Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJun 15th 2012
     permalink
    Z Wrocławia, ale czy to jakąś różnicę robi?
    --
    •  
      CommentAuthorpoziomkaUK
    • CommentTimeJun 15th 2012
     permalink
    Tak, bo rozne miasta organizuja rozne konkursy i zabawy dla maluchow i starszych dzieci..
    Moze cos znajdziesz tutaj http://czasdzieci.pl/wroclaw/wydarzenia/
    -- moje najwieksze zyciowe osiagniecia: WIKTORIA 06.02.2014 DOMINIK 01.04.2016
    •  
      CommentAuthorkolonialka
    • CommentTimeNov 30th 2012 zmieniony
     permalink
    Podbijam temat. Macie jeszcze jakieś sposoby oszczędzenia? Nie mam pomysłu na obiady, które nie kosztują dużo a są pożywne i zdrowe. No i chyba zacznę gotować małemu zupki, bo słoiczki są drogie. Na mleku też nie zaoszczędzimy bo synek musi pić H.A i 29,90 co 3 dni wypija. ( nie to że mu żałuje, tylko zauważam te wysokie ceny na dziecięce artykuły) Chusteczki i pampersy kupuje w dużych paczkach , szukam promocji na promobaby.
    -- [url
    • CommentAuthorSmuga
    • CommentTimeDec 17th 2012
     permalink
    Wiadomo, że tego rodzaju dania nie da się jeść codziennie i nie wiem jak na nie zareaguje karmione piersią dziecko, ale ja bardzo lubię fasolkę jaś uprzednio namoczoną ugotowaną z masłem, solą, kminkiem i pieprzem i czosnkiem (gotować tak, by woda była o jakiś 1 cm nad fasolą), pod koniec gdy już fasola jest dość miękka dodaję jeszcze pokrojoną marchewkę i natkę pietruszki. Nic mnie tak dobrze nie trzyma w zimie jak ta dawka zdrowego roślinnego białka.

    Również zdrowa, polska i tania jest kapusta. Duszona na maśle z cebulką, pomidorem, startą marchewką i dużą ilością pietruszki jest znakomita do ziemniaków.
  1.  permalink
    Oszczędzanie to jest walka samym z sobą, ale też przejaw pewnej inteligencji w poruszaniu się po sklepie i wybieraniu odpowiednich sklepów. Nie ma sensu się katować z mojego punktu widzenia to jest kwestia pewnego uargumentowania samemu sobie co chce osiągnąć przez oszczędzanie i jakie zaangażowanie musi być z mojej strony.

    [wymoderowano reklamę]
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 25th 2013
     permalink
    dziewcyzny czy wy tez macie wrazenie ze z dnia na dzien wszystko drozeje? co raz wiecej idzie nam na zycie (no dobra, nie oszukujmy sie - zarcie); oszczedzanie praktycznie zupelnie nam nie idzie zwlaszcza ze kredyt i rachunki domowe zjadaja jedna pensje.
    ostatnio sledze wszelkie okazje z kuponami rabatowymi, zarejestrowalam sie w mokazje na zasadzie ze cos tam sie zwroci raz kiedys ale to i tak zludne oszczedzanie jest; chyba przestane placic karta bo wtedy to juz w ogole nie mam przelicznika namacalnego ile wydalam na spozywke
  2.  permalink
    Dokładnie Hyde! Żywność strasznie drożeje. A płacąc kartą traci się w pewnym stopniu kontrolę. Szczególnie jak płaci się zbliżeniowo... Ja też się zastanawiam czy z karty nie zrezygnować, ale ciężko podjąć taką decyzję, bo przecież nie będę co chwila latać do banku wypłacać pieniędzy.
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeMay 28th 2013
     permalink
    MrsHyde: hyba przestane placic karta bo wtedy to juz w ogole nie mam przelicznika namacalnego ile wydalam na spozywke




    straciatella: Ja też się zastanawiam czy z karty nie zrezygnować, ale ciężko podjąć taką decyzję, bo przecież nie będę co chwila latać do banku wypłacać pieniędzy.


