Agunia, jaki język na publicznym forum

Hehe :) Trudno w takiej sprawie powstrzymać emocje Jak tylko cokolwiek gdziekolwiek znajdę to na pewno dam znać komu trzeba.

o masakra

Dziewczyny, napiszcie do admina żadanie o natychmiastowe zablokowanie wszystkich kont zalozonych z tego IP, z ktorego udostepniane sa Wasze zdjecia. Admin ma obowiazek to uwzglednic. W momencie, w ktorym zostaje poinformowany o naruszeniu dobr osobistych (w tym przyp. wizerunku) MUSI interweniowac, w przeciwnym razie moze za to odpowiafac prawnie.
Blokowanie od razu hurtem po IP jest skuteczniejsze niz zglaszanie prosb o kasowanie poszczegolnych zdjec.
W poniedzialek w pracy zapytam jeszcze specow od radzenia sobie z trollami, jak zmusic ten serwis do skutecznego zablokowania tej laski.
Ale przykra prawda taka, ze jak sie daje fotki na otwarte forum, to tak bywa :(

Witam!
alarek też nie istnieje ,login i tematy zaczerpnięte z forum listopadówki2009 (planujemy dziecko).

Sprawa jest o tyle trudna, że zdjęcia są ogólnie dostępne i łatwo odnajdywalne. Każdy może je wyświetlić, a tym samym wkleić gdzie popadnie.
Trudno do zdjęć dodawać watermark, jak na allegro czy w sklepie internetowym.

Wczoraj z innego forum otrzymałem stos wiadomości. W imieniu jednej dziewczyny napisało 10 osób.
Dobrze, że choć jedna wiadomość była konkretna. Poszkodowana osoba z innego serwisu, której zdjęcia użyto, poprosiła i ich usunięcie i nakreśliła, że zgłosiła sprawę na policję. Na wielu forach znalazła swoje zdjęcia, ktoś produkował nową tożsamość.

Irlandia wybacz, nie bede z Toba dyskutowała.
Damazy, dzieki. Ciesze sie, ze sie odezwales. Zdaje sobie sprawe ze to po prostu konsekwencje upubliczniania zdjec, ale moze po prostu sa jakies "formulki" ktore skutecznie zachecaja inne serwisy do szybkiej reakcji na zgloszenie.

Oj, szkoda...

Damazy a jak napisałam z prośbą o usunięcie zdjęć to warto jeszcze prosić o blokowanie kont założonych z IP?
Już się biorę za wywalanie zdjęć z naszego forum :(

przeciez pisalam o znaku wodnym na poprzedniej stronie

Damazy mówiąc szczerze to ja poradziałabym sobie z takim watermarkiem;) Ale fakt, faktem sprawia, że zdjęcie jest jakby mniej "atrakcyjne" dla trolla;) Musi się nad nim napracować, a przy 10ciu kontach to jednak trochę czasu zajmuje, zatem prawdopodobnie znajdzie inne;)
Dziewczyny - Wy same musicie siebie chronić przede wszystkim. Ja nie wrzucam zdjęć w internet w ogóle, bo właśnie zdaję sobie sprawę, że takie (i jeszcze gorsze) sytuacje mają miejsce. Od czasu jak istnieje internet takie sytuacje były, są i pewnie będą póki nie będą grozić złodziejowi poważne sankcje karne. Mało tego, raz wrzucone zdjęcie (nawet potem usunięte) przecież na zawsze zostanie na jakimś serwerze. Uważajcie na siebie. Tak jak, zdaje się Lily26 , wcześniej pisała...wrzucacie tu często zdjęcia dzieci w kąpieli, czy swoje w bieliźnie...dla "normalnego" człowieka są to najzwyklejsze zdjęcia, ale pomyślcie czasem, że po drugiej stronie może siedzieć nie tylko taki troll, ale też jakiś podstarzały zboczeniec Jest to chore, obleśne i powinno być karalne, ale póki co takie sprawy są zazwyczaj traktowane jako "zbyt mała szkodliwość społeczna"i po prostu same musicie (musimy) dbać o swoje bezpieczeństwo. Jeśli odczuwacie potrzebę podzielenia się zdjęciem, wyślijcie na prv, a jeśli je upubliczniacie, to weźcie pod uwagę, że nawet "wyłapanie trolli" nie załatwi sprawy, bo na ich miejsce pojawią się nowe, bo internet jest publiczny generalnie.

