Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
mnie to przez te niedoczynnosc zimno najpewniej...
--
musisz więcej biegać
mnie to przez te niedoczynnosc zimno najpewniej
teraz sa 23 stopnie u nas w pokoju
ja w mieszkaniu mam ok 20 stopni, ale to tylko dlatego ze oszczedzam;-P jakbym nie placila za ogrzewanie to bym miala 25;-
w Rb jest coś takiego jak siła ochronna, można ją zastosować w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia
oj, ale jesteście ciepłolubne, u nas w sypialni normalna temp to 16 stopni w porywach do 10 Śpimy w jednym łóżku + kot więc się grzejemy nawzajem
Danap kurcze to ja w jakimś wyjątkowo zacofanym mieszkam mieście, bo nie zlicze ile razy mi ktoś uwagę zwracał nt nieodpowiedniego ubioru mych dzieci
Może spróbujesz chociaż temu się przyjrzeć, bo faktycznie szukanie potrzeb pod strategiami to niełatwe zadanie, ale fajne ćwiczenie do kazusów czy to zachcianka czy potrzeba w kontekście dziecka. Polecam. Jeśli chciałabyś rozwinąć jednak temat to służę pomocą.
Tak mi sie marzy wlasnie takie zycie, gdzie obie strony potrafia w tych mniej istotnych kwestiach sie nagiac. Nie tylko rodzic do dziecka, ale i dziecko do rodzica. Chcialabym zeby rozumialo, ze teraz idziemy, bo mama ma na to ochote. Mimo ze moje dziecko jeszcze nie jest rozumne jakos bardzo, to staram sie wlasnie tak mu tlumaczyc sytuacje klopotliwe.
Generalnie bowiem stosuje zasady RB (jeszcze nie mam duzego pola do popisu, bo male dziecko), ale razi mnie jedna rzecz w podejsciu niektorych osob. Wlasnie ta o ktorej powyzej napisalam. Ze uwzglednia sie potrzeby dziecka (oczywiscie brawo za to) - ale czasem kosztem potrzeb rodzicow.
Zachcianka to nie potrzeba,
I też często bywa tak, że pod zachcianką kryje się jakaś niewypowiedziana potrzeba
Wiec za chceniem slodyczy kryje sie glod - potrzeba fizjologiczna. O
Winni: Zachcianka to nie potrzeba,
Winni: I też często bywa tak, że pod zachcianką kryje się jakaś niewypowiedziana potrzeba
Troche sie kloci jedno z drugim..;)
No ale wtedy slodycze to nadal zachcianka, a potrzebą jest glod. Nie realizujemy wtedy zachcianki i nie dajemy slodyczy (chyba ze nie ma innej mozliwosci), tylko proponujemy psilek, a jak nie ma posilku, to slodycz, ale wtedy naszym celem nie jest ralizacja zachcianki tylko potrzeby.
Zachcianka to nie potrzeba, nie czuję się zobowiązana do zaspokajania każdej zachcianki mojego syna, natomiast do zaspokojenia każdej potrzeby już tak. I też często bywa tak, że pod zachcianką kryje się jakaś niewypowiedziana potrzeba.
one nigdy nie będzie w stanie się nagiąć do naszych potrzeb
Tak samo jak ja mam zachcianke isc do sklepu to chce zeby dziecko rozumialo.
ne nigdy nie będzie w stanie się nagiąć do naszych potrzeb,
Podstawą komunikacji jest komunikacja na poziomie potrzeb, nie zachcianek.
Szanuję NIE osoby która odmawia.
Dopytywałam o to jaka potrzeba kryje się za chęcią wyjścia do sklepu
chyba nawet tego nie chcemy? I to nie tylko w relacji z dzieckiem, chciałabym aby nie było naginania w żadnej mojej relacji, żeby dbałość o mnie wynikała właśnie z potrzeby, płynęła z serca. Żeby moja relacja z bliskimi była wzbogacająca dla obu stron
Poza tym nie pisalam o malych dzieciach, a zdolnych rozumiec te zaleznosci..
Mysle, ze tak trzeba, ale z drugiej strony chcialabym jednak, aby byla opcja dogadnia sie: mama poczyta pol godziny, a potem pobawimy sie w to, co dziecko chce.
A jakie masz na myśli, tzn. w jakim wieku?
To juz musi kazda mama ocenic sama... kazde dziecko jest inne, mamy tez maja rozne potrzeby itd..
No ok, ale gdzieś w tym wszystkim chyba powinna być odrobina rozsądku
czym dla ciebie jest to czytanie. Czy jest to potrzeba?