Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 21st 2014
     permalink
    Ja bralam parogen i zaszlam w druga ciaze. Nie byla planowana w tym czasie. Leki odstawione od razu. Mlody zdrowy. Jedyne co to jakis bardziej uhahany od poerwszego;)
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeMay 21st 2014
     permalink
    Dziewczyny macie jakieś skutki uboczne jeśli pominiecie jednego dnia tabletke i następna dawkę przyjmniecie zamiast np o 8 to o 12?
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeMay 22nd 2014
     permalink
    Ladybird wprawdzie nie pominelam zadnej tabletki ale bywalo ze zamiast rano lykalam w poludnie i nie odczulam roznicy.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorMola84
    • CommentTimeMay 29th 2014
     permalink
    Czy leki z grupy SSRI mogą zaburzać cykl? Ja jestem w 32 dniu cyklu i jak narazie ani śluzu ani skoku nie widać... Zastanawiam się czy to z powodu leku na depresję. Z tego co wyczytałam to mogą one cykl zaburzać... :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMay 29th 2014
     permalink
    Mola mi nie zaburzały, ale pewnie co organizm to inna reakcja :)
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeMay 30th 2014
     permalink
    Pozwoliłam sobie na 2 dni odstawienia tabsow ale niestety nie da się... :( złe samopoczucie trzeciego dnia spowodowało, że muszę jednak przyjąć tabletke.... chce zacząć je zupełnie odstawiac, byłam u lekarki z tego powodu no kazała mi zmniejszać dawkę... nie będzie to całkowite odstawienie ale zmiana tabsów. Wracam do słabszych o innym działaniu do takich, które brałam na początku.
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeMay 31st 2014
     permalink
    Ja odstawiam. Zrobiłam badanie D3, zgodnie z moimi podejrzeniami i samopoczuciem, wyszła ok- 45.
    Początkowo zaczęłam brać po 3/4 tabletki dziennie, ale jakoś czułam się z tym niepewnie, wróciłam do całej. Później zauważyłam, że czasem zapominam wziąć i nic się nie dzieje :wink: Zaczęłam brać co drugi dzień, przez jakieś 2tyg. Ostatnio wzięłam 2 razy po 3/4 tabletki, co drugi dzień. Ostatni raz tak zrobiłam przedwczoraj rano, a dziś wzięłam dopiero wieczorem- już mi się trochę włączał efekt "falowania powietrza". Łyknęłam pół tabletki i zamierzam to pociągnąć jeszcze parę dni, też co drugi dzień. Wychodzi 2,5mg dziennie- wyjściową brałam 10mg dziennie (Lexapro). Mam nadzieję, że za max 2tyg. będzie już po sprawie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsucharek83
    • CommentTimeJun 1st 2014
     permalink
    Witajcie dziewczyny.
    Badanie na tęzyczkę mam dopiero w czerwcu mimo ze mam prywatne ubezpiecznie jest taki długi okres oczekiwania.Birę lek aciprex i powiem wam szczerze że moje zawroty głowy powoli znikają:shocked:jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa:bigsmile:.
    Co do zaburzeń cyklu jest cos faktycznie na rzeczy,w tamtym miesiącu spóźnił mi się @ o 5 dni i dłużę krwawię,w ty miesiącu juz było lepiej ale mój @ trwa 6 dni:shocked::shocked::shocked:.Wracam do antyków aby wyregulować cykle i tu moje pytanie czy mozna prać antyki z tymi lekami?
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 2nd 2014
     permalink
    Co mają anty do regulacji cykli? Przecież to są 2 różne sprawy.
    Różnica 5 dni to żadna różnica.
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJun 2nd 2014
     permalink
    Ja antyków bym nie tykała :confused: Żeby do tego wszystkiego mieć jeszcze skutki uboczne od nich...? O nie, nie...
    --
    •  
      CommentAuthorsucharek83
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    azniee: Ja antyków bym nie tykała :confused: Żeby do tego wszystkiego mieć jeszcze skutki uboczne od nich...? O nie, nie...



