Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorkarolajnas
    • CommentTimeJul 24th 2018 zmieniony
     permalink
    Będę bardzo wdzięczna, bo nie mogę się dodzwonić do labu.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJul 24th 2018
     permalink
    Ale ja nikogo nie krytykuję. Tak naprawdę to nigdzie nie masz pewności- wszędzie mogą cię "olać".
    Po prostu głośno wyraziłam swoje wątpliwości.
    Nie musi tu być żadnego podwójnego dna...
    Na szczęście ja nie muszę póki co mieć waszych dylematów, bo jak pisałam, nie mam problemu z otrzymaniem recepty na odrobaczenie dzieci. I co najmniej raz w roku tak się dzieje.
    Rozumiem za to frustracje i poszukiwania, bo moja siostra też się nie mogła doprosić, póki nie dostarczy pozytywnego wyniku...
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 24th 2018 zmieniony
     permalink
    Cennik:
    - pasożyty 40 zł
    - lamblia 40 zł
    - candida 50 zł.

    Trzeba jednak dzwonić przed wysyłką żeby się upewnić co do możliwości wysyłki (w sensie, że laboratorium może być nagle nieczynne).
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 25th 2018
     permalink
    karolciat: Ale ja nikogo nie krytykuję. Tak naprawdę to nigdzie nie masz pewności- wszędzie mogą cię "olać".
    Po prostu głośno wyraziłam swoje wątpliwości.

    Jasne, rozumiem.

    Wysyłka faktycznie może wydawać się dziwna, ale wyniki sa na drukach NZOZ, potwierdzone podpisami i pieczęciami.
    Jeśli by chcieli wyciągnąć kasę, to by badań nie robili i z automatu wpisywali, że pasożytów brak.

    Wrzucam skany dokumentów, jakie otrzymałam.

    https://28dni.pl/pictures/2729543.jpg https://28dni.pl/pictures/2729548.jpg https://28dni.pl/pictures/2729553.jpg
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJul 25th 2018
     permalink
    Jest pieczątka z numerem prawa wykonywania zawodu. W ten sposób można bez wątpliwości sprawdzić czy ktoś ma odpowiednie papiery do wykonywania badań. W KIDL na przykład.
    U nas coraz gorzej. Młody tak się rzuca w nocy, a śpi z nami w łóżku, że nie jesteśmy w stanie spać. Kręci się, wierci, kopie.
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeJul 25th 2018
     permalink
    Ale, że udało się te gliste znaleźć...brrr
    Może jego bolał brzuszek albo gardło z powodu glisty I tak nabawił się fobi z jedzeniem, że teraz omija szerokim łukiem. Biedne te nasze dzieciaczki. A resztę rodziny też będziesz badać?
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 25th 2018 zmieniony
     permalink
    Gabcia_I: A resztę rodziny też będziesz badać?

    Glista nie jest zaraźliwa człowiek od człowieka. Fryc pewnie złapał na działce, bo glisdą można się zarazić jedząc niedomyte warzywa, pijąc zanieczyszczoną wodę, grzebiąc w ziemi, w piaskownicy itp.

    Nie badałam reszty rodziny. W miniony weekend wszyscy czworo się odrobaczaliśmy Zentelem.
    _Isia_: U nas coraz gorzej.

    To przebadajcie młodego.
    Ja nie czekałam na pełnię - a i tak robale wyszły w badaniu.
    •  
      CommentAuthormazda__
    • CommentTimeJul 25th 2018
     permalink
    Dziewczyny a oświećcie mnie czemu akurat to laboratorium... ???
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 25th 2018
     permalink
    mazda__: Dziewczyny a oświećcie mnie czemu akurat to laboratorium... ???

