Dziewczyny a co stosowałyście na ząbkowanie? mały w miarę zniósł dolne jedynki (tylko pobudki) ale teraz widać że górne dziąsło już napuchnięte nieźle no i daje czadu w dzieńi w nocy. Drzemka w dzień nawet jak przytulony do cycka to 30-40min i to ze 3x dziennie tylko, a i w nocy pobudka co chwilę więc i on i my już wymęczeni jesteśmy.
mamy baby Orajel ze stanów (ten już bez benzokainy) no i działa na chwilę, problem taki że za chwilę się skończy a tani nie jest (ok 45zł tubka na noc i na dzień po 5g)

Ja przy starszej Dentinox używałam a teraz nie jest potrzebny bo bezboleśnie póki co. Ale Dentinox też tak na chwilę..to nie Nurofen więc raczej tylko dla uspokojenia.

U nas żele nie zdały egzaminu. Niestety przy gorszych nocach podawalam pedicetamol. Dzięki temu nocki o niebo lepsze. Mój synek skończył rok 13.09. A ma juz 12 zębów. Także cierpi mocno.

Jasne Hydzia. Ja daję czasem na noc po 3 dni pod rząd. Potem jakiś czas przerwy. Dziecko tez musi odpocząć. Toż to patrzeć nie można, jak cierpi.

Hej mamusie mam pytanie jak leczyliscie tradzik noworodkowy niemowlęcy.?
Moja mała ma 3 tygodnie i właśnie przechodzi trądzik noworodków niemowlecy
Macie jakiś sprawdzona maść krem?

U nas tez przeszlo po 3 miesiacach ale przemywalismy nadmanganianem potasu.moze pomoglo a moze tokwestia czasu

Trądziku niemowlęcego, co do zasady się nie leczy, sam przechodzi. Chyba, że się nadkaziło to wtedy do lekarza i przepisze coś np. z antybiotykiem.

Trzydniówka
Przypomnijcie mi proszę jak to szło z tą 3dniową gorączką? Jak wysoka może być? Pamiętam tylko, ż e utrzymywała się kiedyś młodemu dłużej niż 3 dni :/
Piotrek mi od wczoraj gorączkuje. Zero kataru, kaszlu, psikania, chrypki. Wczoraj 2 luzniejsze śmierdzace kupy, dzisiaj jedna. Cycka ciaga dużo i chętnie. Nurofen starcza na 5-6h potem temp znowu rośnie do 39.2
Mam kijową pediatrę co to nawet na jelitowke daje antybiotyk Baaaa nawet jak powie że wirus to antyb przepisze więc na razie nie chcę do niej w ogóle iść i biorę na przeczekanie.

A jak z zębami u Piotrusia? U nas tak tydzień zęby się wybijały.

Gabcia młody ma od ponad miesiąca wszystkie 8 sztuk. Nim skonczyl 7.5 miesiąca miał wszystkie przebite.

Obe u moich starszych też 3dniówki bez wysypki były. Młoda raz miała z wysypka jak miała coś ok 2lat a tak to nie

Dzisiaj temp już nie szaleje. O 1ej podałam nurofen i do teraz nie przekroczyło 37.9. Były dwie super rzadkie kupy ale to i od leków może być. Jest tylko na piersi bo nic stałego nie chce wziąć do ręki nawet.
Na NOP to chyba już za późno jak miał szczepienie w środę? Chociaż na udzie ma grudkę dużą i twardą po szczepieniu (miał DTP z 6tyg Dopeiro)

Marion z małym chodziłaś czy tylko informacyjnie składałaś przy kolejnej wizycie?

