Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorHelga_HH
    • CommentTimeApr 19th 2016 zmieniony
     permalink
    ashtar855, moja córka jak miała skończone pół roku(dokładnie pół roku i dwa dni) ważyła 7,15 kg... czyli praktycznie tyle samo co Twoja córka... Teraz skończyła 10 miesięcy i nadal jest pomiędzy 25 a 50 centylem, nie przybiera jakoś bardzo dużo, raczej te dolne granice normy. Je całkiem ładnie, ale jest wybredna , tylko to co jej smakuje. Żeby przekonać ją do nowych smaków podaję daną rzecz kilka albo kilkanaście razy...Czasami pomaga, czasami nic nie pomaga ;)(jak w przypadku brokułów i buraków). Z kaszek polecam kaszki Holle, najczęściej z jednego rodzaju zboża i bezcukrowe , np. jaglaną (bezglutenowa) mam z kolei z Baby sun, też bezcukrowa, (ryżowej w ogóle nie podaję , po pierwsze mała miała po niej zaparcia, po drugie prawdopodobnie ma jakąś nietolerancję na ryż i po trzecie ryżowa kaszka jest w smaku wyjątkowo mdła;). U nas było podejrzenie alergii na różne rzeczy. Teraz stopniowo odstawiam małą od piersi i jako posiłki mleczne podaję kaszki z mm, wcześniej dostawała kaszki na wodzie. Nutramigen jest obrzydliwy (nie wiem czy próbowałaś;) moja córka w ogóle nie chciała go jeść (Nadal masz zalecenie lekarskie żeby go podawać skoro nic się nie dzieje po bebilonie?). Na szczęście ostatecznie wyszliśmy z naszych problemów brzuszkowych i mogłam dalej karmić w całości piersią. Na początku spróbowałam Bebilon HA (jest bdb w smaku!), jak nic się nie działo to teraz już pije zwykły Bebilon (tak właściwie nie chce go pić, zje mleko tylko w postaci kaszki;). Podobno lepszy od Pepti jest Comfort, ale nie wiem jakie macie problemy brzuszkowe i czy jest odpowiedni...Myślę, że ważne jest to ile Twoja córka przybiera na wadze, a nie do końca to ile zjada, bo to kwestia indywidualna:)Aha, i nie ma sensu wazyć co tydzień małej, raz na miesiąc wystarczy...Mozesz się tylko niepotrzebnie bardziej zestresowac, jeśli rośnie "skokami".
    •  
      CommentAuthorashtar855
    • CommentTimeApr 19th 2016
     permalink
    Zakupie te kaszki które polecasz😊 udało mi się do teraz podać jej 150ml kaszki ale w odstępach czasowych w sensie jak się budzi na smoka to podaje butle z tym ze w innych proporcjach na 150ml wody tylko 4 miarki mleka ni 3 miarki kaszki nie ma smaku mleka wiec jak zaciągnięcia to wypija 40ml na raz. Tylko boje się ze zamiast odchodzić od nocnych karmienia odniosę skutek odwrotny.
    • CommentAuthorSrebrzynka
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Dziewczyny czy któraś podpowie mi jeszcze coś w temacie mojego zapytania? :)
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Helga, ale to co Ty uwazasz za obrzydliwe w smaku dla malego dziecka moze wcale takie nie byc. mleko matki tez jest dla mnie obrzydliwe, a dziecko sie zajada.
    ja probowalam enfamil i bebilon, jak dla mnie bez smaku i nie do wypicia, a dzieci pija.
    zreszta te kaszki z bobovity czy nestle tez sa wg mnie ohydne.
    tak ze ja bym sie swoim smakiem w dobieraniu dziecku mleka nie kierowala.
    -- ;
    • CommentAuthorHelga_HH
    • CommentTimeApr 20th 2016 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf, jasne że masz rację i że to czy mleko smakuje zalezy od różnych czynników, chociazby tego czym dziecko było karmione wcześniej, czy pamięta inne smaki, chyba nawet za którymś podejściem i mało smaczną rzecz maluch zaakceptuje...Moja mała miała 2,5 mca jak podałam jej Nutramigen...Jej mina mówiła sama za siebie"mamo co Ty mi podajesz!" haha, może uda mi się wkleic zdjęcie z komórki (bo moment został uwieczniony;) ...A kaszek bobovity czy nestle nie podawałam...większość ma baaardzo dziwne składy , chociażby maltodekstryna, która jest nawet w prostych kleikach ryżowych, czy kukurydzianych ...
    Srebrzynka, z tym budzeniem w nocy, to bywa bardzo róznie...no i dzieciom często się to zmienia...moja córka dość szybko zaczęła przesypiać całe noce (ew. jedno karmienie piersią nad ranem), czasami spała bardziej niespokojnie, ale to był krótki okres... Z kolei synek mojego brata ma 14 mcy i nadal budzi się regularnie co 3h w nocy...ale nie wiem, czy nie jest to związane z jakimś poczuciem bliskości (karmiony piersią). Z tym rozszerzeniem diety jeżeli nie ma innych objawów, bóli brzuszka, płaczu, biegunek czy wysypki to chyba jest ok????
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Srebrzynka, niektóre dzieci tak mają, że zaczynają się wybudzać. Moja córka spała ładnie w nocy do 4 m-ca, po skoku rozwojowym już się nie ustabilizowało.
    Takie pół roczne dziecko jest coraz bardziej świadome- moja też spała w łóżeczku, a budziła się coraz częściej, miała smoka, ale ni zawsze pomagał. Trzeba było karmić i tulić. Jednym przechodzi innym (tak jak mojej)zostaje i lądują u rodziców w łóżku :)
    A co do zębów to się nie zgodzę- nawet jeśli nie ma opuchniętych dziąsełek, to zęby mogą już iść. Podobno bardziej może boleć przeciskanie się zęba przez otwór w kości niż później przebijanie dziąsła.

    Ashtar, w takim deserku cukier stanowi 10% zawartości. Sprawdzałam też zawartość wapnia, czy faktycznie uzupełnia niedobory. I tu może i tak.
    Nie próbuj z innymi mlekami- sojowe czy inne roślinne, jeśli nie robione samodzielnie, zawierają mnóstwo cukru, a niedoborów składników nie uzupełnią. Dziewczyny mają rację- próbuj z innymi rodzajami mm.
    I przychyliłabym się do teorii Teorki- może jej nie pasuje jednak konsystencja? Próbowałaś blw? Dawałaś kawałek chleba, biszkopt, chrupkę?
    Kaszki polecane przez Helgę są bardziej wartościowe, bo pozbawione "wypełniaczy".
    A to, że mała wypiła butlę na raty- pisałam ci że moja w tym wieku to 40 ml na raz wciągała i starczało jej na 2-3 godziny.

