Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeApr 17th 2015
     permalink
    No ja dzisiaj zdecydowanie dałam radę na glukozie :wink:

    W poniedziałek mąż odbierze wyniki- mam nadzieję, że będą w porządku, jestem z tych, co słodycze dla nich mogą nie istnieć, ale te "niezdrowe" żarcie to jest to co lubię najbardziej :shamed: i naprawdę ciężko by mi było z tych przysmaków zrezygnować. Ale jak trzeba będzie, to dam rade, bo jakie wyjście.


    Według mojej wagi, od ostatniej wizyty 0,5 kg do przodu, ale w poniedziałek się okaże jak z wagą ginka... :wink: (tzn. z tą łazienkową, nie określającą jego wagę :devil: )
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 17th 2015
     permalink
    Ja mysle ze z tym H&M to taka polityka firmy. Bo jak tylko zauwaza, ze jestem w ciazy, to od razu wolaja bez kolejki. Czy to w Olsztynie, czy w Warszawie czy w Gdansku.
    Aco do biedry to ostatnio jedna Pani cos robila na sklepie i zauwazyla, ze jestem w ciazy i mnie zaprosila do kasy obok, no ale wiadomo, ze ze mnie nie gazela wiec zanim sie dowloklam to juz babka jakas z olbrzymim koszem sie wepchnela przede mnie, az mnie potracila przy tym.
    A u nas w labo miejskim jest kolejkomat i Panie w ciazy i z amlymi dziecmi maja oddzielna numeracje. Wiec nikt przepuszczac nie musi, nie ma kwasow, czy proszenia czy komentarzy. Wyswietla sie numerek i tyle. Czasem pelna poczekalnia ludzi a ja nawet nie zdaze kurtki zdjac i juz moj numerek wyskakuje:)
    -- ,
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeApr 17th 2015
     permalink
    dżasti: A u nas w labo miejskim jest kolejkomat i Panie w ciazy i z amlymi dziecmi maja oddzielna numeracje


    super pomysł, naprawdę, bo ja jakoś nie lubię się prosić... i ostatnio jak byłam na badaniach było chyba z 15 starych bab, takie typowe przekupy i wszystkie jak jeden mąż udawały że nie widzą mojej 110cm talii i tylko jeden pan koło 60 chciał mnie przepuścić, ale te staruchy plotkowały zawzięcie i udawały że nic nie widzą i nie słyszą... więc poczekałam sobie dzielnie :bigsmile:

    a mnie boli kość ogonowa :shocked: bo wiadomo, że spojenie i pachwiny i w ogóle biodra... ale kość ogonowa?
    dłonie i stopy to już w ogóle jak poparzone, cycki jak skopane... ta druga ciąża daje mi się we znaki...
    --
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeApr 17th 2015
     permalink
    anula, współczuję bólu kości ogonowej. Mnie boli od początku 2go trymestru. Czaasem czuję jakby mi ktoś igły wbijał w te zrośnięte pięć kręgów. Lekarz mówi, że to rwa kulszowa ciążowa... :(
    --
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeApr 17th 2015
     permalink
    A ja mam dzisiaj atrakcję w postaci 9-letniej bratanicy mojego męża. Przywieziono mi ją rano, bo rodzice coś załatwiają w mieście i mają ją popołudniu odebrać. Mała jest absolutnie zafascynowana widokiem, jak jej młodsza kuzynka rozciąga mi brzuch od środka na wszystkie strony :bigsmile: Ale dotknąć brzucha trochę się boi :wink:
    --
  1.  permalink
    Fajnie macie z tym lab u nas kiedyś była kartka na drzwiach że kobiety w ciąży i na krzywą cukrową mają pierwszeństwo a teraz po remoncie przykleili takie małe naklejki z obrazkiem kobiety w ciąży i napisem : Jeżeli możesz to przepuść. No i mało kto może niestety, większość udaje, że nie widzi;)
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeApr 17th 2015
     permalink
    iris30: rwa kulszowa ciążowa... :(


    boli mnie też tak z 5 cm w lewo od kości cały poślad tak w dół... to chyba to...
    ale to jest nic w porównaniu do tego przedziwnego bólu przepukliny pępkowej...

