dosłownie ćwiczyć dzień w dzień po chyba 10h , żeby to opanować... a pracując nie mieliśmy na to czasu.... a niekiedy zwyczajnie ochoty stać jak czubek i udawać słup...


No ale za 11stym razem otworzyłam drzwi, a on nawet nie drgnął. Powiedziałam, że super i dałam komendę zezwalającą (u nas "możesz")- wtedy pies mógł wyjść.
A samego nieciągnięcia najpierw uczyłam go w domu (mniej rozproszeń).


Teo, a dlaczego masz opory przed cieciem ?



sama kiedyś o tym pisałam- że dla mnie z psem w bloku jest duuuużo trudniej niż z psem w domu



Jak cos bedzie nie halo , to przeciez zadzialacie piorunem :)

no toteż właśnie dlatego nie rozumiem, czemu Ty mego stanowiska nie rozumiesz


no bo dla mnie to kwestia blok vs dom, a nie dziecko vs brak dziecka]
