OFF! i Bros ponoć nie działają. Mugga też nie zawsze.
Jak byłam ostatnio u lekarza zakaźnika z wynikami boreliozy, to mi babka poleciła Moskito Guard - tylko czy to będzie działać, skoro nie zawiera Deet... No i producent informuje, żeby stosować 1 raz dziennie u dzieci powyżej 2 roku życia, ale jednocześnie preparat ma działanie odstraszające kleszcze tylko 1,5 godziny od zastosowania produktu. Gemini ma jeszcze wegański ALVA Effitan (czas działania do 8 h). Oba preparaty najdroższe z tych ochronnych przed owadami...
Ze względu na fakt wyciągnięcia nimfy zza Wojtkowego ucha z mojej pachwiny, zaczęłam szukać. I trafiłam na artykuł o projekcie zmian w rozporządzeniu MZ. I niby fajnie, ale jest jak zawsze - dać usługę i wycenić tak, żeby nie można jej było wykonać. Ehhh
Co dać Krysi na kolonie w lesie, coby nic nie przywlokła?
U nas na południu istny armagedon przez te długie deszcze. Huga żywcem zjadały mimo że Brosem i Offem spsikany był. Fryzjerka odmówiła nam obcięcia bo wmawiała że dziecko z ospą przyprowadziłam No i dwa dni temu mi w aptece babka to poradziła i od dwóch dni nie wiemy co to komar ! Także serio polecam mega !
U nas na placu już dwuletnie dzieci tym psikają. Babka w aptece im ponoć mówiła że to takie dość umowne są te określenia wieku. I noworodka wiadomo lepiej nie, ale dwu czy tam dwuipółlatka to spokojnie.
Dzisiaj zapytałam ale nie mieli tego preparatu, więc nic się nie dowiedziałam :( A w sobotę komary Młodego zjadły nim rozciągnęłam moskitierę na wózku :(
marion, mugga wszyscy polecają ale to ma DEET ale daje radę w tropikach :( A bez DEET to Mosbito. My mamy coś o zapachu cytrynowo-geraniowym i daje radę w domu (psikam po firankach) :)
A ja nie zainwestowałam w moskitiery, bo mam koty i one pilnowały ;) Ale chyba sobie w tym roku odpuściły ;) Na działkę nawet nie zachodzę, bo z kilometra słychać bzyczenie ;)
Ja sobie bardzo chwalę moskitiery - mam okienne z ramką na wymiar (a nie te klejone marketowe) oraz rozwijaną na drzwi balkonowe. Założyłam 6 lat temu i komarów oraz much zero.
A działeczkę mamy zaraz pod blokiem (ogródki miejskie) - jesteśmy na niej codziennie do wieczora i ciężko wysiedzieć, tak krwiopijcy atakują...
Wiesz, szewc bez butów chodzi ;) Szwagier zajmuje się moskitierami i co roku się umawiamy, że pomierzy i nam założy ;) My też mamy ROD, pod nosem ale tylko raz tam poszliśmy i już za bramą zaczęły nas jeść ;) W życiu nie widziałam, żeby mąż z taką prędkością pod górę pchał XLandera ;)
A ja nie wiem czy to grupa krwi czy pot ale mnie tak nie dziabia. Za to mój facet jest żywcem zjadany. Ostatnio wrócił z synem z ogródka i stwierdził, że młody chyba ma Arh+ po mnie bo jego też nie gryzly...
U mnie cała czwórka 0 rh + i mnie nawet nie tykają, za to mąż mój cały pogryziony. Tak samo lgną komary do starszaka, a młody może spać przy otwartym oknie i nie widziałam żeby był gdziekolwiek pogryziony
No i dlatego przerwę zrobiłam. Z resztą mój syn to szczególny przypadek. Część tego co mu badań to niedobory, a część i to nadmiary. Nawet jeśli nie suplementujemy. Za dużo ma Ca u mg oraz ta B12. Czasami za mało ferrytyna.
Mi na pogryzienia najbardziej pomaga ocet. Mojej mamie z kolei bodziszek. Sama robi z niego miksturę. Niektórym fenistil pomaga Mam wrażenie,że trzeba niestety wypróbować na sobie co służy. Mojemu dziecku nic nie pomaga. A i pentanol jeszcze może być pomocny.
Ja stosuje u małego chicco żel po ukąszeniach Co ciekawe te komarowe pięknie złażą (na sobie tez sprawdziłam) ale po meszkach dupa blada nic nie działa
Treść doklejona: 21.06.19 18:40 A ten dapis gl nie jest homeopatia?