    Agata, koperki i rumianki u takich małych dzieci są niewskazane. A wręcz są badania które dowodzą, że koperek potrafi wzmagać wzdęcia i bóle brzuszka. Więc wszystko z umiarem. Tygodniowe dziecko nie potrzebuje niczego poza mlekiem.
    Ale chociaż nie znam się na mm, to wielce prawdopodobnym jest, że mleko które podajesz jej nie odpowiada, więc trzeba próbować innego. I w tym celu konsultacja z lekarzem może się przydać. Z resztą, powinniście mieć wizytę patronażową.Chyba że już po?
    A płacz- potrzeba bliskości, wpływ otoczenia, nadmierne odbieranie bodźców. To wszystko może się do płaczu i wybudzania przyczyniać.
    A jak dodasz do tego baby blues to masz odpowiedź- dziecko wszystko wyczuwa, reaguje podobnie jak ty, ty się denerwujesz bo ona si denerwuje i spirala się nakręca.
    Masz kogoś, kto ci pomoże przy małej, kto będzie ją uspokajał, kiedy ty czujesz, że nie dajesz rady? (przepraszam, nie wiem jak bardzo głęboki ten blues, piszę trochę na podstawie rodzinnych doświadczeń). Bo najważniejsze w takiej sytuacji jest wsparcie otoczenia, które pomoże Ci w zbudowaniu właściwych relacji z dzieckiem.

    Gosia, moje oba egzemplarze cierpiały na bóle brzuszka i wzdęcia (choć nie kolki). Kropelki i syropy dostawały wspomagająco, ale nic nie pomagało do końca. Poza czasem- po skończonych 4 m-cach przeszło. Tu często podkreślamy, że podstawowym powodem kolek wszelakich jest zwyczajna niedojrzałość układu pokarmowego i jedyne, co możemy robić, to czekać (oczywiście wspomagając dziecko kropelkami). Czasami do delicoli, espumisanów i sabsimplexów można dołączyć probiotyk.
    A ulewanie- jedno ulewało więcej od drugiego. Ale oba przybierały na wadze mimo wszystko, choć nieraz przebierałam i siebie i dzieci kilka razy dziennie. Karmienie na raty, przerwy na odbicie- pomagały choć nie zawsze. Skończyło się po 6 m-cach- podobno mniej więcej tyle czasu ma zwieracz żołądka(?) na "dorośnięcie". Potem, jeśli problem się nie kończy, zaczyna się diagnostykę w kierunku refluksu.

    Tyle, co umiałam odpowiedzieć na wasze pytania. Jeśli napisałam coś niewłaściwie, to niech mnie ktoś poprawi. Opierałam się na wiedzy własnej, czasem mylić się mogę :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Aneta_
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    dziewczyny, w związku z kolkami zmieniłam hipp na hipp comfort. Kolki poszły w niepamięć ale od wczoraj (comfort od piątku popołudniu) Tymek robi sporo kup (ok 7-8) które są jak rzadka jajecznica, doszło też ulewanie (nieduże ok2 razy dziennie) powinnam się martwić?
    dodatkowo daję dicoflor (zalecenie pediatry) może to to tak rozrzedza?
    pomóżcie :)
    --
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Karolcia, piękny i bardzo wyczerpujący opis:bigsmile:

    Anecia, ja także swego czasu po wielu przebojach zmieniłam na Hip Combiotic i dziecku sie polepszyło. Widac każdy musi trafić na swoje mleczko. Po 2-3 tygodniach kupki powinny sie unormować. Możesz tez dodać probiotyk. Odnośnie ulewania- odbijasz Tymka po każdym karmieniu? Ile ml na raz synu dostaje? I standard- głowa wyżej do spania (podłożyć cos pod materac). Chociaż ulewanie dwa razy dziennie to chyba fizjologia, moze sie zdarzać.

    Pocieszylyscie mnie z tymi zębami, dziękuje 💋 :smile:
    --
  1.  permalink
    anecia_: Tymek robi sporo kup (ok 7-8) które są jak rzadka jajecznica, doszło też ulewanie (nieduże ok2 razy dziennie) powinnam się martwić?
    dodatkowo daję dicoflor (zalecenie pediatry) może to to tak rozrzedza?
    - mojemu starszakowi dicoflor szkodzil.. jak mial cos ok 1,5-2 lata mial biegunke i dostal priobiotyk. A biegunka byla dalej mimo diety, po 3 dniach sama odstawilam i kupy minely jak reka odjal, ale niewiem czy to mialo zwiazek...

    Ktos czytal moj poscik wyzej??
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Ten o mleku widziałam, ale o brzuchu nie...
    Nie mam pojęcia co o tym myśleć- ja myślę, że na ćwiczenie brzuszków trochę za szybko.
    Zaleca się ćwiczenia po porodzie, ale w tej rozpisce którą dostałam o ćwiczeniach w połogu raczej ichnie było.
    Ale może się ćwiczące fit mamy wypowiedzą,bo ja z tych leniwców, co na oponkę narzekają, ale wcinaja czekoladę na stres :)
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Dziewczyny wtrącę trochę sie i napisze o nauce samodzielnego zasypiania mojej Amelki. Pod koniec lutego dyskutowalysmy tu o tym i obiecałam ze napisze jak nam poszło.
    Mam nadzieje ze dziewczyny zainteresowane nadal tu zaglądają...
    W skrócie szybkim przypomnę ze Amelka spała tylko na rękach na dziennych drzemkach i ze mną w nocy w większości podłączona do cyca. W desperacji postanowiliśmy zasięgnąć fachowej pomocy doradczyni ds snu...
    Pierwsze pare nocy było cieżko, ale..!!! 10 dnia położyłam Amelkę do łóżeczka, wyszłam z pokoju i weszłam nad ranem jak sie obudziła!!!
    Wiem ze sa dziewczyny które potępiają to i negują. Ale mała nigdy nie została sama jak płakała, jak tylko zaczynała zaraz byłam przy niej. No ale płakała i to było najtrudniejsze w tym wszystkim.

