Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 28th 2013 zmieniony
     permalink
    Jaheira jak mnie okeadna to pojde na policje. Nie na forum internetowe. A Ty?

    Fragile, nie, nie wchodze na forum zeby sie wyzalic i ponarzekac na moich bliskich. Jesli mam do nich jakies pretensje, tk wale prosto w twarz.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Może się powtórzę - dla osoby siedzącej w domu z roczniakiem, który jest średnim partnerem do dyskusji, forum może być miejscem uzewnętrznienia emocji.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Jaca, no cóż, nie każdy jest takim ideałem jak Ty. Ale nie powiem, że zazdroszczę ;)
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 28th 2013 zmieniony
     permalink
    OK, rozumiem, ze do obcych osob nalezy pochwalenie, poglaskanie itp. niezaleznie od tego jak sie delikwentka zachowuje. Jesli zle wypowiada sie o innych, to dowalmy tym innym. Super sprawa. Bedziemy lubiani i odczytywani za takich dobrych i pelnych empatii. Bo o to chodzi, prawda?

    No, czekam na Eeee... Jesli ktos zrozumie, ze to dotyczy jego postawy.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
  1.  permalink
    jaca_randa: Fragile, nie, nie wchodze na forum zeby sie wyzalic i ponarzekac na moich bliskich. Jesli mam do nich jakies pretensje, tk wale prosto w twarz.


    Ciersze sie Twoim szczesciem! co nie znaczy,ze kazdy tak musi. Jezeli ktos woli wyzalic sie na forum to musi miec jakies powody, nie uwazasz?
    Z niektorymi ludzmi ciezko sie dogadac i dochodzic swoich praw, nie uwazasz?
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Jaca... Skoro Ty pojdziesz na policje, to skad to oburzenie, ze Hussy poszla do prawnika?
    Skad to oburzenie, ze wskazuje na to, ze osoby w rownym stopniu jak ona odpowiedzialne za wychowanie jej dziecka maja na to srodki?
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Jaca, z tego co o sobie piszesz to normalnie SuperWomen z kryształu wysadzanego brylantami. Zazdroszczę. Ja nie jestem taka doskonała. Zdarza mi się czasem popsioczyć nawet na najbliższych bliskich mimo, że na co dzień jestem z nimi szczęśliwa.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    No, czekam na Eeee... Jesli ktos zrozumie, ze to dotyczy jego postawy.

    Czemu nie...:wink:

    Mi się nie chce rzucać grochem w ścianę...acz potwierdzam, że ciężko i przykro się niektórych czyta.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 28th 2013 zmieniony
     permalink
    jaca_randa: Bo o to chodzi, prawda?


    Nie Jaca, kompletnie nie rozumiesz o co chodzi (przeczytaj post Licho ostatni - dokładnie o to). To trochę tak jakbyś kobiecie po stracie dziecka mówiła "weź się pozbieraj, nie rycz, nie histeryzuj, weź się w garść".

    A - kompletnie brak Ci empatii
    B - czasem mam wrażenie, że specjalnie wyszukujesz na forum wątki, gdzie możesz odgrywać rolę adwokata diabła
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Wiesz, Jaco, miałam ochotę jeszcze coś napisać, ale pomyślałam, że zarzucając innym poszukiwanie akceptacji na forum, może Ty właśnie poszukujesz miejsca do sporu...
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 28th 2013 zmieniony
     permalink
    Jaheira, nie oburza sie, ze Hussy poszla do prawnika! Skad to wzielas? Nie spodobalo mi sie wypisywanie, ze tesciowa powinna jej kupowac cos dla dziecka i ze ma sobie przez to papierosow nie kupowac. Jestem jak najbardziej za wyrokiem sadu. Po to sady sa.

