Czy nie za wczesnie jest isc na usg po 1szym zastrzyku zoladexu? ja sie wybieram bo akurat bede w Polsce ale nie wiem czy jest sens? zastanawia mnie tez czy ta @ ktora teraz mam(1sza po operacji) mogla mi juz tam napaskudzic mimo zoladexu?
witam... kiedys wypowiadałam sie na tym forum o mojej enometriozie... któraż z Was pytała czy udało sie komuś zajsć w ciąże mimo endometriozy... jak juz Gatta wspomniała...czego nie mam jej za złe ... mi sie udało... dokładnie w 9 mies po laparo stwierdzającej endometriozę... evelcia- pytasz kto jest z p-nia lub okolic... ja do p-nia mam 80 km... chodze do ginka który przyjmuje w poznaniu na Kosinskiego... moge nawet powiedzieć ,że dzięki niemu wiem ,że mam endometriozę... czy dzieki jego leczeniu zaszłam? tego nie wiem... ale wiem ,że sie udało... i z tego sie cieszę... wierze ,że Wam też się uda...
wiem ,że endometrioza nie ma złego wpływu na ciażę ... zrosty też nie przeszkadzają w rozwoju maluszka... wierzę ,że Wam też się uda... codziennie się modlę za mojego dzidziusia i za Was wszystkie ...
Witam :) Ja również przechodzę przez to paskudztwo :( z tym, że do tej pory nie brałam żadnych leków (prócz Foliku, Dupka i CLO). W kwietniu tego roku udało mi się zajść w ciążę... Ale niestety na krótko... Teraz jestem prawie 3 miesiące po poronieniu i zaczynamy nowe staranka, mam nadzieję, że będą owocne. Bo jak nam się nie uda do końca grudnia to w styczniu czeka mnie laparo i leki. ATAEB8 - Bardzo Wam Gratuluję i życzę spokojnych 9 miesięcy :)
ATAEB8 - powialo optymizmem. :-) Ja juz po Zoladexie, wrocil mi sluz, czekam na pierwszy "normalny" cykl z ustesknieniem. Przymierzam sie do tego, ze zostawie sprawy ich wlasnemu biegowi - bez hormonow zbijajacych - bo wole miec nastepna laparoskopie chyba niz sie truc zachowawczo lekami hormonalnymi skoro narazie nie mam w ogole mozliwosci zajsc w ciaze. Zdecydowanie wole byc soba i zyc pelna para, a przy okazji chce zmienic troche swoje myslenie na bardziej wyluzowane. Pozostane pod kontrola ginekologiczna oczywiscie bo o zdrowie trzeba dbac.
Ja byc moze jestem teraz pod wplywem ostatniego juz zastrzyku zoladex, juz nie moge sie doczekac powrotu do normalnosci, chociaz fajnie jest bez @ ;) No i czekaja nas staranka polroczne, a jak nie wyjdzie przez pol roku to IVF. Mam nadzieje ze endometrioza dala sie zmylic i pospi sobie dluuuuuuuuuuuugo:)
witam Mam do was pytanie ? jakieś dwa lata temu zdiagnozowano u mnie endometriozę ,zaszlam w ciaze w kwietniu 2009 przeszłam ciąże z zapaleniem pęcherza urodzilam córke gdzie dzis ma rok juz od tamtej pory mniewam okresy dosc nie regularne ostatnio cos sie zmienilo okres dostaje co jedenaście dni przy czym towarzyszy ból lewego jajnika , po czym zaczynam plamic na drugi dzień czy to jest normalne żeby mieć tak nie regularne okresy raz po 3 tygodnie i po 11 dniach kolejny okres i potem 11 dni przerwy i znów okres . proszę o pomoc ?
