tak, ja mam hiperprolaktynemie. z tym , że ja TSH teoretycznie mam w normach dla całej populacji, jedynie jeśli chodziło o starania i ciążę to było podwyższone.
Ja także miałam podwyższoną prolaktynę, brałam bromergon, ale po nim też cyrki były i faktycznie po wyregulowaniu tsh do poziomu dla "staraczek" i prolaktyna się unormowała.
eveke wychodzi na o ze ja tez mam hiperprolaktynemie ,dużo mialyscie podwyższona prlolaktyne?,u mnie 2519,3 ,a norma 78,3-461,7 jest o 5 razy większa i mam przepisany bromergon ,mam zrobić tez rezonans magnetyczny przysadki mozgowej tez robiliscie? Ja mam nadczynnosc tarczycy ,ale hormony zawsze były w normie 3 tyg temu TSH 1,24 ,jutro zrobię FT 4 , a czy anty TPO trzeba powtarzać ?ja robiłam 7 mc ,wynik ok . A właśnie jestem w trakcie przygotowania do zabiegu ivf z długim protokolem i pewnie sie wszystko przesunie ,długo trwało wasze wyregulowanie tej prolaktyny?
Ja też mam hiperkę przy wyższym TSH i dużych przeciwciałach. Biorę Dostinex, ale dawkę leku wciąż mam małą, bo lekarz nie wiem czemu wciąż się waha. Ja bym powtórzyła przeciwciała. Pół roku temu miałam ok, a teraz masakra...
agap ja miałam dużą nadczynność (tsh poza zakresem wykrywalności) i lekko podwyższoną prl. Oba hormony są produkowane w przysadce więc mogą mieć wpływ na siebie, ale jak widać w różnych stopniu. Brałam bromergon przez 1,5 miesiąca i zaszłam w ciąże. Rezonans przysadki zlecany jest raczej przy dużym przekroczeniu normy.. Ja przy nadczynności nie robiłam ani razu p/c TPO ani TG, za to robilam p/c TRAb
bari a co to jest te p/c TRab ? I nie do końca jestem pewna czy mam nadczynnosc czy niedoczynnosc,ponieważ hormony od początku miałam dobre ,tylko powiększone gozki tarczycy Efiaa to lepiej powtórzę wszystkie badania Dzięki dziewczyny
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 06.11.12 11:45</span> bari a jak sie czułas po tym bromergonie ?
Po bromergonie z początku czułam się tragicznie, a lek wprowadzany był stopniowo od 1/4 tabletki. Po miesiącu gdzieś pomału się to unormowało. p/c TRAb - przeciw ciała przeciw receptorom tarczycy (zazwyczaj podniesione przy nadczynności)
Doradzam Dostinex (4 tabl. to ok 140zł, ale starcza na 8 tygodni, bo zażywa się 1/2 raz na tydzień). Drogi, to fakt, ale jest ok. Po pierwszej połówce tabletki 3 dni bolała mnie głowa, ale później już ok. Żadnych skutków ubocznych, żadnego przybierania na wadze.
Dziewczyny z tym rezonansem to naprawdę... jak zlecają to warto zrobić... podam Wam taki drobny przykład, otóż moja znajoma miała nieznacznie podwyższoną prolaktynę... przy normach do 25ng ona miała jakos 47ng, a na rezonansie wyszedł mikrogruczolak. Niby lekarze też uważają , że przy około 100ng należy się go spodziewać, ale jak widać życie pokazuje co innego... Ja miałam bez leczenia 73ng to chyba najwyższe... po 1,5 mies leczenia bromkiem spadło mi do 7ng i wtedy też zaszłam w ciążę (poroniłam, ale to inna historia) , w każdym razie warto spróbować bromergon , bo jest tani a nie u każdego powoduje złe samopoczucie... ja zaczynałam od pół tabl i po 4 dniach już brałam całą i było ok, moje 2 znajome też nie miały żadnych problemów...
Ktoś może coś napisać o doświadczeniach z tarczycą po porodzie? U mnie 5 doba po, Euthyrox brałam 4x100 i 3x75 (niedoczynność i hashimoto) . Po 4 dniach od porodu miałam przerzucić się na dawkę 7x75, kontrola za 4 tygodnie. Boli mnie tarczyca od 2 dni, nigdy tak nie miałam, nawet przed leczeniem. Ciekawa jestem co się dzieje...
Dziewczyny z tymi wynikami musicie iść do lekarza. Nikt Wam na forum nie powie czy jesteście zdrowe. Normy normami, ale to lekarz wie czy trzeba leczyć.