    Fagile, a myslisz, ze osobie, ktora siedzi w dolku pomoze poglaskanie po glowce i zapewnienie, ze osoby siedzace w dolku sa lepsze i bardziej wartosciowe niz okrutny, nieczuly i pozbawiony empatii swiat? Aha, jeszcze doskonaly i krysztalowy! Moze to, ze sama wladowala sie do tegoz dolka jest okrutne i nie wolno o tym pisac? Bo to wredna krytyka ofiary...?
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
  2.  permalink
    Jaco rozumiem ,ze jesli Twoja przyjaciolka bedzie przechodzila ciezkie chwile (rozwod, brak pracy, brak perspektyw , calkowita rozsypka emocjonalna) wyslesz ja do posredniaka i psychologa...?Bo w Twoim rozumieniu jak sadze, wyplakiwanie sie bliskim osobom w rekaw i proszenie o pomoc finansowa jest calkowicie nie na miejscu....
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Jaca, ale nie spodobalo Ci sie to, ze Hussy oczekuje tylko, albo az tego, co gwarantuje jej prawo?
    Oburzajace by bylo, gdyby napisala, ze tesciowa powinna jej dac te PIENIADZE, ale ona wprost prosi/ oczekuje tylko tego, co dziecku NAJPOTRZEBNIEJSZE.
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Cobraczek, jestes jej przyjaciolka? Jesli nie bedzie miala gdzie sie podziac, to przygarniesz ja do siebie? Wesprzesz ja finansowo? Bo ja mojej przyjaciolce jestem w stanie to zapewnic. I z przyjaciolka rozmawiam w 4 oczy, nie publicznie...
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Jaca, pozwolisz, że ja już dalej komentować nie będę. Masz wyjątkowo nierealne spojrzenie na świat.
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 28th 2013 zmieniony
     permalink
    Jaheira, chodzilo mi o forme. O to jej oburzenie, ze tesciowa ma pieniadze na to czy tamto, a nie ma dla wnuczki na prezenty...

    Fragile, pozwole. Moje spojrzenie a swiat jest calkiem realne. Moze dlatego ciesze sie z mojego swiata... Bo wymagam nie tylko od niego, ale glownie od samej siebie.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    jaca_randa: Wesprzesz ja finansowo? Bo ja mojej przyjaciolce jestem w stanie to zapewnic.

    rozumiem, ze nie bezinteresownie (skoro ty uznajesz tylko pozyczki)...
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    jaca_randa: Cobraczek, jestes jej przyjaciolka? Jesli nie bedzie miala gdzie sie podziac, to przygarniesz ja do siebie? Wesprzesz ja finansowo? Bo ja mojej przyjaciolce jestem w stanie to zapewnic. I z przyjaciolka rozmawiam w 4 oczy, nie publicznie...

    Jaca, zdarza się, że internet i wirtualni, życzliwi ludzie są jedynymi, z którymi można porozmawiać o tym co boli. Nie widzę w tym nic złego. Ty chyba też nie masz nic przeciwko wirtualnym znajomościom skoro tu jesteś i również publicznie wypowiadasz się na różne tematy?
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
  3.  permalink
    jaca_randa: Cobraczek, jestes jej przyjaciolka? Jesli nie bedzie miala gdzie sie podziac, to przygarniesz ja do siebie? Wesprzesz ja finansowo? Bo ja mojej przyjaciolce jestem w stanie to zapewnic. I z przyjaciolka rozmawiam w 4 oczy, nie publicznie...


    Nie jestem,ale moze wlasnie ona nie ma takiej osoby, od ktorej otrzymalaby takie wsparcie? I dlatego chce sie nam tu wyzalic i poradzic...Cos w tym zlego? Czasami ludzie stojacy z boku sa bardziej obiektywni niz najblizsi i potrafia sama rozmawa wesprzec.
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Aguncia, oczywiscie, ze bezinteresownie. Ja oddaje to, co mi pozyczono (chociaz prezenty tez przyjmuje), ale nie oczekuje oddawania tego, co DAJE.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Wiesz jaca... Mnie forma nie dziwi...
    No chyba, ze Ty potrafisz spokojnie pisac o tym, ze ktos krzywdzi Twoje dziecko, albo ma je w glebokim powazaniu.
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Cobraczek,rozumiem, ze osoby, ktore placza razem z Hussy i razem z nia narzekaja na jej meza czy tesciowa, sa obiektywne. A ja - nie.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeMar 28th 2013 zmieniony
     permalink
    jaca_randa: placza razem z Hussy i razem z nia narzekaja na jej meza czy tesciowa, sa obiektywne. A ja - nie.

