Dii ja zmianiałam jak już jej miałam dość na jednym cycu. Mi Marysia tez tak spała, 3 tygodnie bo właściwie dopiero wtedy uporaliśmy się z żółtaczka. I wisiała na cycu non stop właśnie. Kupiłam sobie wage, żeby ja kontrolować i tyle.

montenia: 4 cmoknięcia na 1 polkniecie jest to ssanie nieefektywne czyli dziecko się nie najada. Najbardziej efetywne ssanie to 1 cmokniecie 1 przelkniecie,do max 3 cmokniecie 1 przelkniecie.

Montenio ale chyba żaden noworodek tak szybko nie je.. ..? No przynajmniej moje dziewczyny na początku właśnie tak jadły, jak napisała Mkd, 3-4 cmoknięcia, potem połknięcie. Dopiero po nie wiem tygodniu..(kurcze już nie pamiętam), zaczęły jeść 1-2 cmoknięcia, potem połknięcie, teraz to już 1 na 1.

No ale u Ciebie Dii to jak nawet po 4 cmoknięciach nei ma połknięcia, to faktiko, masz śpiocha po całości... A to mrowienie to może ten odruch oksytocynowy ? ja takie coś czuję (plus wypływanie mleka), jak Liwia je z jednej piersi, tow drugiej to mrowienie mam.

kurde ja takiego czegoś nigdy nie czułam

No tak. Faktycznie wtedy zaczyna mleczko lecieć

Treść doklejona: 26.07.14 23:20
Teraz mała wydoiła mnie na całego! Dopiero skończyła i ciekawe jaka będzie teraz przerwa... Już mi cycki odpadają! Chyba faktycznie nie ma sensu dokarmiać! Jestem wypluta...

Dii nie ma sensu. Będzie doila. Rozbudzi cycki i brzusio i będzie wszystko ok.
Ja miałam kryzys laktacyjny i 2 dni po kropelce mi lecialo. Byla polozna i tak mnie zestresowala ze mi sie mleko zatrzymalo. Przed ukonczeniem miesiąca ale nie pamiętam dokładnie. I co? Cale dnie i noce cyckowalam i plakalam razem z małą. Nie dokarmilam. M wyzywal ze idzie po mleko że męczę dziecko. Nie poddalam się i mleko polecialo i leci do dziś.

uś: łę

uś: łę

Uś, mały nie potrafi się przystawić do piersi, próbuję go narzucić ale od razu odchyla głowę, próbuje ssać ale nigdy nic nie przełknął, denerwuje się przy tym bardzo.
Może ja robię coś źle, przystawiam go jak jest za bardzo głodny? tylko, że wtedy jest aktywny, nie śpi.

Dziewczyny jaki probiotyk przy kp mogę brać? W domu mam Enterol ale w ulotce jest napisane, żeby nie brać przy kp. Po antybiotyku trochę mi brzuch szwankuje. Brałam Lakcid ale forma mi nie odpowiada :-\

Aaa i pochwalę się, że od kilku dni Mira je mleczko bez kapturków :-)

Dii gdy próbowałam z pieluchą po 3 minutach była już chłodna kupiłam w aptece żelowy okład który można i podgrzewać i chłodzić, można albo trzymać w ciepłej wodzie, ale to trwa 5 minut, albo wrzucasz do mikrofali na 30-40 sekund i gotowe

Skapula, skoro maluszek był bardziej aktywny, to po prostu mógł sam wypić więcej z piersi i dlatego mniej odciągnełaś.
Uś dobrze radzi, karm ile tylko możesz i się ładnie rozkręci. W razie wątpliwości sprawdzaj, jak dziecko przybiera.

skapula: Korzystałam z pomocy p.Doroty z Medycznego Centrum Rodzinnego, na nic to się zdało jednak:(

Tej pani Doroty? Mi ona pomagała i trochę faktycznie pomogła, bez niej pewnie wylądowalibyśmy w szpitalu, a trochę musiałąm sobie radzić sama, bo na przykład zalecała mierzenie ilości odciągniętego mleka, żeby wiedzieć, czy jest go wystarczająco dużo dla dziecka, lub dokarmianie butelką i nic nie wspomniała o innych sposobach...

od początku wydaje mi sie popełnili z Tobą dużo błędów
zaburzone ssanie,nie pobudzana laktacja...
ale walcz!W głowie musisz mieć chęć karmienia i być zaparta

