Moja to Altabebe.

U mnie był koc i okrycie dołączone do wózka. Używałam tego paska zapinanego do pałąka, co blokował wypadnięcie z wózka. A wtedy śpiworka bym nie włożyła...

Bo ono u dołu ma dość krótkie rzepy. Jak Wojtek mocno nogami machał to odpinał.
I faktycznie bardziej jest po to, żeby zakryć nóżki przed wiatrem czy tym co z nieba pada.
Dlatego ja często owijałam kocem i przykrywałam tą nakładką z wierzchu. A zimą Wojtek jeździł w ocieplanych spodniach.

Ja się nad nim zastanawiałam ale w opiniach wyczytałam, że amortyzacja jest bardzo słaba. Zdecydowałam się ostatecznie na joie mytrax (szukałam samej spacerówki).
Sprawdziłam, że mufke mam firmy camico. Taka zwyczajna ale dla mnie niezastąpiona.
Zamówiłam tez śpiworek inne firmy niż tu dziewczyny pisały, dam znać czy dobrze pasuje ;) udało się okazyjnie kupić bo black friday ;)

Stelaż spacerówki i zestawu 2w1 jest ten sam.
Ja w sklepie na żywo zweryfikowalam najwięcej swoich wozkowych "fascynacji".

Hyde moja szwagierka ma tego xlandera i jest zadowolona.
Rzeczywiście nie jest to wielki wózek, wiec jakiejś super amortyzacji nie ma, ale jak nim jeździłam to wydawał mi się bardzo zwinny i skrętny.
Oni kupowali używany wiec tez kilkuletni. Pewnie co jakiś czas producent „ulepsza” je, tak bynajmniej jest z większością wózków😉

amortyzacja to dla mnie jest sprawa priorytetowa; mamy blisko domu w prawdzie chodniki ale tak że ciągle zejść - wejść i podbijać trzeba; plus najlepsza okolica spacerowa na osiedlu to zwykłe piachy i ewentualnie płyty drogowe także amortyzajcja musi być wręcz idealna

szkoda, że nie mam gdzie obejrzeć nowych jedo bo fajnie te nowe trim i tamel fajnie się prezentują (no a poprzednia bartatina była meeega fajnym wózkiem więc z samego sentymentu bym pooglądała)

Szwagierka mieszka nad morzem, tam praktycznie chodnik to jeden czy 2 :p
Ale generalnie wydaje mi się ze wózek jest dość twardy.
Radzi sobie z piaskiem itp ale myśle ze są wózki z lepsza amortyzacją jednak.

Tak, to ten sam ciąg budynków tylko po drugiej stronie. Jak wychodzisz z Ikei to powinnaś widzieć naprzeciw. Jedo zawsze tak było i to w wielu wersjach. Swój pierwszy wózek właśnie tam wypatrzyłam ;)A aktualny kupiłam tam bo cena wszędzie była taka sama.

Treść doklejona: 26.11.18 08:33
W sumie ze wszystkich wózków które miałam, Jedo miał najlepszą amortyzację. Fakt, że duży i ciężki ale dzięki temu moj syn mógł sobie leżeć w wózku prawie w poprzek (jakoś nigdy nie leżał prosto) a młoda jeździła nim 8 miesięcy aż do końca zimy. Bardzo dobrze go wspominam. Nigdy nic się w nim nie zepsuło, sprzedałam i wyglądał jak nowy. Te nowe Jedo widziałam na naszym osiedlu i wyglądają bardzo fajnie. Choć wiecej widzę jednak Bebetto i tych innych na białym stelażu z taką plastikową misą jakby. Mi się akurat wozki z białym stelażem i tym plastikiem nie podobają, lubię tylko czarne.

