Lady no ja musialam najpierw sama wyprobowac jak to sie wcina przez taka siatke :) Krzys codziennie dostaje porcje banana i swietnie sobie radzi, wysysa calego do ostatniej kropelki, a jak mu sie podoba to widac na fotach na poprzedniej stronie :)
Ciekawe co Julcik na to :)) jak jej będzie smakowało :)) na razie jesteśmy tylko na jednym konkretnym posiłku jakim jest zupka krem z warzywek! Dzisiaj pierwsza cielęcinka z HIPPA Może przy tych ssakach Julci urozmaici się jedzonko w naturalne owoce!
znajoma obiecala mi podrzucic gruszek od nich z dzialki wiec jutro bedzie proba gruszkowa :) mam zapas deserow ale srednio Krzysiowi podchodza i jednak najchetniej jada zupe z dodatkiem buraka.
a ja ostatnio "wybadalam" ze Krzys zjada chetniej zupke jak dam do niej wiecej buraka. dzisiaj wpalaszowal caly sloik 125ml. chyba mu te buraki smakowo podchodza bo ja w ciazy przeciez jadlam codziennie :)
Hej mamuśki wiecie tak czytam o tym karmieniu o schematach , u mnie ze starszym się to nijak nie miało, bo mały miał anemię leki nie pomagały i jak Jakub skończył 4 miesiące to jadł już pełne zupy mięsne ale mięso tylko z królika bo niestety skaza białkowa, zamiast masła oliwa. Aneczka ten gryzaczek super sprawa, z Hubertem raczej zaczekam do końca 4 miesiąca a potem powoli zaczniemy jeść co innego bo ten głodomor ma już Humanę 1Plus czyli gęściejszą a i tk jak mijają 3 godzinki to by smoka wciągnął taki głodny. Ciekawi mnie czy młodszy będzie chciał jeść coś ze słoika bo starszy pluł wszystkim poza owocowymi słoiczkami. Teraz zmykam czytać dalej.
Aniu jak znajde to wkleje :)) Hogatko te schematy są przeważnie dla dzieci zdrowych ,jak Jakubek miał anemię to się nie dziwie że musiałas interweniowac inaczej A teraz coś dla alergików i nie tylko http://www.karmieniealergika.pl/index.php?akcja=dodaj_tresc_menu&id=12
Aniu tutaj jest trochę o jedzeniu cycowym i butelkowym:)
U niemowląt „butelkowych” pierwszy stały pokarm wprowadzamy po ukończeniu 4. miesiąca, a u karmionych piersią – po ukończeniu 5. (gluten o miesiąc wcześniej). A co w następnych miesiącach?
■ 5. miesiąc (pierś – 6. miesiąc) ● kleik ryżowy na wodzie (może być też dodawany do mieszanki bezmlecznej) ● marchewka gotowana, przetarta ● jabłko tarte ● ziemniak gotowany, przetarty ● zupka jarzynowa (marchewka + ziemniak + kleik ryżowy + oliwa z oliwek lub olej słonecznikowy) Uwaga: Po ukończeniu 4. miesiąca życia niemowlętom karmionym piersią można podać 2–3 g kaszki zawierającej gluten (np. kaszki manny) – jeden raz w ciągu dnia
■ 6. miesiąc (pierś – 7. miesiąc) ● gotowana, przetarta dynia ● kaszka manna (do zupki zamiast kleiku ryżowego) ● burak ćwikłowy (np. można go dodać do zupki jarzynowej lub jako pierwszy barszczyk czerwony) Uwaga: Po ukończeniu 5. miesiąca niemowlętom karmionym preparatem mlekozastępczym można podać 2–3 g kaszki zawierającej gluten (np. kaszki manny) – jeden raz w ciągu dnia
■ 7. miesiąc (pierś – 8. miesiąc) ● brokuły ● indyk (do zupki) ● kalafior ● królik (do zupki) Uwaga: do zupek dodajemy mięso ugotowane w osobnym garnku (bez wywaru z mięsa)