Treść doklejona: 26.11.19 13:01
Szczwpiony był w środę ok 11; nic się tego dnia nie działo ani później, no poza tą grudką na nóżce która utrzymuje się nadal

Wg ulotki Pryz DTP nop
jeśli w ciągu 2 dni od poprzedniego podania szczepionki u dziecka:
wystąpił trwający 3 i więcej godzin nieutulony ciągły płacz lub krzyk o wysokich tonach (krzyk mózgowy),
nastąpiło podwyższenie temperatury ciała do 40,5ºC i powyżej, niewywołane innymi czynnikami,
jeśli w ciągu 3 dni od poprzedniego podania szczepionki u dziecka:
wystąpiły objawy mózgowe manifestujące się zaburzeniem świadomości i ogniskowymi objawami neurologicznymi,
wystąpiły drgawki przebiegające z gorączką lub bez,
jeśli w ciągu 7 dni od poprzedniego szczepienia u dziecka miała miejsce utrata świadomości lub epizod hipotensyjno – hiporeaktywny (obniżenie ciśnienia, zwiotczenie mięśni, zmniejszona wrażliwość na bodźce, senność, bladość i (lub) zasinienie skóry) mogące przebiegać z zaburzeniami oddychania.

W sprawie trądziku niemowlęcego mogę polecić krem z serii Latopic ale jak pisały tu już dziewczyny trądzik sam przejdzie po jakimś czasie. Tak przynajmniej u nas było. Trzydniówka u nas była gorączka prawie trzy dni potem wysypalo synka najpierw za uszkami,trochę na buzi no i na brzuszku i plecach. Wysypka ponad tydzień się utrzymywała. U mnie podczas gorączki synek był marudny bo w tym samym czasie dwie dolne jedynki mu wychodziły. Gorączka była wysoka bo do 39 dochodziła.

Tylko pod skórą czuć gulkę. Mały czerwony znaczek po 3 dniach zszedł.

Młody wczoraj już nie gorączkował, ale strzelił 6 brzydkich rzadkich kup a dwie ostatnie że sluzem. Potem jak ręką odjął. Wrócił humor i apetyt. Dzisiaj zachowuje się jakby nic mu nie bylo. Żadnej wysypki nie zauważyłam.

Treść doklejona: 29.11.19 11:02
pojawiła się dzisiaj wysypka na buzi, na skroniach i przy uszach
czy mały musi siedzieć w domu czy można normalnie spacerować? bo przyznam się, że wczoraj tak pięknie było że na pół godz wyszliśmy

spacer to u nas po osiedlowych uliczkach, praktycznie mało kogo spotykamy

MrsHyde: Czy któraś z was podawała maluchom Laktoferynę? Jak spostrzeżenia co. Do skuteczności?

Ja podaję chłopakom TĄ - co roku od końcówki sierpnia do wiosny (w zależności, kiedy ciepło nadejdzie). Podaję z probiotykami i wit. D (2000 j.). Ciężko mi ocenić, czy akurat sama laktoferyna działa, czy może cały zestaw na raz. Heniu mi nie choruje wcale od 3-4 lat, ale on już swoje odchorował w wieku 3-5 lat. Raz na ruski rok jakiś katar mu się trafi i to wszystko. Frycek natomiast jeszcze trochę łapie - ale bez ciężkich przypadków (np. zapalenia płuc, infekcje ucha itp. - tfu tfu). Głównie ma katar, kaszel. Przynosi też czasami "trzydniówki" (temp. do 39.5 'C) oraz jelitówki (biegunka + wymioty).

alfaromeo: a nie chcesz zamienić na coś bez maltodekstryny?

Szukałam, ale jakoś nic w oko nie wpadło. Polecasz coś?
Na Frycka czekają jeszcze inne suple za radę dietetyka (Mg+Ca oraz B-complex methyl), ale wyniki z krwi ma dziwne (wit. B12 ponad normę mimo braku suplementacji), więc nie wiem co robić... Mąż też trochę wyrównuje niedobory (żelazo, ferrytyna), no i oboje z mężem łykamy B-complex (homocysteina wysoka) oraz probiotyki. Tak więc kasy trochę idzie na tabsy, więc nie ukrywam że kwestia cen produktów ma znaczenie - wybrałam więc laktoferynę zamiast na przykład BLF-100, bo jest ponad 2x tańsza od BLF.

marion pierwsze co wpisałam na allegro to wyskakuje Aliness, skład: Laktoferyna 90%, witamina C (kwas l-askorbinowy), substancja wypełniająca: celuloza mikrokrystaliczna, otoczka kapsułki: (substancja wiążąca: Hydroksypropylometyloceluloza).
Sama nie stosuję, ale mam kilka preparatów tej firmy i wydaje mi się, że są ok.
Albo firma medverita, skład: laktoferyna 90% wołowa (bLF), żelatyna (otoczka kapsułki).