    Treść doklejona: 20.04.16 14:04
    Aha, po nauce która trwała 2 tyg mała zaczęła kolejne ząbkowanie... U niej po 39 stopni przez tydzień to norma... Tylko jedna noc była ciężka i musiałam sie u niej czasem pojawić bo płakała, No ale to aczej normalne. Teraz jesteśmy na wakacjach i pi pierwszej nocy już wszystko było super! Mimo nowego miejsca innego łóżeczka wypracowana rutyna przed snem i stałe elementy pomagają widać wszędzie!
    .
    I jako dodatek wklejam link do krótkiego artykułu z bloga naszej doradczyni. Ten akurat napisany przez jej współpracownice, ale warty poczytania...
    KLIK
    -- []
    •  
      CommentAuthormadziik1983
    • CommentTimeApr 20th 2016 zmieniony
     permalink
    karolciat: Nie mam pojęcia co o tym myśleć- ja myślę, że na ćwiczenie brzuszków trochę za szybko.
    Zaleca się ćwiczenia po porodzie, ale w tej rozpisce którą dostałam o ćwiczeniach w połogu raczej ichnie było.
    Ale może się ćwiczące fit mamy wypowiedzą,bo ja z tych leniwców, co na oponkę narzekają, ale wcinaja czekoladę na stres :)
    - co do brzuszkow to tylko troche, na przyzwyczajenie brzucha hi hi, ale chodzilo mi o sam bol w tym miejscu, nawet jak z pozycji lezenia na plasko chce wstac to czuje bol a to chyba normalne nie jest..

    Treść doklejona: 20.04.16 14:14
    Olenka - ja tez tak usypialam.. na siedzaco bujalam, odkladalam do lozeczka i siedzialam obok, glaskalam po glowce czy trzymalam za raczke. Po chwile wychodzilam, jak plakal to znow wracalam, przytulalam i od nowa.. trwalo ze 4-5 dni ale zaczal spokojnie zasypiac. Pozniej, po 2 roku zycia zaczal wymagac by z nim lezec, krotko po 3 urodzinach i to minelo i teraz mamy bajke, buziaka, papa (ja wychodze) i zasypia w 3 minuty przy bladym swiatelku wtulony w misie. :)
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Mi sie brzucho rozjechał sporo! W sensie ze szpara miedzy mięśniami była na 4 palce chyba...:( I położna kazała proste wzmacniające ćwiczenia robic już od 2 tyg po porodzie. Ale bólu żadnego nie miałam. Niestety ja po po porodzie ni jak nie moge sie zmotywować do działania! Śmiałam sie do M ze moze spotkam Chodasie bo akurat w Grecji była jak my, Hahaha i mnie zainspiruje na żywo, hihihihihi
    Ale sie nie spotkałyśmy wiec pewnie nadal ciasteczka beda wygrywać...
    A odstęp miedzy mięśniami mam na palec jeszcze... Pewnie już sie nie zejdzie... No chyba ze sie wreszcie pożądanie do ćwiczeń przyłożę...
    -- []
    •  
      CommentAuthorashtar855
    • CommentTimeApr 20th 2016 zmieniony
     permalink
    Olenka a skąd wytrzasnełaś specjalistke ds snu? Czytałam artykuł o smoczku i kurde moze to jest ten problem?! Budzi się kilkanascie razy własnie na smoka! Przysnie wyleci jej i stekanie i pojekiwanie...

    A i mozesz powiedzieć ile taka fachowa pomoc kosztuje?
    • CommentAuthorHelga_HH
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Jeżeli chodzi o ćwiczenia po porodzie to jakoś do 5 tego albo 6 tego tygodnia nie ćwiczyłam w ogóle brzuszków, (w ogóle mało ich ćwiczę bo mam problem z odcinikiem lędzwiowym) za to inne zalecane ćwiczenia jak najbardziej... Szparę pomiędzy mięśniami miałam całkiem sporą. Zeszła się niezauważalnie, nawet nie wiem kiedy. Od początku lutego (7,5 miesiąca po porodzie) ćwiczę szybki trening z Chodakowską 4 minutowy (był w DD TVN), który angażuje wszystkie partie ciała... Z krótką rozgrzewką (pajacyki, bieg w miejscu) zajmuje mi on łącznie 15 minut, bo zwiększyłam ilośc powtórzeń do 20- tu. Na dłuższy trening po prostu nie mam ani czasu ani siły, więc stwierdziłam, że dobre i to, ale regularnie (codziennie z małymi wyjątkami). I nie wiem czy to te ćwiczenia, czy też codzienne 2-3 h spacery z małą, ale efekty są...Zwłaszcza widać to na pośladkach i brzuchu...Na brzuchu został mi niestety nadmiar skóry i juz chyba nic z tym nie zrobię:P. Za stara jestem, żeby się całkowicie zregenerowało:P
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Oleńka, bardzo się cieszę, że Wam się udało :thumbup:
    Co do smoczka, to nie zawsze musi być tak dramatycznie, jak przedstawia autorka artykułu. Bo u nas smoczek jest (tylko do spania) i nie powoduje problemów z wybudzaniem. Jak wypadnie, dziecko śpi dalej. A teraz już jest na tyle duża, że rzeczywiście sama go w nocy odnajduje, wkłada do paszczy i zasypia. Czasem przy tym stęknie, ale zazwyczaj mnie to nawet nie budzi.
    Ale oczywiście jak ze wszystkim - różne są dzieci.
    --
  2.  permalink
    A moj chyba bedzie bezsmoczkowy. Jak duzo marudzi i niewiem juz o co chodzi to mu podaje smoka, ale szybko wypluwa. Jest tak jakby "na chwile", bo na dluzej go nie zajmuje, zasypia w sumie bez niego (tylko do uspokojenia sie troche ciuma), w nocy wogole nie uzywam. Starszak w jego wieku juz chyba bardziej lubil smoka :)