■ 8. miesiąc (pierś – 9. miesiąc) ● sucharek (bez jajek i mleka krowiego – sprawdź skład na opakowaniu!) ● kaczka lub jagnię (do zupki) ● morele (np. przecier ze słoiczka) ● mąka ziemniaczana (np. do deseru – kisiel morelowy) Uwaga: Po ukończeniu 7. miesiąca niemowlętom karmionym preparatem bezmlecznym można podać 6 g kaszki z glutem dziennie (1–2 porcje po 3 g)
■ 9. miesiąc (pierś – 10. miesiąc) ● wieprzowina (np. środkowy schab – do zupki) ● brzoskwinie (np. przetarte owoce dodane do deseru na bazie preparatu mlekozastępczego) ● gruszka ● pieczywo (bez jajek i mleka krowiego) Uwaga: Pieczywo można podać niemowlęciu, które już dobrze radzi sobie z gryzieniem
■ 10. miesiąc (pierś – 11. miesiąc) ● mięso z kury (np. rosół z kluseczkami z mąki i wody). Może być też mięso z kurczaka, jeśli pochodzi z pewnego źródła (czasami kurczaki są karmione mączką rybną, na które dziecko może być uczulone) ● pieczywo z margaryną bez mleka (np. Benecol, Flora Pro-Activ) ● kanapka z gotowanym mięsem ● żółtko (ugotowane, przetarte i dodane do zupki) Uwaga: Przy podawaniu żółtka szczególnie uważnie obserwuj dziecko, bo jajko to silny alergen
■ 11. miesiąc (pierś – 12. miesiąc) ● sałata (np. do kanapki) ● koperek (do zupki) ● płatki owsiane (do preparatu mlekozastepczego) ● kalarepka gotowana, przetarta
swoja droga zdziwily mnie te brzoskwinie w 9 miesiacu, w wersji sloiczkowej sa po 4miesiacu z hippa tak jak brokuly tu 7 miesiac wg sloiczkow juz po 4.
Zibi fajna ściąga troszkę sobie przypomnę jak to jest z wprowadzaniem, a z jakubem faktycznie lekarz nawet kazał wcześniej żeby dziecko nie faszerować sztucznie żelazem( i tak nie pomagało) i wyniki od razu miał lepsze. Hubert nie ma na razie zadnej alergii mleko mu pasuje, piorę mu ciuszki w normalnym proszku, poczekekamy na jedzonko, jak czytałam to co napisała Jemma o tych zachowaniach malca po których można sądzić ze maluch jest gotowy do innego pożywienia to u mnie na razie spokój, zreszta mały dopiero niedługo skończy 2 miesiące więc my mamy czas
Hoga a ja mimo ze Krzys ma anemie i dostawal ferrum lek to z wprowadzeniem pokarmow czekalam az skonczy 6 miesiecy, tyle ze ona calkowicie na cycku, zadnego dokarmiania, nie wie jak smakuje mieszanka
a teraz cos co wyszperalam na innym forum: (dyskusja byla odnosnie siatek centylowych i nadwagi u dzieci)
Witam serdecznie!!! Na wtępnie mojej wypowiedzi chcialabym powiedziec kim jestem i czym sie zajmuje, od 17 lat jestem pediatrą i zajumuje sie wszystkim co zwiazane jest z zywieniem, leczeniem i rozwojem naszych dzieci.Nie jestem tu zeby leczyć czy komentowac, czystym przypadkiem zajzalam na wasz topik. Pokrotce powiem dlaczego, zajmuje się problemem nadwagi u dzieci, pisze opracowanie na ten temat i to wlasnie ten problem sprawil ze zajzalam tutaj, poniewaz szukam informacji na ten temat do mojego opracowania. Jako lekarz nacodzien mam do czynienia z tego typu problemami, i z racji tego ze trochu a moze wiecej niz ktokolwiek z was na ten temat wiem chcialam uzyczyc dobrą radą. To prawda ze niektorzy moi koledzy i kolezanki po fachu, nie przywiazuja do tego typu faktow wagi, ale nieoddzis wiadomo ze nadwaga juz jako niemowlak moze miec i czesto ma przyczyny w otylosci u doroslych. Nadwaga u dzieci: Nadwaga i