Witam :) Mam na imie Patrycja.. Mam dopiero 16 lat. od kilku lat mam okropne bole brzucha.. bole jak to mama powiedziala "chodzbym rodziła" mdleje. dostaje goraczki jestem blada. czasem zdarza sie plamienie krwia. od czerwca tamtego roku lecze sie tabletkami chormonalnymi na torbiel jajnika Osttanio lekarz powiedział mi że podejrzewa endometrioze.. Czytałam o tym na internecie i mam objawy wyspępujace przy tej chorobie. osttanio wyladowałam w szpitalu.. Miałam miec zabieg laparoskopowy uwuwania torbiela. alle okazało sie ze mam go 4,5 a musze miec 7.. i odesłano mnie do domu. a na temat endometriozy nie odezwali sie słowem.. teraz przyjmuje mocniejsze leki.. ale bole sa takie same.. czasami nawet mdleje. co byscie zrobiły na moim miejscu. Jestem młoda i całkiem zielona ..
Z okazji Światowego Tygodnia Świadomości Endometriozy (7-13 marca) Polskie Stowarzyszenie 'Endometrioza' już po raz drugi organizuje specjalne akcje propagujące wiedzę o tej chorobie, spotkania, helplines i promocje:
szczegóły tutaj http://www.endometrioza.aid.pl/wydarzen ... -2011.html
W tym roku dzięki staraniom Polskiego Stowarzyszenia Endometrioza działania jego wolontariuszek w Tygodniu Świadomości Endometriozy zostały objęte
HONOROWYM PATRONATEM MAŁŻONKI PREZYDENTA RP - PANI ANNY KOMOROWSKIEJ
Cześć dziewczyny! Dowiedziałam się niedawno,że mam endometriozę (torbiel w prawym jajniku). W rozpoznaniu lekarz wpisał "niezłośliwy nowotwór jajnika". 7 kwietnia zapisali mnie na zabieg laparoskopii. Mam takie pytanie do Was... W jakim odstępie czasu można starać się o dziecko? Jak najszybciej? Boje się że ta niepłodność dopadła i mnie choć mam dopiero 20 lat :( Jakbym zaszła w ciąże teraz przykładowo, to czy dziecko przez ta chorobę mogłoby urodzić się chore ( w sensie rozwojowym)? Dzidziuś pomaga zaleczyć jakoś to świństwo? Pomóżcie, bo jestem już na skraju obłąkania ;( Nie dociera do mnie myśl, że kiedykolwiek mogłabym nie mieć dzieci. Pani ginekolog-onkolog powiedziała mi, że to mam odkąd zaczęłam miesiączkować (czyli jakieś 9-10lat) i że taka już się po prostu urodziłam. Czy przy tym zabiegu mogę poprosić żeby lekarz sprawdził mi jakoś przy okazji, czy jestem w ogóle płodna i czy jajeczka są aktywne z tego zdrowego jajnika? Tyle pytań zadałam, że szok :) ale może któraś z Was będzie w stanie mi na nie odpowiedzieć :)
Różnie bywa chyba z szybkością zachodzenia w ciążę - czasem od razu po laparoskopii się zachodzi, czasem trzeba cierpliwie poczekać. Endometrioza nie jest w ogóle tożsama z wadami budowy jajeczka - dzieci rodzą się bez wad rozwojowych, a już na pewno wady nie są spowodowane endo, bo endo raczej miesza przy zapłodnieniu lub zagnieżdżeniu. Trzeba być pod opieką dobrego lekarza, ale wrzucić na luz przede wszystkim. Sama to sobie powtarzam. Na korzyść przemawia to, że znam jedną dziewczynę która miała kiedyś endo, a właśnie powitała trzecie dziecko na świecie. Druga leczyła się dłużej, ale po dwóch latach udało się jej zajść i jest obecnie zdrowiutka i szczęśliwa w 5-tym miesiącu.
troche poczytalam sobie o endometriozie i cos mi sie wydaje, ze tez to mam Torbiele juz mialam pare razy i same znikly, a byly ogromne. Szczegolnie lewy jajnik jest kiepski. W pierwszy dzien miesiaczki prawie zawsze musze brac tabletki przeciwbolowe. No i od ponad roku nie moge zajsc w ciaze... eehhh musze czym predzej zrobic ta laparoskopie
wiesz Daisyboo jak tak się czyta to ja też chyba to mam. szkoda, że tak trudno to diagnozować. też miałam torbiele, najpierw na jednym jajniku, poźniej na drugim, ale same się wchłonęły. ostatni okres miałam bardzo bolesny, w nocy mnie ból podniosł z łoża i naćpałam sie lekow, poźniejsze dni też na prochach. ale nie każdy jest taki bolesny, czasem nic nie muszę zażywać. a i o dziecko staram się już dobre kilka miesięcy (10). a co załatwia ta laparoskopia?