    Bo Stalowa Wola i warszawski Felix mają wysoką wykrywalność.
    W sieci laboratoriów Diagnostyka, mimo iż mają w ofercie badanie kału pod kątem pasożytów, wyniki są zawsze negatywne (przynajmniej ja nie znam osoby, której wyszły pozytywne). A po wysyłce do wyżej wymienionych - wyniki pozytywne.
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeJul 25th 2018
     permalink
    Kiedyś rozmawiałam ze znajomą weterynarz i zasugerowała abym badała kal na pasozyty tam gdzie robią bad. zwierzęce bo większość a zwykłych albo nie ma odpowiednich możliwości/ preparatów aby dokładnie sprawdzić. Nie znam się na tym, tylko tak usłyszalam. Sama ma jakiegoś kolegę którego poleciała ale nie czułam dotąd takiej potrzeby..
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 25th 2018
     permalink
    Ja dzwoniłam u siebie w mieście do weterynarzy, ale odmówili. Ale wiem, że ludzie badają - tylko trzeba mieć znajomego weta.
    •  
      CommentAuthormazda__
    • CommentTimeJul 25th 2018
     permalink
    Ok. Teraz już rozumiem.
    U mnie kilka razy wyszły... Jakieś5 czy 6 lat temu owsiki u dwóch moich córek, a ze 3 lata temu glista u jednej... no, ale nie badałam tego w diagnostyce tylko w innym laboratorium, ale miejscowym. Normalnym, że się tak wyrażę ;-)
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJul 25th 2018
     permalink
    Analitycy zwierzęcy są po prostu bardziej wyczuleni na ślady pasożytów. I mają z nimi częściej do czynienia, jako że koty i psy częściej niż my je posiadają.
    Też od wielu osób słyszałam, że lepiej u weta...
    Ale tak- trzeba znaleźć laboratorium. Nasz wet wysyła do Wrocławia.
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJul 25th 2018
     permalink
    Marion, tak zamierzamy zbadać już teraz. Nie czekamy bo juz mamy dość.
    A ten Felix to chyba właśnie weterynarz obsługuje.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 31st 2018 zmieniony
     permalink
    Dzwoniłam wczoraj do tej pracowni w Stalowej Woli z pytaniem o badanie kontrolne po odrobaczeniu.

    Poinformowano mnie, iż kontrolną próbkę należy pobrać min. 2 tyg. po odrobaczeniu. Jeżeli będzie "czysta", to jeszcze jedną po kolejnych 2 tygodniach - jeśli ta znów będzie bez pasożytów, to należy uznać, iż leczenie przyniosło skutek. Jeśli natomiast w jednej z próbek kontrolnych znalezione zostaną pasożyty, to trzeba ponowić kurację odrobaczającą i znów powtórzyć procedurę z próbkami co 2 tyg.
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeAug 9th 2018
     permalink
    Udało nam się zdobyć skierowanie od naszego pediatry na badania kalu w kierunku pasożytów. Badanie mamy powtórzyć trzykrotnie. U nas w przychodni jest Alab. Zrobiliśmy na razie pierwsze oznaczenie i nic. Zero pasożytów.
    Młody potwornie zgrzyta zębami. Teraz też już w dzień. Jakie jeszcze mogą być przyczyny takiego zgrzytania? Nie mogę już tego słuchać. Boje się, że zeby sobie zniszczy.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeAug 9th 2018
     permalink
    A ja w poniedziałek wysłałam próbkę do Stalowej Woli - 2 tyg. po odrobaczeniu. Czysto. Kolejna próbka za 2-3 tyg.
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeAug 9th 2018
     permalink
    To super, że Wam się udało. My jeszcze dwa razy spróbujemy a jak nic nie wyjdzie to nie wiem co zrobimy. Zaraz się zacznie przedszkole i wolałabym odrobaczone zrobić teraz a nie jak juz zacznę chodzić. Zaraz mu spadnie odporność i dopiero będzie problem. W ciągu ostatniego miesiąca dwa razy był chory :/
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeAug 26th 2018
     permalink
    Słuchajcie...
    Dziś pobrałam drugą próbkę kontrolną do badania i miałam ją wysłać jutro. Ale..

