witam tinkerbell tez mieszkam w uk i walcze o dzidziusia korzystajac z angielskiej sluzby zdrowia, jak na razie to dostalam skierowanie do fertility clinics i czekam na list z terminem wizyty ( ok 6 tygodni), od gp dostalam clomid, ale jeszcze nie zaczelam go brac bo od wiekow nie mialam normalnego cyklu,jesli chodzi o slownictwo to najlepiej kupic sobie kilka angielskich ksiazek na temat ciazy i "zachodzenia"( w charity shoop'ach mozna je dostac za grosze)i z nich sie uczyc bo suche tlumaczenie ze slownika z reguly sie nie sprawdza,na youtube mozesz znalezsc mase materialow zwiazanych z plodnoscia i wypowiedzi angielskich ekspertow, mi ogladanie tych filmikow pomoglo oswoic sie z ta cala terminologia,a jak czegos nie zrozumiesz to zawsze moga ci to napisac i przetlumaczysz sobie w domu, ja bardziej sie boje ze nie zrozumie czegos prostego, rozbiore sie jak nie bedzie trzeba bo zle zrozumiem itp. do dziela bo tu wszystko naprawde trwa bardzo dlugo i szkoda czasu
patrycja postaram sie dowiedziec jak bede w GP, lub moze znajde gdzies na uk'owych forach. dopiero ty dalas mi do myslenia o tym szczepieniu, wiec jeszcze podowiaduje sie i pomysle.
Partycja przechodzilam dzisiaj kolo 'Easter Pharmacy' (kolo Roding Valley) i np oni oferuja Travel Clinic gdzie mozesz sobie taka szczepionke zamowic, ale niestety zaplacic.
nie wiem, ale w jak bede kiedys kolo niej znow przechodzic to zajde i zapytam ja Cie kiedys musze zlapac w tym Waltham Abbey:) mamy do siebie 8mil, jakies 23min:)
oj chcialabym sie nudzic:(( odliczam dni do swiat wielkanocnych i przerwy. na cale szczescie narazie nie pracuje. A jak sie Londynkom podobal dzisiejszy dzien:)? Patrycja ja wyladowalam prawie pod Waltham Abbey w lesie na spacerku.
emkaf lea valley jest ogromnym parkiem ale hmmm mozna by pomyslec o wspolnym spacerowaniu...wrocilas juz z PL??? jak podroz???? mam nadzieje ze juz niedlugo sie zobaczymy...:)
Mam pytanko... Czy ktoras z Was leczyla torbiel w Anglii? Naroslo mi to paskudztwo i nie wiem czy tu to leczyc czy latac do Polski...Moze ktoras miala jakies doswiadczenia w tym wzgledzie? pozdrawiam
witam wszystkich:) ja mieszkam w deszczowej Szkocji, od ponad dwóch lat, od ponad roku staramy sie o dzidzie i nic czasami juz mam dosc, zaczelam stosowac NPR, i jak narazie nadal nie wychodzi. Moze jest ktos ze Szkocji?? kto słyszał o jakims polskim ginekologu?? pozdrawiam Was dziewczyny!!
Witam, juz kiedys tu zagladalam ale pozniej sie "zaniedbalam" i przestalam tutaj zagladac. Staramy sie z M o dzidzie juz pare latek i nic. To jest moj pierwszy cykl z tempka i tez zaczelismy sie leczyc u lakarza w Anglii. Narazie jestem zadowolona z naszego GP. Wlasnie skierowal nas na wszystkie badania. I pozniej nas bedzie kierowal do kliniki. Zobaczymy co z tego wyjdzie. W tym miesiacu postanowilam tez sprobowac testy owu. A noz moze sie uda. Pozdrawiam wszystkich.
Alinka no to witamy ponownie...mnie testy owu pomogly...:) wiec trzymam kciukasy i za Was....no i ciesze sie ze trafiliscie na fajnego GP..- nielatwo takiego tutaj znalesc...:)
Witajcie! Ja jeszcze w PL, od niedzieli na 3 tygodnie do Szkocji lecę (mąż tam pracuje już od ponad roku) a w sierpniu się przeprowadzam do niego na bliżej nieokreślony dłuższy czas.
Hmm... mam mieszane uczucia. Z jednej strony cieszę się, że już w końcu będziemy razem a z drugiej... Szkocja do zamieszkania mi nie odpowiada. Czuję się tam nieswojo. Szczerze mówiąc, to nie wiem, jak to będzie :/
heh LuterAnka tak to juz jest...ja do dzis nie czuje sie tutaj jak u siebie...i prawde mowiac nigdy chyba nie bede...ale zyje mi sie tu calkiem dobrze...mysle ze w Pl byloby trudniej...
