Hipoglikemia reaktywna. Mam to od lat.
Musisz starać się jeść owoce do posiłku, albo chociaż jogurt do owoców, albo avocado. Nigdy nie same. Podobnie powinno Ci się robić po słodyczach, ale każdy organizm jest inny.
Tak, jak dostarczasz słodkie (owoc) to szybko wytwarza się duża ilość glukozy, trzustka dostaje sygnał i wyrzuca dużo insuliny, która spala cały cukier i dodatkowo obniża go poniżej normy. 65 nie jest jeszcze tragicznie, ja dziś na czczo miałam 68 (hipoglikemia reaktywna praktycznie nie powinna występować na czczo), ja mam spadki do 40-45. Czuję się wtedy fatalnie.
Trzeba dbać o dietę, jeść jak najwięcej produktów z niskim IG, jak najmniej słodyczy, a jeśli już to tak jak owoce w towarzystwie innych produktów. Niestety, hipoglikemia reaktywna, może być i często jest wstępem do cukrzycy. Ja mam zalecone badania po 35 roku życia. A męczę się już z tym z 15 lat.
Acha krzywa cukrowa mi wyszła bardzo płaska, miałam chyba 75-80-78.

Mi czasem po czymś "dobrym" spada cukier, a po słodyczach jest ok, może Ty akurat reagujesz na cukry z owoców. W słodyczach są też zawsze jakieś tłuszcze - możesz reagować inaczej.

Dziś o 2 w nocy zjadłam kawałek białej bułki z serem plus migdały - ketony o 6 rano +++. Nic nie rozumiem.
Wprowadzam dodatkowy posiłek i wracam do przetestowanych zestawów; wychodzi mi, że najmniejsze stężenie mam kiedy cukier po kolacji o 21.30 jest bardzo blisko 120.
No i walczę z przeziębieniem.
Dzięki za pomoc!

Wiem, dlatego szukam innego sposobu.
Przy okazji, mam świetną sałatkę z surowego szpinaku, którą pochłaniam w wielkich ilościach - może którejś z was się przyda:

liście świeżego szpinaku
kilka drobno posiekanych orzechów włoskich
dressing z czosnku, cytryny, soli i oliwy

Ja do tego dodaję kaszę, ciemny ryż lub razowy makaron i mięso lub rybę i kilka posiekanych w słupki rzodkiewek,
polecam!

W ogóle super, że Was znalazłam, dużo mi pomogłyście w ustalaniu co i jak.

Kurczę, nie wiem.. nie sprawdzałam, kupowałam w aptece 2tyg temu. Faktycznie zobaczę na datę ważności.
Badania dziś rano akurat zrobiłam to porównam wyniki.
U mnie cukry właśnie w normie, dorzuciłam ten dodatkowy posiłek i dziś pprzypilnuję tej kolacji, która najbardziej mi służy i zobaczę.

Przeczytałam instrukcję obsługi. Pudełko było zaklejone, codziennie po wyjęciu 1 szt szybko zamykam i przechowuję w łazience, gdzie temp nie przekracza 25'C.
Sprawdzam pod strumieniem moczu, ze stoperem, odczyt po 15 sek.

Mierzę cukry po każdym posiłku.
Na czczo 80-90.
8:00 2 kromki chleba z wędliną, sałatą, rzodkiewką, jajko lub parówka
10:30 1 kromka chleba z wędliną, rybą lub twarożkiem, 50-75g jogurtu z rzodkiewką/ogórkiem/kiełkami
13:30 75g kaszy/ryżu/makaronu + 50g mięsa/ryby +75-150g warzyw
16:30 50g kaszy/ryżu/makaronu + klarowna zupa; owoc
18:30 50g kaszy/ryżu/makaronu + 50g mięsa/ryby + sałatka ze szpinaku
21:30 2x wasa z wędliną/serem/twarożkiem i warzywami lub 1x wasa + 75g jogurtu naturalnego z rzodkiewką/ogórkiem/kiełkami
23:30 1x wasa + 50g jogurtu naturalnego z rzodkiewką/ogórkiem/kiełkami

Czuję się najedzona, wieczorem nawet za bardzo - te późne kolacje ciężko mi idą.
Cukry po śniadaniu do 120, późniejsze 100-110, a po spacerze nawet mniej - gdy po 1h mam 80-90, a do następnego posiłku jeszcze 1,5h zjadam coś jeszcze (kawałek chleba z masłem, owoc). Piję tylko wodę, sporadycznie herbatę czarną lub kawę (raz na kilka dni) albo pokrzywę z cytryną.

Antonina u mnie podobnie statystyka wyglada

Ja wreszcie trafiłam na pieczywo, po który cukry są poniżej 120 - WASA żytnie Od kilku dni szamam więc "tekturki", ale wyniki OK.