    Treść doklejona: 20.04.16 21:07
    Helga_HH: Z krótką rozgrzewką (pajacyki, bieg w miejscu) zajmuje mi on łącznie 15 minut, bo zwiększyłam ilośc powtórzeń do 20- tu. Na dłuższy trening po prostu nie mam ani czasu ani siły, więc stwierdziłam, że dobre i to, ale regularnie (codziennie z małymi wyjątkami)
    - no a ja wlasnie wole brzuszki.. to tych innych cwiczen mi sie niechce hi hi.
    --
    •  
      CommentAuthorGosia21777
    • CommentTimeApr 21st 2016
     permalink
    Ciesze sie,ze tak licznie mi odpisalyscie.Zapomnialam tylko dodac, nie mieszkam w PL i tu problem z dostepnoscia produktow o ktorych piszecie.Oprocz Sab Simlex,ktorego mam i nic nie pomagal.Obecnie mamy Antiflat i stosowalismy go w/g zalecen pediatry 3×8 krop. do mleka ale dwa dni temu zwiekszylam do 4×8 bo tak jest w ulotce napisane ze mozna.I chyba dzis widze pierwsze efekty czestszego dawkowania.Maly tylko 2 razy mial kolke przez caly dzien i trwalo to krociutko.Co do mm to karmilam Hipp Comfort ( niby na kolki,wzdecia i zatwardzenia) bo tak zalecila pediatra a dwa tyg temu zmienilam na Beba Ha Pre.I dodajemy zageszczacz z Aptamila juz od dawna ale to nic nie daje .Maly ulewa tak samo jek bez zageszczacza a nawet uwazam ze jest gorzej bo chwilami przy ulewaniu charczy jakby sie zadlawial.Co dziwne ( o czym tez zapomnialam napisac wczesniej ) od mniej wiecej 3 tyg synek budzi sie juz tylko 2 razy w nocy na butelke w miare o regularnych porach ,zjada ladnie mleczko i idzie ladnie dalej spac i wtedy nic sie nie ulewa,no moze czasem po tym drugim razie troszeczke .Dziwne ,no nie ?
    --
    •  
      CommentAuthorashtar855
    • CommentTimeApr 21st 2016
     permalink
    Nie dziwne ;-) Dlaczego? Ponieważ maluch w nocy nie je tak łapczywie, nie łapie tyle powietrza.

    Pytanie do mam które śpią z dziećmi z racji tego że Oliwia sę budzi kilkanaście-a nawet kilkadziesiąt razy w ciagu nocy zabieram ją do łóżka-spi trochę spokojniej,ale zazynam sie zastanawiać czy sie nie pryzwyczai a jeśli to czy ciezko est oduczyć takie malucha spać z rodzicami? Pierwszej córki nigdy do łóżka nie zabierałam nawet jak się budziła-wolałam chodzić do łóżeczka, ale teraz jak mam 2 dzieci to musze byc na chodzie i wygodniej mi podać tego smoka jak lezy obok mnie.

    Oliwia zaczeła jeść dzis zjadła rano troche kaszki bez cukru z łyżeczki ale zeby nie było tak kolorowo to z deserkiem owocowym, później deserek mleczny, prawie cały słoiczek marchewki z ryżem, cały słoiczek zupki z królikiem i przed snem deserek mleczny-nie ma odruchu wymiotnego już. Niestety dalej nie pije mleka zmieniłam mieszanke na inną i tez nie pomogło wstrząsa ją jak tylko poczuje smak mleka-ba nawet zauwazyłam ze ona smakuje co dostanie! Chyba musze sie z tym pogodzić i kombinować czym ja karmić na noc. Myślałam o tym że w soku bede rozrabiała kaszki mleczno-ryżowe albo ryżowe innego pomysłu nie mam :-/
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 21st 2016
     permalink
    Ashtar - wiesz, ale mimo wszystko nie przeszłabym do porządku dziennego nad tym, że 6 miesięczne dziecko w ogóle nie pije mleka. I to głównie o to walczyłabym. Brak mleka teraz może się odbić na zdrowiu małej w przyszłości i to bardzo mocno. Olałabym te wszystkie kaszki i przede wszystkim deserki. Po prostu proponowała, proponowała i jeszcze raz proponowała mleko. I szczerze? Spośród dzieci, które miały problemy z
    'załapaniem" picia mm to jedynie bebiko tolerowały. Zwykłe bebiko. Ono też jest słodkie, więc po odstawieniu wszystkich słodkich deserków i kaszek ta słodycz powinna jej odpowiadać. A może nie chce pić z butelki ze smoczkiem? Może lepiej z kubeczka niekapka np. lovi po 5 mcu? Nie wierzę, po prostu nie wierzę, że 6 miesięczne dziecko nie da się przekonać do mleka.
    A jeżeli o te kaszki chodzi to u nas Aleks w ogóle nie tolerował tych miałkich kaszek. Za to z chęcią wrąbie płatki jaglane, ryżowe czy owsiane ugotowane na wodzie z owocem.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorGosia21777
    • CommentTimeApr 21st 2016
     permalink
    Asthar.To moje pierwsze dzieciatko i jestem zielona jak szczypiorek na wiosne,jsk sie okazuje.Choc teoretycznie czulam sie przygotowana to cala ta moja wiedza niczemu mi prawie teraz nie sluzy.Dlatego tak sie dziwie ze od jakiegos czasu synek w nocy nie ulewa.Tfu tfu zeby nie zapeszyc.Bo zawsze jak cos napisze lub powiem ze jest lepiej to zaraz sie pierniczy.
    Co do spania z dzieckiem to tez sie nad tym przyzwyczjeniem zastanawiam,no choc moje jeszcze malutkie.Ale tez spimy razem a to z racji tego ulewania.(bo wczesniej w nocy tez ulewsl ).Balam sie poprostu ze zachlysnie sie a ja nie zdaze zareagowac.Dodam jeszcze ze przy porodzie rozeszlo mi sie spojenie lonowe i wstawanie bylo dla mnie w tych pierwszych tyg mordega ze wzgledu na bol ale i trwalo wiecznosc.A wracajac do tematu to teraz chyba ja sie przyzwyczailam do spania z malutkim i ciezko mi go odstawic do lozeczka.hihihi
    --
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeApr 21st 2016
     permalink
    Ashtar, ja z reguły nie śpię z małą, śpi w swoim łóżeczku. Ale w ciężkich okresach (choroby, ząbkowanie lub różne częste pobudki z niewiadomych przyczyn) brałam ją do łóżka i tak jak piszesz - obie spałyśmy spokojniej. A po jakimś czasie wszystko wracało do normy i Ola znów spała/śpi całą noc w swoim łóżeczku.
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeApr 21st 2016
     permalink
    Ashtar na Panią Agnieszkę natknęłam sie jak przeszukiwałam neta jak pomoc sobie i Amelce z jej spaniem. Kiedyś w DDTVN była jako gość. Jak wpiszesz Agnieszka Pioteowska DDTVN to sie pojawi link...
    A co dobprzyzwyczajenia spania razem to jak do wszystkiego dobrego... Zawsze i każdy sie przyzwyczai. U nas po roku spania razem zajęło niespełna dwa tygodnie zeby odzwyczaić, wiec da sie i jedno i drugie :smile:
    -- []
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 21st 2016
     permalink
    ashtar855: ale zazynam sie zastanawiać czy sie nie pryzwyczai

