No wlasnie Madzia ostatnio sobie "zaszalalam" a raczej zglupialam, z 2 miesiace temu postanowilam sama sie pofarbowac z ombre na brazowy, czyli wrocic do naturalnego koloru wlosow. Wieki juz sama farby nie kupowalam, wiec wzielam co mi sie spodobalo w kolorze. No i bum, nie pokrylo mi na rowni wlosow, wiec co? Ja dalej kupilam farbe i znow pofarbowalam. Po miesiacu stwierdzilam, ze jednak nie chce wrocic do mojego naturalnego brazu i ostatnio podczas pobytu w Polsce poszlam do fryzjerki, nalozyla mi maske, odzywke, sciela to co nie dalo sie juz uratowac i zrobila pasemka. Wygladaja juz duzo lepiej ale mowila, ze mam strasznie zniszczone od tego samodzielnego farbowania i od braku odzywek. No i bedac szczera to malo dbalam o te wlosy;/ zazwczaj szybki prysznic i jeszcze szybsze umycie wlosow i tyle. Temu chcialabym teraz jakas sprawdzona maske zeby podreperowac te wlosy. Popatrze sobie zaraz te naturalne przepisy na maski, moze cos wykombinuje. Dzieki :)
Poziomka - ja bym poszukala czegos na zniszczone farbowaniem wlosy w necie, w sensie z domowych masek. Kupne maja slabe sklady zazwyczaj. I potrafia tez drogie byc. Jak cos znajdziesz ciekawgo to daj znac.
Ja malo dbam o wlosy, tylko czasami na koncowki nakladam Cement z Kerastese, polecany przez moja fryzjerke. Jeszcze na poczatku maja tego roku mialam swoje naturalne wlosy w calosci. Ale bylam w Polsce i zafarbowalam na lekkie ombre znowu. Wyglada bardzo naturalnie, jednak od razu lepiej sie czuje. W jasniejszych wlosach.
Kiedys sama farbowalam w domu cale wlosy, ale wkurzaly mnie odrosty i sie zawzielam i zapuscilam. Teraz mam plan, by tylko jak cos czesc wlosow farbowac. Choc zauwazylam, ze te farbowane ostatnio mimo, ze cos tam mi fryzjerka nakladala by sie nie zniszczyly to bardziej sie lamia.
Plus odżywki Alterra polecam w rossmanie dostępne :)
No wlasnie sama próbowałam olejowania włosów ale u mnie nie przyniosło takiego dobrego efektu. Mam dość cienkie włosy tak wiec bez znaczenia na to jaki olej stosowałam włosy się tłuściły u nasady oraz wyglądały bardzo źle. Próbowałam arganowego, kokosowego oraz oleju rzepakowego. I żaden się nie sprawdził. Potem z czasem przestałam używać jakiekolwiek odżywki do włosów i obecnie moje włosy wygladają o wiele lepiej bo nie są tak mocno obciążone. Zastnawiałam się natomiast nad zabiegiem na skórę głowy, nad mezoterapią bo ponoć pomaga przy łysieniu androgenowym. Czy któraś miała?