Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 26th 2016
     permalink
    No to zdrowia dla ospek... No i obyście nic nie przejeły ;).,
    --
  1.  permalink
    Ja się pytałam też o siebie to jeśli miałam już ospe nie powinnam się zarazić chociaż widziała przypadki, że urodziło się dziecko z ospa wrodzoną.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 26th 2016
     permalink
    Kuleczko, ja miałam praktyki w szpitalu gdy akurat u nas szalała epidemia ospy i faktycznie rodziły sie dzieci z ospą. Musiały być hopsitalizowane dlużej.
    --
    •  
      CommentAuthorkarolamk
    • CommentTimeDec 26th 2016
     permalink
    Mnie nie wpuścili do przychodni bo są 3 wirusy i kazali mi wyjść. Mąż był i moja siostra i pytali się o mnie to lekarz powiedział że ja powinnam być bezpieczna jak już miałam ospę. Ale mały w brzuchu ma siedzieć minimum dwa tyg jeszcze i brać ode mnie przeciwciała.
    Ale martwię się o tych moich chłopaków.
    --
  2.  permalink
    Monia, ja się pomieszam, że wszystko będzie dobrze. Będę się obserwować.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 26th 2016
     permalink
    Trzymam za Was kciuki ;) Ospa była, jest i będzie i w sumie nie tak rzadko ciężarne mamy zmagają się z ospą w rodzinie, a jednak najczęściej udaje się urodzić bez żadnych niespodzianek.
    --
    •  
      CommentAuthorkarolamk
    • CommentTimeDec 26th 2016
     permalink
    Musi być dobrze kuleczko i u Was i u nas.
    Else a kciuki zawsze się przydadza:-)
    --
  3.  permalink
    karolamk: Musi być dobrze kuleczko i u Was i u nas.


