Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Ale czymś innym jest np. kupienie takiego lakieru i pomalowanie raz na jakiś czas dziewczynce kiedy mocno chce ( żeby nie malować dziecku swoim, dorosłym ), a czymś innym jest dawanie lakieru w prezencie.
Wyjście do przedszkola w piżamie jest przywilejem dzieciństwa,
Gosia a może komoda pana robótki?
A naśladowanie mamy i bawienie się jej kosmetykami takim przywilejem nie jest?
Trochę go poturbował, a my się musiałyśmy gęsto tłumaczyć, ale zabawa i tak była przednia 


Czy to nie normalne zjawisko mimo wszystko?
Wyjście do przedszkola w piżamie jest przywilejem dzieciństwa, malowanie się przywilejem dorosłości.
To moje zdanie, nikt nie musi się z nim zgadzać.
Hydro, a pamiętasz - te lisy miały takie mordki jakby klamerkowe, ja sie potwornie bałam, ze jak wloze tam palec to mi to odgryzie
Szczególnie, że babcia go tylko na specjalne okazje wyjmowała z szafy, nawet nie na zwykłe niedzielne wyjście do kościoła, tylko w święta
Ale mnie wspomnienie naszło, ha ha ha.
Twierdziłam, że malowanie się przez dzieci to dziwna i niepotrzebna sprawa - aż urodziłam córkę :)
Dla mnie fajne jest to, że takie babskie sprawy nas łączą, że to ja ją wprowadzam w ten świat :)
Mi np bardzo tego brakuje z dzieciństwa - że wszystko miałam zabraniane, nie można mi było dotykać kosmetyków mamy - więc też robiłam to po kryjomu, ale czułam się z tym źle.
No i jakie relacje masz z mamą? Albo jak było, kiedy nastolatką byłaś?
Pytam z ciekawości, bo ja miałam bardzo podobnie.
. Jako dziecko uwielbiałam go przytulać.
[/url
ponoć zmylił go napis baby lips

mowie Wam zaluje, ze nie zdazylam nagrac tego jak mlodszy opowiadal babci co dostal. Krzyczal, ze"blaze" ale az mu sie raczka trzesla z.wrazenia! I w koncu lzy szczescia mu polecialy! Serio, nigdy w zyciu nie widzialam takiej reakcji u dwulatka! Sama az sie wzruszylam. To bylo najlepiej wydane 70 zloty w moim zyciu. Nigdy nikomu nie sprawilam az takiej przyjemnisci
;

;
.
[/url
Arachnofobii raczej nie mam, ale bankowo bym się nabawiła gdyby moje dziecko miało takiego skurczybyka...
