Rumba - my co weekend Karolka gdzies zabieramy, zwiedzamy miejsca przyjazne dla dzieci w Londynie. Wiec to raczej odpada, do Legolandu teraz nie pojedziemy, bo za zimno. Bylismy w lecie i wtedy najlepsza pora na to. Do Paryza (Disneyland) sie nie wybieramy. Takze pozostaja prezenty.
Sklaniam sie gu grom planszowym (lubimy i razem we 3jke mozemy grac). Chyba kupie monopol junior i cos jeszcze bym chciala (jakas fajna gre).
U nas w tym roku na święta rządzi Kraina Lodu pod każdą postacią. Nataszka wymarzyła sobie LEGO z Elzą i właśnie tą wspomnianą przez Ciebie grę Monopol Junior (również wersja Kraina Lodu). Co dla chłopca to nie mam pojęcia, ale chętnie się dowiem, będzie mi ta wiedza za jakiś czas potrzebna :)
W ramach niespodzianek świątecznych zaliczyliśmy już Disney On ICE w Tauron Arena
Treść doklejona: 21.11.17 20:47 I tak w ramach podpowiedzi co do prezentu dla niektórych mam.
Wybieramy się też do Parku Świętego Mikołaja (też fajny prezent dla maluchów).
Rumba, i jak Disney on Ice? My idziemy w niedzielę. Nie mogę się doczekać :)) pamiętam ze swojego dzieciństwa, tata zabrał mnie i siostrę na rewię Disneya, a teraz ja zabieram swoje córki :)
U nas z gier bardzo sprawdza się Dobble, jest świetne też dlatego że jest małe i można wziąć wszędzie i zagrać wszędzie. A od Mikołaja dziewczyny dostaną też Zgadnij kto to - to również moje wspomnienie z dzieciństwa, uwielbiałam w to grać. Wadą jest tylko to że w trójkę się nie da. Moje młode o dziwo nawet ogaraniają gry dla dorosłych, oczywiście w uproszczonych wersjach. Ale ostatnio z nimi grałam w Osadników z Catanu i nawet im szło :D
Tez bym poszla na Disney on ice :) Jak bylam malym dzieckiem to bylam :). Tylko tu w Londynie sie boje, tak z cala rodzina sie wybrac. Jak juz idziemy to bardziej teatr dzieciecy, badz muzea ( z rana w niedziele, to malo ludzi jest i jakos bezpieczniej sie czuje).
Dziewczyny możecie polecić jakąś grę komputerową dla ośmiolatka? Mój chrześniak interesuje się gospodarstwem, pracą w polu i niczym innym. W gry planszówki nie grywa, książek nie lubi, lego też nie i jego mama mówiła,że czasem pogra na komputerze. Ale ja zupełnie nie znam się na grach komputerowych, a nie chce mu też kupić żadnej strzelanki czy innego 'dzia**stwa". Możecie coś polecić?
-- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
Dziewczyny Wy sie zastaawiacie co dawac maluchom, pomyslcie co bedzie dalej. Dzieci chetnie przyjmuja lego jak zauwazylam, zawsze moza dac ubranka to sie rodzice uciesza. Ja kupilam bratanicy poduszke z cekinow i balony zlote, do tego slodycze angielskie i byla zachwycona, nie trzeba duzo. Ale najwiekszy problem jest z 18+, tak mi sie wydaje. Najczesciej sam zarabia, najczesciej i tak rodzice dokladaja mu na zycie jak sie dalej uczy lub utrzymuja. Wiec kasa odpada. To nie jest ten wiek zeby juz sie cieszyc z garnkow czy nowej poscieli, wymarzone prezenty sa najczesciej kosmicznie drogie - aparat, kamera, laptop, jakas wycieczka, smart watch itp. Jak czyta ksiazki to sukces, gorzej jak kupuje ksiazki szybciej niz czyta - jak ja. Ciuchow na sile nie kupuje, jak mi sie cos spodoba to kupie ale to ze swoich lub jeszcze od rodziocw w ramach utrzymywania studenta. Kosmetykow mam duzo, teraz tylko zuzywac, butow tez a polowy nie nosze. Lakierow mam z 80 + kilka zeli, wszystkie akcesoria do paznokci mam, jak cos dokupie to bedzie lezec bo jeszcze polowy kolorow i pylkow nie nalozylam.