    Wczoraj byłam z Fryderykiem na konsultacji u gastroenterologa, z racji tego jego słabego apetytu. No i w trakcie wywiadu wspomniałam o tej gliście - lekarz (dr n. med., specjalista w dziedzinie pediatrii i gastroenterologii dziecięcej, adiunkt w Klinice Pediatrii, Gastroenterologii i Żywienia Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu) zapytał, czy glista po odrobaczeniu wyszła (powinna mieć ok. 20 cm). Mówię że nie - że nic nie widziałam zmieniając pieluchy... A on na to - "no właśnie"... Stwierdził, że to pic na wodę. Że laboratoria na 1000 próbek potwierdzają 1000 glizd. Że to dla nich zarobek, więc ciągną kasę na potęgę. Pytam więc: a co z kwestią, że potem te dzieci muszą przejść kurację przeciwpasożytniczą, która obciąża wątrobę - on na to, że tym z labu to zwisa... Byle kasa się zgadzała.
    Zgłupiałam... :confused:
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeAug 26th 2018
     permalink
    Marion a wiesz, że ja to samo usłyszałam od naszej pediatry 2 lata temu? Wyszły jaja glisty w kale A ona mi nie chciała tabletek przepisać, to znaczy Michaśce. Finalnie z nerwem przepisala ale ja też nie widziałam wydalonej glisty.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeAug 26th 2018
     permalink
    Bez przesdy. Ja z kolei spotykałam się z wynikami ujemnymi. I płaciłam za badanie tak samo. Za to co do obciążania wątroby- nie doczytam teraz (niemal zerowy zasięg), ale z tego co pamiętam leki się prawie nie wchłaniają i działają dojelitowo na pasożyty. Dlatego nie zwalczają tych w płuchach, mózgu czy innych tkankach... Więc jak mają wątrobę obciążyć?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 27th 2018
     permalink
    Każdy lek niesie za sobą ryzyko powikłań. Moj syn po zentelu miał problemy z wątroba. Fakt, że miał podane duże dawki, bo przez ponad pół roku wybić owsikow nie mogliśmy. Takze to było kilka miesięcy leczenia. No, ale tak czy siak u nas te wątrobę sponiewieralo. Ja po pyrantelum miałam silna reakcje neurologiczna. Czyli to nie są leki aż tak delikatne jak to przedstawiasz. To prawda niestety w zwykłych labach przy wielkiej inwazji owsikow i tasiemka u mojego syna wyniki przychodziły negatywne. Zawsze. Ani raz nie odebrałam wyniku adekwatnego.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeAug 27th 2018
     permalink
    Else, mam za słaby zasięg na czytanie w necie, żeby móc się upewnić, czy dobrze pamiętam mechanizm działania, więc nie wykluczam że coś mylę.
    Chodzi o to, że lek sam w sobie słabo się wchłania. Będą osoby podatne na skutki uboczne leku, nie ma takiego który ich nie wywołuje.
    Ale te wszystkie objawy częsciej są powodowane nie bezspośrednio przez sam lek a przez toksyny wydzielane przez padającego intruza. Dlatego silne objawy występują u osób zainfekowanych.
    Ale potwierdzenia mojej teorii mogę poszukać jak wrócę z urlopu- tu się nie da...
    --
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeAug 27th 2018 zmieniony
     permalink
    A sprawdzenie przeciwciał z krwi? Marion co o tym mówił lekarz?
    Nasza pediatra poleciła zbadanie ich, bo badanie kału może dawać fałszywie ujemny lub dodatni wynik.
    Moja koleżanka robiła 10 badań kału i nic nie wychodziło, zrobiła przeciwciała i wyszła glista.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeAug 27th 2018
     permalink
    IwonkaLA: A sprawdzenie przeciwciał z krwi? Marion co o tym mówił lekarz?

