ja do szkoly rodzenia chodzilam w pierwszej ciazy i nawet nie pomyslalam, zeby nie skorzystac z takiej opcji:) tez za free, bo w szpitalu, poznalam kilka fajnych dziewczyn, z ktorymi do dzis trzymam kontakt, chodzilysmy na wspolne spacerki z maluszkami. Poza tym oczywiscie dowiedzialam sie tego, co mnie interesowalo: jak wygladaja fazy porodu, jak pielegnowac pepek itd.

Potwierdzam, szkoła rodzenia duzo daje przyszłemu tacie. Moj bardzo skorzystał i od poczatku zajmuje sie małym od A do Z. Dla mnie ciekawe były sprawy związane z połogiem i pielęgnacja. Większość dużych miast ma możliwośc bezpłatnego korzystania ze szkoły rodzenia (ja np taka znalazłam we Wrocławiu).

A powiedzcie mi, doskwiera Wam w ciazy bezsenność?
Ja od dwóch tygodni prawie nie sypiam :/ masakra jakaś :/

Ainaa ja w pierwszym trymestrze bardzo słabo spałam ale całe szczęście od początku drugiego się to zmieniło.

Budziłam się pod koniec I. trym. Teraz przesypiam noce (chyba, że wizyta w łazience potrzebna dla mnie lub młodej). Ale nie wiem co lepsze, bo teraz mam koszmary za to. =/ A że ja swoje sny pamiętam ze szczegółami i w kolorze, to humor rano średni miewam...

Hey czy przjmiecie mnie do swojego grona dziś 23 tc termin na 10-12 luty 2017 dziewczynka .

Mam pytanie czy któraś cierpiała na silny świąd skóry rak z zewnatrz ( mecze się od 11 tc ) , nie spowodowany wysuszeniem skóry ( konsultowałam się z dermatologiem , kosmetologiem ) , cholestazy ciążowej nie mam ( próby watrobowe robie co 2 tygodnie ) ręce swędzą w dzień i w nocy przez co nie da sie spać . Drapie sie tym co mam pod reka w danej chwili - nie ważne że ostre . Żadne emolienty , balsamy , emulsje , maści robione na receptę , domowe sposoby typu krochmal , płatki owsiane , siemie lniane , kosmetyki dla AZS - nic nie pomaga . Jedyna ulge na chwile przynoszą okłady z lodu . Żaden lekarz też nie chce mi nic przepisac ze wzgledu na ciaze Przez co praktycznie nie wychodze z domu bo nie mam jak zabrać ze soba lodu .

Czekałam na te ciąże 10 lat , udało mi się za 4 transferem , ale przez to swedzenie jest ona dla mnie meczarnia
Może któras tak miała i znalazła jakiś sposób aby przeszło lub mocno zelżało .

To ja poproszę o zmianę bo mamy termin CC na 2.11
A ze swędzeniem też nie pomogę ale wyobrażam sobie jaka to musi być męczarnia, szczególnie że nie można żadnych leków :/

Z podobną "lekooporną" swędziawką męczyła się Ulcia z tego co pamiętam. ale chyba w końcu znalazła specyfik, który pomógł choć trochę.

Jak za tydzień wszystko będzie pięknie ładnie to poproszę o odpisanie do listy :) nie mogę się doczeka 20.10

dzwonili do mnie właśnie z IMiD i przesunęli o 2 dni wizytę w poradni wad płodu...
nienawidzę czekania...

kuleczka_69: A podali chociaz powod przesuniecia?

tak, zepsuty aparat więc zmiana gabinetu na inny.

kuleczka_69: ech, szkoda. Musisz sie uzbroic w dwa dodatkowe dni cierpliwosci.

noo. i jak do tej pory się nie stresowałam wizytą tak teraz aż mi tętno podskoczyło...
ale ponieważ trzeba widzieć plusy to przynajmniej wizytę mam na taką godzinę, że Biankę na spokojnie odstawimy do szkoły, a potem już babcia odbierze. i do fizjo też będę miała zapas czasu żeby nie lecieć na łeb i szyję

elfika: noo. i jak do tej pory się nie stresowałam wizytą tak teraz aż mi tętno podskoczyło...