    - no własnie dziewczyny, my od tego z mężem zaczęliśmy. Jak przychodzą pensje, w pierwszej kolejności opłacamy rachunki wszelkie ew. raty.
    Następnie małżonek jedzie do np. Selgrosa i robi tam zakupy gabarytowe z zapasem, np. woda, mleko, masło, płatki itp.
    Przy okazji wypłaca z bankomatu, np. 1500 zł ( w zależności od zasobności portfela), ja dzielę tę kasę na 4 lub 5 równych kupek ( zależy od ilości tygodni w miesiącu) i wkładam sobie w datowane na kolejne tygodnie koperty. W każdą niedzielę, podejmuję kasę z koperty i żądzę się nią tak, aby nam starczyło. Na początku było ciężko, bo my też z tych "niegotówkowych" ale teraz jest git. Wiadomo, są nieplanowane wydatki, ale tez staram się w tej kasie, którą wypłacam na cały msc, uwzględnić je. My dzięki tej metodzie odkładamy naprawdę fajne sumki co msc. Czasem trzeba podjąć coś dodatkowo, ale to zawsze zapisuję i NIE KORZYSTAMY Z KARTY:)
    Kolekcjonuje jeszcze dodatkowo paragony i na koniec msca sumuję i patrzę na co idzie najwięcej kasy.
    Nam też kasa przepływała miedzy paluchami i nie wiadomo było, na co idzie. Naprawdę polecam ten sposób, u nas sie sprawdza:)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 31st 2013
     permalink
    nas pewnie jak i wiekszosc zzeraja nieprzewidziane wydatki no i niestety leczenie ktore niby jest w PL bezplatne; jak ostatnio podsumowalam ile poszlo na lekarzy to mi wlosy deba stanely :/

    Treść doklejona: 31.05.13 14:04
    migotynka: Kolekcjonuje jeszcze dodatkowo paragony i na koniec msca sumuję i patrzę na co idzie najwięcej kasy.

    ja i bez kolekcjonowania wiem ze u nas najwiecej kasy idzie na zarcie; lubimy dobrze zjesc (chociaz nie koniecznie jest to zarcie ekskluzywne typu owoce morza, drogie sery czy wedliny dojrzewajace) ale ze wszyscy jestesmy miesozercami a obiady mamy zawsze 2daniowe to spora sumka sie z tego uzbiera.
    •  
      CommentAuthorstraciatella
    • CommentTimeMay 31st 2013 zmieniony
     permalink
    Ja bym może jeszcze bez karty przeżyła, ale partnera na to nie namówię. Poza tym tak jak Ty, migotynka, zbieram paragony (wszystkie, nawet te najdrobniejsze) zapisuję wszystko na kartce, dzielę na kategorie typu: zakupy spożywcze, samochód/LPG, ubrania i kosmetyki, zdrowie, komunikacja miejska itd. Jedyne co mi właśnie przeszkadza to karta... W pko jest tak że jak płacę zbliżeniowo to księgują to dopiero w ciągu 1-3 dni. I niby mam paragony itd. ale jednak zdarza się czasami popatrzeć na konto i zapomnieć że płaciło się zbliżeniowo - szczególnie jak np kupuje się w dwóch spożywczych/supermarketach, aptece i papierniczym jednego dnia. Dopiero później człowiek sobie zdaje sprawę że przecież wydało się jeszcze w aptece np. te 40zł.
    Każdego miesiąca planuję sobie budżet na wszystkie wydatki. I było dobrze do czasu dopóki nie straciłam pracy. Teraz pracuję, ale za niższą pensję. Zarabiam około 500zł mniej. Z biegiem czasu widzę że da się żyć bez tych 500 zł, czyli zarabiając więcej mogłam te 400-500 zł odkładać. Nie odkładałam i mam nauczkę na przyszłość. Kiedy już dorwę lepszą pracę na pewno będę większą uwagę przywiązywać do wydatków i postaram się z każdej wypłaty coś wrzucić na konto oszczędnościowe.
    Za to udaje nam się odłożyć wszystkie pieniądze, które dostaje córka mojego partnera na różne "okazje" - urodziny, święta. Nigdy jeszcze nie musieliśmy ich "ruszyć" z konta i mam nadzieję że nie będziemy w takiej sytuacji. Bardzo zależy nam na tym, żeby ona miała lepszy start w dorosłość niż my. Przynajmniej kiedyś będzie miała zabezpieczenie finansowe.
    Z takich codziennych oszczędności to: robię kanapki do pracy w domu, nie kupujemy gotowych czy drożdżówek. Nie kupuję jedzenia na zapas - chyba że niepsujące się. Za to wszystko co w lodówce to kupuję "z dnia na dzień" żeby nic nie wyrzucać. Mam wielorazową reklamówkę - nie muszę płacić za foliowe.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 31st 2013
     permalink
    Straciatella nie probowalas zapisywac w kompie w programie jakims? ja buchalterie budowlana prowadzilam w DOMOWE FINANSE 6.0