Co kupujecie doroslym dzieciom? Co kuzynom w wieku ok 20 lat? U mnie od kilku lat ten sam problem, nic mi nie trzeba mam wszystko. Chlopak mnie zabral na kolacje i chcial cos jeszcze kupic ale ja doslowie NIC nie chcialam. Czego moge chciec? Byly urodziny, idzie mikolaj poziej swieta.
Treść doklejona: 29.11.17 11:18 Basiu moze inne symulatory? Mniej farmowe. Simcity? Rolercoastertycoon? Nie wiem w co mu pozwalaja grac rodzice, moj chlopak wtedy juz gral w GTA, strzelanki, horrory itp - za zgoda taty bez wiedzy mamy. Ja gralam w simsy, tony hawk 2, jakies takie edukacyjne gierki. Jak mialam 10 lat zaczelam ogrywac wiedzmia i wtedy weszlam w doroslejsze gry. Moze jakas wypasiona planszowka zeby zaczal grac, jak sie przyklei do komputera to za duzo z niego nie wyrosnie. U nas dzieciaki do komputera na kilka minut moze zeby cos sprawdzic i tyle.
-- Mój błysk przebije ciemności, moja jasność mroki rozproszy.
Najmlodszastaraczka: Jak czyta ksiazki to sukces, gorzej jak kupuje ksiazki szybciej niz czyta - jak ja
No to może e-book - czyli czytnik książek elektronicznych. Poza tym - perfumy, biżuteria, bilet na koncert, deskorolka w zestawie z kaskiem i ochraniaczami, wypasiony plecak. Z droższych - karnet na fitness/siłownię, karnet sportowy na cały sezon (liga piłki nożnej, koszykówki itp.), koszulka z autografem sportowca, opłacony kurs (np. wspinaczkowy), wycieczka (turystyczna, albo jakiś survival), metamorfoza (makijaż, fryzura, odzież).
18+ ZAWSZE potrzebuje kasy. Jak jest się starsza ciotka jak ja to taka kasa dodana do jakiejś symbolicznej pierdoly raczej zadowala. Wiadomo, że fajnie jest trafic w punkt i kupić coś o czym marzy ale w tym wieku marzenia też są droższe więc często realizowane zbiorowo przez całą rodzinę, w postaci zbiórki pieniędzy
Marion czytam na tablecie/telefonie/laptopie czesto a czytnik lezy w koncie. Moja mama ze swojego zadowolona i duzo uzywa. Perfumy to idealny prezent dla mojego chlopa, dla mnie zbedy, prawie nie uzywam, bizuterii nie nosze, a koncerty nie chodze poza tym na naszym zapyzialym podkarpaciu nic sie nie dzieje. Karnety w Pl i tak mi tata oplaca - w koncu studentka wiec a jego utrzymaniu, w UK sama oplacam i to sa grosze, metamrofozy fryzur robie co jakis czas za swoje, wycieczki i wszystkie drogie rzeczy u mnie w domu jest taka zasada ze placimy pol a tata drugie pol - nawet u mojego 35 letniego brata sie sprawdza. Z reszta jezdze na wakacje kilka razy w roku. Prawko mi sie wydawalo normalne ze rodzice placa, w koncu to oni chca miec z glowy ciagle proszenie o podwozke :p
Gabcia Nie no kasa zawsze cieszy, dziadkowie co roku wsystkim wnukom daja po tysiaku pod choinke to kazdy zadowolony ze hoho. Ale ja mam dwa zrodla dochodu calkiem dobre i utrzymuja mnie rodzice calkowicie (siostre i brata tez do konca studiow utrzymywali, u nas normalka) wiec czesto tej kasy nie mam na co wydac, najczesciej wszystko wydaje a mojego faceta ktory jest w ciezkiej sytuacji finanoswej - od 16rz utrzymuje sie sam a chcialby isc na studia do Wawy prywatne wiec ciagle na to zbiera. Wiec oplacam mu wakacje, kupuje ubrania, perfumy, kosmetyki itp
Jestesmy w kropce dalej nie wiem co chce od siostry a urodziny (brat ksiazka + slodycze pewnie, rodzice kupili przed wkaacjami gopro w ramach urodzin), i od wszystkich na mikolaja i pod chinke. Ja prezenty zawse kupuje bez problemu ale mi cos kupic to koniec swiata.