Dziewczyny, moze tak - torbiel endometrialna wam sie nie wchlonie sama, bolesny okres tez nie zawsze swiadczy o endometriozie. Same sie nie zdiagnozujecie, a tak na 100% endormetrioze moze potwierdzic tylko laparoskopia, czyli musi wam ktos do brzucha zajrzec. Ja mam endometrioze, 4 lata staran o ciaze. Laparoskopia, histeroskopia, HSG x 2, Zoladex przez 3 miesiace, cykle anty przeplatane z normalnymi, stymulacja clo... jakims cudem jestem w ciazy. Aktualnie w 7 miesiacu. Endormetrioza czasem utrudnia zajscie w ciaze (nie zawsze), ale nie slyszalam nigdy, zeby mogla miec jakikolwiek wplyw na samo dziecko. Natomiast ciaza jest w tym przypadku lekiem na cale zlo.
Hej, ja chyba mam to samo... Okropne bóle zazwyczaj przez 4 dni @... Niestety, lekarz z Novum jest najmądrzejszy bo uważa, że skoro nie mam torbieli na usg, to nic mi nie jest, a ból, to moja uroda...
witam mialam podobna sytuacje , bolace okresy, oslabienie itp.. oczywiscie lakarz uwazam ze to noralne okres boli i musi bolec...i tak moje zycie toczylo sie ztymi bolami az wylodowalam w szpitalu z leukopenia ostrym bolem podbrzysza.. potem operacja... a najdziwniejsze ze zdjagnozowali mi endometrioze dopiero w londynskim szpitalu i tu udzielili mi profesionalnej opieki
cześć dziewczyny, dopiero co opłaciłam sobie abonament więc od teraz mogę czuc się pełnoprawna uczestniczką... :) tak sobie czytam o problemach i zapytaniach dziewczyn które choruja na endometriozę, nie wiem za bardzo jak Was pocieszyć... mam 29 lat,sama tez ja mam, może opisze Wam swoją historię, mam nadzieje że Wam pomoże:) endometriozę wykryto u mnie w lipcu ubiegłego roku-tzn wykryto torbiel . całe życie miałam bardzo bolesne i bardzo obfite miesiaczki, przy czym cylke regularne 26-dniowe, bóle towarzyszyłay mi nie tylko podczas miesiaczki, na przestrzeni ostatniego roku, wylądowałam 3 razy w szpitalu ze strasznym bólem podbrzusza. do tego żeby sie przebadac namawiała mnie cały czas moja siostra-Iza, chorowała na raka jelita i jajnika, niestety nie wiadomo co było źródłem pierwotnym ponieważ zmrła po 3 miesiacach od kiedy dowiedzieliśmy się że jest chora, miała 40 lat, to co w dalszym ciągu przezywam po jej stracie jest zupełnie nie do opisania i w dalszym ciągu sie nie godze na to co się stało... ...wracając do tematu, poniewaz dowiedziałam się o torbieli w lipcu-nie podjęłam żadnych działań, poniewaz to siostra była dla mnie najważniejsza, zmarła 06.08.2010, w dalszym ciagu nawet nie myslałam o torbieli, potem 1,5 miesiaca później 25.09 miałam swój własny ślub, więc załamanie przeplatane z przygotowaniami tez nie pozwoliło mi wziąść się za siebie, potem dostałam pracę, więc musiałam się wykazac, a wraz z początkiem roku 03.01.11 miałam wypadek samochodowy, wstrząs mózgu idt, na zwolnieniu byłam ponad miesiąc, zarejestrowałam się do prof od genetyki z prośba o poradę, zobaczył