    ale nic to, przede mną 11 dni :bigsmile: a potem wszystkie te dolegliwości cudownie znikną :wink::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeApr 17th 2015
     permalink
    Tak sobie wygooglowałam co to ta rwa kulszowa i mnie to też dotyczy :confused: do tej pory nie kojarzyłam moich objawów z tym
    a moje objawy to ból pośladka pogarszający się podczas siedzenia, mrowienie przechodzące od góry do dołu nogi, osłabienie lewej nogi i ciągły ból po jednej stronie pośladka (bardziej uciążliwy w nocy)
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeApr 17th 2015
     permalink
    bari_87: lewej nogi i ciągły ból po jednej stronie pośladka


    witaj w klubie... w lewym klubie niestety :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeApr 17th 2015 zmieniony
     permalink
    Witam serdecznie, chciałabym do Was dołączyć - ponownie :) los płata figle i w pierwszym cyklu poporodowym pojawiła się niespodzianka :) Tak jak z Adasiem potrzebowaliśmy ponad 3 lat starań tak z drugim maluszkiem wystarczył jeden cykl :) Będzie mi bardzo miło znowu z Wami przeżywać ciążę :) ze względu na "starszaka" pewnie nie będę tak często, ale tyle ile mi czas pozwoli na pewno :)
    --
    •  
      CommentAuthorWredi_
    • CommentTimeApr 17th 2015
     permalink
    Osinek, bardzo Ci gratuluje! Niesamowite :)
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 17th 2015
     permalink
    A mnie, podobnie, jak Akirkę, złapała jelitówka.
    Dopiero co skończyły mi się mdłości i wymioty, a teraz to. Ehhh
    Postaram się też odwiedzać Was częściej, bo coś zaniedbałam ten wątek :confused:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 17th 2015
     permalink
    Osinek, gratulacje!~Widać natura postanowiła was wynagrodzić :)
    Wszystkim rozpakowanym i przyszłym również serdecznie gratuluję!
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeApr 17th 2015
     permalink
    Osinek, fantastycznie!!! I niech mi ktoś powie, że in vitro "nie leczy". Jesteś już kolejnym takim znanym mi przypadkiem to jest mega fantastyczne choć niespodziewane :clap::clap:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 17th 2015
     permalink
    Osinek - super!!!!!
    A "leczy" to chyba w ogole ciaza. Bo my z Maksiem tez 3 lsta staran a z Aleksiem 3 cykle:)
    Rwa kulszowa to byla zmora mojej pierwszej ciazy. Raz jak szlam do sklepu to czulam jak mnie zaczyna lapac i jak dorwalo mnie w sklepie to sie ruszyc nie moglam. Stalam na srodku jak slup. Na szczescie kolezanke spotkalam i mnie zawiozla do domu. Tzn. najpierw doprowadzila do samochodu w ogole. Teraz tez mnie "posladki" bola, ale to tylko po dluzszym siedzeniu i zaraz jest ok.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorrybcia82
    • CommentTimeApr 17th 2015
     permalink
    osinek gratuluje-jaki bonus od losu;)
    mnie kosc ogonowa naparza jak posiedze...
    --
    •  
      CommentAuthorandzik81
    • CommentTimeApr 17th 2015
     permalink
    Ja nie wiem czy mialam rwe kulszowa ale przez 3 tygodnie kulalam na jedna noge, przy zginaniu stopy mialam niesamowity bol w srodstopiu i moje ukochane koturny poszly w odstawke, niskie byly takie wygodne no a teraz na plasko i jeden rozmiar buta do przodu. Z innych niechcianych objawow ostanich tygodni to nniesamowita zgaga, piczeczenie w nocy, gdy klade sie spac, a no i niesamowicie chrapie, cos okropnego,
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeApr 17th 2015
     permalink
    Hehe dzięki dziewczyny :) no taki właśnie jest los
    Teraz tylko mam nadzieje ze lepiej zniose ciążę i poród (pod względem psychicznym) Chociaż już jest 11 tc a ja jeszcze nie świruje. Wiadomo, teraz jest zupełnie inaczej. Szczególnie ze maluch jeden już po całym domu pełza :)
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    Osinek, wróciłaś do starań od razu po powrocie plodności?
    --
  2.  permalink
    Osinek witaj;)
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthorl_ida
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    Osinek przeogromne gratulacje:))))))
    I witam w klubie! u nas tez długie starania, leczenie w końcu in vitro na które nie dawano nam za bardzo szans, a teraz jestem w naturalnej ciazy:)))))
    Niech maluszek zdrowo rosnie:))))
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    Amazonka: Osinek, wróciłaś do starań od razu po powrocie plodności?

    aj low ju :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    Amazonka, my je myśleliśmy o tym :) lekarzpowiedział ze może się udać no ale ban 3 lara mówiono ze nie możemy mieć dzieci naturalnie. Także w snach nie pomyśleli byśmy ze się uda. Ale się udało i jesteśmy szczęśliwi :) planowaliśmy około roku Adasia wrócić do kliniki żeby starać się o rodzeństwo. W tym wypadku nie musimy ;)
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    KlNGA: Amazonka: Osinek, wróciłaś do starań od razu po powrocie plodności?


