Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 13th 2012
     permalink
    bilia może faktycznie luteina podtrzymała Ci objawy... ja brałam niby dupka , ale mi napięcie w piersiach spadło całkowicie i wtedy juz czułam najgorsze...

    blubis nie do konca rozumiem... ciąża obumarła, na usg juz jej nie stwierdzono a jeszcze do tej pory nie miałaś krwawienia ? Czyli jak ciąża sie wydaliła z organizmu skoro na usg juz jej nie było widać...
    --
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeJan 13th 2012
     permalink
    ja też tego eveke nie rozumiem. Powiedział, że nie ma "pozostałości". Ja mu na to, że nie miałam krwawienia a on, bo trwa połóg. Dziś mi temp. spadła i jest krwawienie chociaż przewidział, że nie będzie tak szybko. Nie wiem, też nie do końca rozumiem
    --
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeJan 13th 2012 zmieniony
     permalink
    bilia i AniaBB i wszystkie zainteresowane :wink:

    Jeśli pracujecie to z tytułu poronienia należy się:
    1. urlop macierzyński w wymiarze 8 tyg licząc od dnia poronienia/zabiegu.
    2. zwrot kosztów pogrzebu z ZUS
    Dodatkowo jeśli opłacacie indywidualne ubezpieczenie to np w moim przypadku mogłam wystąpić o:
    3. zwrot kosztów pobytu w szpitalu
    4. odszkodowanie z tytułu zabiegu łyżeczkowania
    5. odszkodowanie z tytułu urodzenia martwego dziecka (jeśli opłacacie oboje, mąż występuje osobno)

    W szpitalu standardowo otrzymacie:
    1. kartę informacyjną leczenia szpitalnego
    2. wynik badania histopatologicznego
    Same musicie poprosić o:
    3. pisemne zgłoszenie urodzenia dziecka na którym lekarz zaznaczy martwo urodzone (wg ustawy do 3 dni od zabiegu lub 3 dni od otrzymania wyniku badania histopatologicznego)
    4. u mnie lekarz wypełnił dodatkowo zaświadczenie od ubezpieczyciela o przebyciu zabiegu

    I teraz:
    1. z pisemnym zgłoszeniem urodzenia martwego dziecka należy udać się do USC i na tej podstawie zostanie wydany odpis zupełny aktu urodzenia w 3 egz (wg ustawy do 3 dni od daty "narodzin")
    2. do pracy musiałam przekazać: kartę leczenia szpitalnego, wynik bad hist, 1 egz aktu urodzenia -> właśnie przebywam na urlopie macierzyńskim
    3. do ubezpieczyciela
    a. na podstawie karty leczenia szpitalnego dostałam już zwrot kosztów za pobyt w szpitalu
    b. na podstawie aktu urodzenia czekamy na odszkodowanie z tytułu urodzenia martwego dziecka
    c. na podstawie zaświadczenia czekam na odszkodowanie za zabieg
    4. zwrot kosztów pogrzebu... tego nie wiem,

    AniaBB lekarz nie miał prawa odmówić Wam wypisania zaświadczenia z powodu niemożliwości określenia płci. U mnie obumarcie określono na 7 tydz i lekarz zaznaczył płeć męską dopisując "domniemana" (zgadzało się to z moim odczuciem) ale w urzędzie poinformowano mnie, że nie ma konieczności wypełniania tej rubryki w ciąży poniżej 13 tyg (pierwszy możliwy termin określenia płci). Większym problemem w USC był brak danych odnośnie wielkości i wagi ale nie robiono mi problemów z tego tytułu. Mieszkam w małym (20 tys) miasteczku i byłam miło zaskoczona fachowością i podejściem zarówno w szpitalu jak i w urzędzie. Żadnych pytań po co mi to, że to za "mała" ciąża", żadnego pokpiwania - pełen profesjonalizm. Myślę, że dużo zawdzięczam temu, że leczę się prywatnie. Ten sam lekarz opiekował się mną w szpitalu i nie robił problemów z wypisaniem papierów po 3 tyg od łyżeczkowania. Najdziwniejsze jest to, że na wszystko są terminy urzędowe (do 3 dni !!!) a mimo to udało mi się uzyskać wszystkie dokumenty.
    O przysługujących mi prawach dowiedziałam się przypadkiem prawie 3 tygodnie po poronieniu i wszystko dało się załatwić i odkręcić - także działajcie nawet jeśli jest za późno.