-- Mój błysk przebije ciemności, moja jasność mroki rozproszy.
Wiesz, smutno mi się to czyta. Trochę takie życie w złotej klatce. I jak w tym czuje się Twój chłopak...Przepraszam, piszę to ale nie chce Cie urazić.
Jak wchodzę do empiku, czuję zapach książek, dotykam okładek płyt to mam całą listę rzeczy, które chciałabym dostać. Z droższych to kocham zegarki, lancuszki/zawieszki.
Jak ja pytam się co mam kupić dla jakiegoś dziecka i słyszę - "nie wiem, ma już wszystko" to mnie to mierzi. Wszytko, to mają tylko dzieci Kulczyka. A i to może niekoniecznie. Dla dorosłego tak samo. Kwestia tylko czy ktoś umie się cieszyć z drobiazgu i jakie ma oczekiwania.
Gabcia nie urazasz. Jemu nie przeszkadza, przeciez moze powiedziec nie i ja sie nie obraze, ale gdyby powiedzial to by nie zobaczyl w tym roku pierwszy raz baltyklu, nie polecialby na wakacje za granice itp a ja wiem ze spelniam jego marzenia. Po kilku latach sie przyzwyczail ;) Jak wchodze do empika czy matrasa to tez mam cala liste zyczen, chcialabym miec jakies fajne gry planszowe, tyle ksiazek mnie ciekawi ale nie mam czasu czytac bo studia + dwie prace i mam jeszcze 7 w kolejce. Podoba mi sie bizuteria ale ja NIE ZNOSZE NIEPOTRZBENYCH PREZENTOW. Kupienie mi bizuterii, zegarka, obrazka czy nowego ubrania jest bez sensu. Wole miec minimalna ilosc ubran, tak samo buty - jedne kozaki, 2 pary botkow, jedne szpilki, jedne sandaly, jedne traperki i jest git, z czego wiekszosc z primarka, bo nie wydam wiecej i nie zycze sobie zeby ktos zbednie wydawal na mnie pieniadze. Uznaje bardziej praktyczne prezenty albo jakies samorobki ;)
Isia Chodzi o to ze ja sie bardziej ciesze z drobiazgu, wole dostac plakat od przyjaciolki zrobiony z kolazu z gazet ktore dostala odemnie niz sukienke od chlopaka. Masz racje nie tak ze mam wszystko, ja mam wszystko co niezbedne, mam ubranie, mam materac (dostalam uzywany za free, jak wszystkie meble w mieszkaniu), mam co jesc i w czym gotowac. Bizuteria czy perfumy sa zbedne, tak jak wyjscie na koncert. A to co niezbedne mam w ofercie podstawowej od rodzicow jako ich dziecko na utrzymaniu.
-- Mój błysk przebije ciemności, moja jasność mroki rozproszy.
Kiedy dostaniesz Twoim zdaniem niepotrzebny prezent to postaraj się pomyśleć o tym, że ktoś chciał Ci sprawić radość, że szukał, starał się. Może wtedy nauczysz się cieszyć z tego co otrzymujesz. Nie na wszytko należy patrzeć takim praktycznym wzrokiem.
ale to nie jest tak ze nie doceniam, ja sie ciesze i mi milo, nie patrz na mnie jak na materialistke Ale u nas nikt nie robi prezentow niespodzianek, chyba ze wiemy ze ktos czegos chce to kupujemy, normalnie pada pytanie nieraz juz po czasie co Ci kupic. Jak nic to 50zl od rodzenstwa rodzice wiadomo wiecej. Ja awet nie dostaje prezentow, ktorych nie chce bo kazdy bliski wie czego nie uzywam/nie lubie. Najlepszym prezetem byla impreza niespodzianka u przyjaciolek w mieszkaniu <3
-- Mój błysk przebije ciemności, moja jasność mroki rozproszy.
Dziewczyny- jaka gra,zabawka dla 5-latka wspomagająca rozwój intelektualny,manualny(mamy stwierdzone SI).Szukam i nic mi nie wpada-"coś"zeby sie poruszał a nie kojarzyło mu się z ćwiczeniami .