Isia no włąsnie rozważyłabym nawet zakup używki jedo fyn ale w promieniu 50km nie ma żadnej wystawionej na olx ani na forach; tak kalkulując to muszę mieć jednak i dużą gondolę (Krzyś w bartatinie jeździł 8 miesięcy) ale i później na początek dużą spacerówkę na kolejną zimę jeśli urodzi się koniec lutego to w tym roku w śniegu pewnie wiele nie nałazimy ale za rok już tak i wtedy kolubryna się przyda. Mamy część kasy na wózek dostać więc zaczynam się poważnie zastanawiać nad zwiększeniem budżetu z tego 1.5 na 1.8tys i kupienia czegoś na miarę naszych potrzeb

a teraz Ty masz ten joie litetrax 4? różnie o nich piszą na forach chociaż wizualnie fajne, dla mnie największa wada to brak możliwości montażu spacerówki w dwie strony ale mega plus za sposób składania

u mnie biały stelaż i w ogóle biel odpada, nienawidzę sprzątać wycierać itp a teren mam jaki mam więc wiecznie by mnie to czekało; naczytałam się sporo o tych gondolach z plastikowym dnem o słabej cyrkulacji powietrza, parowaniu i skraplaniu itp.


Obe, dzięki za info. W necie opinie na korzyść xmove w porównaniu z xpulse ale wsyzstkie z zastrzeżeniem żeby model 2018 brać; ehhhh nie sądziłam że to będą aż takie dylematy
btw - gdzie takie ceny są? u nas xpulsy od 800zł w górę

U mnie w mieście bardzo dużo Jedo Fyn było na olx. Do wyboru, do koloru.
Ja mam joie mytrax, to jakby lepsza wersja litetraxa. Ma wyższe siedzisko, regulowana wysokość rączki (teleskopowo), lepiej wyprofilowane siedzisko, podnóżek gumowany (żeby się nie brudzil ) i jakieś drobne różnice w tym jak wygląda kosz, felgi i budka. No i mytrax ma możliwość zdjęcia budki i zainstalowania gondoli lub fotelika. Ale ta gondola ponoć jest mała.
Sposób składania to rewelacja. Jednym ruchem, dosłownie.
Skoro planujecie wydać taka konkretna kwotę to może warto się jednak wybrać do sklepów chociaż popatrzeć na te wszystkie modele a potem ewentualnie kupić przez internet?

MrsHyde: Obe, dzięki za info. W necie opinie na korzyść xmove w porównaniu z xpulse ale wsyzstkie z zastrzeżeniem żeby model 2018 brać; ehhhh nie sądziłam że to będą aż takie dylematy
btw - gdzie takie ceny są? u nas xpulsy od 800zł w górę

Też byłam zdziwiona, że taka cena ;)
Się mi przypomniała, że ten wózek jest ciężki :( A już z dzieckiem to dramat i ledwo 5 schodów dawałam radę wtargać :(

a ja dalej wózka nie znalazłam
przejechałam się xpulsem bebetto i anexem i odpadają, nie moja bajka
jestem na etapie poszukiwania używki jedo fyn żeby potem zainwestować w lepszą spacerówkę, w sumie mam jeszcze jakiś miesiąc na zakup więc czas ucieka nieubłagalnie

znalazłam super fajny wózek, który by spełniał wszystkie moje wymagania i względem głębokiego i spacerówki CONCORD WANDERER ale cena w PL ponad moje możliwości
myślałam, że uda mi się może sprowadzić z Hiszpanii bo tam wychodzi za ok 1,7tys ale tylko różowe się pojawiają

obe: dziecka chodzącego a siedzącego rzadko

Moi bardzo wózkowi. Henryk jeździł do wieku 4 lat. Fryc też wciąż lubi. Od 1,5 roku mam Joie Litetrax 3 - i wciąż jestem zadowolona.