    Gaja od urodzenia śpi z nami w łóżku - ani jednej nocy nie przespała w swoim łóżeczku.
    I szczerze? Mam w doopie to, czy się przyzwyczai, czy nie - skoro nam obu to odpowiada, to chyba jest ok :wink: Poza tym zakładam, że nie będzie z nami spała do osiemnastki :wink:
    A już pomijając wszystko inne - dla mnie to tulenie się córki, to szukanie mnie w nocy choćby nogą :wink: zasypianie i budzenie w objęciach - jest czymś najpiękniejszym na świecie i niestety szybko minie, więc cieszę się tym, póki jest :bigsmile: Ale jest to oczywiście tylko moje, osobiste zdanie.
    --
    •  
      CommentAuthorashtar855
    • CommentTimeApr 21st 2016
     permalink
    Dżasti tylko jak to odstawie to nic jesc nie bedzie caly dzien ma byc na zupkach i obiadkach? Kaszke zmienilam na bezcukrowa nanna po 4 miesiacu i zdrowy brzuszek ze sliwka po 6. U mnie nikt nikt nie lubi mleka starsza corka tez szybko przestala pic miala 7 miesiecy jedyny czas kiedy to mleko pila to bylo na noc i tez z kaszka w innej formie pic nie chciala.na zdrowiu sie to nie odbilo ma 9 lat a mleko teraz pije chetnie.
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 21st 2016
     permalink
    Ashtar - zdaje mi się, że w tym wieku dziecko się samo nie zagłodzi. Po prostu jeden dzień poświęciłabym ta no, żeby dawać jej te różne mleka. W końcu jakby była głodna to by zjadła. Ja wiem, że tu wcześniej była mowa o niejadkach, że nie można przegładzać, ale moim zdaniem Twoja Oliwka nie jest niejadkiem, bo je dużo. A te kaszki nestle zdrowy brzuszek są tak słodkie, że gębę wykręca. Ja raz kupiłam Maksiowi, bo że niby bez cukru. Ale tak nawalone tego syropu glukozowo fruktozowego, że ja miałam problem ze zjedzeniem (syrop ten jest gorszy i bardziej szkodliwy niż cukier). Na prawdę dziecku nie trzeba tyle słodkości dawać. Bo jak się nauczy słodkości, to nie będzie chciało jeść mniej słodkich rzeczy. Masz już przykład z wodą. U mnie dwóch pije tylko wodę. Tylko. Ale my w domu pijemy tylko wodę. Więc to nie jest przypadek a po prostu wprowadzenie pewnych nawyków. Maks to już sam krzyczy wodę, jest świadomy, że ugasi pragnienie tylko wodą.
    Ashtar - konsekwencji braku mleka to raczej nie widać w wieku 9 lat. Tylko w wieku dorosłym, kiedy zaczynamy się starzeć. Kości, ale też żołądek, wątroba. No na prawdę nie bez powodu podstawą żywieniową do 1 rż jest mleko, a wg ostatniej rekomendacji WHO powinno być wyłączne karmienie mlekiem do 6 mż. Przecież to opracowują specjaliści na podstawie badań. Nie biorą tego z czapy.
    Jeżeli mogę to zachęcam Cię do powalczenia o to. I o odstawienie cukru. W ogóle.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    dzasti, co do zdrowotnosci mleka to ja nie jestem przekonana. jakies reportaze nawet byly, ze mleko jest cichym morderca. TY karmisz piersia, ok, to mleko jest dla dziecka, ale mleko krowie jest dla krow. ja bym sie nie upierala i skoro dziecko samo nie chce - niech nie pije, sa sery, jogurty i inne rzeczy ktorymi mozna zasapic mleko. sa ludzie ktorzy cale zycie mleka nie tkneli (moja mama), zadnej ostereopozy nie ma, ot po porstu mleka nie pija. my znowu mlekowi - wypijamy ponad litr dziennie. ale jakby moje dziecko nie lubilo to bym odpuscila i przemycala inaczej.
    swoja droga ja tez bym napisala do producentow czy pochodzila po aptekach proszac o probki, sprobowala podac rozne mleka i jakby to sie nie powiodlo to bym olala i mleko przemycala w innych rzeczach.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 22nd 2016 zmieniony
     permalink
    Ewa, ale co innego jest z tak małym dzieckiem - dla niego mleko zawsze jest podstawą żywienia. I pewnie, że najlepsze mleko matki, ale jak go nie ma, to po to jest mm. Natomiast zgodzę się, co do reszty - później mleko jest do niczego nie potrzebne i jego spożywanie wcale przed osteoporozą nie chroni. Ponoć może być dokładnie odwrotnie - czytałam kiedyś artykuł o tym, że największe problemy z osteoporozą mają ludzie pochodzący z krajów, gdzie tradycyjnie spożywa się dużo mleka, natomiast tam, gdzie mleka w diecie nie ma wcale, problem nie istnieje.