    ja już kiedys brałam i nie miałam żadnych skutków uboocznych
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    a to nie jest tak, że niekiedy antyki powodują stany lękowe i depresje?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 4th 2014 zmieniony
     permalink
    A to chyba kwestia osobnicza. Ja np śmiało mogę powiedzieć, że ilekroć brałam antyki to czułam się świetnie. Zawsze chudłam i trzymałam fajną wagę, to już pierwszy plus :cool:
    Ale także znikały wszystkie PMSy, hormonalne wkurwy, niestabilność emocjonalna związana z fazami cyklu etc.
    Cały czas tak samo byłam spokojna, nic nie było w stanie mnie wyprowadzić z równowagi, nic zezłościć.
    Tak jakby - u mnie - wyłączenie pracy hormonalnej bardzo dobrze na mnie wpływało.
    Więc to chyba nie reguła, każdy organizm inaczej reaguje. Oraz kwestia odpowiedniego dobrania antyków na pewno.

    Moja znajoma lecząca się psychotropami dostała wręcz od swojej lekarki propozycję, żeby tą terapię wspomóc właśnie antykami, w celu zablokowania cyklu.
    U młodych kobiet bowiem stany lękowe, nerwicowe i te inne mają nierzadko powiązanie z hormonami.
    Tu jest fajny artykuł o tym , polecam.
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeJun 4th 2014 zmieniony
     permalink
    A ja tak z innej beczki... Dziewczyny, jak radzicie sobie z fobiami? Mam arachnofobię- może i nie jest potwierdzona przez lekarza, ale chyba wystarczy to, jak się zachowuję, nawet gdy pająka zobaczę na zdjęciu... Przy zdjęciu są to dreszcze, nie potrafię na niego patrzeć dłużej niż 3s bo zaczyna mi być niedobrze, szybko przewijam stronę internetową albo wyłączam. Ale co się dzieje jak pająka zobaczę na żywo to jest koniec- atak histerii, zaczynam płakać, robi mi się słabo, serce wali, zaczynam się trząść i pocić, brakuje mi powietrza, nogi drętwieją i tylko w kółko powtarzam "zabijcie go, zabijcie, weźcie to"- no to jest straszne, nikt mi nie wierzy, póki nie zobaczy mnie w akcji.
    Wiem, że jest opcja terapii, ale dla mnie wszelkie maskotki, czy (o zgrozo!) nakładanie ich na głowę, albo podejście do klatki z żywym po prostu jest na dzień dzisiejszy nie do wyobrażenia, a co dopiero z wykonaniem...
    Macie jakieś doświadczenie? Sposób żeby nie reagować tak gwałtownie?
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    TEORKA: Moja znajoma lecząca się psychotropami dostała wręcz od swojej lekarki propozycję, żeby tą terapię wspomóc właśnie antykami, w celu zablokowania cyklu.
    U młodych kobiet bowiem stany lękowe, nerwicowe i te inne mają nierzadko powiązanie z hormonami.
    Tu jest fajny artykuł o tym , polecam.

    o proszę. Faktycznie. Wiesz co TEO, swego czasu, kiedy brałam antyki rzeczywiście czułam się świetnie. Ale prawda jest taka, że trzeba dobrze dobrać lek.
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Ja miałam do antyków dwa podejście. Przy pierwszym było wszystko ok. Przy drugim miałam WSZYSTKIE skutki uboczne, mimo kilkukrotnych zmian. Zaczęły się problemy z tarczycą- i już zostały. Gdybym wtedy miała taki szacunek do swojego zdrowia jak teraz, po tych wszystkich przejściach, to w życiu bym tego gówna nie tknęła.