Ja mam valco snap 4 sport i jestem zadowolona, rozwazalam joie mytrax bo mi sie wizualnie bardziej podobala, no ale jest ciezsza. Valco minus ma taki ze akcesoria potwornie drogie, malo uzywek, a przy zakupie nie dostajesz nic, nawet foli. Ja kupowalam spiworek joie bo mial niby pasowac, ale niestety srednio pasuje. Ja jezdze duza komunikacja miejska wiec chcialam cos zwrotnego i wygodnego dla dziecka. Siedzisko jest ogromne, buda tez, dobra amortyzacja wiec moj synek sobie chwali :)

Ja miałam snap4 I byłam mega zadowolona. Teraz dopiero wiem, że trzeba było kupować tani wózek głęboki bo to i tak max do 7 m-cy, a inwestować w dobra spacerowke. Mi już ręce siadly przez skladanie głębokiego wózka do auta.

Dzięki, już sobie obejrzałam w necie teraz muszę poszukać w jakimś sklepie, żeby przymierzyć Młodego. Bo z nim jest taka sprawa, że jak się na coś uprze, że mu się coś nie podoba to się go tam nie wsadzi za Chiny ;) Zresztą tak samo było z butami - już myślałam, że będziemy stalować u szewca ;)

Isia owszem jest sporo jedo fyn ale nie w mojej okolicy a jakoś nie mam przekonania, żeby kupować na olx w ciemno z drugiego końca kraju chociażby.
Zakres poszukiwań mam zawężony do 50km i tylko 3 sztuki z czego dwa typowo babskie i tylko 1 unisex (właśnie jest to akurat memo)
w bartatinie pamiętam, że szału z budką spacerówki dostawałam, żeby się ładnie/dobrze układała ale tak to nie miałam żadnego ale do tego wózka i m.in dlatego teraz stawiam na jedo. Była nawet opcja, że weźmiemy nowe jedo ale jak patrzę na używane to bardzo dużo się na jedo traci (o dziwo znacznie więcej niż na bebetto czy adamexach)

u nas waga nie jest aż tak istotna, mieszkamy w domu jednorodzinnym i do domu nie mamy nawet jednego schodka a nasze auto ma tak duży bagażnik że nic nie będzie trzeba do bagażnika rozkładać (w sensie bez bujania się ze zdejmowaniem kółek itp bo wiem że xlander xa wchodził na wpół złożonym stelazu)

Isia ale ja mówię o tych nowych modelach właśnie, że się dużo traci bo patrzyłam po ile są powystawiane używki - brałam pod uwagę TRIM jako zakup nowego albo ewentualnie koda (z jedo mi odpisali że koda to ulepszona wersja fyn)
znam JEDO, bartatina nam służyła prawie 2 lata a potem sprzedałam i z tego co wiem wywoziła jeszcze troje dzieci

a u nas jedo to była i jest rzadkość
W najbliższym dużym mieście gdzie wybieraliśmy sie jechac oglądać wózki i foteliki to tylko w 1 sklepie w ogóle mają jedo i to tylko dwa modele (obdzwanialam bo średnio jechac 100km po nic)

Brałabym pod uwagę gdyby w mojej okolicy w ogóle były te wózki (poszukiwania mam zawężone do 50km na jedo i do 100 na concorda); nie kupię używanego wózka za 1,5k (i więcej) od anonimowego sprzedawcy z drugiego końca kraju

a ja właśnie wizualnie nie lubię wózków z tymi maleńkimi kółkami z przodu
ogólnie przejechałam się takim z malutkimi kółkami raz po moim osiedlu i nie wyobrażam sobie korzystania zz takiego wózka na co dzień kiedy mamy bardzo wysokie krawężniki na osiedlu (tak wysokie, że autem ciężko podjechać)

Ale przynajmniej pojemny ten koszyk, jest do niego dobry dostęp i ma ten odblask.
Ogólnie dobrze wygląda ten wózek na zdjęciu.

Ja miałam Recaro Young Profi Plus. Nadal mam bo młoda jeszcze w nim jezdzi. I właśnie Maxi Cosi jeszcze pasowało. Ale Recaro miało z tego co pamiętam bezpieczeństwo na pięć gwiazdek wiec wybrałam to.