    Jeśli któraś z Was ma doświadczenia ze zwrotem z ZUS chętnie się dowiem.
    Każde pieniądze są ważne gdy się leczymy. To, że się teraz nie udało nie oznacza, że za chwilę znów nie będziemy w ciąży. Nawet jeśli przebiegnie ona pomyślnie to maleństwo które odeszło może zrobić z tych pieniędzy prezent swojemu rodzeństwu.
    Dziewczyny nikt nie robi nam łaski, takie jest prawo. Działajcie z owocnym skutkiem :wink:
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeJan 13th 2012 zmieniony
     permalink
    U nas wypełnił zaświadczenie o urodzeniu martwego pisma i osobne pismo, w ktorym oświadczył o niemożności określenia płci na tym etapie ciąży. Z tego co wiem, w tamtym mieście to standard.

    Pani w USC nie zgodziła się zarejestrować bez tego wypełnionego - nie było więc u niej opcji "wypełnienia na czuja". Nie odebrałam tego jako krytykę, że to za mała ciąża aby sobie zawracać głowę, tylko dosłownie jako związane ręce obu stron.

    Nie miałam ochoty organizować pochówku, więc nie ma mowy o zwrocie kosztów. Na L4 nie chciałabym iść, a miałam i tak wolne, więc w ogóle nie brałam. Nie widzę potrzeby zajmowania się tym. Niemniej jednak uważam, że formalności powinny być jasno określone, bez konieczności poświadczania nieprawdy, lub wpisywania "domniemanej" płci. Lub niech to będzie jasno powiedziane, że w razie niemożności stwierdzenia płci, wpisuje się dowolną.
    -- serce przestało bić.
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeJan 13th 2012
     permalink
    1. z pisemnym zgłoszeniem urodzenia martwego dziecka należy udać się do USC i na tej podstawie zostanie wydany odpis zupełny aktu urodzenia w 3 egz (wg ustawy do 3 dni od daty "narodzin")

    do 3 dni, nieźle, 3 dni to można w szpitalu leżeć po zabiegu, o ile nie dłużej. Któraś z Was napisała, że była 4 dni w szpitalu. :devil:
    --
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeJan 13th 2012 zmieniony
     permalink
    AniaBB w urzędzie powiedzieli mi, że lekarz NIE MUSIAŁ wypełniać pola o płci. Widocznie Twój nie chciał lub oczekiwał wynagrodzenia z tego tytułu.
    Niestety chyba żadne przepisy w naszym kraju nie są jasne a tym bardziej dostosowane do realiów. Stąd różnice w interpretacji. I wychodzi na to, że zależy na jakiego człowieka się trafi taką uzyska się odpowiedź.
    ally1381 zgłoszenie w USC może zrobić ktoś uprawniony, byle miał Wasze dowody i zaświadczenie.
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJan 13th 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny ja powtórzyłam badanie na cytomegalię (wcześniej robiłam w październiku) wczorajsze wyniki IgM - 0.89 - wynik wątpliwy, IgG - 93,89 - wynik dodatni. Czy miałam cytomegalię?? Przed poronieniem byłam faktycznie strasznie przeziębiona:(
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJan 13th 2012
     permalink
    akirka zró awidnosc cytomegalii to bedzie widac czy to swieze czy przetrwałe zakazenie wysokoa awidnosc swiadczy o przetrwałym (starszym niz 3 m-ce niegroznych dla ciazy)
    co do ubezpieczenia to kurcze wiekszosc ubezpieczycieli wypłaca odszkodowanie za martwe urodzenie po 22 tc a nie za poronienie niestety
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJan 13th 2012
     permalink
    A co w sytuacji, kiedy do poronienia doszło w domu, nie ma wypisy ze szpitala ani wyniku histopatologicznego?
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJan 13th 2012
     permalink
    Esteban - dzięki za to szczegółowe info :)
    --
  1.  permalink
    dziewczyny moze cos doradzicie, jestem prawie 8 tyg po poronieniu pisalam ze ide do gina w przyszlym tygodniu ale zastanawia mnie jedno dzis zrobilam test owu z apteki jest mega pozytyw przez poprzednie dni tez ,dlaczego ? moze macie jakies odpowiedzi, czy hormony caly czas tak mega szaleja ? test ciazowy zrobilam negatywny
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJan 13th 2012
     permalink
    Oczywiście że mają prawo jeszcze "szaleć"
    --
    • CommentAuthorkokoszkam
    • CommentTimeJan 13th 2012
     permalink
    Czesc :)
    Witam, niestety w tym wątku.
    Ja miałam zabieg we wrześniu, serduszko dziecka przestało bić w 8 tygodniu. Nie krwawiłam, zadnych objawow nie miałam oprócz tego, że nagle przestało mi być niedobrze. Piersi nadal bolały.
    Od ginekologa dostałam skierowanie do szpitala, i na następny dzien juz miałam zabieg. Nikt sie nie pytał, czy chce jakies tabletki czy nie... ale ja tez mysle, że z dwojga złego lepiej jest przeżyć zabieg niż poronienie "na żywo" ( swiadomie). Nie wyobrażam sobie tego :((( Współczuje dziewczyny :(

