U mnie w mieście ofert dużo i ceny wózków też dość niskie. Ja za swój nowy Jedo Fyn Memo placilam 1600 z groszami. Sprzedałam chyba za 600. Myślałam że uda mi się za 800 ale ofert było tyle ze ho ho a model właśnie wyszedł ze sprzedaży i wprowadzili nowe. Ludzie wystawiają te wózki za większe kwoty ale widzę ze wiszą i wiszą. Ciuszki dla maluchów sprzedawałam za mniej więcej 1 zł za sztukę i pozbyłam się wszystkiego. Ale może dlatego że sprzedawałam taniej niż inni na olx.
O Marion gdybym wiedziala, ze tak tanio sprzedajesz, to bym kupila.
Ja nadal szukam wozka, ustalilam sobie, ze chcialabym przeznaczyc do 500 zl, ale nie widze nic ciekawego. Znalazlam jakis za 600 zl waga wozka 6,8 kg, duzo akcesorii, do 25 kg mozna wozic, ale nie ma za bardzo opinii, chyba jakas nowosc
Ale w ogóle tej wagi nie czuć, serio. Jedynie ciężko, choć to za mocne określenie, mi kiedy wracam z miasta obładowana zakupami. Bo ja wciągam wózek po schodach idąc tyłem i do jego wagi trza doliczyć 13kg Klarkowyvh plus do 4 kg zakupów ;) a tak palcem się prowadzi, z wyjęciem/włożeniem do auta nie mam problemu.
jak się targa wózek po schodach to faktycznie każdy kilogram robi różnicę pamiętam jak walczyłam z jedo, niby tylko 1 piętro ale w pewnym momencie powrót do domu wyglądał już tak że leciałam z młodym a potem po wózek wracałam
No ten wozek bede musiala targac na drugie pietro. Obecny zostawiam na dole, ale juz kilka razy zostal wystawiony na podworze i zmokl mi. Poza tym balabym sie, ze ktos mi go ukradnie ;)
W ogole juz ktorys raz slysze po co mi wozek, jak Wiktor juz duzy, to powinnam z nim na nogach chodzic, i po co kupowac, jak mam wozek
Sorry, ale nie wyobrażam sobie chodzić z takim "plecakiem". Oczyma wyobraźni widzę, jak gdzieś się obracam i niewinnemu przechodniowi rysuję twarz kołem... Poza tym kółka małe, nie wiem jak się zimą sprawdzą. Wiktor jeszcze za mały na spacery. A już na pewno za wolny. Ja jeszcze tego lata używałam spacerówki dla Wojtka, jak chciałam coś sprawnie załatwić. Teraz muszę się go pozbyć, bo miejsce w piwnicy zajmuje...
tylkonadzis: To na pewno, ze za wolny i za maly. Ale partner tego slucha i potem mi gledzi
a czemu się tym przejmujesz? u mnie Klara się drze nieraz tak, że cały blok ją słyszy bo zaczyna jeszcze na parkingu, a na klatce to już w ogóle. raz jak wpadłam do sąsiadów na parterze z ryjem [bo już miałam po kokardy szczekania psa - dawała jazzu dobre 40 minut po 22.00] to mi wyjechała czy z płaczem Klary to jej kazałam się wypchać informując jednocześnie, że będzie płakać tyle ile będzie potrzeba.
Tylkonadzis wg mnie to te kółka wyglądają kiepsko, na śniegu im długiego żywota nie wróżę, no chyba że centrum miasta i idealne chodniki
btw - pisałam jakieś 2tyg temu o wózku anex - babka wystawiła za 950zł, napisałam że za 900 wezmę i niby ok ale jak zapytałam o odbiór kiedy i gdzie to się nie odezwała a ja też kiepsko się czułam i nie nalegałam bo ode mnie ponad 70km bym musiała jechać więc odpuściłam, teraz wystawiła znowu ten wózek za 850zl ale nie chce napisać do kiedy gwarancja (wózek ponoć używany od maja 2017) a ostatecznie jak mój facet próbował jeszcze urwać z ceny 'na dojazd' to mu sms odpisała że na chleb ją jeszcze stać :P w sumie za te 850 to ja byłam gotowa go już kupić ale ten mój twierdzi, że skoro cena okazyjna (no tak mi się wydaje patrząc na olx) to coś jest nie tak skoro przez 3 tyg nie sprzedała i żeby się lepiej nie wyrywać
Niby mieszkam w centrum, ale na starowce i tam pelno kostki jest. Nie wiadomo czy w ogole tej zimy bedzie snieg. Ale w razie co fajnie by bylo jakby dawala rade i w sniegu. Przegladalam juz tyle wozkow i dupa blada. Nie wiem co wybrac. Jak ktos cos proponuje to powyzej tysiaka
Gdzieś czytałam że zapowiadają zimę stulecia także tego... U nas spacerówki wśród znajomych to wszystko maclareny ale nie znam ani modeli ani stopnia satysfakcji Wiem tylko ze kto miał graco to psioczył ze trzeszczy
Z tego co widzę, to też dość dużo kosztują.. Na pewno każdy będzie lepszy niż ten co mam teraz Im więcej oglądam tym bardziej nie wiem
Treść doklejona: 13.10.18 10:59 Co myślicie o tym wózku ? ładna promocja jest, bo tak na allegro widziałam za 500 zł Jeszcze myśle o tym . Posiada któraś z was te wózki?
