a Ja szukałam ostatnio konika w sklepach ale dupa nie ma.. - tesco ma sassy ale nie konika. Chciałam go kupić 7 miesiecznej dziewczynce - to z pewnością lepszy etap dla zabawy tą zabawką....
baczek jest z chicco :) kosztuje 99 zł :) na allegro znalazlam chyba tylko dwa :) tu i tu :) taniej jak widac ;) a ten znalazlam bodajze na mamotato.pl :)
Zabawka stymuluje rozwój mowy dziecka. Dziecko uśmiecha się szeroko widząc swoje odbicie w lustrze. Każdy przycisk uruchamia jakiś miły dźwięk, co pobudza dziecko do manipulowania przyciskami, a zarazem rozwija jego koordynację ruchowo-wzrokową. Magiczne lusterko automatycznie nagrywa i odtwarza głos dziecka. Opcja ta umożliwia uspokojenie dziecka własnym głosem np. poprzez nagranie ulubionej bajki przed snem. Opcja automatycznego nagrywania to fascynujący i zabawny sposób rozwijania mowy - zabawka nagrywa dźwięki wydawane przez dziecko, a następnie odtwarza je trzykrotnie.
Nawet jeśli lustro zostanie wyrzucone na ziemię lub uderzone o ścianę, nie ma niebezpieczeństwa, że się rozbije, ponieważ jest wykonane z elastycznego tworzywa sztucznego.
Specyfikacja techniczna: # automatyczne odtwarzanie; # automatyczne nagrywanie; # fabrycznie zapisane dźwięki; # czas nagrywania: do 6 sekund; # automatyczne wyłączanie zasilania; # rodzaj baterii: AA; # liczba baterii: 3 (w zestawie); # czas pracy przy zasilaniu bater.: 10 godz.
Izunia no cena bączka powala na nogi hi hi hi wg mnie lekka przesada! a Wańka Stańka wiem co to... nigdy się nie chce położyć tylko stoi i stoi ehhhh że tak coś innego nie stoi i stoi :))
Izunia kupilam taka wanke kiedys w auchan no i Gabrysia bardzo ja lubila... ja kupie zwyklego baczka. takiego najtanszego - pamietam ile radosci sprawial Gabrysi wiec postawie na prostote wykonania i tradycje :D
Ja również chcę kupić takiego tradycyjnego - czasami drażnią mnie te zabawki, które są takie "przesadziście" wykonane ... Prostota i tradycyjność ma swoje uroki - i wspomnienia ożywają Wańka-wstańka też będzie
normalnie powariowali z cenami przed swietami!!! kulki sensoryczne byly u nas do niedawna po 38.50 poszlam bo obiecali mi przywiezc i owszem przywiezli tylko cena.... 44.50 zamawiajac 2 komplety na bobomarket i placac za przesylke w dalszym ciagu jestem 20zl do przodu
a mysmy byli dzisiaj w tesco i tam jest promocja ze od 22 do 6 rano jest promocja i wszytskie zabawki 20 % taniej :) super tam sa zabawki :)byla ta trzesaca sie krowka ktora AniaM kiedys tu dodała :) ale sie fajnie rechotała :) ogladalismy troche i w koncu zdecydowalismy sie ze mąz pojedzie do tesco po 22 i kupi małemu muzyczny ocean :)) czyli takie cos :
właśnie wróciłam z tesco! Były kulki ale wzrokowe ze zwierzątkami po 34. Dużo z fisher price nawet tego było ale ludzie strasznie przebierają i wybierają i rozwalają z opakowań wrrrr Kupiłam jedynie grzechotkę z canpola, którą Julcia ostatnio świetnie się bawiła ... (znajdę obrazek wkleję ) Sassy też troszkę tego tam było ale myślałam, że będzie więcej hmm i co ciekawe oprawa niebieska - opakowania i po niemiecku wszystko napisane!
w sumie te 20% nie jest jakos zabojczo duzo ale jak cos kosztuje np 120zl to placisz niecale 100 wiec jednak przy duzej sumie idzie odczuc roznice... fajnie macie z tym tesco..
kfiatuszku ja mam tą zabawkę pożyczoną od znajomych ale Maksiu nie jest nia zainteresowany dłużej niz chwilkę - chociaż dzieci są różne i synek znajomych był nią zachwycony
Ania pamiętasz te pudełko z jednej strony klocki do przepychania z drugiej jakieś liczydło etc? ( muszę poszukać to coś ) Wczoraj było w tesco hmmm cena - zabij mnie nie pamiętam ... ale chyba w granicach 30 złotych! Biorąc pod uwagę wielkość to nie za duże !!!
