A ja wlasnie planuje zakup tiny love 3w1 na noce przy naszym łożku. Czy któraś z Was to miała? Dzis znalazłam tez 5w1 unimo firmy kinderkraft i sie waham. Znacie moze te produkty?

skapula, a czy wykorzystywaliście go jako pierwsze łóżeczko, do nocnego spania?

wróciłam do domu z duomoxem... i się przy okazji załatwiłam...
tak się skupiłam na tym, że ten antybiotyk jest bezpieczny w ciąży, że nie przypilnowałam z jakiej grupy jest....
a jest z grupy penicylin, na które jestem uczulona, do tego astmatyczka.... więc summa summarum jestem bez leku..... fuck.

kuleczka_69: Elfika, ja też miałam duomox pomimo uczulenia na penicyline. Nic się nie działo. Ale nie wiem jak to jest przy astmie.

ja jestem po wstrząsie anafilaktycznym po syntarpenie. żyję tylko dlatego, że matka się pomyliła i podała mi lek z jedzeniem. obrzęk Quinkiego, zapaść, reanimacja..
po augmentinie 650mg [ta sama substancja czynna] ciężka wysypka po 3 dniach, 8 tygodni dochodzenia do siebie po nim...
no i wspomniana astma. a w ulotce jak wół stoi nie stosować u osób uczulonych, szczególna ostrożność przy astmie

ALE. znalazłam na laktacyjnym leksykonie azytromycynę, która jest z grupy B jak amoksycyklina czyli w miarę bezpieczny, a jednocześnie jest z grypy antybiotyków makrolidowych, jak np klacid, który mogę, a który jest z grupy C.
także czekam na Małża i długa do rodzinnego.

Kuleczka, czyli jak sie odkwasić??? Czego nie jeść?

Ainaa ja jesli tylko bedzie to zabieram:) w pierwszej ciazy nie zdazyl przyjechac ale tez oboje nie chcielismy. Teraz maz dorosl chyba do tej decyzji:)

Ja po wizycie:) szyjka bardzo ladna jak na razie o oby tak dalej. Twarda , zamknieta nadal 3,6 cm.

Kuleczka a kiedy masz ponownie sprawdzać te ketony?

Karolyn cieszę się, że u ciebie ok.

Ja też po wizycie. Jasiek pięknie rośnie- ok 1,5kg. Szyjka trzyma. Całe reszta też ok.
Co do tej glukozy w moczu mam oczywiście powtórzyć badania plus zrobić badanie HbA1c. No i wizyta za 2 tygodnie.

A mąż przy porodzie oczywiście będzie o ile będzie to możliwe ze względu na starszaki.

Wiem, że zjawiam się tu z mega opóźnieniem ale pomyślałam że zamieszczę tu swego rodzaju apel do przyszłych mam...a w szczególności tych, których dzieci urodziły sie z położenia pośladkowego. Jak wiecie wlasnie z tego powodu miałam cc. Okazało sie ze Helenka urodziła sie ze zwichniętym lewym bioderkiem, a prawe było na granicy zwichnięcia. Tylko dzięki temu ze P. Ordynator w moim szpitalu przeszła szkolenie u dr Kuleja z Zakopanego z wykonywania badan usg bioder i wykryła ta wade w 2 dobie życia mojej córeczki, dzisiaj wręcz nie ma śladu po zwichnięciu. Gdyby zostało to wykryte po 2 tygodniach a nie mowie pi 6-ciu (czyli na standardowym badaniu bioder w poradni) moje dziecko musiałoby przejść operacje, ktora nie dawala gwarancji ze nie zostanie kaleka do końca życia. Tylko dzięki wiedzy p. Ordynator i dr Kulejowi który przez pierwszy tydzień instrulowal nas telefonicznie co mamy robić nie chce wiedzieć co by dzis bylo. Wiec jeśli Wasze dzieci siedziały w brzuchu na pupce zabiegajcie o wykonanie usg jeszcze najlepiej na oddziale a jeżeli w szpitalu odmówią udajcie sie na nie prywatnie zaraz po wyjściu ze szpitala. I pamiętajcie ze tylko umiejętnie wykonane badanie usg jest w stanie wykryc nieprawidlowisci. Badanie kliniczne..innymi slowy po prostu rękami...wykrywa tylko co 3 wade.
Jeżeli ktoś miałby podobny problem polecam udać sie do dr Kuleja. Pierwszy raz w życiu spotkałam lekarza który o 22 wysyla zalecenia smsem...kaze przesyłać sobie mmsy z ułożeniem dziecka w poduszce frejki...konsultuje badania usg przez telefon...dzwoni bo np. po naszej wizycie u niego jeszcze sobie dokładnie przemyślał i telefonicznie przekazuje zalecenia.

zygzakowa: Kuleczka a kiedy masz ponownie sprawdzać te ketony?

Przed nastepna wizyta standardowo. Teraz czekam na posiew i wynik GBSa.