    straciatella: Nie kupuję jedzenia na zapas - chyba że niepsujące się. Za to wszystko co w lodówce to kupuję "z dnia na dzień" żeby nic nie wyrzucać

    u mnie takie zakupy niestety pociagnelyby wiecej kasy a to przez to ze na osiedlu domkow jednorodzinnych gdzie sie pobudowalismy jest strasznie drogo, po drodze z pracy mam biedronke i tam robie zakup 2x w tygodniu, pieczywo kupuje w piekarni (jest kilka kioskow otwartych w miescie) a wedline czy mieso na obaid biore 2x w tygodniu w sklepie na starym osiedlu bo jest sporo taniej niz tu u mnie
    ogolnie to staram sie robic zakupy systemowo, wiem w ktorym sklepie co oplaca sie kupowac najbardziej i tak sa pewne rzeczy ktore biore w biedronce, w lidlu a jeszcze inne tylko w kauflandzie;

    swoja droga ostatnio sie mocno zdziwilam bo jeszcze nie tak dawno piersi z kurczaka byly cos ok 13zl a tu w srode patrze i juz sa ponad 18, w kilka tygodni 5zl na kilogramie to mega zdzierstwo; ogolnie mieso, wedliny, sery i ryby bardzo ostatnio podrozaly :devil::devil:
  3.  permalink
    Ja mam blisko z mojego osiedla do biedry, lidla, leclerc, lewiatana, ale w lewiatanie nie kupuję bo drogo. Więc codzienne zakupy na obiadokolację i do pracy tam robię. Zakupy typu produkty sypkie, zapas wody robimy zazwyczaj w nd wieczorem kiedy wracam ze szkoły, żebym wody nie musiała targać pieszo ze sklepu - bo codziennie idą nam 3butelki (po jednej do pracy i jedna w domu). Detergenty zazwyczaj kupuję w makro, bo niektóre faktycznie się opłaca.
    MrsHyde, szczerze to nie wpadłam na to żeby na kompie zapisywać. Spróbuję teraz w czerwcu:smile:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 31st 2013
     permalink
    u mnie w miescie dopiero niedawno otworzyli hipermarket tyle ze to tesco i wiele produktow jest tam jednak duzo drozej niz w biedronce czy kauflandzie; zakupy tam robie tylko wtedy kiedy przyjdzie gazetka promocyjna i jest kilka rzeczy ktore mnie interesuja
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeMay 31st 2013 zmieniony
     permalink
    U nas kontrola wydatków zupełnie nie wychodzi, ale postanowiłam, że będę co miesiąc odkładać kasę i tak zrobiłam zlecenia stałe na dzień wpływu pensji 200 zł na konto oszczędnościowe i 100 zł na IKE. W ten sposób od razu w dniu wpływu pensji mam od razu te 300 zł mniej na koncie i wiem, że resztą muszę tak gospodarować aby wystarczyło do końca miesiąca. Sprawdza się :cool:
    --
  4.  permalink
    Eh... wszystko drożeje :/ niestety a pensje stoją w miejscu i ni hu hu :/
    My z 4 osobową rodziną mamy 1 pensję męża (żadna rewelacja), nie idzie kompletnie nic odłożyć, życie od 1 do 1 i przeliczanie każdej złotówki jest momentami straszne, całe szczęście że córa już nie używa pampersów. Generalnie inne życie niż jak oboje pracowaliśmy :(
    •  
      CommentAuthorstraciatella
    • CommentTimeJun 4th 2013 zmieniony
     permalink
    Ja usiłuję namówić partnera na rezygnację z karty płatniczej. Szukając argumentów przejrzałam dokładnie wyciągi z naszego konta. I przy okazji dowiedziałam się o paru nieuzgodnionych, nieuzasadnionych zakupach mojego partnera na kwotę około 40-50 zł miesięcznie. Niby to niewiele dla niektórych, ale budżetem zarządzamy w ten sposób, że planujemy razem co kupujemy. I wcale oszczędności nam nie zostają z wypłat. A tutaj od pół roku co miesiąc zakupy w empiku i mediamarkt. Podejrzewam że płyty/książki. A mieliśmy umowę że książki wypożyczamy w bibliotece, a płyt nie kupujemy dopóki się finanse nie poprawią! I to było rozwiązanie zaakceptowane przez nas oboje, nienarzucone przeze mnie. Nie wiem jak mogłam tego nie zauważyć, ale zaufanie nadszarpnięte. Teraz się zastanawiam ile gotówki w ten sposób zostało wydane poza kartą. Szczególnie zabolało to dlatego, że wykłóca się że za dużo wydaję na podstawowe zakupy spożywcze i środki czystości. Zastanawiam czy założenie dwóch osobnych kont bankowych nie będzie lepszym rozwiązaniem - może wtedy uda mi się coś odłożyć z mojej wypłaty. A konto wspólne zostawić tylko na płatności za mieszkanie, internet i przelewać tam po połowie kwoty należności.
    Czy w związku z moimi planami założenia konta możecie mi polecić jakiś bank? Mamy pko i nie jestem specjalnie zadowolona...
    Jakoś pechowo się ten miesiąc pod względem finansowym zaczął. Już druga osoba zataja przede mną wiadomości o finansach.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJun 4th 2013
     permalink
    Staciatella my mamy 2 konta - jedno internetowe w mbank i drugie w ING, no i powiem ci ze ING jestem bardzo bardzo zadowolona. Szczegolnie podoba mi sie opcja z subkontem - jedno jest nasze gdzie wplacamy premie czy niespodziewane przychody (np z ubezpieczenia po stluczce ktorej naprawiac nie bedziemy) a drugie nalezy do naszej corki gdzie wplacamy jej pieniazki prezentowe i jeszcze ma komunijne. w ING nie placimy za posiadanie konta ani karty ani za korzystanie ze wszystkich bankomatow - warunek 1 transakcja na 100zl miesiecznie placona karta. Nie ma tez zadnych kosztow ukrytych. Kolejna zaleta to dostep do wplatomatow i bankomatow podczas gdy nbp mbank nie ma u mnie w miescie zadnego wplatomatu no i tam jest obowiazkowe ub3ezpiecznie kart i 5zl miesiecznie za opcje wyplacania w kazdym bankomacie.