    Bloody- ja mam to samo. Nic z tym nie robię, więc Ci nic nie doradzę.
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Bloody, to chyba częsty problem i szczerze powiedziawszy nie spotkałam się, żeby ktoś z tym coś robił ( poza tv). Ja zawsze miałam arachnofobie, ale z wiekiem mi się pogłębia niestety. Szczegóły odkąd mieszkam w Szkocji, bo tu zdarzają się pająki wielkości dłoni, spacerujace po podłodze w mieszkaniu. Mam na koncie jedno omdlenie że strachu, ucieczkę z malutkim dzieckiem z mieszkania, zrzucenie klikumiesiecznej Natalii z materaca na ziemię - bo pająk wlazł obok i tym podobne przygody.
    --
    •  
      CommentAuthorsucharek83
    • CommentTimeJun 5th 2014
     permalink
    TEORKA: Ale także znikały wszystkie PMSy, hormonalne wkurwy, niestabilność emocjonalna związana z fazami cyklu etc.


    Własnie,ja przed @ jestem jak bomba zegarowa!!!!w czasi dni płodnych też.
    Moja lekarz rodzinna powiedziała ze mi odradza brac antyków,ponieważ popalam i stwierdziła ze moze mi grozic udar:shocked::shocked::shocked: ale powiedziała ze to tylko statystki i ona osoba palącym po 30-tce nie przepisała by antyków.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 6th 2014
     permalink
    Na PMS jest też Castagnus.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 6th 2014
     permalink
    Amazonka: Na PMS jest też Castagnus.


    Nie na każdego on działa jednak.
    U mnie było sto razy gorzej z nim, niż bez niego :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsucharek83
    • CommentTimeJun 7th 2014
     permalink
    to mam brac te antyki czy nie bo juz zgupiałam:(
    elfika: a i owszem. branie antykow wiaze sie z prawdopodobienstwem udaru. u mojej kumpeli na oddzie neurologicznym w konstancinie wyladowaly po udarze po antykach wlasnie...
    takze ten..



    teraz to mi stracha napedziłaś na maxa
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJun 7th 2014
     permalink
    Któraś z młodych polskich sportsmenek umarła przez antyki, widziałam kiedyś wywiad z jej mamą (ale nazwiska nie pamiętam).
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 7th 2014
     permalink
    Kamila Skolimowska?
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJun 7th 2014
     permalink
    O, dokładnie, Amazonko. O nią mi chodziło.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 7th 2014
     permalink
    No, ale przecież na ulotkach tabletek anty jest wzmianka o zatorach i zakrzepach. Więc z tym skutkiem ubocznym trzeba się liczyć.
    Zwłaszcza, jeśli się ma więcej niż 30 lat, albo pali się papierosy, albo ma się skłonności i genetyczne uwarunkowania [tak jak Skolimowska, bo w jej rodzinie kilka osób wcześniej z powodu zatoru zmarło], albo zażywa się jakieś inne leki, albo wszystko razem wyżej wymienione.
    Osobiście natomiast uważam, że jak się przed rozpoczęciem hormonalnej antykoncepcji zrobi wszystkie badania [m.in krzepliwość krwi, próby wątrobowe etc] i powtarzać się je będzie systematycznie, to ryzyko znacznie spada.
    Niestety 99 % ginekologów tych badań nie zleca....
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 7th 2014
     permalink
    Monia502: ale która z nas mysli, że to może nas dotknąć?


    Ja myślę. Wszystko trzeba brać pod uwagę.
    Oraz zawsze, zanim wezmę jakikolwiek lek, dokładnie czytam ulotkę, zapoznaję się z możliwymi skutkami ubocznymi po to, żeby zminimalizować możliwość ich wystąpienia [m.in zanim zaczęłam brać tabletki anty rzuciłam palenie oraz podleczyłam wątrobę, bo mi próby wątrobowe wyszły ciut nie za bardzo] i zawsze rozmawiam z lekarzem i wypytuję. A także [metodą nawet kilkunastu prób] dobieram lekarzy tak, żeby byli naprawdę kompetentni.
    Tym sposobem mój ginekolog nie był z grupy lekarzy pt "A to wypiszę pani Cilesty bo najlepsze" [myśląc: "jeszcze 10 opakowań i jedziemy na Kanary za friko !"], tylko mnie dokładnie przebadał wszerz i wzdłuż, poznał mój hormonalny profil i dopiero na tej podstawie dobrał antyki, z mało wówczas "popularnej" serii. Ale dla mnie idealne.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 7th 2014
     permalink
    Ja myślę. Wszystko trzeba brać pod uwagę.


