A ja dziś miałam makaron z tarta cukinią i boczkiem
Mniami..

A rosoł to tylko mój mąż potrafi robić bo mi zawsze bez smaku wychodzi
Niby taka prosta zupa a tak ciężko zrobić idealny..

Chloe28, nasze ogólnodostępne kostki to jakaś MASAKRA!

nie szukałam daleko, pierwsza strona w googlach - cafeteria.pl:

Skład kostki bulionowej

Podajemy za magazynem Świat Konsumenta, który zbadał skład kostek na potrzeby testu jakościowego marek Kucharek, Amino, Knorr, Winiary, Dobra, Warzywko:


sól kuchenna ~50%,
tłuszcze roślinne i zwierzęce ~10%,
składniki mięsne 0.2 – 0.5%,
aromaty i substancje wzmacniające smak i zapach (glutaminian sodu, rybonukleotydy: inozynian sodu i guanylan sodu),
substancje smakowe (ekstrakty drożdżowe, naturalne przyprawy roślinne, suszone warzywa, cukier),
maltodekstryny (enzymatyczne hydrolizaty skrobiowe),
skrobia ziemniaczana,
barwniki naturalne i identyczne z naturalnymi (karmel i kurkuma),
regulatory kwasowości (np. kwas cytrynowy).

Warto zwrócić uwagę, że:

zaledwie 10% składu kostki stanowią produkty dostarczające organizmowi wartości odżywczych.
Wartość odżywcza – kostka, a naturalny bulion

Wady potraw z kostki

niewielka wartość odżywcza,
minimalna zawartość naturalnych składników,
prawie 50% składu, to niepożądana w diecie sól,
nawet do 40% zagęszczaczy, barwników, aromatów w tym glutaminianu sodu [1], składników sztucznych i niekorzystnych dla organizmu.

Agatella: Czy pisząc o obgotowanym mięsie masz na myśli zagotowanie mięsa w wodzie (i tu: w jakiej ilości wody, czy wrzucasz do zagotowanej czy zimnej), doprowadzenie do wrzenia aż pojawią się szumowiny i tyle, czyli jakieś ze 20 min w zależności czy się wrzuci do gorącej czy zimnej wody? Czy oba rodzaje mięs obgotowujesz razem?

kazde z mies obgotowuje w osobynym garnku, odmaczam przez chwile wolowe z krwi a drob jedynie dobrze obmywam, potem zagotowuje wode i na chwile miecho wrzucam, zagotowuje do porzadnego zebrania paskudztwa, na gotujaca wode wrzucone scina sie w mig ale jak widze ze wolowina ciut bardziej przekrwiona to daje na goraca ale nie gotujaca i to doprowadzam do wrzenia zeby sie dobrze badziewie wybilo z miesa. odlewam szumowiny i dopiero do wlasciwego gara miecho wrzucam, robie identycznie z kazdym innym miesem czy kostka/zeberkiem na zupe.

Agatella: A druga sprawa - bo skoro najpierw wrzucasz marchewki,a potem mięso, a biorąc pod uwagę, że mięso się "pyrkoli";) 3 godziny a marchewka i inne jarzyny ok. 30 min, to w takim razie je wyjmujesz jak się zagotują?

no ja warzywa to po jakiejs godiznie wyciagam, marchewki pozeram reszte wyrzucam ;) cebuli nie wrzucam na wode, ja dopiero jak sie miecho juz troche podgotuje i staram sie wyciagnac jak zmieknie nim sie rozleci bo pozniej ciezko ja wybrac

MrsHyde: kazde z mies obgotowuje w osobynym garnku, odmaczam przez chwile wolowe z krwi a drob jedynie dobrze obmywam, potem zagotowuje wode i na chwile miecho wrzucam, zagotowuje do porzadnego zebrania paskudztwa, na gotujaca wode wrzucone scina sie w mig ale jak widze ze wolowina ciut bardziej przekrwiona to daje na goraca ale nie gotujaca i to doprowadzam do wrzenia zeby sie dobrze badziewie wybilo z miesa. odlewam szumowiny i dopiero do wlasciwego gara miecho wrzucam, robie identycznie z kazdym innym miesem czy kostka/zeberkiem na zupe.

hehe niezłe kombinacje !

abotraW super, tylko właśnie chciałam jakieś konkretne przepisy :))

tak:) nigdy nie miałam woka, chciałam się dowiedzieć na czym polega robienie w nim potraw. Jak zrobię z jedną dwie, to pewnie się obeznam :)

Dzięki. poczytam sobie:)

dzisiejsze menu to zabnica pieczona z ziemniaczkami i pomidorami oraz smazone karczochy.
licze na kulinarny sukces!

TEORKA: w sensie, żaby ?!

to taka ryba morska... wyglada jak ropucha, ale ja kupilam oczywiscie bez pyska wiec nie taka straszna zabnica jak ja maluja

U mnie dziś zupa-krem z pora i racuchy z jabłkami na życzenie moich chłopaków

Ja sobie zrobiłam 14 pierogów ruskich i opchałam się jak bąk.

Myślę teraz o naleśnikach na domowym zakwasie.

Łosoś teriyaki z ryżem

Barszcz biały( z jajkiem i kiełbaską) z kartofelkami + podwieczorek - placuszki z jabłkami:)

a u mnie dziś był ryż po kantońsku pycha normalnie obiad w pół godziny :)

A ja dziś :schabowy, ziemniaczki i bigosik :p- i ledwo chodzę :/.

Teo ja też dziś zrobiłam na jutro ale u mnie ze względu na pracę :)

Teo, ja sosu bolońskiego zawsze robię więcej i dwie-trzy porcje mrożę. Potem do spaghetti, lasagny czy nawet mięsnej zapiekanki jak znalazł

A u nas dzisiaj była grillowana pierś kurczaka z oscypkiem, pieczarki i opiekane ziemniaczki. Na deser odwrócony placek ananasowy.

Teo najlepiej szklana butelka, wodki czy wina nie masz?

Teo, a dałabyś przepis na to francuskie coś z brzoskwiniami i szpinakiem?

TEORKA: no ja nie lubię takich odgrzewanych na drugi dzień ale co zrobić....
skoro nie mam jak przy Nince gotować :/ :P

Dlatego ja robię dania które mogą być odgrzane :) Dziś zamarynowałam mięso a jak M. wstanie po nocce to tylko wrzuci do piekarnika razem z pieczonymi ziemniaczkami :) i jak się wykąpie a ja wrócę z pracy będzie gotowe :)

laski ale wrzucajcie te przepisy na mniammniamie, tutaj czlowiek zapomni ze sa a tam beda w jednym miejscu. Teo no nie daj sie prosic i przekopiuj.

ps.
co do tej chutney?

U mnie na obiadek dziś była pierś z kurczaka pieczona w chipsach na gotowanych warzywach.Kupiłam do tego chipsy Lays paprykowe (2 małe paczki na 1 pojedynczą pierś), akurat robiłam obiad tylko dla siebie. I było pysznie :)
Przepis tutaj :)

dobra wrzucam przepis ryżu po kantońsku na mniam, mniam