wyniki usg i torbiel i natychmiast skierował na operację, która miałam 09.02.11, niestety ze wsględu na wlk torbieli-wykluczino laparoskopię i miałam laparotomię-torbiel wlkości sporej pomarańczy zrośnięta z prawym jajnikiem przydatkiem i esicą, w trakcie operacji, wycięto ja w całości, ale wykryto nowe ogniska endometriozy na jelicie, małe bo małe ale są.dr zalecił szybką ciążę, po operacji miałam dostać miesiączkę-spóźniała się o 10 dni i po niej staranka, tak tez zrobiliśmy, w chwili obecnej zalogowałam się tu za namową Dotii i Klaudyy79, dziewczyny sa swietne-edukuja mnie w interpretacji cyklu:) ale do czego zmierzam-to prawda mnie równiez dr powiedział że mam duzo mniejsze szanse na dzidzię ale puki co przez pierwsze 3-4 mies mamy się starac, potem jak nie wyjdzie-zobaczymy narzie o tym nie czytam bo zwyczajnie sie boję, jesli chcecie wejść na mój 1 cykl-śmiało jest dostępny, tak BTW-Dotia do tego stopnia pomagała mi z interpretacja ze teraz zastanawiam sie czy aby nie jestem w ciąży, bo mam podwyższoną temp od 1,5 tyg, dziewczyny cuda są, moim zdaniem co prawda nie te boskie, bo gdyby tak było-to nie pozwoliłby żeby moja siostra odeszła-ale jakies tam cuda sa napewno, głowa do góry:) nie wiem jak mam Was jeszcze pocieszyć, czasami sama nie umiem sie pozbierać z wszystkim ale wierzę że będzie lepiej kiedyś... :)pozdrawiam, jesli macie pytania bardzo chętnie odpowiem Wam nt endo, bo co do interpretacji cykli itp-przepraszam ale taka noga ze mnie że dramat;)
Czesc dziewczyny. Po roku staran o dziecko wybralam sie do lekarza. Bdania hormonalne USG monitoring cyklu potwierdzja PCO. Lekarz stwierdzil ze nie ma co tu lekami sterowac bo u mnie pecherzyki sie pojawiaja tylka pekac nie chca lub pekaja gdy juz sa mega przerosniete. Stwierdzil ze zaczniemy od laparoskopii, wtedy te pecherze beda pekaly na czas .. Ewntualnie pozniej pomozemy im zastrzykami. Oprocz naklowania jajnikow chca sprawdzic droznosc jajowodow. Pisze to i jestem przerazona. MASAKRA! Dla mnie to lekki szok. Zawsze miesiaczki mialam regularne. Ani zabardzo obfite ni tez skape. Zdnych palmien miedzymiesiaczkowych, zadnych boli brzucha, nawet przy miesiaczce nie boli zbytnio... nawet nie zwracam na to wiekszej uwagi. Nie pomyslalabym ze moze byc o cos nie tak. Nie mam tez zadnych objawow PCO jak tradzik problem z nadwaga czy nadmierne owlosienie. A tu masz ! Powiedzcie mi dziewczyny jak sie powinnam do zabiegu przygotowac ??? Jak to wyglada. Co powinnam ze sobą zabrac? Ma znaczenie jaka pizame np sie ma?? lepsze spodnie czy koszula a moze to bez znaczenia ? :)) Moze glupie pytania ale chcialabym sie przygotowac jak najlepiej zeby pozniej nie czuc sie w zaden sposob skrepowana ....
Koszulę nocną lepiej, klapki, szlafroczek i dobry nastrój trzeba ze sobą zabrać, ewentualnie coś do czytania lub pisania. To jest naprawdę do przeżycia. Powodzenia!