Hahah zobacz w necie taka gra z kolorami wymaga sporo ruchu i daje duzo smiechu. U nas dzieciaki lubily sie bawic. Wiecej takich nie znam poza typowa guma czy skakanka ;)
-- Mój błysk przebije ciemności, moja jasność mroki rozproszy.
TEORKA taaak dostalam od aniolkow (pod choinke) jak mialam 10 lat i do teraz jest swietne do zabawy i dla dzieciakow i dla doroslych na imprezach.
Moim twisterem jak wyciagne co jakis czas robie furore wsrod dzieciakow - a potrafi byc ich u nas jednoczesnie 10. Ale one uwielbiaja zabawy ruchowe, ciagle sa na zewnatrz, biegaja po drzewach i trzepakach jak ja w ich wieku - ba nawet to moje drzewa i trzepaki ;)
-- Mój błysk przebije ciemności, moja jasność mroki rozproszy.
Hm-dzięki za odzew:). Twister go chyba nie zachwyci-gra "krzesełka "wydaje się ciekawa-a przy tym śmieszna, gdyż zamiast zwykłych klocków kolorowe krzesełka .Oczywiście zamówione pełno zabawek-które na drugi dzień walnie w kąt -ale u nas kumulacja-Mikołaj,urodziny,choinka-każdy tylko kasą rzuca a ja mam wymyślać "co"kupić .Dlatego chciałam połączyc przyjemne z pożytecznym a nie tylko pierdoły. A jakieś tam jego marzenia tez trzeba spełnic :)
Teo, a Hugo ogrania te Mistakos? Bo zastanawiam się czy kupić to Adasiowi. Z drugiej strony jak go znam to znajdzie 100 innych sposobów na zabawę tymi krzesłami ;)
Jeszcze patrzyłam na klocki magnetyczne. Podobne miała nasza terapeutka od si. Może coś takiego?
Dziewczyny, podpowiedzcie. Co kupic rocznemu chlopcu? Juz sam chodzi i ma starszego brata (3lata), wiec zabawek edukacyjnych, samochodow, torow, klockow itd. Maja w ilosciach hurtowych. Ubran podobnie:/
Ksiazek tez maja duzo. Popatrze duplo. Myslalam tez nad jakas zabawka do wanny? Bardzo lubi sie kapac, widzialam ostatnio taka fontanne montowana i z niej woda leci albo banki sie robia. Nie wiem tylko gdzie tego szukac, bo na ebay za pozno. Sprawsze baby R us i argosie.
Dziewczyny, możecie polecić jakis garaż/parking/tor na autka resoraki? Młody ma moc hot wheelsow i chcieliśmy mu coś do nich kupić. Żeby było stabilne, elementy dobrze dopasowane. I czy Wasze dzieciaki uzytkuja tory do ciuchci z bajki Stacyjkowo albo Tomek i Przyjaciele (te samojezdzace). Fajne to? Warto?
Ja z kolei mam prośbę o opinie na temat piasku kinetycznego. Jakiej firmy kupić bo jak zaczęłam przeglądać oferty w internecie to jest chyba z 10 firm, a opinie baaardzo różne. Czy ten kinetic sand jest faktycznie najlepszy ? Czy różnica w jakości jesli już jest, to duża? Chce kupić dobry piasek i mogę wydać więcej ale pytanie czy nie płacę tylko za firmę.
Albo https://www.smyk.com/puzzle-mapa-swiata-czuczu.html?gclid=Cj0KCQjwjtLZBRDLARIsAKT6fXwz_ST1v9U71WQL6CwbIodtwD2gZ84NYqGw0zK-2u-hJMzNGHz_J2waAv70EALw_wcB
Ja córce ostatnio kupiłam biegówkę Kinderkraft, jeden z najniższych bo córka jeszcze 2 lat nie ma, sprawuje się bardzo dobrze :) Ma fajną regulację siodełka i kierownicy, na pewno jeszcze ze dwa lata posłuży, jak nie dłużej. Rowerków biegowych jest mnóstwo, zależy, jaki budżet, mi teraz zależało na tańszym, starszy syn miał Puky i to już wyższa póła cenowa, też byłam zadowolona.
-- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).