Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
u nas absolutnie tak nie jest. podpisuje sie umowe i tam deklaruje ilosc godzin. i jak zadeklarujesz 10 godzin to placisz za 10 godzin chocbys dzien w dzien odbierala po 5 darmowych. ewentualnie kierowniczka moze ci zaproponowac wtedy zmiane umowy
Mysle, że kiedyś nastapi taki dzień, że nauczyciel będzie sprawdzał obecność co godzinę (choc to chore, bo zamiast poświęcać czas dziecku, to będzie sie zajmował pilnowaniem czasu pobytu dzieci i co chwilę odrywał siebie od pracy, a dzieci od zabawy, nauki, spaceru, itp... I wtedy może bedzie sie płaciło za czas pobytu...
--
a zaświadczenie od lekarza nie jest do niczego potzrebne- na bank nie do odliczeń. Dziewczyny- Wasze przedszkola działają niezgodnie z prawem
A dlaczego mamy wracać do czasów prehistorycznych? Od tego jest system elektroniczny naliczający czas od wejścia do wyjścia. Wystarczy odbić kartę
naszego miasta nie stać na tak drogie urządzenia
Oczywiście, że sa potrzebne zaświadczenia. Państwo, a nawet same placówki, muszą się bronic przed takimi rodzicami, którzy zapiszą dziecko tylko po to, by mieć gdzie od czasu do czasu podrzucić dziecko. W tym momencie, nic by za przedszkole nie płacili, przedszkole nie zarabiałoby na siebie, baaaa zajmowano by miejsce komuś komu przedszkole jest faktycznie potrzebne...
Co do umów, to przeciez nie zmieniałabys umowy codziennie, bo codziennie np. odierałabys dziecko o innej porze....
--
koszt moga pokryć rodzice
przy srednim 4 oddziałowym przedszkolu to ok 30 zł od dziecka
My nie mamy prawa zbierać od rodziców pieniędzy na nic. Dlatego odebrano dzieciom zajęcia płatne (rytmika, angielski), bo nie możeby od rodziców pobierać dodatkowych kosztów.
akies garncarstwo czy cos i musza to zrobic "po szkole". tylko udostepnia sale firmie zewnetrzne
oj, mysleę,że jesdnak sporo większy :)
No ale jak masz sprawdzone to pewnie :)
A w państwowym siedzą dzieci większość dni na placu zabaw
mało co pilnowane
A nie prawda ;) My tez mamy dla dzieci atrakcji dużo...
A w państwowym siedzą dzieci większość dni na placu zabaw
A w państwowym siedzą dzieci większość dni na placu zabaw
Monia ale czy ja Twoje przedszkole widzę z balkonu ?
I cieszę się, że jej tam jednak nie poślę bo te placówki [a na pewno dwie z trzech] nie są tym, gdzie widziałabym swoje dziecko o
Nie wiem jak wysoko masz balkon ;)
Zeby dzieci lezakowaly w pierwszej grupie
No ale można być na powietrzu efektywnie czas spędzając, uczyć je wielu rzeczy a można wrzucić dzieciaki do piaskownicy i niech robią co chcą, aż do obiadu.
Prawda ?
Tak sobie jeszcze myślę, może nie mam racji, że przedszkole prywatne [w dodatku krótko działające] może się bardziej "starać" żeby wiecie jakąś renomę wypracować.
Bo do państwowego tak czy siak zawsze kolejki będą, co nie ?
Teo, ale musisz też wiedzieć, że dzieci uwielbiają taka swobodę. Kiedyś próbowałam przedszkolakom organizować czas na świeżym powietrzu. Zielniki wprowadziłam, zdjęcia drzew robiliśmy, itp... W końcu dzieciaki zaczęły się buntować, że chcą sie zwyczajnie w świecie bawić. Taka ich natura...
I nie potrzebuje żadnego się zregenerowania w postaci leżenia.
Fajnie, że nikt jej nie będzie do tego zmuszał i będzie mogła się bawić w czasie, kiedy inne leżeć/spać będą.
a jak to zmienic? bo u mnie w miescie nei ma mozliwosci wyboru odebrania dziecka np o 14. daja do wyboru albo o 15 albo o 16, nawet jak dzieciaka dbierasz o tej 14 to bulisz za wiecej... wszyscy wedza, ze to przegiecie i jak zwykle nikt z tym nic nie robi...
my podobnie mamy tez 400 zl ( panstwowe w granicach 350-zarcie mega drogie), tez z dofinansowaniem z ue i w domu przerobionym na przedszkole
Oooo długaśno...
a możesz uściślić czy odpłatność jest taka sama za 5, 6, 7, itp godzin?
Tak sobie jeszcze myślę, może nie mam racji, że przedszkole prywatne [w dodatku krótko działające] może się bardziej "starać" żeby wiecie jakąś renomę wypracować.
Poinformowała mnie, że rodzice mają wiedzieć tylko o dobrych rzeczach czyli to co chcą usłyszeć
Ale to chyba nie zależy od rodzaju przedszkola
Panie w publicznym się nie cackają, rodzic wie wszystko