    nie widzę nikogo kto płacze razem z Hussy, skoro szanujesz swoich bliskich jak i obcych typu teścioa to szanuj też wypowiedzi obcych z forum, a nie traktuj ich prześmiewczo:wink:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Licho, no, dobrze, nie placza razem z Hussy, ale bronia ja przed okrutnymi krytykantami, takimi jak jaca_randa.

    Treść doklejona: 28.03.13 18:22
    Cobraczek, ja juz napisalam moje zdanie w tej sprawie. Tak, uwazam publiczne psioczenie na bliskich za niewlasciwe. Tak, jak nie usprawiedliwiam przemocy, tak nie uwazam, ze emocje powinny byc rozladowane przez narzekanie na osoby, ktore o tym nie wiedza i nie maja prawa obrony. A ktore, jestem bardziej niz pewna, maja swoje racje.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
  4.  permalink
    jaca_randa: Cobraczek,rozumiem, ze osoby, ktore placza razem z Hussy i razem z nia narzekaja na jej meza czy tesciowa, sa obiektywne. A ja - nie.


    Wiesz tak czytam i dziwie sie bardzo...Czy dla Ciebie jest naprawde czyms zlym, ze dziewczyna chce sie tu wyzalic?poradzic?czy nawet wykrzyczec?
    Czasami internet pozwala wyladowac te pierwsze emocje, nabrac dystansu,zastanowic sie.
    Zachowanie jej meza mowi samo za siebie i tu chyba sie zgodisz?, raczej dyskutowac nie ma o czym. Jesli chodzi o tesciowa to kwestia tylko i wylacznie dobrej woli. niestety sa ludzie, ktorzy sa tego pozbawieni i cierpia na totalna znieczulice i to jest najbardziej przykre w tym wszystkim.
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    jaca_randa: Licho, no, dobrze, nie placza razem z Hussy, ale bronia ja przed okrutnymi krytykantami, takimi jak jaca_randa.

    Mogę mówić tylko za siebie więc powiem, że wydaje mi się, ze Hussy doskonale obroniła się sama, ale faktycznie bronię pewnej postawy którą ty krytykujesz bez pardonu nie zważając na okoliczności, które ją sprowokowały... nie wiem czym się kierujesz w swoim obiektywizmie, ale ja kieruję się tym, że zakładam, że Hussy nie kłamie (bo niby czemu miałabym zakładać od razu inaczej?), a skoro nie kłamie i mąż traktował Ją tak jak mówi czym doprowadził do rozstania, dzieckiem się nie interesuje i nie zapewnia bytu ani jemu ani żonie, która dotąd była na jego utrzymaniu, a jego rodzice mają gdzieś to, ze ich wnuczce brakuje jedzenia to TAK - uważam, że w tym konflikcie to Hussy i Jej córka są pokrzywdzonymi.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Licho, mysle, ze warto poznac wersje meza Hussy i jej tesciowej. Bo nie umiem uwierzyc, ze to diably wcielone...
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    jaca_randa: Licho, mysle, ze warto poznac wersje meza Hussy i jej tesciowej. Bo nie umiem uwierzyc, ze to diably wcielone...