Malutka, a dlaczego zastanawiasz się nad rozbieżnościami? Oba wyniki masz w normie. Pewnie, że dobrze byłoby mieć je w środkowym zakresie, ale jest to kwestia bardzo indywidualna. Bierzesz jakieś hormony? A w kwestii włosów nie pomogę, bo wyniki raczej o tym nie świadczą.
Treść doklejona: 12.11.12 20:10 Monii, Akirka ma rację, że gotowej diagnozy nie jesteśmy w stanie postawić. Moim zdaniem wyniki tarczycowe masz w zasadzie w porządku, choć domyślam się, że pewnie zastanawia Cię TSH>2. Może powinnaś mieć nieco podbitą dawkę? Chodzisz regularnie do endo? W trakcie ustalania dawki, wizyty powinny być w miarę częste (3m-ce?).
Też na to wpadłam :) Prolaktyna 272,80 mIU/l 102,00-496,00 Wydaje mi się, że jest ok. Bo poprzednie badanie wyszło około 450, także się zmniejszyła :) Umówię się do dermatologa i zobaczę co mi powie. Na początku myślałam, że to po narkozach bo dwa lata temu miałam dwie w ciągu dwóch tygodni, ale teraz to już na stówę nie po narkozie :) i postanowiłam to ogarnąć, bo poza tym w ciążę zajść nie mogę. Może jedno z drugim ma coś wspólnego. W każdym razie dzięki za odzew :)
akirka: Nikt Wam na forum nie powie czy jesteście zdrowe. Normy normami, ale to lekarz wie czy trzeba leczyć.
nie sądzę, żeby ktokolwiek tu chciał diagnoz lekarskich. Nie ma nic złego w tym, że dziewczyny wymieniają się doświadczeniami. No i lepiej udać się do lekarza będąc już lepiej poinformowanym o sytuacji - wiadomo np. o co się pytać..
akirka ja się zgodzę z Tobą w przypadkach , gdzie ktoś usilnie szuka diagnoz i pomocy w necie- a nawet jeśli to przepraszam forumowiczka wypisze mu recepte?
ale tu ewidentnie dziewczyny konsultują się z lekarzem a tutaj pewno chciały skorzystać z naszej wiedzy i doświadczeń by nie iść całkiem w ciemno
Witajcie, dołączam do was z sąsiedniego forum staraczek po 30-tce :) Czy któraś z was brała lek o nazwie Letrox? Jakoś mało o nim słyszałam. To mój pierwszy tarczycowy lek. Po kilkunastu miesiącach starań przyjrzałam się TSH. Na początku listopada wynosiło 4,19 (norma 4,20) a 3 dni później 2,48. FT3 3,27, FT4 1,32. Anty Tpo na poziomie 6. Lekarka zadecydowała że zbijamy TSH bo do starań jest za wysokie. Większość z was jak widzę bierze Euthyrox.
Hej MK, zajrzałam w necie na ulotki tych leków- ten sam sklad! Inne nazwy tylko, ciekawe ktory tańszy :)
Niesamowite ze w ciągu 3 dni tak spadło TSH, ja tez idę do edno w pt ciekawe co powie, moje tsh było ponad 6 a lek juz biorę 2 miesiące. Badanie jutro zamierzam zrobić.:)
Mk28dni, według mojej wiedzy teoretycznie to jeden pies, który z leków bierzesz. Teoretycznie, bo substancję czynną mają taką samą, tylko różnią się 'wypełniaczami' i technologią produkcji. Jednak niektóre osoby lepiej czują się po letroxie, aniżeli po euthyroxie i na odwrót. Dobrze, że lekarz zbija Twoje TSH, bo faktycznie jest wysokawe u Ciebie. A rodzajem leku nie przejmowałabym się na Twoim miejscu. Jeśli poczujesz jakieś niepokojące objawy zgłoś lekarzowi, jeśli nie - chyba anie ma potrzeby zastanawiania się nad euthyoroxem:)
Dzięki dziewczyny, nie wpadłam na to by porównać ulotki :) lek faktycznie jest tani - 6,20 zł za 50 tabletek. Jestem zła na siebie że nie wpadłam wcześniej na to, że "norma" w TSH nie musi oznaczać normy dla staraczek :/
Mk28dni: Jestem zła na siebie że nie wpadłam wcześniej na to, że "norma" w TSH nie musi oznaczać normy dla staraczek
Bo nie Ty powinnaś o tym wiedzieć, tylko lekarz , który powinien sie zainteresować i dobrze pokierować.