Cześć dziewczyny.Chciałam Wam opowiedzieć moją historię.W wieku 24 lat trafiłam do kliniki we Wrocławiu z torbielą na lewym jajniku.Operacja,usunięcie jajnika,który już nie pracował i wyrok endometrioza.Moją jedyną myślą w głowie było co dalej,ja chcę mieć dziecko.Facet z którym wtedy byłam wystraszył się problemu i się rozstaliśmy.Mijały lata,kontrole u lekarza i strach.Trzy lata temu utworzyła mi się torbiel na prawym jajniku.Zmieniłam lekarza bo stwierdziłam,że ten do którego chodziłam nie radzi sobie z problemem.Obecny mój lekarz skierował mnie znowu do kliniki we Wrocławiu,gdzie usunięto mi wodniaka i jajowód z lewej strony i torbiel z fragmentem jajnika prawego.I znów załamka,pytanie co dalej,czy będę miała dziecko? Dziewięć miesięcy temu wyszłam za mąż,jedyne czego mi brakowała do szczęścia to dziecko.Teraz mam 35 lat i jestem w 5 tygodniu ciąży :-) Zaszłam w ciążę bez problemu,bez żadnego leczenia,bez obserwowania cyklu itd.Jedyne co mi pomogła to to,że odblokowałam się psychicznie,dałam sobie spokój z myśleniem o dziecku,powiedziałam sobie trudno widocznie nie jest mi dana być mamą,pogodziłam się z losem.I co ? I udało się ! Teraz trzeba prosić Boga,żeby było wszystko ok i mieć nadzieję,że w styczniu przytulę do siebie swoje maleństwo.Dziewczyny nie poddawajcie się!
Hej Dziewczyny ! jestem Ela i mam 17 lat i potrzebuje waszej pomocy... od zawsze mam bolesne miesiączki, na początku mało bolesne ale z biegiem czasu ból był coraz silniejszy. od tamtego roku jak się tylko okres zaczynał przez 2 dwa dni wykańczałam się.. brałam tabletki później je wymiotowałam.. ciepłe kąpiele.. butelki z gorącą wodą i łóżko oczywiście mowy nie było o chodzeniu.. raz byłam u gin ale dał mi jakieś czopki co wogóle nie pomagały. 2.05 tego roku trafiłam do szpitala na oddział ginekologiczny, chciałam tylko zastrzyk żeby mnie przestało bolec a oni nie zatrzymali. oczywiście usg ginekologiczne i wyszło że lewy jajnik jest 28x28 a prawy 31x01x28- przy badaniu baaardzo mnie bolał :( cały czas brałam kroplówki przeciw bólowe a i tak bolało. z badań krwi wyszło mi że CA125(markery nowotworowe) są w stężeniu 61,46 u/ml a norma jest 30u/ml(każdy je ma). oczywiście lekarze mi nic nie powiedzieli. ze szpitala wyszłam 05.05 w podejrzeniem tej właśnie choroby. tabletki antykoncepcyjne na pół roku mi przepisali. u kontroli byłam 9.05 y wyszło że mam grzybice z antybiotyków i nadżerke. pobrała mi pani doktor cytologie ze względu na te markery.. a teraz w czerwcu mam iść na laparoskopie jak mi się okres całkowicie skończy bo cały czas ten jajnik jest powiększony i mnie baaardzo boli.. czytam wszystkie wasze opowieści i jestem w takim strachu :( czekam na wasze odpowiedzi na moja historię.. pozdrawiam :)
witam, może zacznę od tego, że nie wiem co mam zrobić. po prostu nie wiem.. jestem totalnie rozbita. odkąd pamiętam mam bardzo bolesne miesiączki, przez które jestem wyłączona z życia przez co najmniej 2 pierwsze dni krwawienia. występuja przy tym wymioty i biegunka. nie mogę się wypróżnić, bo ból jest nie do zniesienia. nie mogę chodzić.. biorę tony tabletek przeciwbólowych, które niestety tylko ciut łagodzą ból. jeszcze do niedawna co miesiąc przyjeżdzała do mnie karetka z zastrzykiem, który mi pomagał. obecnie karetka nie przyjeżdza bo jak stwierdzili " do bólów jeździć nie będą".. mało mąż mnie zawiozł do citomedu, od razu powiedziałam, że potrzebuję zastrzyku przeciwbólowo- rozkuroczowego, na co pani odpowiedziała, że najpierw muszę iśc do lekarza pierwszego kontaktu, apielęgniarka będzie od 11 ( ja byłam ok 9).. po prostu jeden