    Pozdrawiam Was, miejmy nadziej,że sie szybko nam uda zajsc w kolejną ciąże. My juz starania rozpoczelismy (wlasciwie 1 cykl dopiero, ale pracujemy ;)) )
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 13th 2012
     permalink
    kokoszkam szkoda , że tu sie spotykamy :( u nas minęło dopiero 4 dni od zabiegu... okropna ta niemoc, zazdroszcze juz cyklu staraniowego, powodzenia
    --
    • CommentAuthorkokoszkam
    • CommentTimeJan 13th 2012 zmieniony
     permalink
    wiem , najgorsze byly pierwsze dni po zabiegu, ja od razu chcialam juz byc w nastepnej ciazy :sad: a na pierwsza @ czekalam 6 tygodni :confused:
    troche lepiej poczułam sie, jak zaczelam robic po kolei rozne badania, to mi dało jakies poczucie, ze działąm, coś sie dzieje... samo czekanie mnie dołowało.
    No i teraz juz lepiej jest, bo działamy, nie ma "bezczynności" :wink:
    trzymam kciuki, oby szybciutko czas staraniowy dla Was nadszedł :)
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJan 13th 2012
     permalink
    kokoszkam: wiem , najgorsze byly pierwsze dni po zabiegu, ja od razu chcialam juz byc w nastepnej ciazy a na pierwsza @ czekalam 6 tygodni troche lepiej poczułam sie, jak zaczelam robic po kolei rozne badania, to mi dało jakies poczucie, ze działąm, coś sie dzieje... samo czekanie mnie dołowało.No i teraz juz lepiej jest, bo działamy, nie ma "bezczynności"

    No to ja mam identycznie. Strasznie chciałabym już cykl starankowy, taki z nową nadzieją... A żeby ten czas do staranek szybciej minął - wymyślam sobie jakie by tu badania porobić. Błędne koło...
    Byłam dzisiaj u gina na wizycie kontrolnej (jestem dwa tygodnie po zabiegu) i aż byłam zla na moja gin, kiedy ta zasugerowała, że dobrze ze starankami odczekać te 2-3 cykle :/ No ale cóż...
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 13th 2012
     permalink
    bilia , bo to takie ogólne zalecenie, raczej każdy tak zaleca... więc się nie denerwuj, organizm potrzebuje regeneracji po takim zabiegu, ale bardziej potrzebuje jej nasza psychika

