mamaPiotrusia2012: Bo wszyscy zajęci są tym żeby geje/ lesbijki brali śluby, adoptowali dzieci i mieli same przywileje.

Kto jest tym zajęty? Bo wg mnie do poważnej dyskusji na ten temat to jeszcze daleka droga, w ogóle nie wspominając o adopcji dzieci. Czy to jest jakiś przywilej, żeby dorosły człowiek mógł decydować jak i z kim chce żyć i mieć prawo do tego, żeby najbliższa mu osoba mogła np. otrzymać informacje o jego zdrowiu czy dysponować majątkiem, na który wspólnie zapracowali? To nie jest przywilej, przywilejem byłoby, gdyby dostawali coś więcej, niż reszta społeczeństwa- tu chodzi o zrównanie praw. Nawet gdyby kiedyś doszło do tematu adopcji, to przecież wymogi dla par homoseksualnych byłyby co najmniej tak samo wysokie, jak dla "zwykłych,szarych (?) małżeństw".
To, że ktoś jest gejem nie gwarantuje mu też ani chleba ani pracy.

Postanowiłam się przyłączyć. Dla mnie wygląda to tak że w naszym kraju nikt nie zajmie się zwykłymi szarymi ludźmi, którzy ciężko pracują ( o ile mają gdzie)a z ledwa biedastarcza im na chleb przez co dochodzi do wielu tragedii. A co się w związku z Tym dzieje? Dokładnie nic. Bo wszyscy zajęci są tym żeby geje/ lesbijki brali śluby, adoptowali dzieci i mieli same przywileje. A zwykle, szare małżeństwa które pragną dziecka bardziej niż cokolwiek innego zazwyczaj mogą pomarzyć o adopcji bo nie spełniają warunków. Wogole brak mi słów

Niezmiennie zastanawia mnie, skąd tyle jadu ,nietolerancji i braku poszanowania godności w osobach, które deklarują swój katolicyzm-oparty na miłości i miłosierdziu. Wspominałam już kiedyś o moim znajomym- ortodoksyjnym wręcz katoliku, który ogłosił, że jeśli jego rodzony brat okazałby się "pedałem" (cytuję jego określenie), to nie byłby już jego bratem.
Serio. Nie rozumiem tego.
Nie twierdzę, że każdy katolik tak postępuje, w oparciu o tych kilka przykładów (wspomniany znajomy, trzepidlak i osoby popierające to zdanie za pomocą "Oooo"pod jej żenującą jak dla mnie wypowiedzią śmiem jednak wysnuwać tezę, że wielu.
Tego znajomego nie będę miała okazji już zapytać. Ale może pozostałe wymienione przeze mnie osoby wyjaśnią mi, dlaczego bicia dziecka za ich orientację seksualną nie uważają za nieetyczne, niehumanitarne, nieludzkie i niemiłosierne.
Liczę na odpowiedź.
Z góry dziękuję.

Podpinam się pod pytanie Suszki. Dla mnie to, co napisała Trzepidlak jest szokujące, po prostu. To tak, jakbym sama postanowiła zbić moją córkę, gdyby postanowiła zostać katoliczką (skoro uważacie, że homoseksualnym się staje). Mnie to przeraża.

Nie ma czegoś takiego jak "inna orientacja seksualna" -zdrowy mężczyzna jest zorientowany na kobietę, zdrowa kobieta na mężczyznę. Każde inne ukierunkowanie (pedofilia, homoseksualizm, itd.) to coś sprzecznego z prawem naturalnym, ba nawet z rozwojem, bo utopijna wyspa szczęśliwości gejów i lesbijek wymarłaby śmiercią naturalną. Masz takie upodobania nie inne ok - ale nie rozumiem żądań stawiania znaku równości pomiędzy rodziną (żona, mąż plus dzieci) , a związkami homo.
Serio chcecie aby dzieci w przedszkolu uczyły się o strefach erogennych i o tym jak sobie zrobić dobrze?

trzepidlak: w żadnym moim poście nie zdefiniowałam siebie jako katoliczki,

Klasyczne odwrócenie kota ogonem.

Lily: Serio chcecie aby dzieci w przedszkolu uczyły się o strefach erogennych i o tym jak sobie zrobić dobrze?

Demonizujesz.

trzepidlak: żałuję, że wzięłam udział w tej dyskusji. cokolwiek bym nie napisała i tak zostanę wygwizdana, nie ma więc sensu abym wyrażała tu swoje zdanie czy kontynuowała tę rozmowę.