    Ja innej opcji nie widze :) bedzie dobrze.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeDec 26th 2016
     permalink
    a ja mam wrażenie, że jeszcze chwila i się wykończę.. mega katar a od niego ból głowy/zatok i zawroty... usta ciągle suche. ciężko oddychać... masakra...
    -- [/url]
  4.  permalink
    Elfika, wspolczuje, tez przez to przechodzilam. Dopoki nie kupilam wody morskiej to sie meczylam. Dwa dni kropilam nosa i przeszlo. Poza tym spalam na polsiedzaco :/ bo inaczej sie dusilam. Pij sporo, wietrz sypialnie przed spaniem i powinno pomoc.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeDec 26th 2016
     permalink
    Kuleczko, ja to już drugi raz przerabiam...
    piję tyle, że nie nadążam z siusianiem :wink: chałupa przewietrzona na wszystkie strony, na szczęście temp na plusie, woda morska dla mnie za silna... poszły w ruch prenalen, cerutin i wapno. ale coś czuję, że naturalne metody będą lepsze, niech tylko jutro doczłapię się do sklepu. wczoraj tak sobie psiukałam gardło unibenem bo mnie naparzało... przeszło dopiero jak zaparzyłam sobie szałwię i nią zaczęłam płukać gardło...
    -- [/url]
  5.  permalink
    Ja mam czesto nos zatkany :/ i sucho w buzi, ale u mnie w chacie jest goraco, sie rozpala tak w piecu, ze wytrzymac nie idzie :/ i tez wietrzenie non stop. Powiem Ci szczerze, ze mi prenalen nic nie pomogl, dopiero woda morska. Taki rozrzut po nosie miala, ze zaraz mi odetkala dziury :P CO do siusiania, jutro ide zrobic ten posiew. Meza wezme ze soba niech robi przeciwciala odpornosciowe na ospe. Bo on nie wie czy chorowal i jego mamusia tez niewiedzaca :P
    --
    •  
      CommentAuthorzygzakowa
    • CommentTimeDec 27th 2016
     permalink
    Bo na katar i zatoki najlepsze są inhalacje z soli hipertonicznej lub inhalacje mgiełką solankową zabłocką. Działa genialnie.
    --
  6.  permalink
    Mnie nigdy woda morska nosa nie odtykala a do plukana teraz dostalam taki prosze do rozrobienia, pomogl przy bolu gardla GARGARIN (6 zl).
    --
  7.  permalink
    Ja na wode morska nie narzekam, odtyka mi nos na noc skutecznie.
    Wlasnie sie dowiedzialam, ze w przedszkolu u Mateusza panowala ospa, szkoda, ze nikt nie mowil nic na ten temat. Jak mnie cos takiego denerwuje... powinni chociaz uprzedzic, a nie, ja dzwonie powiedziec, ze mlody wysypany, a tu sie slyszy ' O! to jednak ospa zeszla na dol, na inne grupy.." rece opadaja :/
    --
    •  
      CommentAuthorWyczekanaMama
    • CommentTimeDec 27th 2016 zmieniony
     permalink
    Bidulki moje zdrowia Wam zycze i dzieciaczkom. U mnie tez stale nos zapchany, susza w gardle, nie mam czym oddychac, nie mam czym jeść, tak zduszony zołądek... uroki końcówki :)
  8.  permalink
    Ja dzisiaj biore ciuszki od mamy, pozyczam walizke i sie pakuje na wagony :P
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeDec 27th 2016
     permalink
    Ja chyba wszystko co moglam przerobilam ostatnio na katar. Przeszlo dopiero po 7 dniach czyli sprawdzilo sie powiedzenie leczony katar trwa tydzien, nieleczony tez :/
    Nebu dose nie dawalo rady, najlepiej chyba pomoglo plukanie nosa fixsin.
    Za to dzis mialam przez 1,5 godziny atak kolki jelitowej. Bardzo mocny:( gwiazdy widzialam. Masakra:( po swiatecznym maratonie:/
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 27th 2016
     permalink
    Powiem Ci Kuleczko, że to nieodpowiedzialne... Ja zawsze uprzedzam, gdy jakaś choroba się zaczyna - przynajmniej te ciężarne matki. Nawet jak rumień zakaźny nas "nawiedził", to sugerowałam ciężarnym mamą by przeczekały w domu z dziećmi, bo jednak lepiej chuchać na zimne.
    Cześć mam stosowało się do tego, a część uznało, że "a top tylko ospa", "a to tylko rumień" i i tak przyprowadzały dzieci p[atrząc podejrzliwie "cooo... wolałabyś mieć mniej dzieci w grupie?" :P...
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeDec 27th 2016
     permalink
    Mi dziewczyny właśnie oznajmiły, że w czwartek im kolega z grupy pokazywał na brzuszku fioletowe kropki... Też nam nikt nic nie powiedział, mam nadzieję, że nic nie złapią.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 27th 2016
     permalink
    Doti, ja myślę, że ten chłopiec został przyprowadzony w myśl zasady, że jak strupki odpadną to nie zaraża... Ja osobiście z ospą bym nie wpuściła na salę...
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeDec 27th 2016
     permalink
    Bardziej chodzi mi o to że nikt nie dal znać że dziecko na ospę chorowało żeby reszta że może się spodziewać w najbliższym czasie.
  9.  permalink
    Else: Powiem Ci Kuleczko, że to nieodpowiedzialne...