    Aha i w ING jest opcja FINANSOMETR czyli po kazdych zakupach mozesz sobie przypisac za co bylo placone, nie ma wyszczegolnienia paragonow ale np masz kategorie typu dom/ogrod/zakupy spozywcze/lekarstwa itp
  5.  permalink
    Hyde, kiedyś nawet miałam ing, ale to było przed 18rż. I w sumie na nie nie narzekałam. Poczytam na stronie banku, przejdę się do oddziału. W pko możemy korzystać bezpłatnie tylko z ich bankomatów i BZ WBK. Tak to właśnie prowizja leci, dlatego zawsze szukamy bankomatów. Czyli w ing byłby problem z głowy. Dziękuję za opinię.
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJun 4th 2013
     permalink
    Ja też mam konto w INg i bardzo je sobie chwalę, a opcja tego subkonta oszczędnościowego jest rewelacyjna. Zaraz jak dostanę wypłatę to zostawiam sobie część na koncie a resztę przelewam na to subkonto, ono jest oprocentowane, ale nie wiele.
    My akurat robimy zakupy w realu bo tam te produkty, które lubimy są tańsze niż np w tesco, które dla nas jest droższe.
    Niestety naszych ulubionych płatków czy jogurtów nie ma np w biedronce czy lidlu.
    W lidlu kupuję owoce i warzywa bo tam jest taniej niż w innych sklepach
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeJun 4th 2013
     permalink
    Ja mam swoje konto w PKO i ostatnio otworzyłam też dodatkowo takie konto oszczędnościowe, na które wpłacam sobie pieniążki. To jest takie konto, którego ja dotknąć nie mogę, bo wypłata pieniążków wiąże się z utratą tego konta. Na tym mi zależało najbardziej, bo ja już znam swoje zdolności do wydawania pieniążków. A to jest konto na tzw. czarną godzinę. Wpłacam tam pieniążki, ale z nich nie korzystam.
    Dodatkowo odkładam pieniążki w tzw. skarpetę :) tak! mamy XXI wiek, a ja pieniądze po skarpetach chowam :) Te pieniążki są przeznaczone na wyprawkę dla dziecka.
    Z mojej wypłaty idą pieniążki na rachunki + rozrywka (tak ja na to mówię, czyli zakupy ciuchowe, koncerty, mecze żużlowe itp). Z męża zarobków odkładamy do skarpety i mamy na wydatki bieżące, jedzeniowe i nieprzewidziane wydatki, które nam również się zdarzają. Dodatkowo z jego pieniążków odkładamy na auto, bo nasze już jest dość wysłużone.
    I jestem z siebie strasznie dumna, że w końcu nad tym wszystkim zapanowałam. Nad rachunkami, a przede wszystkim wypracowałam w sobie zdolność do oszczędzania, bo wcześniej było kiepsko z tym u mnie.
    --
  6.  permalink
    Założyłam konto w ING;) Czekam na wydanie karty. Wersja elektroniczna bardzo mi się podoba;) MrsHyde - z kartą jest troszkę inaczej - trzeba wydać 200 zł miesięcznie. Niepełnoletni mają 100 zł.
    Czy jestem zadowolona? Teraz tak;) Konkretną opinię wyrażę za jakiś czas;)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    Straciatella byc moze teraz cos zmienii, u nas jest ta stowka w umowie i zadnej informacji o zmianie nie bylo, chociaz w sumie karta i tak place wiecej niz stowe miesiecznie (chociazby za paliwo)
  7.  permalink
    MrsHyde, może więc warto się dowiedzieć, chociaż jeśli płacisz więcej to raczej nie jest Ci potrzebne. Podobno to są zmiany w regulaminie - wcześniej było 100zł.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    sprawdzilam wlasnie wyciag z konta i ani ja ani maz nie zaplacilismy jednorazowo wiecej niz 200zl karta a zadnej oplaty nie mamy; chyba ze chodzi o 'suma sumarum' bo tak to na bank placimy kazde z nas po wiecej niz 200 w skali miesiaca
  8.  permalink
    Tak, tak. Chodzi o to żeby w ciągu miesiąca wydać minimum 200zł kartą.
    http://www.ingbank.pl/indywidualni/karty/karty-platnicze/visa#tab=3 - zakładka opłaty i prowizje.
  9.  permalink
    ja jutro rano idę znowu zlikwidować konto w ING. Bo jak je zakładałam było min 100 zł wypłaty z karty żeby prowizji nie było, a teraz po zmianach w opłatach i prowizjach że 200zł...