    a ja umiem, nie pierwsza by to była taka historia niestety
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Jaca, idz do Domow Samotnej matki, albo do najblizszego OIK... Spojrz na osoby, ktore tam trafiaja i powiedz im, ze to nie mozliwe, ze ich oprawcy to takie diably wcielone...
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Futrzaczkowa, na dziecko decydowała się i Hussy i jej mąż. Oboje powinni ponosić konsekwencje decyzji, a nie tylko ona. Dlaczego widzisz tylko matkę?
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Futrzaczkowa, masz racje... Zeby miec dziecko potrzeba rezydencji z basenem, konta z pokazna sumka, skonczony h z wyroznieniem studiow,dyrektorskiego etatu i ksiecia z bajki...
    I pewnie Ty to wszystko masz?
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 28th 2013 zmieniony
     permalink
    Futrzaczkowa, w zasadzie masz racje, ale to bardzo mocno powiedziane. Malo kto potrafi wziac taka prawde na plecy.
    Ja nie usprawiedliwiam przemocy, Jaheira, ale chyba tesciowa Hussy nie zneca sie nad nia czy wnukami? A moze czegos nie doczytalam?
    Nie, zeby posiadac dziecko nie trzeba miec rezydencji z basenem ani studiow z wyroznieniem, wystarczy macica i chetny do seksu. Ale piersia mozna karmic jakis rok, dwa, pozniej wypada dawac dziecku cos do jedzenia, a na to trzeba miec srodki...
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeMar 28th 2013 zmieniony
     permalink
    futrzaczkowa: panna została na lodzie.
    futrzaczkowa: Moim zdaniem ma co chciała, nie zasługuje ani na współczucie, ani tym bardziej na podziw.
    futrzaczkowa: Wiedziała w jakiej jest sytuacji zanim zdecydowała się na dziecko - całkowita zależność od męża, zero ambicji.
    futrzaczkowa: Na nieodpowiedzialności i braku wyobraźni mamusi teraz traci tylko dziecko.


    Pomijam już mocno grubiański a nawet chamski styl powyższej wypowiedzi, ale spotkałam się z dokładnie odwrotnie proporcjonalnymi "argumentami" w stosunku do "ustawionych" niepłodnych par walczących o poczęcie swojego pierwszego dziecka - a że z zamiast starać się o potomstwo, gdy pora ku temu (w sensie biologicznym), najpierw stawiają na karierę, pracę itp - też są same sobie winne, że nie mogą mieć dzieci itp itd...
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    jaca_randa: Licho, mysle, ze warto poznac wersje meza Hussy i jej tesciowej. Bo nie umiem uwierzyc, ze to diably wcielone...



    Nie lubię oceniać zwłaszcza, że się nie znamy ale kurcze to jedno zdanie pokazuje, że Ty faktycznie żyjesz w wyimaginowanym świecie :shocked:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
  5.  permalink
    Nie chodzi o to czy matka czy ojciec. Tylko o sytuację w jakiej byli decydując się na dziecko. Ojciec nie został na lodzie a matka tak. Nie miała ambicji, żeby być niezależną, a tym samym zdolną do zapewnienia dziecku bytu, chociażby na wypadek właśnie takiej sytuacji, żeby nie być na czyjejś łasce . Dla mnie jak już pisałam to jest brak wyobraźni i teraz są tego konsekwencje.
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Jaca przemoc rodzi nie tylko siniaki...
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeMar 28th 2013 zmieniony
     permalink
    futrzaczkowa- mam prosbe! Nie pisz juz nic...
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    futrzaczkowa: Tylko o sytuację w jakiej byli decydując się na dziecko.

    Idąc Twoim tokiem rozumowania to co najmniej połowy z nas nie powinno tutaj być, bo komuna raczej miodem i mlekiem płynąca nie była. Nie powinno też być na świecie naszych rodziców, bo część z nich rodziła się w czasie wojny, a wojna chyba jest najgorszym czasem na takie decyzje... może nie byłoby też wśród nas Ciebie? no chyba, że ten rodzaj odpowiedzialności odziedziczyłaś po rodzicach...
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Bez pracy, wyszkształcenia - tak jak ja. Właśnie dlatego we wrześniu zaczynam studia, żeby kiedyś nie obudzić się z ręką w nocniku..
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Futrzakowa, masz dylematy rodem z podstawówki.
    --
  6.  permalink
    futrzaczkowa: Nie chodzi o to czy matka czy ojciec. Tylko o sytuację w jakiej byli decydując się na dziecko. Ojciec nie został na lodzie a matka tak. Nie miała ambicji, żeby być niezależną, a tym samym zdolną do zapewnienia dziecku bytu, chociażby na wypadek właśnie takiej sytuacji, żeby nie być na czyjejś łasce . Dla mnie jak już pisałam to jest brak wyobraźni i teraz są tego konsekwencje.


