Czy to faktycznie az tak rewelacyjna zabawka że wszystkie rzucają się na nią jak na świeże bułeczki ?

Zuza bardzo dziękuję :)

U mnie też konik - rewelacja

Fajne piłeczki :)

Weronika niezbyt chętnie bawi się twardymi zabawkami zdecydowanie woli wszystkie szmacianki a najbardziej pieluchę tetrową lub swoje rękawki :) Myślę że to kwestia tego że jeszcze słabo chwyta zabawki - potrzebuje czasu :)

Mój Kubuś ma ulubioną zabawkę - 10cm smerfa z materiału, zabawka z McDonalda. W nocy z nią śpi a w dzień przynosi Weronice. Łatwo się jej go łapie za kończyny i zjada nosa i kapelusza :) I to jest właściwie taka najbardziej zapluta zabawka przez Weronikę. Od dwóch dni fajnie kąsa tego lewka, ale też nie wszystkie jego elementy. Przy twardszych gryzakach co chwilę jest płacz jak urazi się gdzieś w dziąsło, więc staramy się ich unikać jak narazie

And mam podobnie z Julką jak Ty z Weroniką! ona na te co nie może sobie poradzić z włożeniem do buzi zabaweczki to "warczy" machając nerwowo rączkami albo potrafi się rozpłakać!

Ania do co konika to jak zwykle Ja inna tak samo jak moje dziecię... ( przypomina mi się temat diety 13 dni hi hi hi pobiłam rekord odchudzania 3 kilo tylko )

no drogi to swoja droga ;) przypadkiem mi sie trafił ;) nie widziałam jeszcze takiego ;)

ladybird76: And mam podobnie z Julką jak Ty z Weroniką! ona na te co nie może sobie poradzić z włożeniem do buzi zabaweczki to "warczy" machając nerwowo rączkami albo potrafi się rozpłakać!

Biedronko jak Weronice coś nie pasuje to po prostu to zostawia i się nie bawi tym, ją gdzieś urażają w dziąsła twarde grzechotki, tylko że ja już sama nie wiem gdzie bo górne dziąsło jest opuchnięte a na dolnym idą nam już 2 i zdarza się że na pieluszce są ślady krwi :( cierpliwie musimy to wszystko przeczekać. Pocieszam się tym że z dnia na dzień coraz więcej umie i już nie muszę siedzieć i trzymać jej schłodzonego gryzaka w buzi

myszorko odpowiem za Izunie.. to są sensorki dotykowe i słuchowe :)

Myszorko te pileczki ktore maja wystajacy material sa to pileczki dotykowe ktore stymuluja poznawanie nowych powierzchni bo zrobione sa z roznych materialow natomiast te drugie to pileczki sluchowe - jak dziecko nimi potrzasa to slychac rozne dzwieki. Fisher Price ma jeszcze w asortymencie klocki/kulki wzrokowe :)
Krzys ma wpisane te rzeczy na list do Sw Mikolaja bo u wszystkich znajomych sie sprawdzaja a mamie tez sie podobaja no i przede wszystkim rozwijaja zmysly

Ja chyba wykluczę przy Julce jeździk.... :( mam za małe mieszkanko

a i chcialam napisac ze ten rozowy pysio wcale nie jest taki super jak to w reklamie wyglada... owszem fajnie zmienia kolor pod wplywem dotyku ALE jak na moj gust zbyt szybko ten kolor traci

Zuza ja juz go kupilam i mam w domu stad te spostrzezenia na goraco pisane :D
ona o nim marzyla wiec go dostanie. po prostu bedzie czesciej go glaskala hehehe

Zuza nic nie robi :)
po prostu zmienia kolor wlosow (na pyszczku i na czubku glowy tak jak na tych fotach co wklejalam) po poglaskaniu i przytulaniu, niby trzeba poczesac szczotka i to zniknie ale jak sprawdzalam to po jakims czasie znika i bez szczotki)
w zwiazku z tym ze nie ma w sobie zadnego mechanizmu to idealnie nadaje sie do przytulania
ja zaplacilam za niego na allegro z przesylka 85zl - w carefour obszukali znajomi i juz nie bylo - ale co sie dziwic tam byl po 65zl. Gabrysia chciala na dodatek najbardziej chodliwa rase "yorkshire terrier" no ale na szczesie upolowalam i juz lezy shcowany gleboko w szafie :D