Musiałabyś poczytać czy któryś by się nie nadał. Jestem uczulona na maltodekstrynę w składzie, a w tak wielu preparatach leczniczych ona jest :/

Ja czasem też nie wpadnę.

kermitka82: Dziewczyny dzisiaj wyszłam z noworodkiem że szpitala. Niestety okazało się że nie przeszedł przesiewowego badania słuchu tego z wośp, i się zamartwiam mamy skierowanie do poradni na kontrolę. Miała któraś tak A okazało się że wszystko ok??

Nie przeszedł, bo mu nie zrobili czy zrobili ale wynik jest negatywny? I jak bardzo negatywny? Znaczy, co nie wyszło?
Ja mam odwrotnie - u nas wyszło ok a potem się okazało, że ok nie jest.
Nie ma się co zamartwiać - trzeba po prostu zbadać słuch w dobrym ośrodku. I na wszelki wypadek powtórzyć parę razy.

Najlepiej jak najszybciej umówić się na wizytę w dobrej poradni audiologicznej żeby ustalić co jest 'na rzeczy'. Mój synek wynik w szpitalu miał w porządku ale i tak dostał żółtą kartę ze względu na podejrzenie cytomegalii w ciąży u mnie więc kontrolujemy się regularnie.

Mojemu na jednym uchu wyszlo zle, dostal zolta karte, po jakims czasie mielismy zgosic sie do poradni audiologicznej i po badaniach zmienili mu karte.

kermitka82: Zrobili i powiedzieli że nie wyszedł tyle...

Super podejście - nie powtarzali? Toż to trwa chwilę.
Z środkiem nie pomogę, bo to nie moje rejony. A na tym etapie Kajetany czy CZD to trochę bez sensu.
A nie macie jakiegoś SłuchMedu w okolicy? Może to i nie superowe ośrodki ale chociaż sprzęt mają nowy.

W Małopolsce może w Prokocimiu by byli dobrzy specjaliści . Ale na początek warto sprawdzić jak najszybciej e najbliższej poradni audiologicznej. Jak znalazłaś dobrą przychodnię to zapisz synka i idźcie sprawdzić jak najszybciej. Może akurat to nic poważnego, szpital wg mnie podszedł trochę niefrasobliwie do badania bo co to znaczy, że wynik jest nieprawidłowy ? Mogli poszerzyć diagnostykę a nie wypuszczać Cię z dzieckiem pełną obaw i niepewności.

Krysia miała żółtą kartkę, bo mimo ze badanie było dobre, to biodacyna którą ja faszerowali na oddziale mogla doprowadzić do uszkodzenia słuchu. My powtarzaliśmy w Poradni w Łodzi. Ale teraz wiele prywatnych gabinetów audiologicznych ma dobry sprzęt, a podstawowe badanie to koszt 20-30 zł, przynajmniej u nas.
Krysi kolejne badania wyszły ok. Powodzenia.

u nas przesiewówka nie wyszła. okazało się, że badali zepsutym aparatem... bo wziąć to chętnie, ale serwisować to już nie bardzo... ale co się dziwić jak nawet inkubatory transportowe nie miały aktualnych przeglądów...
dobrze, że chociaż dali skierowanie na badanie, bo nas to potraktowali po macoszemu i pierwsze wyjście ze szpitala było bez skierowania na cokolwiek, o badaniu słuchu nie wspomnę. dopiero przy drugim się upomniałam. ale np abr nikt nie zrobił mimo uszkodzonego mózgu