MrsHyde: jeśli płaciłaś kartą to już to jest potwierdzeniem zakupu

Płaciłam kartą podarunkową...

Marion, Tobi musi mieć na płasko położony ten zapinanacz który jest między nogami dziecka. U nas jak napcha się tam okruchow i piasku to nie wchodzi płasko w to wyzlobienie i nie mogę naciągnąć pasów. Jak odkurze, wygrzebie, wyczyszcze to kładzie się płasko i ciągnąc pasy mogę dopasować do dziecka. Nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi bo sama nie wiem jak to opisać. Jest blokada, że zapięcie postawione do góry (lub zapiete) nie dopuści do poluzowania pasów.

Ostatecznie dowód zakupu znalazłam i byłam w sklepie, gdzie fotelik kupiłam. Dowiedziałam się, że mogą go reklamować, ale nie wiadomo ile to potrwa, a zastępczy mają wypożyczony.
Jednak reklamować nie będę. Mąż kupił silikon w sprayu do pasów w samochodzie i spryskał też pasy oraz rolki w foteliku. Bajka - działają jak w dzień zakupu

MrsHyde: Aaaaa no i oczywiście nieśmiertelny, koronny wręcz argument "nasze pokolenie jeździło bez fotelików i żyje"

No to kontrargument - "pokolenie naszych pradziadków, ale i wielu dziadków, żyło bez prądu i bieżącej wody - i żyło (często długo i bez poważniejszych chorób)". Wróćmy do tego!

Jestem w trakcie wyboru fotelika. Mam na oku dwa. Takata Maxi (podobno dzieci w nich wymiotują) model już kilka lat na rynku. Oraz drugi Besafe iZi Flex FIX i -size To model na rynku od kwietnia 2018.
Może coś onich słyszałyście? W szczególności jakieś negatywne komentarze.
Muszę wybrać na już.

Tomira, kto Ci takich głupot o wymiotowaniu w takacie naopowiadał?
moja Bianka jeździ w takacie i żeby było śmieszniej mimo choroby lokomocyjnej leków nie bierze, opasek nie nosi i... nie rzyga. na grupie 8* też nie napotkałam takiej informacji. to po pierwsze.
po drugie i najważniejsze Gniewomir jest na takatę za mały!!!
a babysafe jest OD 4 roku życia oraz od 100cm wzrostu.

Od kilku dni zbieram info, czytałam o przypadkach wymiotowania przy zmianie fotelika na Takata. Dlatego się zaczęłam zastanawiać, czy to problem znany, czy nie.
Mam w tej chwili dla Gniewka fotelik Besafe iZi Modular z bazą i właśnie uroczyście z niego wyrósł. Modular jest do 18 kg lub 105 cm. Zostało mi jakieś pół cm i 300 G.
Także chyba Takata i kazdy inny tej wielkości powinien być ok?
Z punktu widzenia technicznego (nowsze rozwiązania) może lepszy byłby ten Besafe? Takata Maxi to chyba fotelik debiutujący w 2012 roku? Z Besafe nie mieliśmy żadnych problemów. O Takata wiem tyle co przeczytam tu i ówdzie.
Może natrafilyscie na jakieś porównanie (ja szukałam i nic).

Dziękuję za opinie. Już kupiłam.

Pytanie z innej beczki niż wybór fotelika ale z nim zwiazane
Jeżdżąc z takim szkrabem same (w sensie ty i dziecko) macie foteliki na przednim siedzeniu pasażera czy wpięte z tylu? My przymierzaliśmy w Tosi do tylnej kanapy i taki jest zamiar ale ostatnio widuje sporo właśnie na przednim i sie zastanawiam skąd ten wybór (kwestia wygody czy coś innego)

Hyde, a poduszka z przodu ma wyłącznik? bo jeśli nie to nie możecie. ja woziłam z tyłu w łupinie, teraz to nawet nie mam innej opcji ;P

marion: Ciekawe ilu rodziców wożących dzieci z przodu o tym wie...

śmiem twierdzić, że większość. podobna liczba nie wie, że pałąk od łupiny ma stać na sztorc bo to dodatkowe zabezpieczenie. podobnie jak nie wiedzą jak powinny przebiegać pasem, i że w łupinie nie wozi się przodem...

Karoolka: No i często jeżdżę z Zuzą sama

ja nawet jak jeździliśmy razem nie siadałam z tyłu żeby nie przyzwyczajać do mojej obecności właśnie z racji samotnych wycieczek do wawy. ale lusterko mam i nie wyobrażam sobie nie mieć.