    no i niestety...

    W ING jest też tak (jeśli ktoś nie wie), to jak nie masz środków na koncie idziesz do sklepu i spokojnie do 50zł (Pay Pass) możesz sobie zrobić debet...To akurat jest plus z jednej strony a z drugiej jak ktoś ci ukradnie kartę to może ci spokojnie w Pay Pasie zrobić zakupy po 50 zł w każdym sklepie i wychodzi niezła suma.Nie da się tego zmienić niestety...

    Inna sprawa to mąż wysłał mi kiedyś z Inteligo kasę o 7 rano i przelew do ING przyszedł mi po godzinie 15 czy 16...co już mnie wkurzyło nieziemsko.

    dlatego zakładam Inteligo, szkoda mi ING bo wypłaty były w każdym bankomacie a nie tylko w PKO..
    -- [/url[/url]
  10.  permalink
    Ale to chyba zawsze tak jest między bankami (różnymi). Ja wysyłając z pko na ing czekałam kilka godzin. Dziś płaciłam czynsz - właściciel mieszkania ma alior bank, wysyłałam z pko - wysłałam rano, a on mi napisał dopiero około 15 że kasa wpłynęła (na pewno nie wpłynęła wcześniej, bo to w pewnym sensie na potwierdzeniu pisze, tzn kiedy ściągam zaraz po wysłaniu to pisze coś w stylu zlecona do realizacji, a kiedy kasa dojdzie to "szczegóły transakcji") więc pewnie że jeśli między sobą kasę przelewacie to opłaca się konto w jednym banku.
    Natomiast, nie wiem czemu, ja wolę duże banki typu pko czy ing.
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    "Normalne" przelewy bankowe - czas realizacji do 48 h. Np. w alior sync jest kilka darmowych przelewów natychmiastowych w miesiącu i w dodatku 5% zwrotu za zakupy internetowe. Wypłaty z wszystkich bankomatów. Karta za darmo. Jestem zadowolona.
    •  
      CommentAuthorMartucha84
    • CommentTimeJun 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Ja też mam w ING konto i na początku też coś tam wspominali o transakcjach za ileś tam...nie pamiętam dokładnie ile ale co miesiąc i tak nam obciążają konto opłatą i za kartę i za utrzymanie rachunku. Co prawda korzystamy z tej karty tylko będąc w PL ale np. w maju mąż był...używał karty i to na pewno więcej niż 200zł wydał a opłaty i tak ściągnięte:/ No chyba że wypłata z bankomatu to nie transakcja...:confused:
  11.  permalink
    Dokładnie, musi to być płatność kartą, tak mi tłumaczyła pani, która mi konto zakładała. Wypłaty z bankomatu się nie liczą.
    •  
      CommentAuthordoti28
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    a najgorsze jest to jak sie uzbiera jakomś sumkę no nie wiem 1000 zł na zakup nowych opon samochodowym a w tym samym momencie lodówka wyzionie żywot noi weź potem wybieraj albo jeździć nie bedziesz albo nie bedziesz mieć lodówki ....