    Lekarz nic na ten temat nie mówił.
    A jakie przeciwciała się sprawdza?
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeAug 27th 2018
     permalink
    IgG i IgM lamblia i IgG glista ludzka.
    Niestety na owsiki nie ma przeciwciał.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeAug 27th 2018 zmieniony
     permalink
    OK. Zapamiętam.
    Na razie jednak robić nie będę - w ostatnich 2 tyg. miał 3 razy krew pobieraną, więc nie chcę go znów stresować.
    Wyniki są miarodajne i jednoznaczne?
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeAug 27th 2018
     permalink
    Nasza pediatra mówiła, że jeśli jest zakażenie pasożytnicze - lamblia lub glista, to przeciwciała to potwierdzą.
    U Nas nie wyszło nic. U koleżanki wyszła glista.
    Podczas odrobaczania, które było na moją prośbę, nie było widać żadnych pasożytów w kale, a mojej koleżanki córka pozbyła się obleńca i to dość widocznego.
    Myślę, że skalę "skuteczności" tego badania możesz ocenić na moim przykładzie w dwojaki sposób. Sceptycznie lub nie.
    Tak na mój, niemedyczny rozum, to do tych badań powinno się podejść jak do badań na np Toxo czy Cytomegalię...
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 27th 2018
     permalink
    Ale z tym wydalaniem pasożytów to chyba też nie tak do konca. U młodego w łąkę full robali. W sensie jak pierwszy raz odkryłam że coś ma. Po zentelach srelach oczekiwalam trupów i nic nie wylapalam.
    --
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeAug 27th 2018
     permalink
    To co się z tymi pasożytami ma stać po ich „śmierci”?
    Jak się odrobacza zwierzęta, to robaki wychodzą po odrobaczaniu. Człowiek raczej nie działa inaczej w tej kwestii niż choćby pies...
    Poza tym, ja miałam owsiki bardzo późno. Byliśmy chyba w 8 klasie kiedy była inwazja w szkole. I pamietam jak się o nich „dowiedziałam” i co się działo po odrobaczaniu...
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 27th 2018
     permalink
    No właśnie. Moje koty zawsze wydalają martwe robaki. Albo z kupą albo wyrzyguja. Na chłopski rozum człowiek też powinien, jeśli ma....
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 28th 2018
     permalink
    Też się zastanawiałam bo żywe widziałam, martwych nie. Ale to chyba jest istotne czy Lipka była szybko po odrobaczony czy np. dwa dni po. Robak zdechł, robak się rozłożył, robak się wchlonal... Tak mi ten fakt tłumaczono. Bo serio nie widziałam.... Chyba, że może głęboko w koope się wżarl... No nie potrafię wyjaśnić.
    --
    •  
      CommentAuthorkarolajnas
    • CommentTimeAug 30th 2018 zmieniony
     permalink
    Jestem na bieżąco w temacie, bo próbowałam zdiagnozować ciągnące się u mnie od ponad roku problemy z brzuchem. Wszystkie badania wyszły OK, gastroskopia, kolonoskopia, USG, nic nie wykazały, nawet wyeliminowanie po kolei grup produktów z diety nie pomogło. Zmieniłam gastrologa. Ten zbadał brzuch palpacyjnie, w którymś miejscu jak uścisnął zwinelam się w kulkę na leżance. A on na to : Tak myślałem, że to lamblie.
    Badania kału (Alab) nie wykazały nic, badania z krwi dodatnie IgM oraz IgG. Jestem w trakcie leczenia Metronidazolem. Także z tymi „zawsze dodatnimi” wynikami z kalu to chyba jednak zbyt odważna teza.

    Jestem zbyt brzydliwa, żeby przyglądać się czy coś wydalam podczas wizyty w toalecie, ale faktycznie nasz pies po odrobaczaniu miał mnóstwo pasożytów w odchodach. W sumie to logiczne ...
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeSep 2nd 2018
     permalink
    Dziewczyny, a taka zagadka:
    Pod koniec kwietnia wszyscy sie odrobaczylismy Zentelem. U dzieci jak ręka odjął skończyły sie bóle brzucha, zgrzytanie, u Marysi swędzenie stawów w nadgarstkach i kostkach, krostki na skórze niby rogowacenie przymieszkowe (tak wszyscy mówili na odwal Się).
    Nie minęło pol roku, a dzieci znowu zgrzytamą w nocy tak, ze nas to budzi. Od czasu do czasu pojawiają sie znowu skargi na bol brzucha, nerwowi sie stali, Marysia znowu ma krostki.
    Możliwe, ze tak szybko znowu sie zarobaczyli?
    Ostatnim razem odrobaczylam psa miesiac przed odrobaczanie nas. Moze powinnam to jakoś zgrać?
    Teraz to chyba trzeba kal do Feliksa juz, co? Bo tak znowu Zentelem walić jak nie wiadomo co, to chyba nie za bardzo.
    Jak uważacie?
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeSep 2nd 2018
     permalink
    Odrobaczać należy się 2x do roku, przy zwierzętach nawet co kwartał. Wszyscy się odrobaczają w tym samym czasie czyli pies też. Badanie możesz zrobić ale jeśli chcesz wiedzieć z czym masz do czynienia natomiast musisz mieć świadomość, że może nic nie wyjść a objawy na obecność pasożytów są ewidentne.
    • CommentAuthorluminka
    • CommentTimeSep 24th 2018 zmieniony
     permalink
    Czy przypadkiem jednak pasożyty bytujące w zwierzętach nie przechodzą na dzieci? Nie mam aktualnie zwierzaków, tak wiec problem ten u mnie nie wystepuje, aczkolwiek wolałam się dowiedzieć.