Dziewczyny, czy możecie polecić jakąś książeczkę dla mojej małej! Chciałabym coś szmacianego bo lubi przewracaś strony np. w tych grubych tekturowych książeczkach, ale bierze je do buzi i wolałabym żeby była z materiału!
A tak pozatym to chciałabym kupić jej jakąć szmacianą laleczkę bo jak pokarzemy jej lalkę, ale taką dla starszych dziewczynek to mała szaleje z radości i aż popiskuje - możecie coś polecić??????????????

a to pamietacie??

zastanawiam sie nad kupnem takiego walca

Gabrysia miala cos takiego i bardzo lubila sie na tym turlac tyle ze pozyczylismy i juz do nas nie wrocilo

Hihi szalony osioł zobaczcie film http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=271496266

Magg no i cenowo sa korzystne bo ok 30zl za tyle radochy to jeszcze nie tak duzo :) u nas chrzestna sie zapowiedziala ze kupi kulki a tesciow chyba na klocki naciagniemy

Aniu wkleiłaś foto klasycznego bączka - Kupiliśmy go dla Gabi jak miała jakieś 2 latka (wcześniej jakoś nie odczułam jego braku) Przez kilkanaście tygodni w domu była o niego wojna! Gabi nie umiała jeszcze puszczać ale jak już się kręcił to godzinami mogła się wpatrywać, KUba z Anią bili się kto ma nakręcać - jazda a przy tym ubaw po pachy. Kultowa i niesamowita zabawka :) Teraz jak sobie przypomną o nim i się o niego potkną to chwilę przy nim posiedzą i dalej jest śmiech przy tym

ja walec kupuje na bank na gwiazdke (ciocia sie zaoferowala ze sponsoringiem) tak samo jak kiedys tam pozniej droga kupna zamierzam nabyc tradycyjnego baczka :)

o dzieki ci dobra kobieto ;)

Ku przestrodze kochane mamuśki

"W jamperze,dramatycznie niszczone są powierzchnie stawowe kości udowych,że niszczone są tarczki międzykręgowe,że wszystko robione jest niesymetrycznie,że przy skakaniu kręgosłup pracuje na skoliozę.
Ale przecież nasze dziecko tak lubi skakanie Mamy drogie proszę .Bardzo proszę być mądrzejszymi od swoich niemowlaczków."

Opinia terapeuty

więcej

coraz więcej też pisze się o szkodliwości leżaczków, chociaż ja już teraz nie mogę wyobrazic funkcjonawania bez niego

Jemma ta rehabilitantka znajomej ktora mowila o lyzeczkach silikonowych powiedziala ze ten nasz lezaczek jest bardzo dobry i jeden z najlepszych na rynku ale dziecko w ciagu dnia nie powinno w nim przebywac dluzej niz 1-1.5godziny.
maluch kolezanki m.in. przez lezaczek ma problemy z siadaniem bo nie nauczyl sie przekrecac a rodzinna nie zauwazyla w pore ze za slabo podnosi glowke i jest niestabilny. dlatego lezaczek jak najbardziej TAK ale np zeby zjesc obiad czy cos przygotowac a glownie to koc i podloga bo nawet lozeczko czy kojec dziecku nie dadza tyle swobody

a my zamiast lezaczka mamy fotelik samochodowy ;) moze dlatego mały sie nie przekreca ;) w sumie widze ze chce na brzus tylko cos mu nie idzie ;) nie mam go zbytnio jak polozyc na podlodze bo zimno od podłogi a dywana sie jeszcze nie dorobilismy :) a moze by tak takie puzzle piankowe?? sa takie duze skladane.. co o nich sadzicie??

ja mam materac ale hmm ciezko by bylo zmiejscem na niego :D a kocyki to mam same małe ;) jeden duzy mam ale kacper na nim spi pod materacykiem zeby wyzej miał ;) poczekam do swiat wtedy bedzie dywan :)