Matko, właśnie przebrnęłam przez cały wątek i jestem w lekkim szoku. Knot_ia przewinęła się w kilku innych wątkach na 28dni, pamiętam ją. Na szczęście nie została moją przyjaciółką, a wszystkie swoje wykresy i kartę ciąży udostępniam tylko swoim przyjaciółkom. Jak na razie wszystkie zaufane i na pewno nie mam co do nich wątpliwości :) Zaraz im prześlę info z tym wątkiem, niech też będą świadome. I znak wodny też zacznę stosować :)

Aine, ale chyba ta fote Jaska dawalas na albo "Rozpakowanych" albo na "nasze dzidzie"

wlaśnie aine - moje ukradzione fotki sa spod wykresów... od tak dawna nie przyjmowalam zaproszenia do przyjaciólek a tu raz zaryzykowalam i mam nauczke! Wogóle jeden jedyny wykres poza aktualnym mial jeszcze udostepnione komentarze dla przyjaciolek - ciażowy.
ale troll ma tupet - dostalam zaproszenie od xkuku - tej samej osoby co knot_ia! wczoraj.... co za idiotka! Albo idiota...
jestem w kontakcie z se_se, to jej skradla nick, zdjecia i nawet wypowiedzi ktore tu zywcem kopiowala. Se_se zaangazowala w sprawe policje, zajmują sie Ip.

Dziewczyny, nazywam się Magda i to ja jestem jedną z poszkodowanych dziewczyn z portalu www.planujemydziecko.pl której tożsamość skradła niejaka alarek. Osoba ta zerżnęła nick po jednej z dziewczyn z wątku listopadówek 2009, a zdjęcia dodawała moje (z wątku lipiec 2011) jako niby swoje (nie wiem czy pamiętacie fotkę długowłosej brunetki stojącej bokiem z brzuszkiem przy oczku wodnym). Wiele z Was chwaliło brzuszek, nie wiedząc nawet, że to zwykła oszustka która przedstawa moje zdjęcie jako swoje. Do tego jeszcze ustawiła sobie suwaczek ciążowy zgadzający się co do dnia z moim. Niezły psychol z niej musi być, skoro zadała sobie tyle trudu, żeby wyliczyć kiedy miałam ostatnią miesiączkę, żeby ustawić sobie identyczny suwaczek.
To że zniknął jej profil i moje zdjęcia brzuszka, które podpisywała jako swoje, to zasługa moich koleżanek z portalu www.planujemydziecko.pl, które miały jednocześnie konto na www.28 dni.pl a także mojej interwencji u administratora portalu www.28dni.pl
Wczoraj założyłam sobie specjalnie konto na waszym portalu, aby dokładnie zlokalizować moje zdjęcia.
Niech to będzie przestroga dla Was wszystkich. Internet jest rajem dla oszustów i różnych psycholi. Nie dawajcie zdjęć, na których widać Wasze dzieci, lub Wasze twarze. Ja mam już nauczkę na przyszłość i usunęłam wszystkie swoje zdjęcia z portalu www.planujemydziecko.pl
Jeśli chodzi o oszustkę knot_ia, to ona też skradła tożsamość innej dziewczyny z portalu www.planujemydziecko.pl, tyle, że nie zmieniła ona nicka, tylko podszywała się tutaj pod tym samym nickiem, co oryginalna dziewczyna na portalu www.planujemydziecko.pl. Zatem dziewczyna na portalu www.planujemydziecko.pl o nicku knot_ia to prawdziwa, a tutaj użytkownik o tym nicku to zwykły oszust. Jej sprawa jest bardziej skomplikowana, bo bardziej zaawansowana i ona już złożyła doniesienie na policji. Po adresie IP dojdą do tego oszusta, a wtedy nie uniknie ona kary. Być może okaże się, że alarek i knot_ia z portalu www.28dni.pl to jedna i ta sama osoba. Czas pokaże, a ja liczę na sprawiedliwe ukaranie złodziei tożsamości.

Pozdrawiam Was i pamiętajcie, bądźcie czujne.

i jak można sie nie pomylic tworzac tyle kont i ze wszystkim byc na bieżaco, tydzień, objawy, suwaczki... to jest psychoza jakaś!

Trzeba się zastanowić czy to ona, czy on. Już o tym kiedyś pisałem. Generalnie można takich tożsamości używać w celach sprzedażowych.
Z racji tego, że userzy korzystają z kilku for regularnie, przewijają się też podobne nicki. Każdy coś pisze, każdy porusza jakiś temat. Natykając na podobny login i opinię znanej osoby, bardziej przyswajamy taką wypowiedź niż informację, która nie ma tego wsparcia.
Osoby czytające biorą pod uwagę opinie na temat produktów lub innych ofert, itd..

