No wcześniej mój gin się nie pomylił. Starszy miał w 35+6 3180g a gin mówił, że ok. 3200g ( on mnie na oddział przyjmował) Młodszy miał mieć ok. 4kg a miał 3830g.

Wczoraj byłam u diabetolog i myślała kiedy mnie na oddział położyć ale na szczęście jestem z Poznania i mam blisko do szpitala, w którym muszę rodzić wiec na razie nie musza mnie kłaść. Postanowią co i jak jeśli do 18.09 nie urodzę. I mój gin i pani diabetolog twierdzą, że spokojnie mogę rodzic po weekendzie i oboje stwierdzili, ze raczej już się nie spotkamy chyba, że na oddziale. Wizytę u gina mam 14.09 a u diabetolog 18.09. Nie wiem skąd takie przypuszczenia ale czas pokażę. Ja mam przeczucie, że przenoszę...

Bo niby nie powinno się przenosić przy cukrzycy, poza tym niby po 38tc chcą mieć dziecko pod kontrola cały czas.

Ja w ogóle nie muszę notować co jem. Moje diabetolog interesują tylko cukry.

Na 25 września ale jak do 18 nie urodze to mnie położa do szpitala :/

Mnie nie chcieli brać do szpitala w poprzedniej ciąży. Zresztą diabetologa miałam w innym szpitalu niż rodziłam. Miałam zaplanowaną cesarke na równy tydzień przed terminem. Byłam dwa albo trzy razy na ktg i potem już do porodu.
Wydaje mi się, że udało mi się na razie ustalić dawki insuliny. Jeszcze na czczo trochę podwyższone ale pewnie muszę zacząć jeść w nocy.
Zazdroszczę wam, że już tak blisko jesteście!

Lekarka powiedziala jasno i wyraźnie- z chwilą urodzenia się dziecka kończy sie Pani cukrzyca i odstawia Pani całkowicie insulinę. Mogę sobie cukier mierzyć ale wg norm podanych powyżej. 8-12 tyg. Po porodzie mam zrobić krzywą cukrową.

Z odstawianiem insuliny najlepiej skonsultować się z własnym diabetologiem. W pierwszej ciąży kończyła z dawkami 17 17 12 w dzień i te kazali mi najpierw przez pół podzielić a dopiero drugiego dnia odstawić całkiem. Na noc miałam 5 i to od razu miałam odstawić.
Mnie też po krzywej poporodowa wyszła nietolerancja glukozy ale nie cukrzyca. Ale cukry zawsze były ok wiec pewnie w przyszłości czeka mnie cukrzyca II typu.

A mi nic nie mówili co z insuliną po porodzie...O tym, ze cukrzyca na pewno minie też mi nikt nie mówił. Usłyszałam tylko, że w 90% cukrzyca mija wraz z porodem. Muszę dopytać jak będę w przychodni co i jak. na pewno miedzy 7 a 14 tygodniem po porodzie mam zrobić krzywą cukrzycową.

Ja wczoraj miałam chwilę grozy. Wieczorem pojawiły mi się pojedyncze skurcze. Na początku delikatne a później miałam takie 3 porządne co 3-4 minuty. Spanikowałam i wbiegłam pod ciepły prysznic :P Na szczęście minęły. No ale przestraszyłam się i w tej nocy w końcu spakowałam torbę do szpitala i uszykowałam ciuchy dla młodej na wyjście ze szpitala :P

Dziś ostatnie przygotowania. Muszę pościel do łóżeczka wyprasować, mąż złoży łóżeczko. Tej nocy dotarło do mnie, że Zosia w każdej chwili może się na świecie pojawić :P

Mi diabetolodzy mówili, że na 90% ta cukrzyca wróci za 15-20 lat. Ponoć niestety większość kobiet, które miały cukrzyce ciążową choruje na cukrzycę w późniejszym wieku. Tak samo mi mój rodzinny ( kardiolog) mówił o nadciśnieniu. Mówił, że skoro pojawiło się w ciąży to są bardzo duże szanse, że pojawi się w późniejszym wieku.

Moi synowie mówią, że Zosia dziś się urodzi, bo oni już chcą siostrę :P

3 lekarzy mi powiedziało, ze według nich do końca tygodnia ( tzn do 13.09) urodzę. No mam nadzieję, że 2 tygodni nie będę czekać na poród :P

Dziewczyny, a mnie rozłożyło totalnie. Podejrzewam zapalenie krtani. Do lekarza idę na 17. Czy macie jakieś domowe sposoby na ból gardła,, kaszel i katar? No bo przy cukrzycy odpada sok malinowy, mleko z miodem i syrop z cebuli...

Mi internista zapisał uniben albo euphorbium.
Co do cukrzycy po ciąży, ja w szpitalu dostawałam już normalną dietę, w domu też tak kazali jeść ale pomiary robiłam jeszcze przez dwa tygodnie. I mi te cukry schodziły stopniowo a najgorszy wynik miałam tuż po porodzie, jak zjadłam pierwszy posiłek. Mało zwału nie dostałam, jak zobaczyłam co wyszło ;) Więc nie bylo tak, że urodziłam i nagle moje cukry wróciły do normy. Nie wiem jak się to ma do insuliny. Ale nie stresujcie się, jak zaraz po porodzie cukry nie będą idealne.
Diabetolog kazał, pomimo dobrego wyniku krzywej (75/176/75) trzymać dietę opartą na niskim indeksie glikemicznym, bo ponoć mam 60% szans na rozwiniecie cukrzycy typu 2 w przyszłości. Co roku mam robić badanie cukru na czczo, przy jakichkolwiek nieprawidłowościach krzywą. No i mam zrobić krzywą przed następną ciążą, zaraz po zajściu w ciążę i dalej, standardowo, gdyby nic nie wyszło. Nasza pediatra z kolei uważa, że w drugiej ciaży cukrzycę będę miała na bank. Ja też tak uważam, biorąc po uwagę jak niewiele brakuje mi do przekroczenia normy po godzinie.