Ja mam anexa z serii disocvery. Wózek jest bardzo wygodny, bezpieczny i solidny. Łatwy w obsłudze, zwrotny i poręczny. Dodatkowo ma dużą, pakowną torbę i bardzo fajnie się prezentuje;)
Baby design mini mam i używałam. Teraz muszę wyprać i odsprzedać. Dawał radę, ale na kamiennej kostce ostro telepie. Ale narzekać nie mogę- tyrałam 2 lata i nadal żyje. I jest lekki, dobrze się składa, kosz na zakupy mieści sporo, kieszonka w daszku przydatna na dziecięce duperele. Ogólnie jestem na tak, zwłaszcza za tę cenę, choć wodotrysków to się nie ma co spodziewać. U mnie wygrał kompaktowymi rozmiarami, rozkładaniem na płasko i przedłużaną budką - przy deszczu czy śniegu (o słońcu nie wspomnieć) nawet na leżąco zasłaniał całe dziecko. Przykrywka na nóżki trochę mała, ale dawała radę (ale koca używałam zimą).
karolciat - dziękuję za opinie, już się zdecydowałam na tego mini, tylko czekam, aż w końcu partner postanowi pojechać kupić. Mam nadzieje, że będzie dawał radę.
Oglądałam dzisiaj wózki na spokojnie, ścieżka zrobiona w sklepie sie przejechałam i .. cholerka żaden mnie nie przekonał; adamex i cybex odpadły, maxi cosi wizualnie fajny ale mam wrażenie ze moment i sie rozkleocze plus dziwna gondola a bebetto jest wielki; mam wrażenie ze jesZxze większa kolubrynę niż byl kiedyś jedo bartatina Jeśli nie trafi mi sie używka w dobrej cenie to zdecydowaliśmy ze bierzemy w styczniu nowy raz zeby gwarancje miec, dwa zeby potem na gwarancji sprzedać
Zastanawiam sie jeszcZe nad jednym; te wózki z ekoskóry, widzę ze dość popularne na forach ale jak jest z ich wentylacja? Fajne do czyszczenia ma pewno, fajniejsze niż wiele oferowanych materiałów ale czy dziecko sie w nich nie „zaparza”?
Na olx widziałam, że ta skóra się właśnie przeciera w niektórych miejscach. Ja miałam wózek ze "zwyczajnej" tkaniny wozkowej i kiedy sprzedawalam po dwójce dzieci to był jak nowy (jedo fyn memo). Rączka z ekoskory była w stanie idealnym. Te piankowe chyba a gorzej się "zachowują".
Tak, wiem. Jedo tez robiło takie wózki. I mi się bardzo podobały ale mój mąż uznał, że muszą się słabo wentylować. A potem jak oglądałam używane wózki jedo na olx, próbując oszacować wartość swojego, który miałam na sprzedaż, to widziałam właśnie że ludzie sprzedają takie wózki w dobrym stanie ale ta ekoskora potrafi się przecierać i niszczyć lub pękać.
Nam się i pianka i ekoskóra wytarła od wkładania do samochodu :( A co do wózków w całości czy tam w części z ekoskóry - chyba się tak samo zachowują jak buty z ekoskóry. Jaka by nie była to i tak będzie mało "przewiewna" ;)
Hyde znajomi mieli skórzany wózek - w sensie właśnie sporo elementów w wózku i sprzedawali jakoś koło wakacji bo im się dziecko kleiło.. a budka zdaniem mamy przyciągała ciepło.. nie wiem jak teraz może już zmienili te systemy ale znajomi nie byli zadowoleni. Chociaż oglądaliśmy sami anexa i chyba nie ma on skóry jakoś przy siedzisku.