    Dziewczyny jak macie pomysły na badania to dawajcie, ja bym chciała zrobić coś choćby dla spokoju sumienia...
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    bilia to chyba od gina zalezy mi kazali od nowa tyle ze ja raczej nie zachodze w ciaze ot tak
    eveke ja robiłam teraz cytomegalie, parwowirusy, listerioze, p/ciała kardiolipidowe i ANA, toxo nie bo byłam chora zastanawiałam sie jeszcze nad chlamydia ale w koncu jej nie zrobiłam
    ja wczoraj zaczelam @ wiec zaczynam kolejne staranka i złozylismy papiery w OAO tym razem czekamy na Marysie (juz tak oficjalnie bo nie musimy powtarzac kursów na szczescie ;) )wracajac z osrodka zajechalismy do tesco na zakupy i kupilismy na szczescie dwupak rózowych spioszków 68 ;) mam nadzieje ze najpózniej w 2013 Marysia bedzie z nami na Cyske czekalismy od kwalifikacji 9 m-cy a od zgłoszenie sie do osrodka ponad 1,5roku :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJan 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Wiem, wiem, że potrzeba regeneracji :) tylko wiecie o co chodzi... no już by sie tak chciało mieć zielone światełko :)

    eveke: Dziewczyny jak macie pomysły na badania to dawajcie, ja bym chciała zrobić coś choćby dla spokoju sumienia...

    Ja mam zamiar zrobić (po @): grzyby i bakterie m.in. chlamydie, listerioze, cytomegalie, plus wymaz/posiew na czystość (miałam już kiedyś dluuuugą "przygodę" z e.coli - muszę więc posprawdzać te wszystkie paskudztwa, bo słabo z moja bakteriową odpornością). Poza tym: hormony tarczycy, może inne hormonki też (ale to muszą cykle wrócić do normalnosci). No i moja gin zapraszała mnie też po @ na cytologię.
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    no ja na zcwartek chyba zarejestruje sie do gin na usg macicy zobaczyc jak to wszystko po @ wyglada
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    Słuchajcie, może porównajmy zalecenia, jeśli któraś zaszła w ciążę w szybkim czasie po, to też niech napisze - i czy sukces czy nie. Zrobimy taką bazę informacji. Nam kazał gin w szpitalu czekać 6 miesięcy, ale to stanowczo za długo, sądząc po zaleceniach innych lekarzy. Szczególnie, że mam wrażenie, że cykl jest w porządku, wygląda że szykuję się do @, ale owulacja w 16dc, i minimum 6 dfl (dziś będzie 7) jest moim zdaniem całkiem przyzwoicie, w końcu to pierwszy cykl. Jeśli w kolejnym będzie ładnie, to chyba przejdę do kategorii "nie uważam".

    ja: zabieg w 8 tc, zalecenie 1 gina: 6 miesięcy.
    -- serce przestało bić.
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    Aniu, dla mnie 3 miesiące to długo a co dopiero 6 (ale moja gin wspominała, że niektórzy zalecają te 6).