    co do naszej słuzby zdrowia to idac do lekarza z dzieckiem nie ma nic w aptece z leków dla dzieci ponizej 20 zł
    ostatnio kupiłam panadol 25 zł
    ekscumisan 27
    sól morska 35
    o cenach leków na recepte sie nie wypowiadam bo musze mieć 100 w portwelu

    my też pierw placimy rachunki a dopiero potem reszta spozywka kosmetyka i przemysłówka noi co komu potzrebne jest z ciuchów np nowe buty bo tak to córke obkupuje czasami po Sh bo trafi sie perełka
    --
    •  
      CommentAuthorAggie_W
    • CommentTimeJun 19th 2013
     permalink
    Ja sobie założyłam 2 lata temu fundusz inwestycyjny i zamierzam odebrać niezłą sumkę pieniędzy za 8 lat :)
    •  
      CommentAuthordoti28
    • CommentTimeJun 20th 2013
     permalink
    no życzę ci tego kurcze ja bym sie bala bo 8 lat szmat czasu a jak bank szlag trafi albo bedzie inflacja to mozesz nic nie zobaczyć :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeJun 22nd 2013
     permalink
    A jest w ogóle jakiś bank, który nie pobiera opłat, ma osobiście któraś z Was?? bo ja w getin bank mam 3 opłaty: za prowadzenie rachunku, usługę sms i za posiadanie karty :angry: chętnie zmieniłabym bank :)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJun 22nd 2013
     permalink
    Ally kilka postow temu ja pisalam o ING (pod pewnymi warunkami) a Josaris o Alior Bank
    • CommentAuthordaga282
    • CommentTimeJun 22nd 2013 zmieniony
     permalink
    Millennium Dobre Konto, zero za prowadzenie, zero za wypłaty ze wszystkich bankomatów, zero za kartę, darmowe przelewy przez internet. Dwa warunki: wpływ minimum 1000 zł. na konto w miesiącu, minimum jedna płatność kartą w miesiącu.
  12.  permalink
    Napisałam długi post i mnie "wywaliło". Więc będzie krótko.
    1. Jestem bardzo zadowolona z ING. Lepszy pod każdym względem niż PKO.
    2. Po rozdzieleniu dochodów moich i narzeczonego oszczędzam 100zł/mc a on nie wchodzi już na debet, choć przed wypłata na koncie nic mu nie zostaje.
    3. Mam nowego dostawcę internetu - oszczędność prawie 15zł/mc
    4. Dostałam wypowiedzenie. Firma podpisała umowę z jakąś agencją pracy i będzie to korzystniejsze dla firmy więc zwalniają kogo się da. Trochę zaległości do nadrobienia było, więc przynajmniej wypłata lepsza. Tak więc szukam nowej pracy. Boję się żeby ten okres między jedną a drugą pracą się nie przedłużył, ale jestem dobrej myśli. Chyba dlatego że nie lubiłam mojej pracy nie jest mi tego żal, choć strach jest.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 11th 2013
     permalink
    Straciatella, powodzenia w poszukiwaniu pracy, obys jak najkrocej musiala korzystac z oszczednosci
  13.  permalink
    Dziękuję Hyde;) dostałam już jakiś czas temu ofertę pracy, całkiem fajną, ale niestety pracy "nieoficjalnej", wolałabym normalną, legalną dlatego szukam.
    •  
      CommentAuthorpaulinka85
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    ja również życzę powodzenia :) znam ten temat od podszewki :(
  14.  permalink
    Na szczęście już "po krzyku". Od pierwszego poniedziałku września będę opiekowała się dwójką dzieci - 4latka i 2latek;) Godziny dość długie, bo od 6 rano do 18 - oboje rodzice pracują daleko i długo dojeżdżają, a matka dzieci wraca do pracy po dość długim l4 z powodu problemów zdrowotnych. Będę pracowała u koleżanki z którą studiuję, więc bardzo się cieszę, bo znam się dobrze z dzieciakami, one mają do mnie zaufanie, rodzice też a i będę mogła od czasu do czasu zabrać córkę mojego partnera ze sobą;) Starsza będzie na 4h w przedszkolu. Wiadomo, w międzyczasie dojdą jeszcze zakupy i gotowanie, ale są to zajęcia, które lubię, a szczególnie opieka nad dziećmi, więc mam nadzieję że współpraca się ułoży.
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    Też się zabieram za oszczędzanie, bo po prostu zadziwia mnie, gdzie nam ta kasa ucieka. Tzn na pewno wiem, że za dużo nam idzie na słodycze, czipsy i gazowane napoje + fakt, żr często kupujemy je w pl sklepie. A tam jak się pójdzie to za jakiś słodycz, dwie paczki czipsów i idzie idzie 5 funtów.