    U mnie w domu mleko to tylko dodatek do kawy (bo jeszcze nie udało mi się przestawić na picie czarnej :wink:) i nic poza tym. Nie pijemy go wcale, nie używamy do gotowania. I mamy się wszyscy świetnie. Źródeł dobrze przyswajalnego wapnia jest w przyrodzie sporo i wcale mleko i jego przetwory nie są pod tym względem najlepsze. Kwestia zmiany myślenia.
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    Ja się zgadzam z dzasti. Dla niemowlęcia podstawą diety jest mleko. Przez pierwsze pół roku jedyną formą posiłku. Mm bardzo się różni od pełnego mleka z kartonu. Jest nie tylko lżej strawne ale wzbogacone witaminami i innymi składnikami (tluszczami, weglowodanami) w odpowiednich proporcjach dla malucha. Tu nie chodzi tylko o wapń. Żadna marchewka, zupka, deserek nie zastąpi dziecku mleka. Już trudno z tym cukrem (choć jak wcześniej pisałam warto odstawic) ale niemowlę musi pić mleko. Nie dając mu mleka naraza się je na poważne niedobory i choroby.
    Ashtar, dziecko nie zje Ci mleka bo po pierwsze zapychasz je sloiczkami i deserkami (mała je tego ogromna ilość jak na swój wiek!). W tym brzuszku juz nie ma miejsca na mleko. Poza tym zbyt wcześnie zaczelas rozszerzać dietę, dałaś jej słodzone kaszki, odzwyczaila się od smaku mleka. To sa moim zdaniem dwie przyczyny dlaczego nie chce mleka pić. Nic wicej. Ja na Twoim miejscu wybrałbym się do jakiejś poradni zaburzeń żywienia. Lub choćby do gastroenterologa dziecięcego. Nie zostawialabym tak tej sytuacji z mlekiem. Bo w żywieniu dziecka nie chodzi o to, żeby je zapchac jedzeniem, żeby zjadlo cokolwiek. Chodzi o to żeby zjadlo wartościowy zdrowy posiłek dostosowany do swojego wieku.
    •  
      CommentAuthorashtar855
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    Dziś zjadła trochę kaszki bez cukru bez dodatku owoców z łyżeczki.Cały czas podaję jej wodę. Nie wyobrazam sobie zeby nie dac jej jeść- uwazam ze obiadek ze słoiczka to pełnowartościowy posiłek.Jesli dziecko nie chce pić mleka to nie będe zmuszała tylko zastapie czymś innym-np.kaszki bez cukru, musy owocowe które sama bede robiła bez cukru..Oliwia nie je za dużo ma przerwy 4 godzinne a podkreslam nie je mleka wiec jeść coś musi.Mój mąz przestał pić mleko w wieku 2 miesięcy.Poza tym tak jak pisałam wczesniej moja Oliwia od urodzenia jakos szczególnie nie piła mleka, wypijała śmieszne ilości, mogła cały dzień go nie jeść. Poza tym kolejna sprawa Dżasti uważam podobnie jak Ewasmerf że picie mleka nie wpływa na zdrowie w przyszłości. Prawda jest taka że dzieci w pewnym momencie życia maja gdzieś tą wode którą podajesz do picia i wybieraja coca cole, jedzenie bez cukru które dajesz zastepuja chipsami i fastfodami i nie masz na to wpływu bo nie wazne jakie dziecko wyniosło z domu wartości żywieniowe to jest jeszcze otoczenie które wpływa na dziecko. I moim zdaniem późniejszy styl życia człowieka ma własnie wpływ na zdrowie a nie to czy piło mleko jak było dzieckiem.
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    Dziewczyny, ja w ogóle nie mowię o piciu mleka starszego dziecka czy osoby dorosłej. To jest inna para kaloszy. Mowię o malutkim 6 miesięcznym dziecku. Maksiu tez nie pije mleka bo nie lubi. Je za to twarogi, jogurty naturalne.
    Ashtar ale w tym wieku obiadek nie jest wcale pełnowartościowym posiłkiem. Brzydko sie wyrażę, ze dziecko co zje to wysra. Dziecko nie przyswaja z tych obiadków wszystkich wartości. Costam czerpie, ale to jest ułamek tego co czerpie z mleka. Dlatego to ze zje i napełni żołądek to nie oznacza, ze dostarczy do organizmu wszystkich składników. Układ pokarmowy w tym wieku dopiero zaczynać sie uczyć pobierać składniki z innych pokarmów. Podstawa jest mleko. Dziecko na obiadach i kaszkach przeżyje, ale czy tylko na tym zależy? Oczywiście decyzja należy tylko do Ciebie, ale moim zdaniem rodzice zbyt często przekładają to jak jest u dorosłych na dzieci.
    -- ,
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    _Isia_: dziecko nie zje Ci mleka bo po pierwsze zapychasz je sloiczkami i deserkami (mała je tego ogromna ilość jak na swój wiek!). W tym brzuszku juz nie ma miejsca na mleko. Poza tym zbyt wcześnie zaczelas rozszerzać dietę, dałaś jej słodzone kaszki, odzwyczaila się od smaku mleka. To sa moim zdaniem dwie przyczyny dlaczego nie chce mleka pić

    Tez tak uwazam, szybkie rozszerzenie diety wplymelo nna szybsze odstawienie mleka..
    Asther jak dla mnie to twoja mala pochlania przeogromne ilosci jedzenia jak na 6m dziecko, serio..
    Nie znam ani jednego malucha w tym wieku ktore by tyle zjadalo obiadku deserku..
    Przeciez ten 1 sloiczek to wystarczy spokojnie na 2h i jak potem nie dasz mleka tylko deserek to nie ma co sie dziwic ze mleka nie chce...
    Jesli tak bardzo chcesz walczyc o to aby pila mleko to odstaw te słoiki i probuj wszystkie rodzaje mleka..
    Twoja mala nie jest niejadkiem takze bac sie nie musisz jak ja troche przeglodzisz :-)
    Ale to juz twoja decyzja, ja wiem jedno gdybym byla na twoim miejscu to bym o te mleko walczyla z calych sil..
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    ashtar855: Prawda jest taka że dzieci w pewnym momencie życia maja gdzieś tą wode którą podajesz do picia i wybieraja coca cole, jedzenie bez cukru które dajesz zastepuja chipsami i fastfodami i nie masz na to wpływu bo nie wazne jakie dziecko wyniosło z domu wartości żywieniowe to jest jeszcze otoczenie które wpływa na dziecko.


    A ja się z tym nie zgodzę. Widzę w swoim najbliższym otoczeniu, jak to wygląda. I znajome dzieci tych rodziców, którzy od początku pilnowali właściwych nawyków (woda, minimum słodyczy i przetworzonego żarcia) jakoś wciąż wybierają jednak zdrowe rzeczy. Cola, chipsy - owszem, zdarza się, ale bardzo rzadko. Na co dzień i owoce, i warzywa, woda do picia - po prostu od zawsze tak było i tak wybierają. I to są dzieciaki z gimnazjum, czyli takie, które raczej mają gdzieś zdanie rodziców. Owszem, jak od początku machniesz ręką, "bo i tak kiedyś wybierze colę i chipsy", to tak będzie ;) Ale da się inaczej i to nie są żadne bajki. Moje dzieci jeszcze są małe, ale też widzę, że wybierają raczej dobre jedzenie. Miały etapy zachwytu nad słodyczami, ale mam wrażenie, że solidne podstawy już w tej chwili mają wyrobione. Ale do tego trzeba konsekwentnie podejść od początku.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    no sporo je jak na 6-miesieczne dziecko. ja pamietam ze moj piter to maks pol sloika jadl. obiadki i deserki mialam zawsze na 2 razy.