    ja: zabieg w 10 tc, zalecenie gina: 3 miesiące
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJan 14th 2012 zmieniony
     permalink
    no to tak
    1 czerwca 2003 rok poronienie samoistne 6tc kolejny cykl zaczął sie 5 lipca 9 sierpnia 2 kreski na tescie ciaza generalnie ok poza poczatkiem bo mała ujawniła sie dopiero w 8tyg było podejrzenie pustego jaja w kwietniu skonczy 8 lat ma jest zdrowa i wielka (144cm i 36kg ;) )
    teraz poronienie 10tc 15 grudnia @ 13 stycznia i mam sie starac juz od razu natychmiast :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorigisowa
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    ja: zabieg w 11tc, ciąża obumarła w 9tc,
    zalecenia po zabiegu: w szpitalu: brak seksu do pierwszej @, starania po 3-6 miesiącach, mój gin na kontroli po @: można starać się już w tym (2) cyklu
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    Ja byłam na konsultacji u 2 ginów + gin w szpitalu.
    Gin w szpitalu : 6 miesięcy odpuścić
    Mój (były) gin : 3 miesiące,
    I poszłam jeszcze do endo-gin : "skoro nic nie boli, stanu zapalnego nie ma to po co tracić czas"
    Więc podjełam decyzję, że poczekam do @ i wracamy do normalności...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, a mezowie badali nasienie? Bo czasem w nasieniu sa bakterie, ktore moga prowadzic do poronien. U nas niestety tak bylo...
    Mnie kazali odczekac do nastepnej miesiaczki ze staraniami. Zaszlam w 7 cyklu po poronieniu.
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    U nas czysto.
    --
    • CommentAuthorkokoszkam
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    moja gin powiedziała, że 3 miesiące trzeba czekać, w szpitalu nikt nic nie mówil ...:confused: ale poczekaliśmy te 3 cykle.
    Po poronieniu zrobiłam badania : zespół antyfosfolipidowy,toczeń, toxo, listerioza,cytomelagia, chlamydia, ureaplasma, tsh, FT3,FT4. Mąż zbadał nasienie (bakterii brak). Jeszcze teraz, jak mi sie cykl troche ustabilizował zrobie prolaktyne i progesteron po owu.
    No i jestem zdrowa jak koń.
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    U nas czysto.
    -- serce przestało bić.
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    mam pytanko- od wczoraj mam krwawienie po obumarciu ciąży.. beta w czwartek niska, bo 7.. temp. spadła więc wszystko ok. Niepokoi mnie jednak duża ilość endometrium w krwi, czy jest to normalne?
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    Dziewczyny mi po poronieniu lekarze zalecali odczekac jeden cykl do normalnej @
    w ciaze zaszlam w trzecim po stracie aniolka
    poniewaz mam pozytywne przeciwciala ANA jeszcze przed ciaza zrobione zostaly wszystkie badania.
    Zaraz po poronieniu dostalam Dupka i heparyne w zastrzykach
    Obecnie boje sie o moja ciaze ale musze wierzyc ze wszystko bedzie dobrze
    wierze ze uda sie Wam wszystkim znow cieszyc sie szczesciem
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    blubis to oznacza ze wszystko ladnie sie oczyszcza
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
  2.  permalink
    blubis: mam pytanko- od wczoraj mam krwawienie po obumarciu ciąży.. beta w czwartek niska, bo 7.. temp. spadła więc wszystko ok. Niepokoi mnie jednak duża ilość endometrium w krwi, czy jest to normalne?



    Mi po laparoskopii po wyciagnieci drenu jak polecialo to wypadl mi skrzep wielkosci orzecha i bylam tak przestraszona ze masakra...Jak widac ciaza sie wchlonela i dlatego lekarz stwierdzil,ze jej nie ma a Ty nie mialas wczesniej zadnych krwawien...Przy cp czasem sie tak zdarza...
    --
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    no wlasnie u mnie tego troche jest.. tylko ze lekarz nie stwierdzil na tej drugiej wizycie ze to cp. Jesli bylaby "normalna" to tez by sie zluszczalo?
    --
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    U mnie zabieg w 11 tc, obumarcie w 9 tc; zalecenie lekarza po zabiegu: 2 tyg. bez seksu, starania po 3 miesiącach;
    kontrola po 1 @ (5tyg. po por.), w 7 tyg. po por. wizyta u gina i zielone światło do starań;
    Ja bym nie wytrzymała 3 miesięcy czekania na podjęcie starań, 6 m-cy to już masakra, ale bywa to uzasadnione stanem układu rozrodczego, hormonalnego, stanem psychiki...
    --
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    Tak. U mnie było intensywnie jak diabli, ale jeden dzień.
    -- serce przestało bić.
  3.  permalink
    Blubis, jak najbardziej. Nie powinnaś mieć powodów do niepokoju.
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    U mnie wczoraj minął tydzień od poronienia a dalej mam krwawienia ze złuszczającym się endometrium. Nie zauważyłam, żeby cokolwiek ustępowało:(
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    Z zaleceń to nic poza zielonym światłem po pierwszej @.
    --
  4.  permalink
    Ja raz poroniłam ;( Lekarz mówił, że mogę mieć problemy z następną ciążą - miałam :(Leki nie pomagały, miałam robione wszystkie badania i nic ..