Ja w poprzedniej ciazy mogłam jeść tylko wasa zytnie. I od tamtej pory nie moge patrzec na te deseczki.
Teraz po dobrym razowym jest ok.

Marion - tylko, ze to nie jest pieczywo... mnie lekarka tlumaczyla, ze owszem mozna, ale to nie jest chleb.

Matko kochana... To skąd u Ciebie te ketony? A lekarz ma jakis pomysł?
Chociaż ja tez zawsze jakies sladowe miałam, mimo, że 10 posiłków jadłam...

alfaromeo166: marion, a jak Twoje cukry poza tym? Chodzisz do diabetologa?

Tak, chodzę do diabetologa.

madziik1983: Marion - tylko, ze to nie jest pieczywo... mnie lekarka tlumaczyla, ze owszem mozna, ale to nie jest chleb.

Wiem, wiem. Ale jedynie po Wasie mam wyniki OK. Pop tradycyjnym pieczywie (nie ważne jakie - pszenne, wieloziarniste, żytnie itd.) - wyniki przekroczone.
.
.
Ostatnio wyniki w miarę OK, czasami coś wyskoczy, ale dramatu w ciągu dnia nie ma. Glukozy i ketonów w moczu nie miewam. Jednak na czczo większość wyników >90. Dziś mi diabetolog właczyła insulinę - na samą końcówkę

anecia_: chociaż mój gin twierdzi że to żadna tragedia, pytanie czy jego podejście dobre czy złe?

U mnie wyniki głównie między 90-100. Reszta poniżej 90. Raz miałam 102.

Ja chodzę co 2 tyg. do diabetologa. Gin o niczym nie decyduje - tylko pyta jak wyniki i co na to diabetolog.
No i na podstawie wyników cukrów gin mi w zeszłym tygodniu zakomunikował, iż mimo że termin mam na 4 kwietnia, a na podstawie wyników pomiarów USG synek mały i termin wychodzi nawet na 10 kwietnia, to prawdopodobnie dostanę skierowanie do szpitala na 30 marca - poobserwują mnie, sprawdzą łożysko, stan wód itp. i zdecydują czy wywołać poród wcześniej, ze względu na tą cukrzycę. Kurde, trochę to dla mnie dziwne...

anecia_: niemniej gdyby nie to, to raczej by mi nie wywoływał

W poprzedniej ciąży też miałam niby cukrzycę - pisze NIBY, bo też była jakaś taka dziwna. Gin straszył mnie wielkim, spuchniętym dzieckiem, a syn urodził się 3060 g i 50 cm. Wywoływać wcześniej nie chciał - miałam skierowanie do szpitala na tydzień po terminie, ale samo się rozkręciło i urodziłam w 39 tc i 6 d. Teraz jestem u innego gina i przebąkuje o wywołaniu przed terminem...
Położna, z którą będę rodzić stwierdziła, że wywołanie nic fajnego i zaleciła, żebyśmy spróbowali sami wywołać poród, w sensie naturalnie - przed świętami mam zacząć chodzić na długie spacery i codziennie seks.

Treść doklejona: 09.03.16 12:21

anecia_: No ja bym chciała mieć takie cukry, a po posiłkach jak?

Różnie - głównie 80-120, ale sporadycznie wyskoczy 130-150.
Nigdy jednak (ani na czczo, ani po posiłku) mi cukier nie spadł poniżej 80.

Marion, ale tak chyba każda każda nas miała, ze po tych samych posiłkach cukry bywały różne. Organizm nie robot, każdego dnia jest w innej kondycji, inny masz wyjściowy poziom cukru itd. Ja pewne rzeczy mogłam mogłam powodzeniem jeść na kolację, to samo zjedzone na śniadanie dawało cukier 20-30jednostek wyższy. Więc na śniadanie jadłam swoje "pewniaki". Na obiad czy kolację mogłam zjeść więcej.
Do końca ciąży dużo nie zostało więc na pewno dasz radę. A może i za 2 tygodnie urodzisz :)

A w kwestii terminu porodu to mi ginekolog powiedział, ze w dniu terminu mam się zgłosić na ip na wywołanie. Ta samo mówiła położna i wszyscy lekarze z którymi się zetknelam podczas moich regularnych ktg.

Marion ja miałam przez ostatnie trzy tygodnie cztery pomiary na czczo powyżej 90 Ale nie przekroczyły nigdy 95. I diabetolog tez mi powiedziała ze jak tak dalej będzie to wprowadzimy insulinę.
Kurczę no też uważam że to chyba przesada bo myślę ze normalnie zdrowym dziewczynom też cukier czasem skoczy i nawet i tym nie wiedzą. U mnie też mała w normie z wymiarami.
No Ale oczywiście jak lekarz zadecyduje tak zrobię.

Marion a posiłek przed samym snem nie pomaga na cukry na czczo, bo u mnie skacze jak właśnie nie zjem.