ja juz swiatecznie jestem obkupiona. koniec wiecej nawet 1 rzeczy :) juz i od tesciow nawet kupilam... ostatecznie oprocz kulek Krzys dostanie jeszcze:
Widziałam to w sklepie! Julka ma sassikowe przyssawki na dno wanienki.... na razie przymocowane są do kabiny i jak ją przebieram w łazience to ona się nimi bawi :))
czy wasze dzieci lubia piszczki?? Krzys sie boi zabawek ktore po nacisnieciu piszcza. ma w sumie 2 takie i musialam je schowac bo co Gabrysia go nimi zabawiala to placz byl
to nie ja tylko tatus ;)on by chcial kupic małemu wszytsko ;) ale to nie on bedzie kombinował potem jak tu przezyc do wypłaty ;) AniuM masz racje 20 % to nie duzo ale przy tej zabawce zaoszczedzilismy 27 zł wiec akurat nie było zle;)
pierwsza proba zabawka zaliczona :) co prawda mały woli udezac w zabawki nogami ale ogolnie to chyba mu sie podoba ;) bynajmniej narazie ;)
mam takie przyssawki do wanienki z sassy. Po naciśnięciu na górną część ta duża rybka czy jak to coś nazwać wydaję dźwięk ale Julka zupełnie to ignoruje!
Dzisiaj dorwała swoją pierwszą grzechotkę z tiny love i z wielkim uwielbieniem wciskała ją sobie do buzi :)) a już myślałam, że ona poszła na straty!
aga Julka się wścieka na tego typu zabawki... wpycha je mocno do buzi i strasznie się złości... przypuszczam, że to przez bolące ją dziąsełka przed ząbkowaniem! Najlepszym gryzakiem jest mój paluch jeżdżący po dolnych jedyneczkach :))
:) u nas coraz więcej zabaweczek jest w użyciu niekoniecznie typowo dzieckowych. Numer jeden to Smerfik następnie szmaciane grzechotko - gryzaczki i wszystko co sie da wziąć do rączki. Najlepsze jednak są własne rączki, rękawki czy pieluszka tetrowa lub inny kawałek materiału który trafi w łapkę (poszewka, śpioszek, troczek od czapki itd itp)
A ja ostatnio dałam Matusiowi kaczke taka szmacianą i wcinał jej nogę i ubaw mial nieziemski. Znalazłam też takie małe furby i się też cieszył bo coś tam do niego Mat gadał i furby po naciśnieciu na dziubek też mu gadał.
And hi hi hi to Nasze laski na takim samym etapie :)) Julka uwielbia rano cyckać poszewki z kołderek jak nie z mojej to jej własnej :)) rękawki nie cycka bo podwijam mocno hi hi hi no i ta rybka - nr 1 obecnie :))
hahaha AniuM skąd ja to znam ;) Kacperek na widok gazety czy gazetki z lidla np. normalnie sie trzesie ;) a skoro mowa o cyckaniu roznych mozliwych rzeczy to dzisiaj z M tak sie usmialismy z małego :P bylismy na zakupach i wracalismy do domu juz i w autobusie mały sobie przypomniał ze jest głodny i oczywiscie wrzask i wogole :P pokazalismy mu ksiazeczke zabawialismy i nic :) w pewnym momencie pokazałam mu metke i zaczełam kilac go nią po buzi no i ja zassał ;) i momentalnie cisza :) miał cała metke w buzi i ssał ja az doszlismy do domu czyli jakies 20 minut ;) chyba smaczna była :)
Biedronko coś do kolekcji Biedronkowe kapcie chyba Gabi znajdzie pod choinką Nie widzę w katalogu ale w Biedronce jest ta skrzynia pudło z zabawkami co wklejałaś wyżej, ale małe
U nas dla Gabi zdecydowanie Biedronki trzeba :) No gdyby były koty to wiadomo hihihi ale że kotów nie ma to mikołaj jej przyniesie cieplutką piżamkę z kotem. Jak urodziła się Gabi sąsiadka zaczęła ją nazywać "Biedrona" nie wiem dlaczego ale tak juz zostało i w życie zaczęły włazić nam plamiaste stworki :) Do tej pory Gabiol to Biedroneczka i ona i my lubimy ją tak nazywać.
Zaś kapcie zamówiła Babcia u Mikołaja ale w tamtym domu mikołaj jest głuchy :D Teść nie uznaje drobnych prezentów więc chyba m y kupimy Babci jakieś wesołe i praktyczne kapcie pod choinkę a zarazem z okazji urodzin (23.12) Wiem że teściowa nas opieprzy ale że się też ucieszy że o niej pamiętamy i słuchamy co się mówi :D (tak jest co roku że nas ochrzania ale potem chwali się że dzieci o niej pamiętają w przeciwieństwie do męża hihihi)
And widzisz jak to jest z biedronkami... Ja mam ich kolekcję schowaną w szafce bo rodzinka by mnie zabiła gdybym to wszystko wystawiła hi hi hi Ciągnie się to za mną 8 rok :))