    Treść doklejona: 22.04.16 09:26
    ashtar855: moja Oliwia od urodzenia jakos szczególnie nie piła mleka, wypijała śmieszne ilości, mogła cały dzień go nie jeść.

    a co jadla zanim zczelas diete rozszerzac bo nie rozumiem
    -- ;
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    Moja te, ma sloiczek na 2 dni, choc nawet i przez te 2dni to nie zje tego wszystkiego
    --
    •  
      CommentAuthormysiamm
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    ashtar855: Pytanie do mam które śpią z dziećmi z racji tego że Oliwia sę budzi kilkanaście-a nawet kilkadziesiąt razy w ciagu nocy zabieram ją do łóżka-spi trochę spokojniej,ale zazynam sie zastanawiać czy sie nie pryzwyczai a jeśli to czy ciezko est oduczyć takie malucha spać z rodzicami? Pierwszej córki nigdy do łóżka nie zabierałam nawet jak się budziła-wolałam chodzić do łóżeczka, ale teraz jak mam 2 dzieci to musze byc na chodzie i wygodniej mi podać tego smoka jak lezy obok mnie.


    Moja córka spała z nami od urodzenia, nigdy jej nie uczyłam spania w łóżeczku, tak było nam dobrze. Jak miała 2,5 roku to sama chciała spać w swoim łóżeczku i tak już zostało, 2 miesiące później spytaliśmy się jej czy chce spróbować zasypiać sama (wcześniej ja z nią leżałam do zaśnięcia) i się zgodziła z wielką radością i od tego czasu również sama zasypia. Nie zmuszałam, dziecko samo zadecydowało. Śpi jeszcze w naszej sypialni, jak będzie gotowa to pójdzie spać i do swojego pokoju.
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    No to mój zaczął w ogóle buzię otwierać po miesiącu od podawania słoików. Czyli w 8 miesiącu życia.
    Ashtar, niemowlę MUSI jeść mleko. Musi. Skonsultuj się z lekarzem. Rozumiem, ze nie masz zaufania do nas, bo w końcu jesteśmy obce anonimowe baby. Ale lekarzowi chyba ufasz.
    A, postaw przed dzieckiem ciastko, obiad, wodę i sok. Pewnie wypije sok i zje ciastko. Ale jak dasz tylko wodę i obiad, to w końcu zje. Choć najpierw bedzie marudzic bo sie przyzwyczailo do czego innego. Bo będzie głodne. To prosta sprawa.
    A pediatra nie mówił Ci, ze skoro Twoje dziecko bylo/jest alergikiem to powinnaś wprowadzać nowe składniki do diety pojedynczo, jeden składnik co 5-7 dni? Bo skoro Oliwia jadła Nutramigen to jakaś alergia była, tak?
  3.  permalink
    ashtar855: .Mój mąz przestał pić mleko w wieku 2 miesięcy.
    - zaintrygowalo mnie to.. to co jadl 30 lat temu?? schabowe wcinal??

    Treść doklejona: 22.04.16 09:53
    Moj maly tez pije ponad wszystko wode, a ostatnio lubi gazowana nawet. Wypije owszem i soczek i kubusia watera, ale w domu stoi przede wszystkim woda.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    Ja śpię z dziećmi :)
    Córka spała z nami 2,5 roku, syna na razie półtora.
    Nie było problemów z wyprowadzeniem jej do łożeczka, jak skończyła być kp.

    Co do mleka- moja mama nie karmiła mnie piersią, z mm były przeboje, kupowali mi w pewexie humanę.
    I podobno od 3 m-ca piłam mannę. Przypuszczam że na krowim... Tak kiedyś karmili.

    Bo modyfikowanych to też słyszałam, że jak dziecko nie chciało,to prawie zawsze bebiko podchodziło.
    Choć moja Krysia poza okresem noworodkowym wypiła tylko jedną porcję mm i to właśnie bebiko było. Zabrała koleżance kolację. Ale nigdy więcej nie dała się nakarmić z butelki, nawet moim. No, ale i nie musiała chcieć, skoro ją cały czas karmiłam.

    I dżasti, stanę w obronie nestle ze śliwką- żadnego syropu glukozowo-fruktozowego tam nie ma.
    Sama kupowałam, kiedy nie mogłam dostać holle i sunbaby. A jednak staram się czytać etykiety. Ale fakt, mają % większą zawartość cukru niż np. hipp czy wcześniej wymienione.
    Za to bobvita zdrowy brzuszek ze śliwką kapie cukrem. Może o niej myślałaś? :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    Jest kaszka Nestle zdrowy bruszek ze śliwką. O tej piszecie? Taka w pudełku? Ja tez kupowałam kiedy paczka z gemini się spozniala. Ta kaszka z tego Ci pamiętam jest slodzona fruktoza. Więc jeszcze nie jest taka zła. Ale fakt, słodka sama w sobie.
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 22nd 2016 zmieniony
     permalink
    W całej rozciągłości zgadzam się z tym co napisała Livka w temacie spania :bigsmile:

    U nas to samo. Najpierw wyspaliśmy się z Nadią :rainbow: Do 13 miesiąca spała z nami, potem dostała dziecięce łóżeczko, zupełnie otwarte na całej długości boku, także mogła sobie wyjść wejść kiedy chciała. Zasypiała w nim, a w nocy i tak u nas lądowała u nas :) Jak miała dwa lata "przyszło" łóżko dorosłe piętrowe, była zafascynowana i jak w nim usnęła to już nigdy z nami spać nie chciała. Czasem nas w nocy woła, przyjdę ja czy Marcin, poleżymy albo rękę do policzka przykladamy i śpi dalej. Liwcia śpi ciągle z nami :)
    Ja to w ogóle sobie nie zaprzątam tego typu problemami głowy, może dlatego, że dla mnie to nie był nigdy problem. Nigdy się nie zastanawiałam nad tym czy którąkolwiek z córek do czegoś przyzwyczaję :) u dzieci jak w kalejdoskopie się wszystko zmienia, przynajmniej u moich ;)

    I jeszcze dodam, że choć czasem było nam niewygodnie, choć milion nocy za nami nieprzespanych, to nie żałuję ani sekundy przespanej wspólnie z dziećmi. To już nie wróci nigdy, a ma przecież wiele pozytywnych stron :) muszę się naspać ile się da, bo już potem tego nie będzie :P Już Liwcia ostatnio przebąkiwała, że chce u Nadii spać :P
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    Penny, u nas do tej pory noce "zbiorowe" się zdarzają. Pięcioletnia Krysia przychodzi nad ranem, Wojtek z nami, kot do kompletu :bigsmile:
    Pozwolę sobie na oftop- gdzie konkretniej w tych Bieszczadach jesteście? Bo widziałam z opisów, że gdzieś niedaleko naszej "miejscówki" (Kalnica k. Wetliny).

