Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Za kazdym razem jak zaczne czytac o jakis rzeczach i zastanwiam sie czy to jest pewien rodzaj stresu i czy takie cos ma wplyw na zajscie w ciaze czy wy rowniez tak macie i to normalne. Nie zalamie sie jakos strasznie jak w tym cyklu nie zajde w ciaze bo to dopiero pierwszy ale jak mam sie tak dziwnie denerwowac to bede za kazdym razem obwiniac moje takie myslenie o tym wszystkim i lekkie stresowanie. Czy wam tez towarzyszylo takie uczucie, a wiadommo ze kazdej z nas w tym temacie zalezy na dzidzi i chyba jak najpredzej


, moja mama jest pielegniarką, więć od dziecka mi powtarza że nerwy w niczym nie pomagają tylko przyczyniają sie do mnóstwa chorób, więć staram, oj staram się pozytywnie myśleć
kolejny dzień mija a ja nadal nie dostałam okresu... Ostatnio jak tak też czekałam (tzn.tak jakoś 3 miesiące temu) to okres "przyszedł" normalnie "ze zdwojoną siłą" w ten pierwszy dzień to normalnie myślałam że odjade ... Ból jak nigdy
moje Słoneczko było przerażone normalnie, mówił że jeszcze mnie takiej nigdy nie widział, było Mu żal mnie...ale na szczęście nie trwało to długo bo jakieś 2 godz.(ale wtedy była to dla mnie wieczność) Wzięłam 2 ibupromy i jakoś potem przeszło. no i tak aż strach myśleć co będzie teraz...
No,ale pożyjemy zobaczymy. Będę pisać co i jak. Pozdrawiam kobietki. Miłej końcówki weekendu
Co do staran to wiem ze wlasnie kazda z nas sie martwi, zalamuje bo tak bardzo chcemy miec wlasnego dzidziusia, ale wiecie co mi pomaga modlitwa. Nie wiem jak wy kochane ale my razem z moim P. codziennie sie modlimy i powiem wam ze jak ostatnio mam taki stres dziwny w sobie i martwie sie ze to moze spowodowac nie pojawienie sie owulacji to modle sie aby tak sie nie stalo. Czasami faktycznie nie da sie nie myslec poprostu i nawet jak na chwilke chce zapomniec to jakos to mi wraca do glowy, denerwowanie sie ze sie nie uda, ze nie trafimy itd
Glowki do gory, mamy byc dzielne, zrelaksowane
Trzymam za wasz wszyskie kciuki, OBY SIE UDALO 
jak cie dodac do przyjaciolek, masz moze wykresiki ??
, a tak mam nadal dwa
, no przynajmniej staram się, no bo jak są gorsze dni to czasem mam dosyć, ale na szczeście szybko staję do pionu i dalej do przodu:)
, i dawać jak najwięcej od siebie bo i wtedy się więcej dostaje,zwłaszcza uśmiechu i pozytywnego myślenia, ot cała moja urocza historia

No i bedziemy miec caly dzien dla siebie. Jak teraz poczytalam kochane kazda z was to musze powiedzic ze kazda z was jest w pewnym sensie dla mnie bohaterem
no a w szcegolnosci Beatka. To niesamowite jak do tego wszystkiego podchodzic i musze powiedziec ze wiekszosc dziewczyn powinna brac z ciebie przyklad :bigamile: oczywiscie ze nie raz sie nie udaje no ale mysliscie ze wszyskim sie w zyciu uklada, pewnie nie. Jedni sa biedni, drudzy nieszczesliwi w maleznstwie a my mamy swoich kochanych mezczyzn ktorzy naprawde nas kochaja, i to powinno dodawac nam wiary i nadziei
Jestescie suuuper
, a ja naprawdę mam dzisiaj jakiś niesamowicie optymistyczny dzien, mimo tego że po duphastonie brzuch mi rozwala

Moj nastroj nawet dzisiaj byl okej, strasznie goraco bylo na zewnatrz ponad 36 stopni ani sie wykorzystac tego dnia dzisiaj nie dalo. Ja tez powinnam wczoraj i dzis byc w pracy ale rodzinka dla ktorej pracuje jako niania zadzwonila ze wciaz mam wolne bo nie skonczyli malowac parkietow w mieszkaniu i ze dzieci z nimi beda przez dwie noce koczowac u ich babci. Mam nadzieje ze juz od jutra bede szla do pracy bo stesknilam sie za tymi moimi dziewczynkami, nie widzialam juz ich ponad tydzien a dzieci zmieniaja sie z dnia na dzien. A potem znow jade na tydzien wakacji z moim mezem i znow sie z nimi nie bede widziec. Och ostatnio mam wyrzuty sumienia bo mam wiecej wolnego niz pracuje ale platne mam tak jakbym byla w pracy bo to ich wina ze nie moge przyjsc do pracy, i az mi tak glupio, no ale coz sami stawiali warunki umowy