wielki dramat.. obecnie jestem w trakcie starań, już 1 rok i 8 mcy nie mogę zajśc w ciążę.. ostatnio wykryto u mnie niedoczynność tarczycy i wysoką prolaktynę.. jestem w trakcie leczenie.. niestety ból się nic nie zmiejszył.. nadeszła kolejna miesiączka, kolejny dramat.. a do pracy trzeba pojechać w takim stanie.. moje pytanie jest następujące?? co mam zrobić?? dodam tylko, że byłam już u 2 ginekologów. jeden stwierdził, że taka moja uroda, a drugi, że mam brać więcej nospy i przeciwbólowych.. aż mnie nerwy ponoszą jak o tym myślę.. o ich podejściu do pacjentki z niewiarygodnie bolącymi miesiączkami.. czy mam poszukać kolejnego gin?? i powiedzieć jasno, żeby skierował mnie na laparoskopię, bo wiem, że to jest jedyny sposób, żeby dowiedzieć się czy mam endometriozę.. pomóżcie proszę
salinos: i powiedzieć jasno, żeby skierował mnie na laparoskopię, bo wiem, że to jest jedyny sposób, żeby dowiedzieć się czy mam endometriozę.. pomóżcie proszę
ja tak właśnie zrobiłam poszłam, wydębiłam skierowanie na laparo, poddałam się jej i po 3 tygodniach już miałam zabieg wyszła ENDOMETRIOZA I STOPNIA tak jak przypuszczałam objawy miałam identyczne jak Ty, potem delikatnie przeszło jak brałam anty [już nie wymiotowałam i nie trzeba było wzywać karetki]
no w każdym razie po 12 mscach w ciążę zaszłam więc jednak endometrioza nie jest barierą nie do przeskoczenia
SALINOS, cóż pewne jest, ze nie możesz tego tak zostawić, ja mam endometriozę i chodziłam po ścianach podczas @ tak jak TEORKA, mój lekarz powiedział że nie ma czegos takiego jak "taka uroda" przy bolesnym miesiaczkowaniu-ZAWSZE ma to swój powód!!!!!! ale to 1 szy lekarz który tak powiedział, Ci wczesniejsi tez mieli taką śpiewkę jak uroda... nie warto tak cierpieć szukaj lekarza do skutku, albo postaw swojemu ultimatum że albo da Ci skierowanie na laparo albo poszukasz sobie innego prawda jest taka że to Ty musisz zawalczyć o swój komfort i zdrowie, nikt tego nie zrobi.
Też miałam (mam?) endometriozę (stwierdzoną właśnie po laparoskopii) - i z kolei nigdy nie miałam aż tak bolesnych, ani specjalnie krwawych @ - owszem, coś mnie tam bolało-ćmiło prawie non-stop i to był właściwie jedyny objaw. A w ciążę zaszłam po 4 miesiącach spontanicznego bzykania Nie ma reguły dziewczyny. W sieci jest dość dużo stron o endo i są tam listy lekarzy w różnych miastach, którzy mają doświadczenie w tej chorobie. Ja służę moim ginem (Wawa) Będzie dobrze!!!
ok, zatem wymuszę na lekarzu skierowanie.. jak mu opowiem przez co przechodzę każdego miesiąca to nie powinien robić problemu.. a jak zrobi problem - pójdę do innego gin.. będę chodzić tak długo, póki nie uzyskam skierowania na laparo. dam się pociąć wzdłuż i wszerz, byle nie przechodzić kolejnej takiej miesiączki.. już na psychice mi się odbiło.. przed obecną miesiączką płakałam, że nie zniosę tego bólu, bo akurat miałam najważniejszy dzień w pracy... płacz nic nie dał - jedynie opuchnięcie oczu, a @ przyszedł jak zwykle tak bolesny, że umierałam na łóżku łykając tony tabletek na czczo, bo nic nie mogłam zjeść.. później dołączył do tego ból żołądka... koszmar.. dodam tylko, że w rodzinie spotykam się z brakiem zrozumienia.. nikt mnie nie rozumie, bo nikt przez to nie przechodził tak jak ja.. kiedyś pani w szpitalu jak byłam powiedziała do mnie: "a co to będzie jak będziesz rodzić?"...lekceważąc mój ból... a lekarzy, którzy mówią, że taka uroda i tych, którzy kazali mi brać więcej tabletek przeciwbólowych niech piorun trzaśnie! nie jestem złośliwą osobą ani mściwą.. ale jeżeli ktoś lekceważy taki ból- nie powinien byc lekarzem.