    Bardzo... tak samo jak puszczanie chorych dzieciakow zakaszlanych z glutami zielonymi do pasa. Czlowiek chucha i dmucha na swoje, zeby nic nie zalapalo, a tu przyjdzie taki smark i posieje cos.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 27th 2016
     permalink
    No dokładnie... Odczuwam to na skórze mojego dziecka ;(
    --
  10.  permalink
    Ketony w moczu 50....fuck :-( bakterie,erutrocyty i leukocyty niskie w normach.
    --
    •  
      CommentAuthorkarolamk
    • CommentTimeDec 27th 2016
     permalink
    Kurcze, co jest z tymi ketonami że aż tak wzrosły:-(
    --
  11.  permalink
    Nie wiem. Nie zre jak hipopotam, nie głodze się. Jutro się pewnie dowiem co i jak.
    --
    •  
      CommentAuthorkarolamk
    • CommentTimeDec 27th 2016
     permalink
    Kuleczko, daj znać jak będziesz coś wiedzieć. Ciekawe jak będzie u mnie ja mam w czwartek wizytę.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 27th 2016
     permalink
    Te ketony to na czczo? O której jesz ostatni posiłek? Byc może będziesz musiała jeszcze w nocy jakis kawałek chleba zjeść.
    --
  12.  permalink
    Monia na czczo. Staram się jeść przed 22 ostatni posiłek, później tylko woda w nocy bo mnie suszy. Boję się, że mnie wyśle do szpitala.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 27th 2016
     permalink
    Może tak być, że będzie ten szpital, ale najczęściej wystarczy około 1-2 w nocy zjeśc kromke chleba, żeby tych ketonów nie było. Czasem nawet pół kromeczki wystarczy... Bo tak naprawdę z ketonami to tylko jedzenie... Niestety ;(
    --
  13.  permalink
    Nie chce narzekać,ale ten szpital to mi teraz jak tory w dupie potrzebny... No cóż, zobaczymy co jutro powie.
    --
  14.  permalink
    Kuleczko a ja Twoje wyniki cukru? Nie masz czasem cukrzycy?
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 27th 2016
     permalink
    Kuleczko... Chyba nikt szpitali nie lubi... Może unikniesz (o ile cukry dobre), bo wówczas tylko z ta dietą będzie trzeba cos zrobić. Spróbuj zjeść w nocy te pół kromki i zobacz czy cos sie poprawi...
    --
    •  
      CommentAuthorzygzakowa
    • CommentTimeDec 27th 2016
     permalink
    Kuleczko współczuję. Mam nadzieję że gin cie jednak uspokoi.

    Ja też dziś byłam na badaniach i wyszła mi glukoza w moczu. Chyba to efekt świąt bo cukrzyca ostatnio była wykluczona. Też mam jutro wizytę.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 27th 2016
     permalink
    Patrz, zygzakowa... Mi ostatnio nefrolog mojego syna powiedziała, że cukier w moczy wychodzi, gdy cukier we krwi przekracza 180... Oczywiście nie wiem czy to serio, czy głupoty... Ja cukrzyce ciążową miałam wykryta własnie przez cukier w moczu. Ale też jak mi wtedy ten cukier w moczu wyszedł nie panikowałam, gdyż w ciąży rożne odstępstwa w wynikach mogą być normą... Pewnie będzie Ci kazał glukozę na czczo i mocz jeszcze raz zrobić...
    --
  15.  permalink
    Ja mam cukry dobre, glukozy w moczu niet. Teraz wszystko w normach tylko te pierdzielone ketony. I teraz jak tu brac pod uwage wyniki z tych paskow, gdzie ketony wychodzily negatywne lub sladowe ilosci?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 27th 2016
     permalink
    Może coś z paskami nie tak... Albo w labie maja do kitu... Albo taki zbieg okoliczności...
    --
  16.  permalink
    Nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekać do jutra.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 28th 2016
     permalink
    Kuleczko a mnie to Twoje pragnienie też by zaniepokoiło. Przy cukrzycy suszy. Kiedy mialas badania bo nie pamiętam?
    --
    •  
      CommentAuthorzygzakowa
    • CommentTimeDec 28th 2016
     permalink
    Else a może u dzieci inaczej?
    Test obciążenia glukozą z 75 g mi wyszedł taki:
    Glukoza na czczo 80,80 mg/dl
    Glukoza po 1 godz. 100,70 mg/dl
    Glukoza po 2 godz. 80,80 mg/dl
    Więc nie ma się do czego przyczepić. I badałam to dokładnie 3 tygodnie temu.
    A wczoraj glukozy w moczu 55,60 mg/dl
    --
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeDec 28th 2016
     permalink
    My już po prenatalnych no więc mały dupką w dole niestety zgięty jak scyzoryk nogi i ręce ma przy główce. Dupką wpadł w dół. Waży 1833 g więc sporo. Ma miesiąc żeby się obrócić,co nie będzie łatwe biorąc pod uwagę że stopy ma przy buzi. Bo inaczej czeka mnie poród pośladkowy albo cesarka, ehh
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 28th 2016
     permalink
    Zygzakowa, ona ogólnie mówiła o tym 180. Ale mysle, że na obecnośc cukru w moczu nie tylko cukier wysoki może miec wpływ. Inna sprawa jest taka, że to, że jedno badanie krzywej cukrzycowej wyszło dobrze, nie oznacza, że cukrzyca się nie pojawi. Moja koleżanka w 26 tc miała wyniki krzywej w normie, a w 30tc przy kontrolnej morfologii i glukozie wyszło, że cukier za wysoko. Badanie z obciążeniem powtórzono i były te cukry wysokie. Dlatego myślę, że przynajmniej te cukry na czczo lekarz Co zleci, aby się upewnić.
    --
  17.  permalink
    katka_81: Kuleczko a mnie to Twoje pragnienie też by zaniepokoiło. Przy cukrzycy suszy. Kiedy mialas badania bo nie pamiętam?