Kochana, stres nie sprzyja Tobie i córci. Wazne, ze badanie sie odbedzie. Zrelaksuj sie jakos :)

Ainaa ja mam to samo. Bezsennosc przyszla nagle :P teraz jeszcze meczy mnie ropa splywajaca do gardla :/

Pociesze, ze po porodzie "minelo" :P

No jeśli można tak powiedzieć to na pewno :D

Pocieszenie jest takie, ze jednak to w ciązy normalne... a nie świruje... ale kurcze cięzki temat... licze, że tak jak nagle przyszło, tak szybko odejdzie.

anetaka: Elfika - ciacham sie w IMiD.

a to Roszkowski nie chciał Cię ciachać u siebie?

rumba: Cześć dziewczyny!

Rumbcia!!!!!!!!!!!!!!! jak milo Cie tu widziec :)

Lista w końcu się powiększa:)

No ja radze troche przeczekac, bo to moze trwac wiele godzin, ale z drugiej strony masz miec cc to moze lepiej wczesniej sie ruszyc..

Anetaka skoro wskazanie do cc masz ze wzgledu na to zeby przypadkiem nie zaszkodzić córce to ja bym od razu gdy akcja porodowa sie zacznie jechala do szpitala. Nie pomylisz TYCH skurczy z niczym. A kto wie, moze sie zacznie od odejścia wód
Ja z Adasiem mialam cc ze wzgledu na jego ulozenie. Dotarlam na IP z 10 cm rozwarcia i na cito cięcie, ale to inna sytuacja.

Anetka ja w sumie mogę się wypowiedzieć. Miałam termin cc na 15 lipca wyznaczony, lecz Basieńka zdecydowała inaczej i 11 zaczęła się pchać na świat. Jak masz zaplanowane cc i czujesz, że to nie są już skurcze przepowiadające a uwierz mi poczujesz!! To nie masz co czekać, poród porodowi nie równy. U jednych rachu ciachu i po strachu a u innych się wlecze. Na IP będą pobierać krew do badania, wywiady, KTG i inne duperele. Ja skurcze miałam cały dzień, a że przy zmianach pozycji i chodzeniu ich nie czułam to dałam na luz. Dopiero po wieczornej kąpieli jak mnie chwyciło to wiedziałam że nie ma na co czekać, bo czop z krwią odchodził. Dojechałam do szpitala o 22, zanim porobili badania i były wyniki była już 24.30. Dla jednych 2,5h to wieczność a niektóre w tym czasie już urodzą.

Ja też polecam nawilżacz dla dziecka rodzonego w sezonie grzewczym. Mój Starszak że stycznia i nawilżacz sprawdził nam się bardzo.
Choć też dużo zależy od temperatury jaką się utrzymuje w domu bo wiadomo że im niższa tym lepiej się oddycha.

Taka mamy nadzieje. Kazdy lekarz ktory widzial wyniki twierdzil, ze jesli komora nie jest bardzo poszerzona (u nas to tylko 1 mm) i nie ma zadnych wad i ze komora nie rosnie to absolutnie niczym to nie grozi. Jedyna watpliwosc byla wlasnie co do porodu. Strasznie sie boje cc ale staram sie znajdowac pozytywy ;) moze nie bedzie tak zle.

Anetaka nie boj sie cc nie jest takie strszne. Ja mialam dwie i za kazdym razem szybko doszlam do siebie. Po pierwszej to wogole nastepnego dnia to lepiej sie czulam niz dziewczyny po porodach naturalnych. Dobrze jest jednak poczytac cos o rozkreceniu laktacji w przypadku jakby Ci malego ssaka zabrali na badania od razu i obserwacje. Bo wtedy moze byc kiepsko z mleczkiem.