    Olałam obserwacje i udało się!! Wczoraj mój teścik wyszedł pozytywnie :)
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    Gratulacje sasetka!!!!!
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    ja jestem 3 tyg po i mam brunatne plamienia, też ze skrzepami:/
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    Dziewczyny z plamieniami , a jesteście po samoistnym poronieniu czy po łyżeczkowaniu , bo to też różnica. Jeśli po zabiegu to trzeba zgłosić sie do gina, bo krwawienie/ plamienie nie powinno trwać niewiadomo jak długo, na zabiegu wszystko tam "wyskrobali " (nienawidze tego słowa) więc powinna byc tylko kwestia zagojenia się ran...

    Co do mnie
    Poronienie w 7tc
    zalecenia w szpitalu: żadnych - kompletna paranoja, pozostawie bez komentarza, nie miałam żadnej rozmowy z lekarzem, po prostu wypisali mnie do domu

    W pon idę do mojego gina pogadać (na badanie za szybko jeszcze)

    Myślę, że najlepsze są zalecenia po badaniu, po pierwszej @ , bo wtedy wiadomo z usg czy ładnie się wygoiło i czy można działać, oczywiście nie lekceważyłabym psychiki, ona również musi przezyc żałobę w związku ze stratą...

    Co do badań to zamierzam zrobić ponownie tarczycowe hormony, obowiazkowo prolaktyne, ale tu na pewno bedzie wysoka, do tego badanie na zespół antyfosfolipidowy, choć w karcie mam ASP nie stwierdzono, ale koleżanka tu mi zasugerowała , że mogli zrobić tylko na zakrzepice i na tej podstawie stwierdzić...

    Z tymi bakteriami w nasieniu mnie wystraszyłyście, jakie to sie dokładnie badanie robi i ile to kosztuje?
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    eveke: Myślę, że najlepsze są zalecenia po badaniu, po pierwszej @

    Własnie ja też tak uważam. Czekam na pierwszą @ "po" jak na jakieś zbawienie, bo mam WIELKĄ nadzieję, że po tym też dostanę zielone świateło. Zresztą, nawet jeśli nie - to już zawsze bliżej jak dalej do staranek.
    eveke: Z tymi bakteriami w nasieniu mnie wystraszyłyście, jakie to sie dokładnie badanie robi i ile to kosztuje?

    Mnie tez wystraszyłyście. Chodzi o normalne badanie nasienia? Czy o jakiś posiew?
    My wogóle nasienia nie badaliśmy ale jak rozmawiałam z lekarzem w szpitalu to stwierdził, że nie warto. Bo niby do zapłodnienia doszło, do zagnieżdzenia też, płód do ponad 8 tygodnia rozwijał sie prawidłowo... więc niby nie ma sensu :/ Ale teraz sama nie wiem a mojej gin o to nie pytałam :/
    --
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    Chodzi o posiew z nasienia. Warto też sprawdzić u siebie chlamydie (test PCR), te mogą przeszkadzać w ciąży również.

    Eveke - zamiast tego słowa, którego ja też nie lubię, możesz mówić "wyczyścili", a o zabiegu mówię "łyżeczkowanie", brzmi jednak ładniej niż "skrobanka", jak niektórzy mówią.


    Też czekam już na pierwszą prawdziwą @, zobaczymy co potem. Chyba już niedługo, bo temperatura mi spadła prawie na sam dół...
    -- serce przestało bić.
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    AniaBB: Chodzi o posiew z nasienia. Warto też sprawdzić u siebie chlamydie (test PCR), te mogą przeszkadzać w ciąży również.

    Chlamydie będę robiła ale o nasieniu to nie pomyślałam. No i nie wiem sama... ale chyba odpuszczę.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    Własnie jak jest z tym nasienie.. bo skoro doszło do zapłodnienia, zagnieżdzenia i ciąża jednak trwała te 7 tyg...

    o chlamydii też mysle, przy cytomegalii załamuje mnie cena - 150zł
    --
    •  
      CommentAuthortechniczne
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    http://www.pakiety.diag.pl/dla_kobiet_planujacych_ciaze,32.html


    Polecam pakiet badań , ja osobiści z nich skorzystałam i jestem zadowolona , wszystko w normie
    •  
      CommentAuthortechniczne
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    http://www.pakiety.diag.pl/hormonalny_dla_kobiet,36.html


    I oczywiście badanie hormonów
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJan 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, zaraz po zabiegu przeanalizowalam wszystkie swoje dolegliwości, choroby i nie-choroby... Wszystko, wszystko. Wtedy jeszcze byłam w takim stanie psychicznym, że wszędzie szukałam informacji, wszystko chciałam wiedzieć i najlepiej przebadać siebie i męża od stóp do głów.