Asiula, no właśnie mi też ta ekoskóra nie do końca się na logikę widzi, zwłaszcza jak budka z niej zrobiona jest pamiętam, że jedo miało taki w miarę śliski materiał, który wystarczyło szmatką przetrzeć, te wózki które oglądaliśmy w sobotę w większości były takie mam wrażenie ciut chropowate, nawet w bebetto różna struktura materiału była a w moim rejonie kurzu sporo i nie chciałabym się za przeproszeniem udupić z ciągłym praniem i czyszczeniem
Ja miałam biało szarego Adamaex-a. I w sumie byłam zadowolona. Czarek urodził się 3 czerwca, wózek zaczęliśmy używać od razu po wyjściu ze szpitala w lipcu. Nic mi się nie wytarło poza oponami, które z racji dużej i długiej ilości spacerów zajechałam do drutów. Dwa razy ;-) Jeśli chodzi o gondolę to idealna w utrzymaniu czystości. Rączka się nic a nic nie wytarła. Co do wentylacji to też nie miałam zastrzeżeń. Od spodu są dziury wentylacyjne a w budce jak odpięło się pokrycie zostawała sama siatka.
Mam pytanie do dziewczyn, które używają wózków Joie. Jakie macie zimowe śpiworki do wózka? Ten oryginalny dedykowany do Joie czy może jakiś inny i tez dobrze pasuje?
Mój starszak w wieku Frycka juz dawno w wózku nie jezdzil wiec w sumie nie wiem czy dałby się zapiac w śpiwór czy nie. Ale potrzebuje dla małej do wózka. W starym wózku miałam i uważam że śpiwór jest lepszy od kocyka bo dobrze opatula, nie zsuwa się i izoluje tez od pleckow. Tylko ten dedykowany do joie jest jakiś taki niski. Ludzie w opiniach piszą ze cienki i okrywa tylko nóżki. Pomijam to, że jest brzydki ;) A może możecie polecić jakiś fajny śpiworek tak do 150 zł? Ciepły i uniwersalny.
Wiem że teraz szał na minky ale mnie nie przekonują W smyku kuzynka kupiła i moze nie jest jakiś super urodziwy ale fajny materiał i ciepły, taki z gwiazdką jest
Treść doklejona: 17.11.18 11:31 A my dalej sie na wózek nie umiemy zdecydować; mamy jeszcze 3 miesiące niby ale z tym moim niezdecydowaniem i brakiem możliwości pomacania lokalnie to juz w ogóle lipa jest
A czy któraś z was słyszała coś o wózkach BAMBI? Mnóstwo reklam na olx plus forach wózkowych ale jakiś wiarygodnych opinii doszukać sie nie mogę. Cenowo do adamexa i bebetto podobnie moze taniej czasami mawet
może i gadzet, ale jednak wygodny. Co prawda nie wiem czy bym się skusiła gdybym nie miała z wózkiem, ale wspominam bardzo dobrze. Mala mufke montowana na calej raczce, wiec przy okazji sobie tam wrzucalam telefon. Plus nieraz zdarzylo mi sie wyjsc z domu bez rekawiczek i bez mufki szybko bym do domu ze spaceru wracała, plus przy odbieraniu telefonu mniej problemow bo nie musialam zdejmowac rekawiczek :D ale nieraz widzialam takie mufki a'la rekawice z tego minky chyba i moim zdaniem wyglądały brzydko plus brzydko zwisały z wózka, wiec takich bym na pewno nie kupowala. ja mialam gruba z futerkiem w srodku, pokryta tym samym materialem co wozek plus lezala idealnie.
Ja też używałam rękawiczek. Nawet po taniości to 50 zł co najmniej wydać trzeba. Znam inne sposoby na ulokowanie kasy. Ale oczywiście rzecz gustu. Koleżanka swoją chwaliła, ale była na wyposażeniu wózka.
mówiąc szczerze to nie udało mi się jeszcze kupić rękawiczek w których bym spacerowo na dłuższą metę nie marzła :( nawet w tych niby wypasionych north face zawsze marzlam, chociaz byly cyba najcieplejsze ze wszystkich które kiedykolwiek miałam i nie mogę odżałować, że zgubiłam miałam też columbia, niby cienkie ale całkiem ciepłe - niezłe do auta zimą są (chyba są muszę poszukać) ale na dłuższych spacerach to chyba niekoniecznie zdadzą egzamin
a tak poza tym to szczerze nienawidzę rękawiczek i czapek więc to dla mnie zuooooo; też bym brała mufkę gdybym miała zimę całą z wózkiem prześmigać
Nam mufkę uszyła dziewczyna, która szyła śpiworek. No niby super ale jak dla mnie niepraktyczne przy pakowaniu wózka do samochodu - po złożeniu brudziła się od kół :( A ciągłe odpinanie i zapinanie mnie denerwowało :(