Mój lekarz nr 1 jak mu przyniosłam wyniki to stwierdził , ze ok , bo przecież w normach... też gówno wiedział o zaleceniach dla staraczek, dlatego jest moim byłym lekarzem
A i jeszcze tak zapytam, dlaczego powtórzyłaś badanie po 3 dniach? takie jakieś bez sensu mi sie to wydaje , żeby po 3 dawkach iść się zaś kłuć.
tzn , że 3 dni wczesniej inny lekarz przepisał Ci lek, brałaś go 3 dni a po 3 dniach miałaś akurat wizytę u innego lekarza- endo? No bo nadal niebardzo rozumiem... w 3 dniu, w dniu badania przyjęłaś lek?
Dokładnie w listopadzie 2010 zrobiłam po raz pierwszy TSH od lat. Wynik: 2.692 ulU/ml. Zignorowałam sobie to na bodaj 2 lata (wina ginekologa, który się nie poznał). Kolejny wynik mam z marca 2012, ale już na 25 Euthyroxu: 1.5859 ulU/ml (lek zadziałał). Kolejny z czerwca 2012: 2.2048. Dalsze to sierpień: 2.3514 ulU/ml. Dzisiejszy: 2.83...
Eveke, sama więc widzisz, że właściwie stoję w miejscu, bo nikt nie chce się mną odpowiednio zająć. W maju endokrynolog powiedział mi, że większą dawkę dostanę w ciąży (!). Obecnie leczenie też nie daje rezultatu, bo wynik coraz gorszy, a dawka wciąż mała.
Efiaa spokojnie, nie denerwuj się tak tym TSH, 2,8 to nie tragedia :) Wiadomo, że idealnie było by ponizej 2, ale spokojnie może być 2,5.. Ja miałam podobnie jak ty - endo zwiększyła dawkę, chwilowa poprawa, a potem z powrotem na 2,coś, zwiększenie dawki i teraz nie wiem co jest, bo zapomniałam się zbadać od kilku miesięcy. No i moja endo mnie uspokajała, żeby aż tak nie dramatyzować przy wyniku 2,coś. Myślę, że ważny jest przy tym poziom Ft4.
Powiem wam, że kiedy ja podczas starań o dziecko poszłam do ginekologa, usłyszałam, że moje TSH powyżej 2,5 jest bardzo ładne i nie ma sensu się nim zajmować. Na szczęście byłam całkiem śmigła w temacie (i pod opieką endo) i wyłożyłam mu teorię tarczyca vs ciąża. Po jakimś czasie okazało się, że lekarz doszkolił się w temacie i już nie twierdzi, że TSH w okolicach 4 jest dobre, bo przecież mieści się w normie. Trzeba siać ziarno...:))
Efiaa, i mnie tak TSH 'skacze'. Nasz tryb życia, pora roku, też mają na to wpływ - nie tylko sama tabletka. Agatella ma rację - ważne jest jakie masz jeszcze FT4, do tego obraz tarczycy na USG (czy są jakieś stany zapalne?). Może trzeb u Ciebie podbić trochę dawkę? Masz w najbliższych dniach wizytę u endo? Masz hashimoto?
Mam Hashimoto i ogromne przeciwciała przeciwciała, powyżej 400... Do tego zbijam prolaktynę Dostinexem (a TSH, przeciwciała i prolaktyna idą w parze). Do lekarza jadę dopiero w grudniu. Ft4 jest bez zastrzeżeń. Mam nadzieję, że niepotrzebnie panikuję. Martwią mnie trochę te wahania...
Efiaa, przeciwciała na poziomie 400, to żadna tragedia! Przeciwciała w takiej liczbie nieprędko rozprawią się z Twoją tarczycą:) Ja mam powyżej 1000, moja przyjaciółka 6000 i obie zaszłyśmy w ciążę:) Kiedyś czytałam, że o Hashimoto mówi się, jeżeli przeciwciała przekroczą 500. Ja prolaktynę miałam w porządku, choć faktycznie często idzie ona w parze z tarczycowymi 'przypadłościami'. Może to ona troszkę miesza w Twoich wynikach? Trzymaj się koncepcji leczenia Twojego lekarza i na pewno będzie wszystko w porządku:)
Przeciwciała aTPO są podwyższone przy zapaleniu tarczycy typu Hashimoto. Przeciwciała aTG ich miano bywa podwyższone 20% osób z jakąkolwiek chorobą tarczycy (częściej w zaburzeniach z niedoboru jodu i jeszcze częściej w chorobach zapalnych) oraz u 10% "zdrowych". Jeszcze są przeciwciała TRAb - przeciwko receptorowi TSH i mogą być podwyższone w zapaleniu tarczycy typu Graves-Basedowa.
Dzięki dziewczyny pol roku temu robiłam ,ale muszę powtórzyć i zastanawiam sie które najważniejsze . Biorę tez bromergon ( zbyt duża prolaktyna ) i myśle właśnie nad zamiana na dostinex ,bo mam możliwości załatwienia go taniej z Czech :)