Wracam od ginai potrzebuje upewnienia...
Dobrze pamietam ze dopiero gdy pecherzyk ma 30 mm i nie widac wtedy bijacego serduszka to jest to powod do niepokoju i stwierdzenia, ze z tej ciazy nici?

Pecherzyk u mnie ma obecnie 22 mm, zarodka nie bylo widac...

Mrcreme, u mnie przy pecherzyku 17 mm ( 22 dfl , beta 1900)
nie było widać zarodka . Ujawnił się tydzień później.

Z moich doświadczeń przy takim pęcherzyku powinno już być coś widać... Ale jeszcze nic straconego, może zarodek malusi a sprzęt do usg słaby i dlatego nie widać. A co na to gin?

Nie wyj. Skonsultuj może u innego gina. Trzymam kciuki, żeby dzidzia się pokazała.

Ja tez bym poszla do innego. Zrobilam tak w 1szej ciąży. Pierwszy gin powiedział, że zarodek niby jest, ale serce nie bije (byc moze "jeszcze nie bije") i jest zbyt mały jak na ten tydzien ciąży, więc raczej nic z tego. Kolejnego dnia poszłam do innego i wszystko było ok.

MrsCreme ale tc ma znaczenie. Wiesz kiedy owulacja była?
Lub chociaż jaką masz betę i jak przyrasta?
Bo jak w jednej ciąży miałam pęcherzyk 20,5mm, prawidłowo rosnącą betę i był to zaledwie 4t6d to spokojnie można było czekać na zarodek z bijącym serduszkiem.
A w innej przy pustym pęcherzyku o wielkości 23mm, w 7t0d, przy słabo rosnącej becie zostałam skierowana na zabieg.

Tak czy siak idź do innego gina z dobrym sprzętem.

Karolamk gratulacje!

Ja po wizycie, szyjka 1,5 cm, przepuszcza albo opuszek, albo palec, bo raz mowil tak, raz tak, mowilam ze twardnieje mi brzuch, dostalam skierowanie do szpitala, niby jak sie nasila skurcze, to mam isc.

MrsCreme a ciałko żółte było?

Karola, gratki! Wow... ten sam tydzień co ja teraz i rozpakowana... trochę straszno, ale zazdroszczę! :) w wolnej chwili daj znać czy zaczęło się tradycyjnie od skurczów (zawsze mnie ciekawi początek akcji :D)

Karola gratuluję

Ja po wizycie dziś. Wszystko ok. Dzidziuś waży 1540g,
Mam już wstępny termin CC 6/7 marzec

Szyjka dłuuugaśna 3,6cm, miła odmiana, w pierwszej ciąży miałam passer z powodu skracającej się szyjki zakładany.

Laski, a ja w ogóle mam pytanie.
zastanawiamy się z Hubertem nad pobraniem krwi pępowinowej ze względu na komórki macierzyste i ich ewentualne wykorzystanie w leczeniu Klarki.
ktoś coś wie na ten temat? bo ja to tylko tyle co w folderach reklamowych :/

Rumba, zwykle schodzą po porodzie. Na chwilę obecną wolno ci maść z heparyną i cyclo3fort na usprawnienie krążenia.
Od dawna masz? Dużo? Ja miałam w pierwszej ciąży, a w kolejnej wylazły szybciej i większe.
Po pierwszym porodzie zmniejszyły się zaraz po wyskoczeniu Krysi z brzucha i zniknęły niemal całkowicie w 2 tygodnie. Po Wojtku było jeszcze widać miesiąc po porodzie. Zdecydowanie dlużej schodziły...
Sugeruję od rodzinnego wydębić skierowanie do naczyniowca, ewentualnie samej udać się na konsultację i doplera- u mnie wyszedł refluks w naczyniach.

karola, gratulacje! A co to się wam na końcówce zadziało? Mam nadzieję, że ty też doszłaś do siebie? Rok temu koleżanka urodziła równo w 36 tc z powodu galopującej cholestazy i cukrzycy. Młody się urodził 3400.

Gratki Karolcia!!!! Szlysmy leb w leb, ciekawe kiedy moj synek sie urodzi:) wlasnie zaczelam 37 tydzien:)

Elfika chyba jest wątek o krwi pępowinowej u nas na forum.

karola gratulacje:) duży synek jak na ten tc :)


Ely ja na zajazdy używam maść cynkową i clotrimazolum.

My po ślubie cywilnym kolegi....znów się najadłam jak na święta:/ po Nowym Roku będę bała się stanąć na wagę :D:)
Jak spędzacie sylwestra? ja z moimi chłopakami. Mamy piccolo, zrobię sałatkę gyros, chipsy, kabanoski ;) także biała sala. Wczoraj jadłam pierwszy raz ciekawą sałatkę z dzikim ryżem i winogronem i kurczakiem:) całkiem smaczna, kto lubi slodkie smaki i połączenia na pewno się nie zawiedzie.
Łukasz na sylwka miał ochotę jechać do swojego rodzeństwa ale ja juz wczoraj o 18 na przyjęciu ziewałam i miałam dość ;)