Szczerze mówiąc ja nie widzę z Twojej strony ŻADNEJ dyskusji. I bynajmniej nie atakuję Cię za to,że uważasz się, bądź też nie za Katoliczkę...

Lily: Serio chcecie aby dzieci w przedszkolu uczyły się o strefach erogennych i o tym jak sobie zrobić dobrze?

Gdzie jest szkoła, w której tego uczą? Gdzie takie przedszkole?
Od kiedy gender=zaspokojenie seksualne?

Lily: Masz takie upodobania nie inne ok - ale nie rozumiem żądań stawiania znaku równości pomiędzy rodziną (żona, mąż plus dzieci) , a związkami homo.

A postawisz znak równości między parą heteroseksualną a rodziną(żona, mąż plus dzieci)?

trzepidlak: wciąż jestem atakowana za bycie katoliczką.

Nikt nie atakuje Cię za bycie katoliczką.
Ale nikt nie będzie tu chyba przyklaskiwał za chęć bicia dzieci (no, jak widać, poza wyjątkami pewnymi)

Lily, podpisuje się pod Twoim komentarzem. To idzie ku legalizacji dewiacji. A program Gender w szkołach (wstawiałam link na początku) zakładał właśnie edukację seksualną, gdzie dzieci 4-6 miałyby uczyć się masturbacji. Mówimy o programie,który chcą wporwadzić do szkół, a nie tym,czym pierwotnie gender miało się zajmować

No własnie nie demonizuję - poczytajcie, posłuchajcie sobie jakie są postulaty gender dot. stricte dzieci.
sardynka - a znasz jakiś gatunek zwierząt (skoro już schodzimy na poziom zwierząt), u którego te zachowania dominują i stanowią trzon gatunku? Hmmm wydaje mi się że takie gatunki zginęły zanim zaistniały na dobre.

Jeju uczepiły się jednego zdania - albo piszemy tu o gender albo o przemocy wobec dzieci.

Lily: Jeju uczepiły się jednego zdania - albo piszemy tu o gender albo o przemocy wobec dzieci.

A z czego ta przemoc ma niby wynikać, jeśli nie z braku tolerancji?
Jestem w ciężkim szoku,że nabiera się wody w usta, gdy ktoś deklaruje takie metody wychowawcze...
No ale wiadomo- to w normalnej rodzinie(mąż, żona i dzieci), więc wolno

_mad: Gorzej trochę ze starszym pokoleniem.

wszystkie wymienione przeze mnie osoby należą raczej do młodszego pokolenia, niestety...

Lily a muszą stanowić trzon, żeby były czymś normalnym? Czy osoby z zielonymi oczami są mniej normalne niż te z piwnymi, tylko dlatego, że jest ich na świecie mniej?
Zachowania seksualne stwierdzono u ok 500 gatunków zwierząt i wszystkie te gatunki mają się dobrze, więc jak widać nie wpływa to na ich żywotność...to dlaczego niby na nasz gatunek miałoby wpływać?

podajcie mnie na policję, że zadeklarowałam chęć zbicia własnego dziecka za 20 lat. bo małe dzieci nie robią homo coming out'ów, rozmawiamy więc o dorosłym człowieku. pewnie ciężko byłoby mi zlać syna, który będzie ode mnie o pół metra wyższy.
nie bije moich dzieci i nie zamierzam ich bić. ponadto: nie kocham ich, jestem straszną matką i wkładam moje dzieci do pieca na trzy zdrowaśki.
mogłabym teraz napisać pracę magisterską: jak wywołać burzę w internecie jednym zdaniem.
a tak serio: żadna w was nie dostała nigdy lania od rodziców? to aż takie nienormalne? bardziej nienormalne ("zdarzyło mi się przeczytać że ktoś dał klapsa dziecku") niż homoseksualizm? danie klapsa dziecku to już patologia i kurator? 2 tysiące lat temu byście mnie ukamienowały.

trzepidlak- to Twoje "jedno zdanie" zabrzmiało tak paskudnie, że trudno się było do niego nie odnieść. Nie chodzi o -faktycznie, mało realne- "lanie za 20lat", ale o postawę.

Jaheira: A na ludzi z zespołem Downa jak patrzysz?'

No chyba jak wszyscy, To są chore osoby, nikt temu nie zaprzeczy, jednak w żadnym razie nie wyrzuca ich to poza nawias społeczeństwa. Nie uważam też że osoby homoseksualne powinna się poza taki nawias wyrzucać, chodzi mi tylko o to, że tak jak osoby z zespołem Downa, które przywołałaś, nie są to osoby całkowicie zdrowe, tak mi się wydaje.

trzepidlak: bardziej nienormalne ("zdarzyło mi się przeczytać że ktoś dał klapsa dziecku") niż homoseksualizm?