    Jeśli Wasze maluchy chodza do żłobka albo przedszkola, proponowałabym zastanowić się czy przypadkiem nie zachorowały na lamblioze. <a href="https://rodzinazdrowia.pl/czy-zlobki-i-przedszkola-to-siedliska-lambliozy">https://rodzinazdrowia.pl/czy-zlobki-i-przedszkola-to-siedliska-lambliozy</a> W koncu miejsca takie to wylegarnie tego typu pasożytniczych chorób. Objawy tutaj mogą byc następujące:
    pojawiające się bóle brzucha – najczęściej zlokalizowane w prawym podżebrzu,
    bezsenność,
    uczucie zmęczenia,
    stany podgorączkowe,
    biegunki.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 9th 2018 zmieniony
     permalink
    Po prawie 2 mies. przerwy od odrobaczenia, wysłałam tydzień temu kolejną próbkę do badania - znów jaja glisty... No ale spodziewałam się, gdyż apetyt nadal fatalny. No i nie znalazłam wydalonej z kałem glisty.
    No cóż - walczymy dalej. Tylko czym - nadal Zentel? Poprzednio był w dawce 3 dni pod rząd po 20 ml zawiesiny. A może Vermox - tylko czy on jest w płynie>?
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeOct 9th 2018
     permalink
    Marysia, przecież mówiłam, że ta kuracja, którą mieliście nie wystarczy. glistę bardzo ciężko wytłuc. nam zajęło w sumie chyba rok bicia praktycznie non stop. i to jeszcze musiałam zmodyfikować kurację Ozimka bo on zalecał powtórkę po 11 dniach a nawrót zgrzytania zębami był już po 9.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 9th 2018
     permalink
    No ja wiem, że łatwo nie będzie. Napisałam, że się spodziewałam znów jaj...
    Problem w tym, że wiem, iż pediatra nie będzie mi chciała co rusz wypisywać recepty - mimo pozytywnego wyniku.
    Poza tym kwestia dawkowania - wg recepty czy są jakieś "lepsze"?
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 9th 2018 zmieniony
     permalink
    A co ile ja mam pakować w niego ten Zentel?

    A warto zrobić USG brzucha? Będzie widać tę glistę?
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeOct 9th 2018 zmieniony
     permalink
    Możesz kupić vernicadis w zielarskim - i nie, nie jest to trucizna mimo piołunu w składzie. Możesz kupić homeopatyczną cinę w potencji 30CH. Koniecznie wlacz olej z czarnuszki bo on działa wspomagająco i w odrobaczaniu i wspieranuklad immunologiczny.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 10th 2018
     permalink
    A to co podałaś to zamiast Zentelu, czy razem? Bo na jutro umówiłam się u pediatry po receptę.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeOct 10th 2018
     permalink
    Wtedy waliłam w nią zentelem 5 dni pod rząd po 9 dniach jedna dawka i tak kilka razy. Potem między seriami zaczęłam podawać parafarm.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 10th 2018 zmieniony
     permalink
    Masz na takie dawkowanie jakąś podkładkę? Bo moja pediatra zapisze mi tylko wg ulotki.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 10th 2018
     permalink
    Wezmę jutro receptę na ten Zentel i kupię Parafarm. Za 2 tygodnie pełnia to zaatakujemy.
    Czy mogę podać Zentel, a potem wg ulotki Parafarm przez 7 dni?

    No i kwestia dawki Zentelu - wg ulotki na glistę jednorazowa dawka (20 ml zawiesiny) i ewentualnie powtórka po 3 tygodniach. A ostatnio pediatra zaleciła 3 dni pod rząd po 20 ml. To w końcu o ile fiolek mam ją poprosić???
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeOct 10th 2018
     permalink
    marion: A ostatnio pediatra zaleciła 3 dni pod rząd po 20 ml.

    dobrze gadała. i daj mu pełną dawkę bo się tej glisty nigdy nie pozbędziecie. a ona mu więcej robi złego niż zentel.
    marion: Czy mogę podać Zentel, a potem wg ulotki Parafarm przez 7 dni?

    tak. tylko zacznij podawać 3 dni przed pełnią i pamiętaj o węglu.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 10th 2018
     permalink
    Dostał wtedy pełne dawki - 3 dni pod rząd po 20 ml dziennie.

    3 dni przed pełnią? A zawsze się mówiło, że pierwsza dawka w dzień pełni.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeOct 10th 2018
     permalink
    tak bo aktywność pasożytów wzrasta już przed pełnią. zauważyłam to też u Bianki bo zaczyna gadać przez sen - a to jeden z objawów ;)
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeOct 10th 2018
     permalink
    Jakie badanie w kierunku lamblii jest najpewniejsze? Podejrzewam, że znowu mamy nawrót, a chciałabym mieć pewność...
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeOct 10th 2018
     permalink
    Gastro chyba.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.