otyłość u dzieci jest podstawowym problemem współczesnych wysokocywilizowanych społeczeństw. Świadczy ona o braku zainteresowania przyszłym zdrowiem dziecka ze strony rodziców lub całkowicie błędnym pojmowaniu diety młodego człowieka i jego potrzeb żywieniowych. Przekarmianie dziecka może spowodować nieodwracalne szkody. Raz powstałe komórki tkanki tłuszczowej już nigdy nie znikną, mogą tylko zmniejszyć swoją objętość. Otyłe "maluchy" już całe życie będą miały problem z nadwagą i im bardziej puszyste były w dzieciństwie tym więcej wagi będą musiały przywiązywać w przyszłości do prawidłowego żywienia, aby nie stać się otyłymi. Nawet jeżeli uda się im doprowadzić do szczupłej sylwetki będą zawsze miały tendencje do tycia. Niekontrolowana walka z nadwagą u młodzieży często prowadzi do braku akceptacji siebie, a w skrajnych przypadkach do anoreksji i bulimi. Tylko odpowiednia dbałość o prawidłową dietę lub przeprowadzenie bezpiecznej kuracji odchudzjącej u dzieci z nadwagą może uchronić je przed problemami wieku dojrzewania i zdrowotnymi na całe życie. Proces tycia u dzieci rozpoczyna się już po urodzeniu. w organiżmie niemowlaka jest 15% tkanki tłuszczowej, po pół roku ilość ta może wzrosnąć do 25%, ale gdy dziecko zaczyna być ruchliwe od okolo4mc, znowu powinna spaść do 15%. Gdy tkanka tłuszczowa stanowi powyżej 20% masy ciała oznacza to, że mamy do czynienia z otyłym "maluchem". Otyłość u dzieci jest przyczyną wielu poważnych problemów zdrowotnych: 1/nadmiernie obciążony układ kostny może powodować koślawienie kolan i stóp, bóle stawów i kręgosłupa, 2/tkanka tłuszczowa odkładając się wewnątrz organizmu odtłuszcza narządy, 3/stale wzmożona praca trzustki może doprowadzić do jej niewydolności i w rezultacie do cukrzycy typu II, 4/pojawiają się problemy z praca jelit, np zaparcia, 5/z powodu małej ruchliwości dziecka otyłego mogą nastąpić procesy nieakceptacji w środowisku rówieśników.
to tyle teorii: Internet jest dla mnie skarbnicą wiedzy dla was jako matek rownież powinien być, ja nie oceniam moge tylko radzić, mozecie sie nie zgadzać z teorią siatek, mozecie nie zwracać na nie uwagi, ale to wy i wasze zachowanie buduje przyszlość waszych dzieci. Znam jednak przykład mamy dzis juz 11- letniej dziewczynki, która do poradni endokrynologicznej trafiła po skończeniu 1 roku życia dodam ze zadnen z lekarzy ktory zajmowal się Malgosią nie zwrocił na to uwagi a było ich trzech ( co niezbyt dobrze swiadczy o naszym srodowisku). Już na pierwszej wizycie usłyszała od lekarza specjalisty "gdzie pani była przez ostatnie pół roku". Według opinii lekarzy ,mojej i tamtejszej poradni, problem polegał w przekarmianiu dziecka i ku zdziwieniu - właśnie piersią. Dodam ze Malgosia juz w wieku 4rech mc nie miescila sie na siatce centylowej (do mnie trafila jak miałą 11mc) Kilakrotne karmienie w nocy 8,9- miesiecznego bobaska a i w trakcie dnia podawanie piersi do 12 razy ( bo zgodnie z zaleceniem -karmimy na żądanie) doprowadziło do nadwagi.Mimo ogromnej walki,współpracy z poradnią, wielu łez dzis ta dziewczynka waży 70kg, ma nadciśnienie i chore stawy, które zawsze musiały dzwigać wiecej niż były w stanie udźwignąć.