Chcesz sciagac,zeby pobudzić,czy tylko do dokarmiania.? Możesz sciagac metoda 7-5-3 czyli 7 minut jedna piers,7 druga,potem 5 jedna i 5 druga piers i na koniec 3 minuty jedna i 3 min.druga czyli wychodzi 30 minut. Możesz sciagnac jak masz jakas dluzsza przerwę,badz po karmieniu. Kurcze,tylko,zebys sobie za bardzo laktacji nie rozbujała,bo wtedy tez będzie problem,bo pojawia się nawaly, a jak mala nie sciagnie,to będą zastoje. Żeby nie wpaść w bledne kolo. Ile sciagasz dziennie razy i ile ml?
Jak raz podgrzejesz mleko,to już jest do wylania,wiec ja bym mniejsza ilość dala i w razie gdyby jeszcze chciała to dolałabym jeszcze do butli.

montenia: Chcesz sciagac,zeby pobudzić,czy tylko do dokarmiania.?

Do karmienia bo jak na razie mam sporo pokarmu.

montenia: Ile sciagasz dziennie razy i ile ml?

Po karmieniu Madzi udało mi się teraz odciągnąć 50ml. i to dzisiaj pierwszy raz bo mięliśmy trochę latania. A wczoraj to próbowałam po każdym karmieniu z piersi, którą Magda ciągała, albo z której skończyła, bo często zmieniam jak z jednej już za długo ciągnie a czuję, że w drugiej się naprodukowało. No ale nie udawało mi się za wiele. Jednorazowo max 30ml, ale też i 5ml...

montenia: Kurcze,tylko,zebys sobie za bardzo laktacji nie rozbujała

No właśnie więc pewnie tak po 30 ml byłoby ok, ale chciałabym mieć w razie czego na każdorazowe dokarmianie więcej. Nie wiem, czy np. 50 ml to byłaby dobra dawka jednorazowo po karmieniu żeby dojadała?

Treść doklejona: 28.07.14 19:15

katka_81: ) I na prawdę, jak tylko ją przystawiłam, to musiała szybko bidula połykać, bo tak leciało :)

Mi też tryska. Jak Madzia je z jednej to z drugiej mi tryska dodatkowo

montenia, a czy Ci certyfikowani doradcy to działają też na nfz, czy to tylko prywatna/płatna kwestia? Nie wim już co jeszcze mogę zrobić, żeby te moje piersi więcej produkowały, żeby zejść zupełnie z tego mm. Często przystawiam (na żądanie), wypiłam już dwa opakowania femaltikera, teraz piję bezalkoholowe małe piwo, pilnuję, żeby pić więcej, a mleka wciąż jak na lekarstwo. Mój rekord to 110ml w sumie z obu piersi. Dzisiaj musiałam zostawić męża z małą więc siłą rzeczy musiałam się wydoić - po 1,5h od ostatniego karmienia ściągnęłam szalone 60ml. A dziecię mam żarte... Co robić żeby tę laktację rozbujać?

Montever, odstaw MM i przystawiaj dziecko do piersi. Przy Wojtku wpadlam w pułapkę dokarmiania i bujania sie z laktatorem. Skończyło sie szybko zaprzestaniem karmienia piersia.
Laktator nie jest żadnym wyznacznikiem ilości pokarmu. Wyobraź sobie, ze teraz, przy Uli zmuszona raz do ściągnięcia mleka, wydoilam max.20 ml... Idzie sie załamać, co? Tylko z czego ta moja Ula przybrała kilogram w miesiąc? A jest tylko na samej piersi :)

Montever,powiem tak. Porady laktacyjne w ogole nie sa refundowane przez nfz,ale niektóre szpitale oferują swoim pacjentkom darmowe porady laktacyjne(tzn,obciazony jest szpital,ze swoich własnych pieniędzy oplaca te porady). U nas w Bydgoszczy w szpitalu, w którym się rodzi porady laktacyjne sa za darmo. A np. w niektórych szpitalach oprócz tych darmowych dla pacjentek,sa tez takie dla osob z poza i wtedy kosztuje taka porada ok.40zl (tylko,ze trzeba czekac,a czasem problem nagli np.zap.piersi,tu nie można czekac kilku dni czy tygodni). Wtedy sa tez prywatne poradnie. Ale My tak naprawdę dazymy do tego,aby poradnictwo laktacyjne było darmowe dla pacjentek,zeby nawet te poradnie prywatne miały refundowane wizyty u pacjentek.
Montever,jesli nie porzucisz mm to pokarmu ZAWSZE będzie za mało. Bo każdorazowe podanie np.50ml zmniejsza produkcje Twojego mleka o te wlasnie 50ml(organizm nie produkuje,bo uwaz,ze to ssie dziecko,to jest yle ile dziecko potrzebuje, Także odrzucić mm, 2-3 dni polezec z mala przy piersi i zobaczysz jak laktacja ruszy.