    Do tej pory odkładaliśmy kase do skarbonki, jak zostały jakieś drobniaki z zakupów. Teraz robimy tak, że jak wypłacamy z bankomatu powiedzmy £20, zazwyczaj na zakupy na straganach lub w małych sklepikach i jak zostanie dyszka, czy piątak, to wrzucamy do skarbonki. Robimy tak od ponad miesiąca i już mamy odłożone £90. Gdybyśmy nie wkładali tego do skarbony, to by poszło na pierdoły.

    A teraz planuję podkraść pomysł Migotynki ;) Jak wpłynie wypłata odliczę mieszkanie, rachunki, sumkę na niezaplanowane wydatki i resztę podzielę na tygodnie i hop do kopert. Zobaczymy, czy na koniec tygodni coś w tych kopertach zostanie..
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    Malisek, polecam pomysł Migotynki ;P Nam dużo łatwiej, od kiedy zaczęliśmy robić tak, jak polecała Migotynka :D
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Pomysl Migotynki mysle ze bylby ok ale w przypadkach gdzie nie ma nieprzewidzianych wydatkow, u nas niestety ciagle pojawiaja sie dosc kosztowne 'niespodzianki' zwiazane z leczeniem i to nie jest kwestia wizyty w aptece za kilkadziesiat zl. niestety... teraz wszsytko co mialam odlozone poszlo na operacje mlodej :(
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    Hyde, nie wiem, co dolega Młodej, ale dużo zdrówka dla Niej!!!

    Treść doklejona: 25.07.13 21:19
    Co do tych nieprzewidzianych wydatków, to my robimy sobie dodatkową kopertę i tam wkładamy określoną kwotę na nieprzewidziane wydatki...i wtedy dopiero obliczamy ile mamy kasy na tygodniowe zakupy ;)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJul 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Ja również polecam sposób migotynki :) udaję mi się trochę zaoszczędzić nie dużo ale zawsze coś:)
    W ogóle ostatnio z mężem się zastanawialiśmy jak my to robimy, że jak uda mu się zarobić np.z 2000 zł więcej w miesiącu (na przykładie ubiegłego miesiąca)(ma swoją działalnosć więc nie stałe dochody) to nic z tego nie zostaje, a gdy zarobi mniej to tez nam wystarcza na zycie.Masakra jakas...:shocked: Muszę chyba nieco sprawniej planować wydatki....:shamed:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeJul 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Hope, znam to skądś :P Mąż dostał dość wysoką podwyżkę i po podwyżce tak samo starcza nam na życie, jak i przed :shocked:
    Dlatego też postanowiłam coś z tym zrobić... ;)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    Magda dałam ooooo ale chyba należy się eeeeee haha:devil::jumping:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    hopelight: Magda dałam ooooo ale chyba należy się eeeeee haha:devil::jumping:

    Oj taaaa :devil:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    Pomysł wydaje mi się naprawdę super i od 29 zaczynamy z kopertami. Będziemy lecieć od poniedziałku do niedzieli. Serio, jestem ciekawa, czy uda się coś odłożyć:devil:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.