Zwracajcie uwage na szczegoły bo niektóre są ważne nie tylko dziś ale rownież w przyszłości.
Szok ... Ale taka jest prawda - karmić na żądanie i wielka radość bo dziecko przybiera. A potem maluchy takie jak moje nie mieszczą się w statystykach hihihi
Moje szczęście po domowych obiadkach nie chce jeść gotowców! Wczoraj w końcu by zjadła przelałam jej słoiczek w butelkę i rozrzedziłam wodą a i tak nie wszystko wypiła - mądra dziewczynka i wie co dobre
A właśnie od którego miesiąca można dziecku podawać "nasze" posiłki? Niepamiętam kiedy dawałam dzieciom :( mając rok już jadały z nami ale za cholerę nie wiem od kiedy. ja mało używam przypraw dochodząc do wniosku że i tak M doprawia i tak a dzieci wiadomo jedzą ciut łagodniejsze potrawy
Aneczka u nas lekarz zalecił przejście na normalniejsze jedzenie bo Jakub miał niską hemoglobinę, najpierw brał ferro 66 ale potem hemofer i po miesiącu przyjmowania miał jeszcze gorsze wyniki a po wprowadzeniu innego jedzenia od razu po miesiącu była poprawa a co do otyłości u mnie tylko ja mam tendencję do tycia a moi panowie choć jedzą jak smoki to chudzielce nawet Hubercik mimo ze je jak smok i zrobił sie taki pulchniutki to fałdki są ale nie tak żeby aż zachodziły na siebie. Jeżeli nie będzie potrzeby to wszystko będzie w swoim czasie, cała gama nowych smaków. Ja na święta nigdzie nie wybywam będę w domu za to moi starsi panowie jadą do Łodzi po świętach bo mój musi w końcu stary dowód wymienić, nigdy nie było czasu a teraz to już oststni dzwonek.
And zalezy co rozumiesz pod nasze posilki - golonke i grochowke czy zupe jarzynowa i omlet:) Gabrysia dostawala nasza zupe majac niespelna rok czasu (ok 10miesiaca rosol z makaronem domowym), ziemniaki wiadomo wczesniej no i miesko dla niej bylo robione oddzielnie - nie schabowy lecz gotowany pulpecik :)
dzisiaj po raz pierwszy trafilam na przepis na zupe jarzynowa z buraczkiem ktora najpierw podaje sie dziecku karmienoemu piersia (od 6miesiaca) niz karmionemu butla (od 7 miesiaca) do mam ktore maja babycook - czy mozecie sprawdzic czy w waszej wersji tez jest tak samo bo az mi sie to malo prawdopodobne wydaje... dzieki
And no to takie to juz mysle 10miesiac :) ja przynajmniej planuje jak bedzie mial rok to przejsc juz na nasze gotowanie :) mam znajoma co cale zycie gotuje zupy na masle lub oliwie z oliwek i np ogorkowa z ryzem na masle smakuje wybornie
ja bym chciała już hihi no ale się nie da. za ponad miesiąc (30.01) mamy pediatre wiec popytam co p dr na tono i co jeszcze mogę dawać małej. Na obecną chwilę sugeruję się produktami ze słoiczków PO 5m ale powoli mogę już sięgać w 6m bo młoda idzie o m-c do przodu z jedzonkiem. No i zapominam już o słoiczkach - owocków jest jej o wiele za mało i zagęszczanie kleikiem czy biszkoptem niewiele daje, a zupkami pluje. za to polubiła musa bananowego wymieszanego ze 120ml gęstego kleiku ryżowego na mleku
And to moja chociaż wielka to mało zjada jedzonka ostatnio! no i dalej jest na dawce mleczka 150 chociaż od miesiąca powinna 180. w południe obiadek ze słoiczka z cielęcinką a na dobranoc mleczko z kleikiem ryżowo kukurydzianym co daje jej łącznie 5 posiłków no i do tego picie HIPP herbatki! Nocki przesypia mi bez jedzenia po 10 do 12 godzin.... od czasu do czasu herbatka w nocy wchodzi w grę!