    I don't :devil:

    Osinek - superancko!!!

    u nas Julcia dzięki inseminacji i na początku po ciąży uważałam, ale po jakimś czasie stwierdziłam, że mi się nie chce uważać, bo po co? my przecież niepłodni jesteśmy... no i proszę :bigsmile: za 10 dni urodzi się Janek :bigsmile:

    to wręcz niesamowite, że jak się bardzo chce to tak bardzo nie wychodzi a potem totalny zwrot akcji... cóż... życie

    :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 18th 2015 zmieniony
     permalink
    No to widocznie diagnoza była błędna. Lekarz nie dawał Wam nadziei na poprawę?
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    Amazonka zlituj się..... póki ma się macice , jajniki i jajowody teoretycznie szansa jest zawsze, ale jak ktoś walczy latami i przechodzi przez te wszystkie procedury to uwierz, ze naturalną ciążę traktuje się w kategoriach cudu

    Osinek gratuluje :)
    ja takim sposobem mam Marysie :)
    u nas nawet in vitro nie dało przy staraniach o 3 rady, adoptowaliśmy Marcysie i sama z siebie pojawiła się Marysia :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    magda, współczuję jelitówki. Ja wczoraj cały dzień leżałam, gorączka mnie dobijała. Dziś też leżę, bo serce mi jakoś dziwnie kołacze mam wysokie tętno i okropnie się czuję.
    Do tego mam wrażenie, że brzuch mniejszy o połowę a waga znów wyjściowa.
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    Współczuję rwy mnie męczyła na połowie bardzo a potem ost miesiąc i w dniu porodu niczego się nie spodziewając ze to juz poszłam do fizjo mnie wymasował i na szczęście nie dokuczala mi w czasie porodu czego bardzo się obawiałam...
    Z porodem przeszło ;)
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    flavia: Z porodem przeszło ;)
    flavia: Z porodem przeszło ;)


    Tylko mnie jeszcze daleko do porodu, a tej nocy udało mi się zasnąć coś ok 3 w nocy :confused:
    Z Kacprem dokuczała mi dopiero ze 3 tyg przed porodem, a teraz od połowy. Dobrze, że 3-go dziecka nie planuje :wink: (chodź 2-gie teraz też nie było planowane :wink:)
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    flavia: Z porodem przeszło ;)


    i tej wersji będę się trzymać :bigsmile:

    bari_87: chodź 2-gie teraz też nie było planowane :wink:


    :bigsmile: sporo tu takich ostatnio :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    Osinek gratuluje :)


    Mnie chyba jakieś przeziębienie bierze:( Drapie w gardle,głowa pobolewa, z nosa leci, tak samo u Kacperka. Nawet na spacer nie chce iść,tylko na kanapie siedzi i bajkę ogląda.
    I mnie czasem w tyłku pobolewa, ale nie sądziłam,że może to być rwa... na szczęście nie jest to ostry ból.
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    Eee tam, sporo nieplanowanych, takie tam gadanie. W rzeczywistości okazuje się, że były starania, to jakie nieplanowane?
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    A ja dzisiaj na wesele przyjsciolki ide. Wlasnie sie szykuje. Zamiaruje wystapic w 12 cm szpilkach, choc lekarz moj sie w czolo na ten pomysl popukal. Jednakowoz w ciazy z Maksiem tez kilka razy obcasy mialam i jakos dalam rade. Na zmiane wezme baleriny choc nie cierpie tego typu obuwia. Bo nie dosc ze jak wieloryb sie czuje, to jeszcze prpporcje nie takie w plaskich. Tanczyc duzo nie bede.
    Tak czy siak, jak dam rade sie wyszykowac (bo aktualnie leze bo mi niedobrze) to bedzie polowa sukcesu.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    Amazonka: Eee tam, sporo nieplanowanych, takie tam gadanie. W rzeczywistości okazuje się, że były starania, to jakie nieplanowane


    Jak ktoś ma zbyt niskie ciśnienie to jesteś idealnym lekarstwem...