    Niby każdy mysli, ale nikt nie bierze pod uwagę, że bedzie miał powikłania...

    zanim wezmę jakikolwiek lek, dokładnie czytam ulotkę, zapoznaję się z możliwymi skutkami ubocznymi


    A ja juz nie, bo po przeczytaniu ulotki mam wszystkie wymienione skutki uboczne (które oczywiście sobie wmawiam :P).
    --
    •  
      CommentAuthorsucharek83
    • CommentTimeJun 8th 2014
     permalink
    No to ich nie biorę oddam siostrze.
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJun 8th 2014
     permalink
    Dziewczyny, jak znosiłyście odstawienie antydepresantów?
    U mnie masakra aktualnie. Psychicznie to "tylko" tyle, że jestem mega wkur..., mam ochotę zabić każdego kto się do mnie odezwie.
    Ale fizycznie masakra- słabo, we łbie się kręci, boli, niedobrze mi momentami :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 8th 2014
     permalink
    A odstawiałas stopniowo? Ja stopniowo odstawiałam i przeszłam bez żadnych niepożądanych efektów.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJun 8th 2014
     permalink
    Monia502: Ja stopniowo odstawiałam i przeszłam bez żadnych niepożądanych efektów.


    ja tak samo :)
    --
    •  
      CommentAuthorMola84
    • CommentTimeJun 8th 2014
     permalink
    ja musiałam na tydzień odstawić, bo mam zabieg ekstrakcji zęba, nie biorę 2 dzień, jak narazie czuję się ok.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJun 8th 2014
     permalink
    Mola84: ja musiałam na tydzień odstawić, bo mam zabieg ekstrakcji zęba, nie biorę 2 dzień, jak narazie czuję się ok.


    a czemu? ja miałam wycinany wyrostek i leki przyjmowałam normalnie (tak mi kazali w szpitalu)
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJun 8th 2014
     permalink
    no właśnie odstawiałam stopniowo...dopóki brałam co drugi dzień było ok, później wzięłam dwa razy 3/4 tabletki co drugi dzień i chyba 3 razy pół tabletki, co drugi dzień. Teraz już odstawiam, jeśli to to, to już wolę mieć to za sobą.
    --
    •  
      CommentAuthorMola84
    • CommentTimeJun 8th 2014
     permalink
    sardynka85: a czemu? ja miałam wycinany wyrostek i leki przyjmowałam normalnie (tak mi kazali w szpitalu)

    Mój lek Cital ma jakiś wpływ na krzepliwość krwi i lekarz mówił bym odstawiła na tydzień, aby po ekstrakcji zmniejszyć czas trwania krwawienia.
    --
    •  
      CommentAuthor~adrianna
    • CommentTimeJun 8th 2014
     permalink
    ja odstawiłam z dnia na dzień. Wiadomo jak na mnie ten antydepres. działał, więc poczułam jedynie ulgę :P
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    Kurde, to tylko ja tak mam? :cry: Teraz to się martwię, że to wcale nie jest normalne i że to może znowu jakaś inna cholera :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    Azniee a lekarza pytałaś ?
    Może jednak jeszcze nie powinnaś leków odstawiać, skoro aż tak źle reagujesz ?
    Kurcze nie wiem no.
    Poczytaj co jest napisane na ulotce, tzn czy przy odstawianiu mogą się dziać takie rzeczy...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 9th 2014 zmieniony
     permalink
    azniee: i że to może znowu jakaś inna cholera :cry:

    azniee, skoro zbiegło to się z odstawieniem, to nie jest "jakaś inna cholera", tylko skutki odstawienne. Albo powinnaś pobrać antydepresant dłużej? Z tego, co kojarzę,to skutki odstawienne mogą się utrzymywać do 2 tygodni. Ja na przykład, kiedy odstawiałam antydepresant, to pamiętam, ze była mega wkur****a, ale to tak mega, że mój partner w szoku był, bo ja z natury przytulak jestem i spokojny ludź ;) No i do tego okropnie gorąco. W nocy pamiętam (a był luty), rozbierałam się do naga przeklinając pod nosem dosłownie, bo spać nie mogłam, pot się ze mnie lał no i ten wk*rw okropny ;) No myślałam, że mnie rozsadzi :)
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    O dzięki Ci Katka, pocieszyłaś mnie, wreszcie ktoś kto miał podobnie :wink: Co do wkur*a to pisałam już :tongue: Dziś ok, ale w sobotę myślałam, że kogoś zabiję. Efekt taki, że weekend upłynął nam w ciszy :wink: No i mam uderzenia gorąca (nie licząc, że jest 30 stopni :wink:), ale był też moment, że wczoraj leżałam pod kołdrą w pokoju na poddaszu w środku dnia i zasnęłam, co mi się nie zdarza. Zaczęłam nawet menopauzę rozważać, bo objawy podobne :devil: O właśnie! Idealne porównanie znalazłam :bigsmile::devil:
    Dzisiaj deko lepiej, tzn. mam takie wrażenie, jakby momentami mózg mi pływał. Cały dzień oprócz tego jakoś normalnie przeżyłam.
    A moja neuro chciała mnie już koło marca odstawić, ale nie czułam się gotowa, miałam jakieś przejściowe objawy tężyczki. Teraz poczułam, że to już "ten" moment. Może to głupio brzmi, ale tak mi organizm i intuicja podpowiedziały :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    azniee: Dzisiaj deko lepiej

    ja myślę, że będzie coraz lepiej :) A to pewnie też trochę jest tak, że człowiek czeka na te objawy odstawienne i sam je napędza :)
    A o innych "rzeczach", typu menopauza itp. nie myśl, bo kopala zasadzę ;) Ja to już powinnam wszystkie choroby świata mieć, na czele ze stwardnieniem rozsianym, bo swego czasu dłuuuugo było na tapecie :wink::wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    U mnie też różne rzeczy były na tapecie, eh...póki co o tym nie myślę. Oby tak zostało.
    No ja w sumie nie czekałam, bo wydawało mi się, że tak ostrożnie odstawiam, że powinno być ok. No trudno, jeśli to tylko to i wystarczy przeczekać, to spoko, gorsze rzeczy przeżyłam :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor#Tosia
    • CommentTimeJun 17th 2014
     permalink
    Dziewczyny, a jak u Was z objawem śluzu na antydepresantach (SSRI, SNRI)?
    Ja się obserwowałam przez kilka lat i zawsze miałam bardzo wyraziste objawy płodności. Potem, akurat gdy zaczęłam się leczyć, porzuciłam samoobserwację. Obecnie do niej wracam i to jest mój pierwszy obserwowany cykl z lekami. Dzisiaj miałam skok temperatury, ale poprzedził go wyjątkowo krótki okres ze śluzem lepszej jakości, i to w wyjątkowo małej ilości. Czy mogę to wiązać z przyjmowanymi lekami (Efectin)? Jakie Wy macie doświadczenia?
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Dziewczyny od trzech dni nie biore juz lekow i od wczoraj dziwnie sie czuje ,tak jakbym miala zaslabnac a moja glowa jest mega ciezka.Czy to moze byc skutek uboczny po odstawieniu leku?
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Na bank. Ja nie wyrobiłam- wróciłam do brania tabletki co drugi dzień, objawy ustąpiły. Nie wiem co dalej, teraz przynajmniej będę wiedziała, że to to, może dam radę wytrzymać- ale jeszcze nie teraz. Mój lek rzekomo taki "delikatny", mała dawka, miało nie być zespołu odstawiennego...uhm...:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Dołaczam do wątku. Wczoraj byłam u lekarza, wyszłam z diagnozą depresja i receptą na Prozac. Liczę na wsparcie z waszej strony, bo mój mąż najwyraźniej nie ma za grosz empatii. Najpierw tygodniami, kiedy narzekałam na wszystko i mówiłam, że źle się czuję to słyszałam, że to kwestia rutyny, że on też ma dosyć, żebym nie marudziła, bo on to dopiero ma depresję w porównaniu do mnie itp. A wczoraj stwierdził, że nie powinnam brać żadnych antydepresantów, tylko sama poradzić sobie ze sobą, bo jestem najsilniejszą psychicznie kobietą, jaką zna. I że to tylko kwestia "ogarnięcia się".
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Peppermill: A wczoraj stwierdził, że nie powinnam brać żadnych antydepresantów, tylko sama poradzić sobie ze sobą, bo jestem najsilniejszą psychicznie kobietą, jaką zna. I że to tylko kwestia "ogarnięcia się".