Dziewczyny nie przejmujmy się tak bardzo, topóki nie przekarmiamy dzieci czy nie głodzimy ich to chyba wszystko jest OK, niech jedzą tyle ile wynosi ich zapotrzebowanie Jedne dzieci są drobniejsze z natury i już. Weronisia waży malutko ale też wzrostowo odbiega dużo też od Maksia czy Julki, nie wygląda na za chudą - sliczna z niej dziewczynka A ty lady też przestań się wkońcu zadręczać, bo ciągle tylko czytam, że się tłumaczysz, że wcale Julce duzo jedzenia nie dajesz, Maksia karmię na żądanie i nie zamierzam tego zmieniać, najwyżej będzie z niego chłop jak dąb
Jemma ja też jestem zdania że ona już taka jest, a z drugiej str po kim ma być klocek? Najważniejsze że jest zdrowa i ładnie się rozwija. Babeczka ma taką samą przemianę materii jak rodzice i Kubuś. Ania po ojcu ma tendencje do tycia obecnie 10 lat i 43kg wiec z nią musimy ciut uważać. Gabi była jeszcze mniejsza niż Iśka a jaka baba się z niej zrobiła! Weronice 150 samego mleka to mało więc apetyt baba ma. Jeśli chce i zje bez rzygania 200 to też dostanie:D Narazie max jaki wypiła to 180 i po 10min cycuś
Dziewczyny tak jak już pisałam mój syn w wieku 3 miesięcy ważył 9600 w wieku 6 miesięcy 12 kg przy wadze urodzeniowej 4300g do 6 miesiąca nie jadł nic procz cyca, budził się tylko raz w nocy do 1 roku a pużniej już wcale teraz ma 8 lat i waży 28 kg przy wzroście 134 cm! Myślę że to trochę też zależy od tego ile sportu zafundujemy naszym dzieciom kiedy zaczną chodzić! A i dodam że zaczął chodzić w wieku 10 miesięcy gdzie wszystkie ciotki wujkowie , babcie mówili że zatuczyłam dzieciaka i chodzić to on będzie po roku! Także LAdy spoko pożyjemy - zobaczymy!!! Buźka
mam pytanie do mam karmiacych piersia - czy jak wasze dzieciaki zjedza juz zupke/deserek to jeszcze dopijaja mlekiem? Nie wiem czy Krzysiowi sie chce pic czy glodomor jest ale zupy juz np nie chce (wydaje charakterystyczne bleee) a jak go wezme na rece to od razu do cycka sie przypija i je tak jakbym go glodzila. zupy zjada tak ok 100ml wiec wydaje mi sie nie malo (marchew burak ipetruszka seler por i ziemniak). jeszcze tydzien a bedzie dostawal juz miecho do zupy :)
Siatka jest dość gruba. Julka dzisiaj wszamała przez to kawałeczek bananka i niezłe wydawała przy tym odgłosy! Dzisiaj to właśnie odebrałam na poczcie i jak na razie będziemy testować :)) ogólnie świetne to jest!