    Sama raz zaszłam w nieplanowaną ciążę (aczkolwiek bez żalu, bo chciałam mieć jeszcze dzieci) i nikt mi wmawiać, że planowałam bo chyba to ja wiem najlepiej. Ty tu każdemu wciskasz swój tok rozumowania, a uwierz mi, że nie jesteś Panem Bogiem i nie wiesz wszystkiego o wszystkich... Pisz o sobie jak juz musisz, a nie o innych jesli nie masz pojęcia...
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    Monia u mnie były nieplanowane starania, które miały się odbyć minimum rok później :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    bari_87: Monia u mnie były nieplanowane starania, które miały się odbyć minimum rok później


    Nie ja to wszystko rozumiem, ale nie zawsze jest tak jak ma w zwyczaju pisać Amazonka... Oraz nawet by mi nie przyszło do głowy podważać diagnozy lekarzy... Nie lubię gdy ktoś uważa się za wszech wiedzącego... czasami takie głupie gadanie może przynieść więcej szkody niż pożytku...
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeApr 18th 2015 zmieniony
     permalink
    Źle to ujęłam...to, że były to jednak starania wyszło po zobaczeniu +
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    Albo starania, albo anty zawiodła - to też jest opcja. Wtedy poczęcie jest rzeczywiście nieplanowane.
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    Jak dla mnie starania zaczynają się w głowie i nie ograniczają się tylko do okresu płodnego.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    Amazonka: Albo starania, albo anty zawiodła


    skoro tak mówisz to na pewno masz racje, bo Ty wszystko wiesz najlepiej ;)

    Na starania składa się wiele czynników, jak i na 'wpadki' :P
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    A ja się zgadzam z Amazonką. Jeśli nie zawiodła antykoncepcja i ciąża nie jest tzw "wpadką", a powstała w wyniku współżycia w okresie płodnym no to plis.
    Nie nazywajmy tego cudem, niespodzianką, zaskoczeniem.
    Skoro uprawiam seks w dni płodne to się liczę z ciążą. Nieważne czy o poprzednie dziecko starałam się rok czy cztery lata.
    No albo mam ogromną niewiedzę i brak pojęcia skąd się biorą dzieci.

















    .










    Tak uważam a teraz czekam na eeeeee :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    ale jeszcze przecież może być tzw "bezstroska" i bzykanko po prostu bez zabezpieczenia -rzekłabym "bezmyślne", tak ot... i wtedy trudno mówić o planowanej ciąży w razie wpadki :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    Teo, ale może też nam się cykl "rozsypać".. Jakież było moje zdziwienie gdy nagle po kilku latach obserwacji skrócił mi się cykl o 10 dni... I niby uprawiałam sex w okresie niepłodnym, a okazało się, że do wpadki był "rzut beretem", bo wszystko rozkręciło się szybciej...
    Może nam lekarz powiedzieć, że obecny cykl jest bezowulacyjny...
    Ciąża może byc też z gwałtu (nie planowałam? Nie... Zmuszono mnie i to już jest wpadka, bo akurat dzień płodny).

    także naprawdę "wpadki" są mozliwe...

    Treść doklejona: 18.04.15 13:42
    Ps. dodam, że nie o swoim gwałcie pisałam :P
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    bari_87: Tylko mnie jeszcze daleko do porodu, a tej nocy udało mi się zasnąć coś ok 3 w nocy


    znam to doskonale, w noc noworoczną mąż pomagał mi przez 45 min przekręcić się z jednego na drugi bok
    ból nie do zniesienia
    wizyta u specjalisty który Cię rozmasuje nie zaszkodzi
    dużo też pomaga nie przemęczanie się
    najgorsze ataki miałam np po ubieraniu choinki czy umyciu podłogi w całym mieszkaniu na szybko
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    Monia502: Teo, ale może też nam się cykl "rozsypać"..


    No może, ale ze współżyciem bez zabezpieczenia czekasz do trzeciej wyższej prawda ?
    I wtedy nawet jak cykl będzie o 1231276 dni krótszy to nic Cię nie zaskoczy.
    No weź nie gadaj, że nie znasz podstawowych zasad, bo wiem że znasz :wink:

    I, moim zdaniem, jeśli nie czekasz ze współżyciem do tej 3-ciej wyższej tylko kochasz się bez zabezpieczenia wcześniej, to podejmujesz starania.

    Nieważne Ulcia, czy wynikają one z beztroski, chwili zapomnienia, bezmyślności, głupoty, upojenia alkoholowego, wstaw odpowiednie.
    Dla mnie to starania i koniec :wink:
    Jedna z definicji słowa "starać się" brzmi "przykładać się do czegoś". Dla mnie to jednoznaczne.