Marion, kurczę, nie kombinuj. Jak diabetolog zalecił tak rób. Insza inszosc ze w diecie cukrzycowej obowiązkowo ma być posiłek nocny i podwieczorek. Skoro wieczorem diety nie trzymasz to nie dziwne w sumie, ze cukry Ci skaczą. Ale z tego co mi wiadomo to na cukry na czczo raczej tylko insulina.
A makrosomia to nie jedyne powiklanie cukrzycy. Powiedziałabym, ze to drobiazg przy innych możliwych powiklaniach.

_Isia_: A makrosomia to nie jedyne powiklanie cukrzycy. Powiedziałabym, ze to drobiazg przy innych możliwych powiklaniach.

możesz rozwinąć myśl co do mozliwych powikłań?
bo ja miałam nieleczoną cukrzycę ciążową [dowiedziałam się dopiero po 6 latach...], a Młoda zaliczyła hipertrofię [4960g]...

_Isia_: A jakie miałaś wyniki krzywej w ciąży?

moja krzywa o kant doopy potłuc. robiona z palca... ja już na dzień dobry, w pierwszych tygodniach ciąży chodziłam z cukrem 99 na czczo, z palca... mogę się jedynie domyślać jakie były prawdziwe wartości...
do tego w co najmniej 32 tygodniu doszło podwyższone TSH...

na całe nasze szczęście oprócz dużej wagi urodzeniowej i cc z tego powodu, reszta całkiem ok. nawet łożysko mimo porodu 9 dni po terminie.

ness: Marion, spróbowałabym faktycznie jeszcze jednego posiłku przed snem, nawet w okolicach 22 - cukier rano może być po tym lepszy.

Przedwczoraj spróbowałam zjeść w nocy - wstałam specjalnie o północy. Nie dość że potem usnąć nie mogłam i do rana się już tylko tłukłam z boku na bok, to na czczo i tak cukier przekroczył normę.
Tak więc wczoraj wieczorem wzięłam pierwszą dawkę insuliny (biorę tylko na wieczór, bo wyniki na czczo cały czas poprzekraczane). Dziś na czczo wynik w normie – czyli działa. Ale od rana jestem słaba i senna, mam lekkie mdłości. Chyba skutki uczone, bo takie objawy są opisane w ulotce. W razie złego samopoczucia mam sprawdzać cukier, czy za mocno nie spada - sprawdziłam więc, skoro się źle poczułam, ale wynik OK.

_Isia_: Makrosomia płodu poza tym ze może wymagać porodu cc, w przypadku porodu sn może powodować urazy okoloporodowe u dziecka.

U mnie to dziwnie wygląda - bo zarówno w pierwszej ciąży, jak i w obecnej, cukrzycę niby miałam/mam stwierdzoną (choć była poprzednio i teraz jest ona specyficzna), to pierwszy syn urodził się w terminie, ale mały (3060 g i 50 cm) i drugi na takiego samego krasnala się zapowiada. Tak więc u mnie nijak ma się cukrzyca do makrosomii płodu.

_Isia_: Z tego co pamiętam to także obciążenie otyłością u malucha na przyszłość.

Mój starszy przy wyjściu ze szpitala ważył 2800 g i choć przybierał na wadze, to do ukończenia roku życia cały czas był pod ostatnim centylem. Aktualnie, w wieku 5 l i 8 mies. apetyt ma średni i jest dość szczupły - nogi i ręce jak patyki. No ale wiadomo, że później, np. w okresie dojrzewania, może być różnie.

Witajcie robiłam dzisiaj badania i ciekawa jestem waszej opini
Krzywa cukrowa:
nadczo : 4,5 mmol (81 mg/dl)
po 60: 7,5 mmol (131 mg/dl)
po 120: 7,3 mmmol (135 mg/dl)
dziwi mnie troche że po 2h nie spadło a lekko wzrosło.

Witam drogie mamy :) jestem w 25 tc. na początku ciąży miałam dwa razy wysoki cukier (100) i w związku z tym od 3 miesięcy regularnie badam cukier glukometrem, ale wszystko jest w normie (na czczo 80-90 a 1h po posiłku 90-115) wiec nie mam nawet żadnej diety i cukrzyca nie została stwierdzona. Niestety od kilku dni cukier na czczo waha się między 90 a 98 i zaczęło mnie to martwić. Wydaje mi się to o tyle dziwne, że czasem po posiłku cukier mam niższy niż na czczo. Normy po jedzeniu nigdy mi nie przekroczyło. Wizytę u diabetologa mam dopiero za tydzień i chciałam Was zapytać czy któraś z Was miała podobnie? Podwyższony cukier na czczo i w normie po posiłkach? Czy to może oznaczać cukrzycę i wymagać ode mnie wprowadzenie diety? Strasznie mnie to przeraza, bo mało co lubię, a nie chce głodzić dziecka :(