no odglosy sa rewelacja - Krzys cmoka ze az echo idzie. ostatnio rozmawialm z kolezanka przez telefon to nie mogla mi uwierzyc ze to Krzys takie dzwieki wydaje i az jej foty poslac musialam czym sie tak zajada :) oprocz banana Krzynio konsumowal juz tak i gruszke - dalam taka z lodowki specjalnie schłodzona ze wzgledu na zabki i tez mu niezle szlo :)
Mamodusi tam to byla cena w licytacji, podejrzewam ze ktos dostal 1 sztuke ze stanow i nie wiedzial co z tym zrobic :) a nie sprowadzal na handel. ta osoba do ktorej podalam linka najwyrazniej ma to na wieksza skale bo to juz kolejna aukcja ktora spotkalam. wczesniej widzialam po ok 25zl za sztuke. moje znajome kupowaly z tych drozszych tez chociaz w stanach komplet kosztuje cos ok $7
pomału nasz rynek napełnia się smoczkami z siatki przez co cena schodzi na dół :) tutaj macie za 22 zł http://www.allegro.pl/item287199922_smoczek_siateczkowy_do_warzyw_i_owocow_z_usa_hit.html
a wydaje mi się że tak do paru tyg będzie więcej sprzedawców tego produktu Ania jak myslisz wystarczy jeden smok czy ta siatka jest taka cieniutka że długo nie wytrzyma i trzeba kupic 2 szt??
Zibi ta siatka jest mocna i dobrej jakosci wiec sadze ze duuuuzo przetrzyma. mysle ze 1 jest ok no chyba ze obawiasz sie zgubienia lub ze zostanie skonsumowany przez psa to wtedy 2 to mus ja na razie bazuje na owocach ale za jakis czas podam w ten sposob miesko. upieke szynke i bede ja tak podawala malemu
A moja mała chyba jednak nie będzie sobie tak fajnie cmokać przez siateczkę. Wczoraj spotkałam się ze znajomymi których synek miał coś takiego i właściwie nie nauczył się gryść do dzisiaj bo tak przyzwyczaił się to tego "sprzętu" cwaniaczek, a ma już 2 lata. Oliwcia gryzie sobie już skórkę od chleba i biszkopty, a tak wogóle to widzę, że co bym jej nie dała do rączki, czy do buzi to wszystko będzie sobie gryść. Także pozostanę przy tym, co mogę to dam jej do gryzienie i będę jej pilnować, a co nie mogę to zrobię papkę i podam łyżeczką! Ale muszę przyznać, że podoba mi się ten wynalazek!
Jemma no trochę już je tylko w małych ilościach. zupki różnego rodzaju, obiadki z królikirm lub indykiem, brokuły, szpinak, dynię z ziemniakami, jabłko skrobane albo kawałek do łapki a w ssak wkładam jej banana. Tyle że ona zjada tylko 0,5 tego małego słoiczka no i nieodłączny cyc :) A dzień wygląda tak: 7-8 cycoch 10 cycoch ok 12 jabłko lub banan cycoch ok 16 zupka + cycoch 19-19,30 cycoch i spanko ok 3 cycoch i od nowa :)
Iwa czasami problemem że dziecko nie umie gryżć nie jest ssak który głównie służy do jedzenia owoców dla takich maluchów bez zębów ale bardzo długie podawanie dziecku papek...
tego ssaka do owocow uzywala i moja sis i wiele jej kolezanek i zadne z dzieciakow nie mialo problemu z gryzieniem, siostrzeniec majac rok czasu potrafil sie obsluzyc udkiem z kurczaka czy zjesc kanapke. podpisuja sie pod zdaniem Magg ze to papki tak na dzieciaki wplywaja dlatego ja np przy Gabrysi szybko zmienilam gerbera na bobovite bo oni mieli mniej maziowate jedzenie.
aha ja w tym smoczku podaje Krzysiowi banana i gruszke, raz probowal ugotowanej marchewki :)
Magg a jak dajesz Tosi dynie czy szpinak to ile ona zjada tego na raz? Krzys dynie to jeszcze jeszcze pol sloika ale jak szpinak mu daje to odgrzewam tylko 2 lyzeczki bo wiecej nie zje... Krzysiowi najwyrazniej szpinak nie smakuje bo nim z lekka pluje a mam jeszcze 3 sloiki w zapasie wiec chcialabym go jakos przemycic... moze z marchewka?
no ale ten sloiczek moze byc tylko 48godz otwarty a on w te 3 dni zjada niespelna polowe... i to tez na zasadzie ze daje mu kilka lyzek zupy i w miedzy czasie przemycam szpinak. z brokulami nie bylo tego problemu