    Na bocianie poprosiłam o poradę specjalistę - dr n.med. Piotra Pierzyńskiego (Pracuje w Klinice Rozrodczości i Endokrynologii Ginekologicznej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Szkolenie zawodowe odbył w ośrodkach leczenia niepłodności w Białymstoku i Londynie). Oto co mi odpisał (pomyślalam, że i wam się przyda ta odpowiedź):

    "Szanowna Pani,
    Większość badań wykonywanych po jednym poronieniu jest - jak Pani napisała - dla "uspokojenia sumienia" i zalecenie ich nie ma merytorycznych podstaw.
    Wystąpienie poronienia oznacza, że doszło do nieprawidłowości tak nasilonych, że ciąża nie mogła przebiegać dalej. Nieprawidłowości takie to w około 70% przypadków poronień zaburzenia genetyczne, tzw. sporadyczne, czyli takie, które zdarzają się u zupełnie zdrowych par i nie mają tendencji do powtarzania się. Z drugiej strony, rozumiem, że każdy chce uniknąć ponownego doświadczenia tak traumatycznego przeżycia, jakim jest poronienie.
    W związku z tym, według mnie po poronieniu warto zrobić badanie USG do potwierdzenia stanu narządu rodnego. Zestaw badań w poronieniach nawracających obejmuje zwykle badania kariotypu obojga partnerów, badania układu krzepnięcia (parametry krzepnięcia + AT III, cz Leiden, mutacja protrombiny G20210, białko C i białko S) oraz badania immunologiczne (czynik RF, przeciwciała antyfosfolipidowe).
    Wykonywanie tych badań po jednym poronieniu to jednak trochę tak jakby robić badanie tomografii komputerowej wszystkim, których od czasu do czasu boli głowa. Nie ma to uzasadnienia medycznego i do tego dość dużo kosztuje więc swoim pacjentom bym to odradzał.
    Opryszczka wargowa nie zwiększa ryzyka poronienia i nie ma według mnie uzasadnienia badanie przeciwciał przeciwko HSV o ile nie ma Pani już jej objawów. Doxycyklina ma w swoim spektrum działania Chlamydia więc tutaj też nie bardzo jest to uzasadnione - jeżeli robić badania w tym kierunku to najlepiej wymaz z szyjki i badanie metodą PCR.
    Wystąpienie poronienia potwierdza, że doszło do zapłodnienia jajeczka, prawidłowego transportu zarodka przez jajowód, jak również prawidłowej implantacji. Poprawia to rokowanie na zajście w ciążę w ogóle, nawet pomimo, że skończyło się niedobrze.
    Po poronieniu swoim pacjentom sugeruję zwykle wykonanie badania USG i o ile nie ma innych zastrzeżeń, w tym do cyklu i owulacji i odtworzył się naturalny cykl zalecam zwykle odczekanie 2-3 cykli. Często proponuję wsparcie psychologiczne przed rozpoczęciem dalszych starań o ciążę. Tak naprawdę zestaw badań powinien być dobrany do indywidualnej sytuacji i trudno to tak ogólnie napisać. Dalsze postępowanie uzależniałbym od ustaleń z Państwa lekarzem prowadzącym.

    Z poważaniem
    Piotr Pierzyński"


    No nie wiem ale po tej odpowiedzi, po wizycie kontrolnej u mojej gin sama zaczęłam się zastanawiac czy oby nie przesadzam. :/ Tak czy siak zrobie podstawowe badania a te genetyczne czy te bardzo drogie - to chyba odpuszczę.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.