Problem zaczyna się gdy facet czy kobieta nieumiejętnie zarządza tożsamością. Kobiety łatwiej wyłapują szczegóły, a faceci na forach samochodowych czy innych czytają jak leci i biorą pod uwagę teksty, które są dla nich ułożone.
Oczywiście ktoś może mieć problemy psychiczne, ale lepiej mi tu pasują spiskowe teorie. Trzeba tylko przeanalizować co takie osoby (wykryte) napisały, to wystarczy.

Jaki miała plan pani/pan "niby k_notia" tego się nie dowiemy już dziewczyny.
Ja właśnie rozmawiałam z mężem o tej sytuacji i opowiedział mi o historii , która w zeszłym roku wydarzyła się na forum na którym on przesiaduje. U nich historia wyglądała tak: na forum zarejestrował się pewien gość i zaczął się dość intensywnie udzielać. Większość forumowiczów go polubiła i ceniła za wypowiedzi. Po kilku miesiącach koleś zaczął pisać, że ma lipę w domu bo stracił pracę i że najbliższa mu osoba dość poważnie zachorowała. I tu wyszła prawdziwa idea pojawienia się na forum: większość z chłopaków stwierdziło, że przeleją kolesiowi jakąś tam minimalną kwotę bo jest spoko kumplem z forum i chcą mu pomóc. a koleś po kilku tygodniach nagle znikł. I tak mu pomogli na kwotę około 40tyś. zł a koleś nagle znikł z forum. Sprawa również została oddana w ręce policji.
Mam nadzieje, że "niby k_notia" nie uniknie kary.

A mnie dziwi, że to Was dziwi... Przecież wszędzie są ludzie i ludziska i wrzucając cokolwiek do sieci trzeba liczyć się z tym, że to będzie tam krążyć. Co więcej, nawet wykasowanie zdjęcia nie daje pewności, że ktoś go nie przechwycił. Uważam, że jeśli dojdzie do nadużyć, to nie powinno się mieć skrupułów, żeby podać sprawę na policję czy do sądu. Ale oczywiście najlepiej być ostrożnym.

Juhasek mysle że i to mozna obejśc... printscreen, otwierasz painta wklejasz, przycinasz i masz zdjecie tak czy siak... :/ może bardziej pomyśleć o takiej zamkniętej galerii gdzie dostęp maja tylko osoby które na 28dni są dłuzej, powiedzmy z pół roku, a nie tak z lotu..

Jowita - konta na facebooku nie można ot tak usunąć, dopiero zdaje sie po 6 miesiacach jesli nikt sie na maila podanego w systemie nie zaloguje ....zatem lepiej sie upewnij u adminow FCB, mozna natomiast ukryc profil....pozdrawiam

zostane_mamą dzięki, sprawdze.
Zdjecia na planujemydziecko zostaly usuniete z wszystkich fałszywych kont. ponoc to sprawka 12letniej gowniary, ktora teraz blaga o zostawienie sprawy. dac jej nauczke? postraszyc jeszcze?

czy aby na pewno ma 12 lat? czy to tylko przykrywka by właśnie jej nie zaskarżyć?

właśnie - ten "postęp" jest powalający. Jestem w stanie uwierzyć, że ma 12 lat, patrząc na to, co dzieciaki w tym wieku wyprawiają. Kurcze, nie czuję się staro, ale między nami w wieku 12 lat, a obecnymi 12latkami jest przepaść. Naprawdę! Ja też szyłam ubranka dla lalki i bawiłam się rodzinką Barbie w najlepsze. Teraz 12latki (6 klasa szkoły podstawowej) siedzą na ławce pod blokiem, fajcza papierosy i idą w ślinę tak, że ja nigdy publicznie się nie zachowałam. A daleko mi do pruderii. Ale okrakiem na chłopaku, macanki po tyłku i peirsiach i całowanie z języczkiem na plcau zabaw przy dzieciach małych i ich rodzicach to troszę porażka. Sama widziałam :/

Nie znam sprawy tej dziewczyny więc trudno mi się ustosunkować tak po prostu ale zostawić tak sprawę też sobie nie wyobrażam. Szczególnie na miejscu tej dziewczyny pod którą się podszywała.
Cieszę się że naszych zdjęć już tam nie ma.