Na razie wszystko zatrzymało się w gardle. Tantum verde do psikania, płukanie gardła aspiryna i dużo pić. Czuję się okropnie i mam nadzieję że nie rozwinie się nic więcej.

Moja teściowa właśnie złapała zapalenie krtani a córka od wczoraj przeziębiona. Ta pogoda wszystkiemu winna. W przeciągu tygodnia 20 stopni różnicy

Powiem wam co zaobserwowałam. Cukrzyca cukrzycy nie równa. W pierwszej ciąży miałam problemy z cukrami dziennym, a na czczo luz blues. A teraz w dzień udało mi się w miarę szybko opanować i mogę jeść o wiele więcej produktów niż wtedy, za to na czczo mi rosną.

Weszłam bo mnie tez jakieś choróbsko dopadło Ledwo żyję... Gardło boli, mam masakryczny katar, wszystko mi spływa do gardła i na oskrzela wiec kaszel też się pojawia Normalnie piłabym hektolitry herbaty z miodem i cytryną i szybko by mi przeszło a tak nie mam pomysłu Ten Tantum Verde na pewno nie ma cukru? Ja sie panicznie boję jakichkolwiek leków w ciąży a już z tą cukrzycą to w ogóle...

Czy ta infekcja może mieć wpływ na poziom cukru??? Dziś po śniadaniu ( 2 kanapki z chleba z obniżonych ig, z chudą wędliną, rzodkiewka i sałatą) cukier po 1,5h 148 Normalnie po takim śniadaniu miałam ok.95, wczoraj 105 a dziś aż 148 A byłam odprowadzić syna do szkoły więc nie leżałam

Akwamaryna, nie wiem na pewno czy infekcja wpływa na cukier, ale wydaje mi się że tak, bo u mnie też czasami przy chorobie skacze. Nie martw się pojedynczymi skokami bo ich ciężko uniknąć. Tantum verde poleciła mi lekarka wiedząc o cukrzycy.

Monia, jestem dopiero w 23+3. Szmat drogi przede mną! Ja mam o tyle gorzej, że mi cały czas niedobrze, zwłaszcza po jedzeniu. Przy tej ilości posiłków mam po prostu dość.

Mi lekarz mówił że infekcje podnoszą poziom cukru. Tantum verde jest słodzony sacharyną. Jak wypijesz jedna herbate z miodem to nie powinno ci zrobić większej szkody. Musisz sie wyleczyć. Mnie bardzo dlugo trzymalo razem z kaszlem wiec wiem co czujesz...

Cukier 121 nie jest wysoki. Mówili mi na szkoleniu ze przekroczenie o 3 jednostki nie jest dramatem. Oczywiście nie można zawsze dążyć do tego poziomu ale okazjonalnie jest ok.

Natomiast ja mam pytanie o cukry na czczo. Ciągle mi wychodzą za duże. Juz na noc wczoraj podałam sobie 11 jednostek. Czy da się cukier na czczo jakoś okiełznać czy tylko podnosząc dawki insuliny?

No u mnie cukier na czczo ma się nijak do tych poposilkowych. W dzień ok, a na czczo dramat.

Akwamaryna gratulacje!
A u ciebie w szpitalu też kontrolują glikemie noworodka? U mnie przez dwa dni sprawdzali czy na pewno wszystko ok. Mała była kluta w paluszek w sumie sześć razy, ale wszystkie cukry wg lekarzy miała ok.

Jejku jak ja Wam zazdroszczę :)
Moje cukry ostatnio się rozhuśtały bo śpię nieregularnie późno chodzę spać i późno wstaję, muszę jeszcze przed porodem dokończyć badania naukowe a lepiej pracuje mi się nocą bo cisza w domu.
My ze względu na ułożenie pośladkowe też pewnie będziemy mieć CC, obstawiam okolice 10.10

Tak, ten ostatni pomiar jest ponad normę.

Rozumiem, to zawsze stres i szok. Zanim pójdziesz do lekarza postaraj się choć trochę wdrożyć dietę cukrzycowa. Zrezygnuj ze słodyczy, ogranicz owoce, przejdź na produkty pełnoziarniste, chudy nabiał i chude wędliny i mięso. Jedź dużo warzyw. Będzie dobrze :)

Nie musisz rezygnować z owoców. Wystarczy ograniczyć. Ja jadłam owoce dwa razy dziennie. Na raz mogłam zjeść jedno małe jabłko albo dwie mandarynki, jedna gruszke. Więc owoce można jeść ale na raz tylko na jeden wymiennik i nie później niż do godziny 18.

Postanowiłam nie czekać do wizyty i już dzisiaj zainwestowałam w glukometr. Pomiary robiłam godzinę po posiłku:
po obiedzie - 104
po kolacji - 76
Chyba nie jest tak źle :) Poczytałam trochę wątek i staram wykorzystać Wasze doświadczenie :)

Jestem bardzo ciekawa jak to ze mną będzie. Póki co mieszczę się w normach :)
Czy macie jakieś sprawdzone blogi kulinarne skierowane do słodkich mam? Chciałabym pokombinować z posiłkami bo ja taka mocno mączna jestem. Uwielbiam pierogi, naleśniki itp... I tego będzie mi najbardziej brakować.