Witam kobitki ;) Pokluli mnie wczoraj ;( Wczoraj mialam badanie krwi na hormony. Ciekawe co z tego wyjdzie, na wyniki musze czekac ok 5 dni roboczych i wysylaja je do mojego GP. No i pozniej do specjalisty. Jakos meza nie moge namowic na badanie. Ma skierowanie od lekarza ale cosik sie boi. W przyszlym tygodniu go zmusze, bo musze wiedziec na czym stoimy. A do tego jeszcze musimy zmienic przychodnie bo sie przeprowadzilismy i ta nasza jest od nas za daleko. Wolalabym tam zostac ale niesety nie mozemy Pozdrowionka z High Wycombe
Alinka informuj na biezaco ze szczegolami o Waszych krokach, nasz czeka to samo, jak tylko doladuja mi urlop zaczynam badania. Troche sie boje bbo jakos nieszczegolnie ufam angielskim lekarzom, a moze inaczej nie bardzo wierze w ich zaangazowanie w problem i profesjonalne podejscie do sprawy...
Alinka nie wiem czy wiesz ale mamy do siebie niecala godzine drogi heheh...:) trzymam kciuki kochane...zycze abyscie trafily na dobrych specjalistow...bo tacy tez tutaj ponoc sa...:)
Patrycja a skad jestes? Tinkerbal bede informowala na biezaco. Jak narazie ufam w angielska sluzbe zdrowia. Mam nadzieje ze sie nie zawiode. Trzymajcie sie cieplutko kobitki
Witam wszystkie emigrantki Przesylam serdeczne pozdrowienia ze słonecznego Dublina (Irleand)Jestem w trakcie 2go cyklu na 28 dni.pl.Ale o dziecko staram się już od 2 lat i nic!
wczoraj bylam u GP i stweirdzil u mnie zespol policystycznych jajnikow (czy jakos tam) i dostalam tabletki CLOMID. Czy ktoras wie moze cos o nich? Mam je brac od 2 dnia cyklu przez 5 dni. I jezeli nie zajde w ciaze w ciagu 3 miesiecy to mam sie znowu do niego zglosic. Zobaczymy czy zadzialaja.
Alinka daj mi namiar na swojego GP :D bo ja co rusz na samych idiotow trafiam...ostatnio bylam ze znajoma zapytac o usg bioderek dla jej coreczki...lekarka stwierdzila ze mala byla badana w szpitalu...i ze pewnie wszystko oki...ja mowie ze moj syn tez byl badany w szpitalu a dzisiaj jest w gipsie...no to ona ze ja zbada...nawet jej spodenek nie sciagnela...machnela jedna i druga nozka...po czym stwierdzila ze jest ok bo nie ma "click"...ja jej na to ze u mojego dziecka tez nie ma i nie bylo "click" i ze mala byla zle ulozona w brzuchu i jest w grupie ryzyka...a ona dalej swoje....no to ja jej pytam czy ona w ogole rozumie co ja do niej mowie...i w koncu pytam o namiar na jakas placowke gdzie mozemy to zrobic prywatnie...a ona z oburzeniem...prywatnie???? to 500 funtow kosztuje...i z laska znalazla jakis numer do szpitala....brak mi slow...rece opadaja i wszystko inne rowniez....
ale za to udalo mi sie zalatwic szczepienie na wzw typu B dla malego...tez po wielkich trudach i ciezkich bojach...szczepimy sie jutro o 10 40:)
To super ze zalatwilas ta szczepionke. A moja przychodnia jest w Chalfont St Peter. Dr. Bartkiewicz. On jest polskiego pochodzenia ale nie wiem czy byl nawet kiedykolwiek w Polsce. Niestety wyrzucili mnie juz z tej przychodni bo sie przeprowadzilismy. No ale juz tabletki dostalam
pandy nie bylam tam samochodem...ale bylam na jakies 2 godziny przed otwarciem (jeden dzien w tygodniu otwieraja pozniej cos ok.12 chyba i akurat musialam na ten dzien trafic) i przede mna bylo juz kilku ludzi...ale wydaje mi sie ze jak bedziesz gdzies na pol godziny przed otwarciem to powinno byc ok...
Ja tez z UK ;) jestem umowiona na wizyte do prywatnego specjalisty-mam nadzieje ze sie nie zawiode, bo GP to jedna wielka porazka wedlug mnie-strata czasu, nerwow i zdrowia :/ nawet nie wiecie jak mi brakuje polskich ginekologow i tej ich ogolnej "dostepnosci"...
tinkerbell mysle ze wiemy....chyba lepiej niz ktokolwiek inny...:) a ten specjalista to z polecenia jakiegos??? bo slyszalam ze trudno trafic na kogos zyczliwego...kasuja mnostwo pieniedzy za wizyte...a podchodza do pacjentki z laska...nie mowie ze wszyscy...ale troche takich opinii slyszalam...
GP mnie skierowal do prywatnego specjalisty(mam prywatne ubezpieczenie wiec nie zaplace nic, ale slyszalam ze slono sobie licza) GP powiedzial mi ze on sie nie zna na ginekologii i nie umie tez czytac USG ktore mu przynioslam, wiec wszystko co ja mu powiedzialam o moim przypadku grzecznie zanotowal w liscie referencyjnym do prywatnego gina :) Ja nie dam sie zbyc, spedzilam 2 miesiace na gromadzeniu info o torbielach zarowno z polskich jak i angielskich zrodel wiec nie dam sie im tak latwo "olac". Mam nadzieje ze moja opinia po wizycie bedzie pozytywna.