Dii, a wystawiasz mala do słoneczka? To tez ladnie zbija zoltaczke. Otworz okno,polzo ja w gondoli, albo na kocyku prze tym oknem(tak żeby przeciągu nie było) i niech polezy z 15minut sobie.

A ja wpadam się pochwalić, że nie wiadomo czemu, ale moja mała na pierś wróciła i tylko cycuś i nawet jeśli jest rozzłoszczona, to szuka uspokojenia przy nim podczas jego ssania :) Jestem z niej dumna choc nei potrafie tego wytłuymaczyć. Obym tylko nie zapeszyła :P

Dii: No właśnie nie bo jeszcze okazji nie było, ale jutro spróbujemy :)

Nawet jak słońce nie praży to powinnaś ją wystawiać gdzies w pobliżu okna, promienie nie muszą nawet padać bezpośrednio, nie musisz otwierać okna (jak gorsza pogoda). My tak właśnie "opalalismy" Milkę i działało.

Dzięki, lecę próbować

Ja z kolejnym pytaniem. Na obwódce brodawki tylko z jednej strony mam mnóstwo malutkich krosteczek. Myślałam, że to potówki, ale znajdują się tylko na jednej piersi i tylko na tej obwódce. Co to może być?

Dii: Co to może być?

a to chyba normalne zmiany hormonalne... takie wypustki.

Oj trochę inaczej to wygląda. Na pewno swędzi i są bardzo drobniutkie czerwone...

Treść doklejona: 29.07.14 16:15
No a teraz kolejna sprawa. Wydaje mi się (pewnie tylko wydaje), ze jednak tego pokarmu mam jakby mniej. Pomijając fakt, że Madzia nie chce bardzo ssać (jest to samo co z Kacprem - za płytko łapie) to laktator nie wyciąga zbytnio, max 20-30 ml ale z reguły 5 ml albo kompletnie NIC! I tutaj nie wiem czy ja źle odciągam czy jak? Staram się na wysokich obrotach (elektrycznym) i na początku leci strumieniem, po 20 sekundach krople i po chwili nic. Ale też nie miewam już napełnionych piersi i nie możliwe, że się wyrównało zapotrzebowanie, bo Madzia różnie ciąga a laktator to samo. Nie po każdym karmieniu odciągam, jeśli Magda mi wisi na cycu to sobie daruję. No i nie wiem czy może powinnam postymulować laktację metodą 7-5-3? Ale też nie chcę za bardzo pobudzić tej laktacji, żeby nie przesadzić...

No to też chyba nie o to chodzi... Bardziej bym obsawiała potówki, bo posypałam posypką i jest trochę lepiej

Ja używałam Medelę Swing intensywnie (bo M. wtedy wyłącznie jadła odciągane mleko) przez okres 3 miesięcy i spisała się rewelacyjnie. Później też używałam od czasu do czasu.
Trzeba tylko dobrać odpowiedni lejek - jest taki szablon, który się nakłada na brodawkę sutkową i przymierzasz. Jeśli ten standardowy dodawany do zestawu lejek jest za duży bądź za mały to na allegro możesz dokupić odpowiedni rozmiar.
Na mnie był ten standardowy za duży, źle mi się na nim ściągało, kupiłam mniejszy na All i było OK.

Ogólnie jestem bardzo zadowolona. Siła ssania super - można sobie regulować (rzadko używałam tej najwyższej). Fajnie, że jest na początku funkcja pobudzania wypływu przez 2 minuty, a później dopiero zaczyna się właściwy program.

Aaa, no i membranki chyba z 4 musiałam kupić na Allegro, bo są delikatne i przy intensywnym używaniu mogą robić się dziurki.

Treść doklejona: 30.07.14 13:58
Możesz sobie wypożyczyć z poradni różne laktatory i wypróbować w domu.

Cześć Dziewczyny, jeśli możecie przekierujcie mnie do dobry wątek, chodzi mi o odstawienie od piersi. Moja Mała ma 20 miesięcy i budzi się każdej nocy po to aby tylko pociągnąć pierś kilka razy, w związku z tym, że mam bardzo mało, bo to bardziej chodzi jej pewnie o przytulenie czasem się denerwuje, gdy nie może zasnąć a mleka jest mało. Powoli chciałabym ją całkiem odstawić i trochę się w nocy zregenerować :) Może coś poradzicie? Jedyne co mi przychodzi na myśl, to mąż i jego obecność przy Małej w nocy, jak będzie płakać, bo to murowane. A może przez kilka dni w dzień jej tłumaczyć, że już nie ma mleczka? Macie doświadczenie?
pozdrawiam
ar