    No, ale możliwe, że dla każdego słowo starania oznacza coś innego.
    Luzik, stąd nieporozumienia, ale nie wiem czemu Monia od razu jedziesz po niej, że podnosi innym ciśnienie, uważa się za Boga etc.
    Oraz nie wiem skąd większość ma takie o Amazonce wyobrażenie, bo ja np uważam, że pisze bardzo lakonicznie, prosto, zwięźle ale też zawsze sensownie i zgodnie ze stanem faktycznym :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    TEORKA: No, ale możliwe, że dla każdego słowo starania oznacza coś innego.Luzik, stąd nieporozumienia

    o to to - pewnie tak jest :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    Flavia, Bari_87, mam pytanie odnośnie rwy kulszowej, bo nigdy nie miałam więc nie jestem pewna. Czy ból, który ja mam to może być właśnie TO :shocked:
    Jest to ból w jednym pośladku, promieniujący do całej nogi. Jak się nie ruszam, to nie boli, a przy każdym ruchu mam łzy w oczach. W nocy boli bardzo, nie mogę unieść tej nogi do góry ani sama wstać z łóżka :sad: W poniedziałek idę do lekarki, a do tego czasu to się chyba wykończę. Kuleję jak jakaś stuletnia babcia :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    TEORKA:
    No może, ale ze współżyciem bez zabezpieczenia czekasz do trzeciej wyższej prawda


    Ale jest tez czas niepłodny przed owulacyją i gdy masz długasne cykle to wiadomo, że "korzystasz" ;) będąc pewna, że mając cykle jak w zegarku to nic się nie wydarzy ;). taka tam naiwność, ale jednak ze staraniami nic wspólnego nie ma...

    TEORKA: Luzik, stąd nieporozumienia, ale nie wiem czemu Monia od razu jedziesz po niej, że podnosi innym ciśnienie


    Ponieważ w każdym temacie, głosi swoje poglądy, często nie przyjmując poglądów innych osób... Tak jakby była przekonana, że jej racje są jedynymi racjami...


    TEORKA: np uważam, że pisze bardzo lakonicznie, prosto, zwięźle ale też zawsze sensownie


    Z tym zupełnie się nie zgodzę... Nie widzę sensu w wypowiedziach Amazonki... Miałby one sens gdyby sama w danych dziedzinach miała jakieś doświadczenie, a ona w wielu nie ma... Naczyta się, wyrobi sobie zdanie i na tym bazuje... To za mało...

    Poza tym tak jak piszesz, na temat starań każdy ma swój poglad, ale nikt tutaj nie wyraza aż tak swoich opinii jak to robi Amazonka...

    Z resztą uważam, że w niektórych tematach wskazana jest delikatność, której Amazonce brakuje...

    Kiedyś tak pojechała po mojej siostrze (gdy miała tu profil), tak niedelikatnie i szosrstki atakowała, że naprawdę bardzo niewesoło sie to zakończyło. Dodam, że siostra była w zagrozonej ciąży i Amazonka o tym wiedziała. Celowo wdała się w dyskusję... Dlatego sorry, ale nie jest dla mnie autorytetem ktoś, kto sobie nic z ludzi i ich sytuacji nie robi...
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 18th 2015
     permalink
    Monia, rozsypanie cyklu to ŻADNA nowina dla obserwujących się. U mnie okres płodny wypadał w różnych numerach dni, gdy byłam początkująca, i co z tego? Zaskoczenie może być tylko u polegających na kalendarzyku.

    Gdy gin mówi staraczce, że ten cykl będzie bezowulacyjny, to często do poczęcia dochodzi, bo USG było źle wcelowane. Na 28dni jest z 5 dzieci z takich cykli rzekomo bezowulacyjnych wg gina. Albo taki tekst ma na celu odwrócenie uwagi...

    Beztroska to jedna z form starań na żywioł, bez obserwacji.
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeApr 18th 2015 zmieniony
     permalink
    Calypso77: Jest to ból w jednym pośladku, promieniujący do całej nogi. Jak się nie ruszam, to nie boli, a przy każdym ruchu mam łzy w oczach. W nocy boli bardzo, nie mogę unieść tej nogi do góry ani sama wstać z łóżka :sad: W poniedziałek idę do lekarki, a do tego czasu to się chyba wykończę. Kuleję jak jakaś stuletnia babcia :cry:


    Jak dla mnie to tak. Ja czuję ból w lewym pośladku, który promieniuje do uda i schodzi w dół do łydki. Jak za długo siedzę to później też kuleję. Rano wstanie zajmuje mi parę minut, a później chwilę kuleje bo nie mogę na lewą nogę stanąć normalnie. A w nocy w żadnej pozycji nie mogę sie ułożyć bo mi dokucza ból, nie jakiś straszny ale upierdliwy.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.