wiem przez co przecodziosz ja co prawda w szpitalu z bólem lądowałam kilka razy w roku, nie co miesiąc, raz bolało tak że krzyczałam że to juz koniec i zemdlałam mój mąż prawie zamarł ze strachu, miał 1 w życiu okazję uderzyć mnie po twarzy... dodam tylko że okazało się że oprócz endo na jajniku (miałam torbiel 8cm) okazało się że mam juz przerzuty na jelita, więc endo mam zaawansowaną i stąd az tak silne bóle.. nie powiedziane że Ty masz endo, ale na pewno musisz to wykluczyć jak coś... aha dodam że połykanie tabletek garściami może i pomaga, ale odbija sie na zdrowiu i mówię Ci to ja-dziewczyna która przechodzi przez to samo ... mi lekarz przepisał Aulin, trochhę psychotropowy ale mam spokój na baaaardzo długo. a i jeszcze jedno znam wielu lekarzy i w tym mojego, który twierdzi że kobiety które nie rodziły nie powinny brać nigdy no-spy, na pewno wzmacnia tendęcje do wypadania macicy i niedonoszenia ciąży jak ktoś ma predyspozycje, sa różne szkoły, ja chyba zaufam tym informacjom, ps wiem że no-spę czasami lekarze przepisuja w ciąży, tak jak piszę-sa różne szkoły... ja ciążą pochwalic sie jeszcze nie mogę, staramy sie z mężem od 4 mcy a w tym czasie miałam już laparotomię i histeroskopię..
co do endo na jelitach, ból straszny nie do opisania, wyjątkowy pod wzgl. umiejscowienia, a boleści biorą się od tego ze podczas miesiączki jelita krwawią od zewnątrz
no to mnie dobiłaś informacja odnośnie nospy... nie będę już jej brała a łykałam w połączeniu z ibupromem..tzn. 2 nospyt i 4 ibupromy ( to jest moja jedna dawka.. i tak co 3 h).. do tego dochodzą tabletki na niedoczynnośc tarczycy i prolaktynę.. szkoda zdrowia,dlatego czym prędzej muszą mi zrobić laparoskopię i potwierdzić bądź wykluczyć endometriozę. a jak wygląda leczenie endometriozy? da się ja wyleczyć?? bo w ogóle to nie wiem dokładnie co to jest dokłądnie ta endometrioza??
Nospa mi nic a nic nie pomagała.... i nie łykałam tak jak Ty garści tabletek słabych tylko jedną, dwie mocne. Na mnie długo działał KETONAL FORTE. Spróbuj, może choć trochę lepiej będzie ? A jeśli się okaże, że masz endometriozę najprawdopodobniej będziesz musiała parę miesięcy brać albo tabletki anty albo inne leki, które powodują, że blokowana jest owulacja i endometrioza powinna się "wycofać"... u mnie tak jak wspomniałam tabletki anty pomogły bardzo brałam je 2 lata i po odstawieniu te bolesne miesiączki już nie wróciły [przez 4 lata a potem zaszłam w ciążę] mój lekarz twierdził, że skoro teraz mam I stopień to przed antykami musiałam mieć III albo IV bo on daje takie silne bóle zazwyczaj....
Hej, ja mam chyba to samo, z tym, że nie chodzę po ścianach i nie wymiotuję. Po prostu silne bóle przy dość skąpych miesiączkach. Muszę koniecznie wybrać się na laparo i zrobić wbrew lekarzowi prowadzącemu z novum, który uważa, że nie ma potrzeby kroić się na własne życzenie, skoro na usg nic nie widzi...