Tak, zdecydowanie i stanowczo- przemoc wobec dzieci jest o wiele bardziej nienormalna niż homoseksualizm.

sushka: przemoc wobec dzieci jest o wiele bardziej nienormalna niż homoseksualizm.

Dla mnie również. Powtórzę- homoseksualizm nikogo nie krzywdzi, w przeciwieństwie do tego pierwszego. Dla mnie to jest jedyne i najprostsze rozróżnienie- złe jest to, co powoduję krzywdę innego człowieka, zwłaszcza dziecka. To, co kto i w jaki sposób robi w łóżku mnie nie obchodzi. W ogóle mnie nie interesuje na jakich podstawach ktoś inny dobiera sobie partnera życiowego, niezależnie od płci- to nie moja sprawa.

Jaheira, uczepiłaś się jednego postu, a ja nie odwoływałam się do niego w ani 1%. Mówiłam o innych, a nie jednym felernym, który nie zawierał wszystkiego, co autor chciał powiedzieć, najwyraźniej.

Lily, powiedz mi tylko, ilu gejów/ile lesbijek znasz? Z iloma spędziłaś choćby jeden dzień, szczerze porozmawiałaś,przypatrzyłaś się, jak żyją, a na ile Twoje zdanie ugruntowane jest wyczytanymi gdzieś danymi?

sardynka85: "60% gejów uprawiało seks w brudnych toaletach"- umarłam

Ja mniej więcej na tym skończyłam czytać- zabrakło mi, niezbędnej dla rzetelnego przedstawienia sprawy, informacji ile % gejów uprawiało seks w czystych toaletach.
To jest żenujące.

Bardzo niechetnie wlaczam sie w obrone kogos kto mial odwage powiedziec co mysli naprawde. Niechętnie bo wiem ze i ja zostane obskoczona z tym eeeee...
Trzepilak z mojej strony masz slowa uznania za odwage mowienia prawdy, ale tez za poglady.
Ja swojego dziecka bym nie stlukla, ale mysle ze jesli bylo by dorosle powinno pojsc wlasna droga biorac odpowiedzialnosc za siebie. Chociaz nie sadze by dla mnie bylo to dobre rozwiazanie. Mysle ze to ja najbardziej bym cierpiala. Jesli nie byloby dorosle staralabym sie mu pomoc. Na czym ta pomoc mialaby polegac? Nie wiem, ale nie na szukaniu partnera.
Uwazam podobnie jak jedna z dziewczyn ktora napisala ze z gejostwem sie nikt nie rodzi - to kwestia wyborow i doswiadczen. Dlatego wierze ze wychowanie i ksztaltowanie dziecka ma na to wplyw.
Inaczej rzecz sie ma do kogos kto rodzi sie chlopcem a jest dziewczynka. Taka osobe znam i ona od zawsze byla dziewczynka. To jest tragedia. Natomiast gejostwo jest wyborem. Polecam film Masa Krytyczna gdzie eksperyment na szczurach dowodzil ze przy pewnych warunkach szczury zaczynaly swirowac i probowaly wspolzyc z ta sama plcia. Co. Ciekawe eksperyment mial odwzorowywac srodowisko miejskie.
Dla mnie to jak wiele z Was zaatakowalo trzepilaka jest dowodem wlasnie na skuteczne promowanie gejostwa przez media. To jest pierwsze pranie mozgu, gdzie wartosci ktore sa normalne sie zacieraja.
Kolejnym krokiem jest wprowadzenie czy raczej przyjecie tego co nazywamy gender. Osoby z takimi pogladami jak ja czy trzepilak sa skazane na wymarcie poniewaz nas jest mniej. W wiekszosci przpaadkow poprawnosc polityczna przerosla normalnosc.

Lily: Myślicie że prof. Cameron zmyśla?

Ja myślę, że bankowo.

Bo inaczej nie napisałby, że "Tylko w w 2 do 3% małżeństw heteroseksualnych dochodzi do przemocy".
Zdecydowanie to wynik mocno zaniżony.





Pomijam, że jak zobaczyłam iż artykuł znajduje się na stronie Prawica.pl to wiedziałam jaki będzie

Lily, słyszałam raz w tramwaju, jak jeden mężczyzna przechwalał się, że wyr*chał trzy panienki jednej nocy-ot, taka anegdotka...
Znam też dziewczynę, która w związku ze swoją partnerką jest -bagatela - 10 lat... Nie stosują przemocy, nie uprawiają seksu w brudnej toalecie...