    W malzenstwie chyba chodzi o to zeby wspolnie dorabiac sie majatku czyz nie? Przeciez malzenstwo rozpadlo sie kilka miesiecy po urodzeniu dziecka. Hussy nie miala tak naprawde pola do wykazania sie w kwestji zawodowej a chcialaby z tego co widac, tylko nie ma kto zajac sie dzieckiem....I tu jest problem. Mysle,ze kwestie wyksztalcenia i jej mabicji pozostawmy Hussy.
    Ty wychodzac za maz rozumiem bylas przygotowana na wszelkie sposoby gydby maz Cie zostawil?
    --
  7.  permalink
    Jaheira: Zeby miec dziecko potrzeba rezydencji z basenem, konta z pokazna sumka, skonczony h z wyroznieniem studiow,dyrektorskiego etatu i ksiecia z bajki...
    Bez przesady. Chodzi o przeciętne możliwości finansowe. Dach nad głową, pracę, względną stabilizację, które pozwolą na spokojne życie, nie tylko nasze ale przede wszystkim dziecka, odpowiedzialnego męża - to są kwestie, które zależą tylko od nas. A przede wszystkim poczucie mojej niezależności, że jak coś z mężem się popsuje, nie będę musiała się na nic oglądać i dam sobie radę.
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Ojciec nie został na lodzie