    Badania mialam robione w 28 tyg. Zobczymy co lekarz mi dzisiaj powie. Z tym pragnieniem to tez u mnie dziwnie, bo tylko w nocy. I nie jest to jakiestam wielkie, tylko lyczek wody przy kazdym wstawaniu na siusiu. A wstaje co 2h. W ciagu dnia tez nie pije sporo, moze dlatego, ze w dzien sie tak nie rozpala jak w nocy.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeDec 28th 2016
     permalink
    kuleczka_69: A wstaje co 2h.


    hm, to chyba dziwnie często... coś z tymi sikami same problemy widzę :P ja też dziś posiew musiałam robić bo wyniki podejrzane, zobaczymy za kilka dni czy coś tam się dzieje.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeDec 28th 2016
     permalink
    witam się... z rwącym kaszlem...
    po inhalacji ciut lepiej ale o ile ostatnio obeszło się bez rodzinnego tak teraz obawiam się, że skończę na antybiotyku...
    boję się, że Mała skończy z zakażeniem wewnątrzmcicznym czy innym wrodzonym zapaleniem płuc :( :( :(
    -- [/url]
  18.  permalink
    Elyanna: hm, to chyba dziwnie często


    Mlody mi na pecherzu siedzi i uciska :P w pierwszej ciazy chodzilam co pol godziny siurac :P

    Elfika, moze warto sie przejsc do rodzinnego? bo taki rwacy kaszel tez moze jakies skurcze spowodowac.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeDec 28th 2016 zmieniony
     permalink
    rwie mnie bo mi zalega wydzielina... bardziej mnie martwi ewentualne zapalenie oskrzeli, do którego mam skłonność...
    tylko się teraz zastanawiam czy wirusowe czy bakteryjne....
    gorączki brak, wręcz przeciwnie 35,68....
    -- [/url]
  19.  permalink
    Zawsze cos na tych koncowkach......
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeDec 28th 2016
     permalink
    O kurcze Anecia, to właśnie jedna z rzeczy, których sie boję. Bardzo chcę znów rodzić SN.
    Kuleczko nie wiem co powiedzieć kompletnie nie znam się na tym :(

    Ja jestem bardzo zadowolona bo kuzynka zdecydowała mi się sprzedać wózek ;) (mieli go jeszcze zostawić) wózek ma niecały rok, idealny stan, 3 w 1 i oczywiście jak to w rodzinie okazyjna cena.
    Bardzo mi się podoba, a w moim mieście ciężko o fajny wózek. Model to Roan Teo:)
    Do tego pożycza mi jeszcze sliczna kołyskę, także nie kupuje tiny love 3 w 1 ;)
    Dzis mam wizyte, oby wszystko było ok:)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.