    Nestle ma oligofruktozę, a ta z kolei jest prebiotykiem. Słodka jest ta śliwkowa od śliwek właśnie.Ideałem nie są, ale lepsze te nestle w pudełku niż te w foliach. Oczywiście, jeśli ktos chce błyskawiczne, bo zawsze lepiej ugotować "normalną" kaszę :)
    I
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    My też cały czas śpimy z Zosią, a i Hania często gęsto ląduje u nas w środku nocy, nieraz się nawet nie zorientujemy. Ostatnio miałam taką ciężką nockę, bo obie były niespokojne i budziły się nawzajem, skakały mi po głowie, myślałam że oszaleję.
    Całe ciśnienie zeszło, kiedy sobie wyobraziłam że za 15 lat pewnie będę skłonna oddać wszystko za to, żeby wróciły te noce, kiedy dokładnie wiedziałam, gdzie i z kim są moje córki :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorashtar855
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    Jadła mleko ale w małych ilościach potrafiła nie jesc 5-6 godzin i zjadała po takim czasie tylko 60mleka ona piła mleko przez 20-30 minut.Butelki przeszlismy wszystkie położna laktacyjna dobra odpowiednią.Chodziliśmy do niej bo Oliwia nie przybierała na cycu ulewała strasznie nie chciała ssac piersi. U nas od początku były problemy z karmieniem i mlekiem i uwierzcie mi ze ja sie nalatałam po tych pediatrach , Oliwia nie jest moim pierwszym dzieckiem.Pediatra z początku kazała dawać mniej a częściej mleczko i na 2 tygodni było ok ale później znowu nie chciała jest po 5-6 godzin ten zoładek zamiast przyjmowac wieksze ilosci mleczka to sie kurczył i piła coraz mniej, stąd dawanie dziecku kaszki na noc.Wprowadzenie słoiczków też nie było na raz tylko rozłozone w czasie.Marchewka jabłuszko, zupka jerzynowa i to po kilka łyzeczek nie od razu cały słoik czy coś. Dziewczyny każde dziecko jest inne. Bebika nie chce pic przerabialiśmy humane, bebiko, bebilon, hipp.
    Dzis mała też ze mna spała bo śpi strasznie niespokojnie obstawiam skok ale pewna nie jestem. Dziś np. zasneła mi na rękach czego nigdy w zyciu nie robiła wrecz nie lubiła byc bujana, noszona itp. zawsze jak była zmęczona to did, pieluszka i swoje łózeczko a teraz nie ma opcji zeby zasneła płacze, marudzi jeczy.Brzuch ją nie boli bo nie purta nie kurczy nóżek, nie pręzy się itp. Ten niepokój mnie martwi bo juz ponad miesiac trwa-mozliwe że od bakteri w moczu predzej a teraz zacząl sie skok, eh sama nie wiem w dodatku mąz jedzie w delegacje na miesiac i juz przeraza mnie perspektywa zajmowania się 2 dzieci jak niewyspana bede, bede łykac jakies proszki ziołowe zebym nerwowała nie chodziła.
  4.  permalink
    Moj mlodszy skonczyl miesiac i poszlam go zwazyc. Wazy juz 4900... przyrost od wypisu - 1700. No niezle mi dziecie koksuje :)
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    A to nie ty żeś ostatnio rozważała,czy aby mleka masz dość i we właściwej ilości? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    Milka też miała czasy w których gorzej piła mleko
    więc przemycałam gdzie się dało
    dawałam do zupki ze dwie miarki jako zabielenie
    do owocków
    no wciskałam tam gdzie to było możliwe co by tych wartości odżywczych miała
    -
    a może Twoja mała potrzebuje reh jakiejś masażu jak ona od początku miała problem może ma ONM w buzi....
    ja bym szukała dalej...
    -
    co do spania zależny od dziecka Milka się wybudzała jak tylko któreś z nas się ruszyło
    wprowadziła się do nas dopiero koło roku;) i do 3 ur tak wędrowała:D:D
    Wiki od samego początku mnie potrzebowała blisko od pierwszych dni jak tylko robiła się niespokojna wystarczało jej to że stykami się buźkami
    a szukanie nogą:heartsabove::heartsabove::heartsabove:uwielbiam
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 22nd 2016 zmieniony
     permalink
    Chodziło mi o nestle zdrowy brzuszek ze śliwką - tą kaszkę w kartoniku. Ja czytam zawsze etykiety, od tego zaczynam. Nie mam już tej kaszki (wywaliłam do kosza), widać nie pamiętałam, że tam była fruktoza a nie syrop glukozowo-fruktozowy. Fruktoza choć pochodzi z owoców, to wcale taka zdrowa nie jest. I dosładzanie kaszek fruktozą to dosładzanie. Tak samo jak każdy inny cukier prosty fruktoza spożywana w nadmiarze doprowadza również do otyłości. Często producenci napiszą na opakowaniu, że coś zawiera cukry naturalnie występujące w owocach zamydlając oczy. Kaszki holle też są z owocami a jednak różnica w smaku jest kolosalna.... ja jak nie miałam holle czy baby sun to gotowałam swoją. Dla Aleksa tylko swoje gotuję, bo mały nie chce tych błyskawicznych miałkich kaszek.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    a_net_a: Całe ciśnienie zeszło, kiedy sobie wyobraziłam że za 15 lat pewnie będę skłonna oddać wszystko za to, żeby wróciły te noce, kiedy dokładnie wiedziałam, gdzie i z kim są moje córki

    :crazy::tooth::tooth::tooth:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
  5.  permalink
    Karolciat - tak myslalam no ale teraz przesadza hi hi

    Treść doklejona: 22.04.16 17:48
    Aneta - wiesz jak mowia.. Masz syna pilnujesz syna. Masz corke pilnujesz cale podworko hi hi
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.