    Ojciec a raczej dawca spermy, obudzi sie za jakis czas z "reka w nocniku" kiedy przypomni sobie o ojcostwie a dziecko nie bedzie chcialo go znac. Wg mnie jest draniem i swinia.
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Wiem, Jaheira..Ale czy Hussy pisala gdzies, ze tesciowa ZNECALA SIE nad jej coreczka, czy nia sama? Czy moze za przemoc uwazasz to, ze zyje wlasnym zyciem i nie jest zainteresowana robieniem prezentow wnuczce czy synowej? Ciekawa jestem, skadinad, ile matek nie przygarneloby swojego syna do siebie, a stanelo po stronie synowej... Bo takie matki sa naprawde godne nasladowania, ale, jak wiemy, ciezko o idealy.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorPeaberry
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Przepraszam, ale muszę, inaczej się uduszę...
    Od dziś będę z siebie dumna! Jestem niezależna, wykształcona i pracuję, tylko, że kurcze... Gdybym wiedziała, że mój mąż umrze, to nie byłoby na świecie mojego syna, bo przecież to takie nieodpowiedzialne, żeby umierać, gdy dziecko ma sześć lat!
    Mój terapeuta stosuje bardzo ciekawą metodę - pokazuje błędy myślenia właśnie doprowadzając tok myślenia do sytuacji skrajnie absudralnych. Mam nadzieję, że wykazałam jak bezsensowne jest myślenie, że to Hussy jest "sama sobie winna".
    Hussy, gdybym była na Twoim miejscu moja droga to... Ech! Nawet nie wiecie, jak trudno jest się podźwignąć z dołka czasem i jak wiele trzeba delikatności, zrozumienia i wyczucia dla emocjonalnie rozchwianej, zagubionej osoby. Jak bardzo życie wydaje się beznadziejne, gdy siedzi się wieczorem w fotelu i nie ma się do kogo pyska otworzyć, gdy poranne wstawanie to największe wyzwanie, gdy opisy koleżanek o szczęśliwych relacjach z mężami tak frustrują. Ma się wtedy poczucie spieprzonego (wybaczcie) życia i żadne ględzenie o wyjściu, rozwieszaniu ulotek, czy inne pierdy nie są w stanie podźwignąć. Czułość, troska, czasem tylko przez kabel internetu (Licho :rainbow:) potrafi dodać siły a zrozumienie i bezpośrednia pomoc i zaangażowanie (CMOK :cool:) to więcej niż głupie i durne "weź się w garść"
    Peryskop w dół.
    -- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
    • CommentAuthorfutrzaczkowa
    • CommentTimeMar 28th 2013 zmieniony
     permalink
    Cobraczek: Ty wychodzac za maz rozumiem bylas przygotowana na wszelkie sposoby gydby maz Cie zostawil?
    Jakie sposoby? To jest proste. Mam dobrą pracę, za którą utrzymam siebie i dziecko, nawet gdyby mąż migał się od alimentów. Nie będę liczyć, że teściowa zamiast papierosów kupi mi pieluchy dla dziecka, a ktoś popilnuje mi dziecka kiedy ja będę rozwieszać karteczki w poszukiwaniu pracy za 300 zł.
    katka_81: Futrzakowa, masz dylematy rodem z podstawówki.
    Skąd pomysł, że mam jakieś dylematy, raczej Ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, co również i Ciebie kwalifikuje do podstawówki.
    Licho: Idąc Twoim tokiem rozumowania to co najmniej połowy z nas nie powinno tutaj być, bo komuna raczej miodem i mlekiem płynąca nie była. Nie powinno też być na świecie naszych rodziców, bo część z nich rodziła się w czasie wojny, a wojna chyba jest najgorszym czasem na takie decyzje... może nie byłoby też wśród nas Ciebie?
    W tamtych czasach kryteria co do podejmowania decyzji były zupełnie inne i dostosowane do ówczesnych realiów.
    Cobraczek: Hussy nie miala tak naprawde pola do wykazania sie w kwestji zawodowej a chcialaby z tego co widac, tylko nie ma kto zajac sie dzieckiem....
    No właśnie bo chyba kolejność się jej trochę pomyliła.
  8.  permalink
    Peaberry: Gdybym wiedziała, że mój mąż umrze, to nie byłoby na świecie mojego syna, bo przecież to takie nieodpowiedzialne, żeby umierać, gdy dziecko ma sześć lat!
    Czy Ty nie widzisz różnicy między sytuacjami, na które człowiek ma wpływ a takimi, na które nie ma?
  9.  permalink
    futrzaczkowa: No właśnie bo chyba kolejność się jej trochę pomyliła.


    Po pierwsze, nie Tobie to oceniac.

    futrzaczkowa: Jakie sposoby? To jest proste. Mam dobrą pracę, za którą utrzymam siebie i dziecko, nawet gdyby mąż migał się od alimentów. Nie będę liczyć, że teściowa zamiast papierosów kupi mi pieluchy dla dziecka, a ktoś popilnuje mi dziecka kiedy ja będę rozwieszać karteczki w poszukiwaniu pracy za 300 zł.


    Chwala Ci za to, ze masz dobra prace! bo nie kazdy ma tyle szczescia, ale czy to powod zeby kogos wlasnie dlatego ponizac?
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 28th 2013
     permalink
    Winnica, dzieki za litosc i wspolczucie. Ale masz racje, nic o mnie nie wiesz. Nie znasz mnie, nie wiesz przez co w zyciu przeszlam, ale otwierajacym sie nozem nie przeszkadza Ci ta niewiedza wymachiwac. No nic, to tyle tytulem odpowiedzi.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
  10.  permalink
    jaca_randa: Nie znasz mnie, nie wiesz przez co w zyciu przeszlam, ale otwierajacym sie nozem nie przeszkadza Ci ta niewiedza wymachiwac


    To samo mozna napisac o Twoich wypowiedziach wzgledem Hussy.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.