Na wizycie lekarz powiedział, ze beta jest za niska, że jest na granicy i ciązy raczej nie ma.. Mówił też, że powinna być o wiele większa.. Jutro mam usg i będą wiedzieć co dalej. Idę spać, mam juz dosyć.. 3majcie się dziewczyny.
To niestety raczej mało prawdopodobne, by ciąża była - BETA powinna być o wiele, wiele wyższa i co wazniejsze - powinna rosnąć po 24,48, 72 godzinach,a nie spadać, czy pozostawać prawie na tym samym poziomie. Maluta, współczuję, ale zobaczysz - przyjdzie jeszcze czas dla Ciebie i BĘDZIESZ MAMĄ. WIdocznie tak musiało być ...
Maluta, trzymaj się! Dzięki za wiadomości. Bardzo mi przykro, że tak się sprawy mają, ale tak jak napisała Karko, przyjdzie i na Ciebie czas. Jeszcze będziesz się cieszyła macierzyństwem. Głowa do góry!
Maluta a ja Cie tak pocieszam pocieszam az sama wyladowalam u lekarza bo od rana biegunka i krew mi poszla:( ale doktor zrobila usg i powiedziala ze narazie wszystko ok 18.08 mam na usg zeby zobaczyc czy serduszko bije...zwariuje chyba dziewczyny :((((
Maluta, przykro mi że takie nieszczęście Cię spotkało. To musi być okropne, te rozbudzone nadzieje gasną i nie ma jak tego ukoić... Pocieszeniem może być tylko to, że natura wie lepiej i tym razem tak zadecydowała. Ewelinda, trzymam kciuki żeby było dobrze.
dzieki dziewczyny wiem wiem odpoczywam ile moge rece mi opadaja i wogole drugi raz przez to nie dam rady przejsc czas pokaze zobaczymy....ech to zycie....
Ewelinda, będzie dobrze zobaczysz, będzie lepiej jak u mnie! Dziś wyszłam ze szpitala - wczesne poronienie. W czwartek muszę jechać jeszcze raz, żeby zobaczyć czy wszystko oczyściło się samo, czy oni będą musieli to zrobić. Wypłakałam już trochę tej złości, no ale jest ciężko. Fizycznie też nie czuję się za ciekawie, słabo mi, muszę się trzymać czegokolwiek jak chodzę i do tego ten ból w podbrzuszu, brak słów.
Współczuję Maluta :( Wiem, co czujesz i jak ciężko to przeboleć :( Poroniłam prawie dokładnie rok temu w 8 tc, mojemu maleństwu nawet nie zaczęło bić serduszko. Ale dziś czekam na narodziny kolejnego dziecka - na dniach :) Pamiętaj, że nie wolno się poddawać, trzeba wierzyć, że będzie dobrze, że się ułoży.
Maluta, też jestem z tobą, bo też do końca nie pogodziłam się z tą sytuacją. Ale lekarz mi powiedział, że jeśli się załamie to będę musiała odłożyć starania więc trzymałam się na siłę, ta siłą tak mnie już urobiła, że emocje gdzieś odeszły i jest już dobrze. Także kochana trzymaj się i dużo siły życzę
Maluta przykro mi musisz byc silna...nie pocieszy Cie to ale ja poronilam w kwietniu dokladnie 29.04.2011 mialam zabieg a teraz zobacz znow mi sie udalo choc nie wiem co bedzie dalej...dzis mam nadal plamienie i mowie Wam zanim usg 18.08 to ja bede siwa:((( takze kochnienka musisz byc silna trzymaj sie
mialam wczoraj usg ale to dopiero 6tc usg pokazalo ze ciaza w porzadku wysoko biore leki i powinno byc dobrze teraz mam 18 te usg zeby zobaczyc czy serduszko bije...mialam w kwietniu martwa ciaze mowie Ci ja osiwieje:((((
beliar???? nie pisz prosze, że u Ciebie coś nie tak jest..... co sie dzieje, bo ja nie iwerze normalnie w to co sie dzieje, najpierw tyle szczesliwych wiadomosci i a teraz tyle smutnych.... dziewczyny musicie byc silne, ewelinda uszy do gory - bedzie dobrze!!!! ja mam dzis wizyte, boje sie bardzo bo mam glupie p[rzeczucie jakies... czuje sie zbyt dobrze, zadnych niedogodnosci , odezwe sie wieczorem po wizycie
Wczoraj wypłakałam już prawie wszystkie łzy, dzisiaj jest troszkę lepiej, ale pewnie niektóre z Was wiedzą jak to jest. Dziewczyny, ja mam grupę krwi Arh-(minus), czytałam, że jeśli dziecko odziedziczy krew po matce, to często dochodzi do poronień albo komplikacji, czy to też mogło być powodem poronienia? Trzymam kciuki za wszystkie I dziękuję za te słowa, uwierzcie mi, niby tylko słowa, ale pomagają. Na razie chcę dać sobie spokój ze staraniami, muszę dojść porządnie do siebie, ale kiedyś będę jeszcze miała dzidziusia, na pewno..
Maluta, jest dużo przyczyn poronień samoistnych.Powiem Ci,że o tej krwi dziedziczonej po matce nie słyszałam.Za to czytałam nie dawno,że tak na prawdę jest to trudne do ustalenia,ponieważ zależy od wielu czynników.Jednym z nich może być zaburzenie jaja płodowego,nieprawidłowości narządu rodnego,choroby,czynniki immunologiczne i hormonalne,uszkodzenia szyjki macicy. Było jeszcze parę czynników,ale nie jestem w stanie sobie przypomnieć.
madzioszka ogromna gratki i dbaj o siebie malenka!!!! No stres;) Ja tez sie wzruszylam czy tajacTwoja wiadomosc pelna emocji!! pozdrawiam i trzymam kciuki!