    Współczuję na braku wsparcia - a czytając to zdanie to jakbym swoją teściowa słyszała.
    --
    •  
      CommentAuthor~adrianna
    • CommentTimeJun 18th 2014 zmieniony
     permalink
    Peppermill, no właśnie najlepsze, że jak człowiek jest w stanie już tragicznym, to wszyscy powiedzą, że mają GORZEJ, że trzeba się ogarnąć, a nie być cipą. Zdecydowanie twierdze, że syty głodnego nie zrozumie. Dopóki się nie przejdzie tego na własnej skórze, zawsze wszystko będzie się wydawało łatwe, proste, a my pierdołami, bo nie potrafimy sobie poradzić z tak prostą rzeczą! Takie głosy chyba dobijały mnie najbardziej.
    Bardzo źle,że Twój partner nie daje wsparcia. Na początku i mój starał się powiedzieć mi, że to normalne, że to właśnie rutyna, ale później jak zobaczył co się ze mną dzieje już nigdy tego nie powtórzył. Może warto z nim porozmawiać na ten temat, na temat co czujesz TY i nie bać się tego. Musi pomóc, skoro jesteście razem n pewno Cię kocha i chce pomóc, ale musi zrozumieć wielkość problemu (może mówiąc w ten sposób nie chce, byś się poddała!), ale bez Twojego wytłumaczenia się nie uda, On w tej chwili jest bardzo ważny, powiedz mu to. Trzymam kciuki, na pewno wszystko się ułoży.
    •  
      CommentAuthor#Tosia
    • CommentTimeJun 18th 2014 zmieniony
     permalink
    Quelle: Dziewczyny od trzech dni nie biore juz lekow i od wczoraj dziwnie sie czuje ,tak jakbym miala zaslabnac a moja glowa jest mega ciezka.Czy to moze byc skutek uboczny po odstawieniu leku?


    Tak. Pamiętam, że kiedyś nagle odstawiłam Cital i przez ok. 2 tygodnie miałam bardzo nieprzyjemne objawy (fizyczne i psychiczne). Odstawiłaś nagle czy stopniowo zmniejszałaś dawkę?

    Treść doklejona: 18.06.14 14:22
    Peppermill, trzymam za Ciebie kciuki. Jeśli nie ma wsparcia wśród bliskich, jest szczególnie trudno. Ale dasz radę! Twój mąż nie ma racji, a szczególnie irytujące jest to, kiedy osoby zdrowe twierdzą, że mają depresję. Depresja to choroba zarówno duszy, jak i ciała, i trzeba ją leczyć. Dobrze postąpiłaś, że zwróciłaś się do lekarza. Powiem Ci, że dostałaś bardzo fajny lek, po którym co prawda można czuć się sennie i słabo, ale też zły nastrój szybko ustępuje. Będzie dobrze. :wink:

    Treść doklejona: 18.06.14 14:22
    ~adrianna: Zdecydowanie twierdze, że syty głodnego nie zrozumie.


    O to, to!
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Wielokrotnie mówiłam mu i tłumaczyłam co czuję i że licze na jego wsparcie/pomoc. Tylko, że w naszym związku zawsze to ja byłam ta wspierającą, pomagającą. To ja zawsze byłam podporą dla niego, a nie odwrotnie. Stąd pewnie jego przekonanie, że sama sobie świetnie poradzę i trudność w odnalezieniu się w nowej sytuacji.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.