U nas na bank poduszki można wyłączyć ale jeszcze nie ogarniałam jak to sie robi bo nastawiałam sie ze będzie na stałe zamocowane z tylu.
O rączce przypominała nam babka w Tosi a ja mówiąc szczerze pierwszy raz o tym usłyszałam.
ten nasz cybex ma jeszcze takie coś boczne co sie podnosi (takie skrzydełko) jako dodatkowa ochrona przy uderzeniu bocznym

jakaka: Nie wierze ze ktos z rodzicow moze nie wiedziec ze lupine sie wozi tylem

to zacznij wierzyć bo takich nie brakuje. są też tacy co potrafią odpiąć siedzisko spacerówki i tak wsadzić dzieciaka do auta, wożą w gondolach, na kolanach. mogłabym tak wymieniać jak ułańska fantazja potrafi popłynąć....
co do postojów to zalecane są przerwy co 2h na pewno dla noworodków i niemowlaków. z wiekiem można minimalnie ten czas wydłużyć.

Synka w łupienie woziłam na przednim siedzeniu (mamy wyłączanie poduszki), bo często ulewał. Teraz jeździ już tylko z tyłu, mamy lusterko. Nie pozwalam mu jeść w czasie drogi (jak jedziemy sami), żeby się nie zakrztusił.
Mamy już świetną komunikację za pomocą lusterek ;)

My mamy jakieś takie normalne lusterko, które dostaliśmy w gratisie do fotelika w 8*.
Takie dostaliśmy :)

Info o konieczności wyłaczenia poduszki z przodu przy zamontowanym foteliku jest na szybie auta i na samym foteliku.
Widziałam reklamy gondol fotelikowych. Pancerna budowa, z pasami bezpieczeństwa dla dziecka w środku, łączona z pasami samochodowym. Mimo to bezpieczeństwo w niej jest słabe.
Jest crash test Jane Matrix i manekin fruwa w tej gondoli mimo pasów.

Dziewczyny, jako że w temacie "pierwszych" fotelików jestem zielona. Pierwsze podstawowe pytanie - czy warto w ogóle brać pod uwagę bazy, do których montuje się dwa foteliki (0-13 i potem te do 18kg). Czy lepiej teraz kupić 0-13 z bazą, a potem szukać czegoś w przedziale do 25 kg.
Wyżej wymieniony przykład to baza 3wayFix z fotelikiem Maxi Cosi Rock, a później do tej samej bazy fotelik Maxi-Cosi Pearl Pro. Jeszcze się głębiej nie wczytywałam w dane techniczne tego większego fotelika, ale nie wiem, czy jest w ogóle sens patrzeć na takie zestawienia? Jakoś mam mieszane uczucia, czy na pewno jest to bezpieczne rozwiązanie (choć producent zapewnia, że w egzemplarzu Maxi-Cosi Pearl Pro można przewozić tyłem do 4rż).
Moje pytanie stąd, że fotelik do 18/25 kg będziemy musieli kupić w dwóch egzemplarzach - jeden do bazy tyłem do kierunku jazdy, do codziennego użytku, oraz drugi montowany na zwykłe pasy, na "sytuacje kryzysowe" kiedy to dziadkowie będą musieli podjechać gdzieś z dzieckiem (brak isofix w samochodzie), więc koszty nam znacznie pójdą w górę. A że takie wydatki można przewidzieć, to chcę mniej-więcej założyć jaką kwotę będzie trzeba "zamrozić".

Wiadomo, przymiarka do auta musi być, szczególnie że moje auto specyficzne, bo 3-drzwiowe. Na szczęście z tyłu full miejsca, więc mam nadzieję, że nie będzie problemów, szczególnie, że tył bardzo podobny do klasycznej wersji 5 drzwiowej :)
Tak przy okazji, ktoś ze śląska kojarzy, w których sklepach nie robią problemu z przymiarką? Cała aglomeracja+Bielsko-Biała wchodzą w grę.

Dzięki elfika. Zostaje mi w takim razie Dąbrowa Górnicza. Trochę krótkie maja godziny otwarcia biorąc pod uwagę, że będę chciała jechać z Mężem, ale damy radę.

Caffe, fotelik do 13 kg wystarcza na 2 lata. Jesteś na początku ciąży, więc nie ma sobie co teraz zawracać głowy fotelikiem następnym, bo do tego czasu to co jest dobre teraz będzie już pewnie przestarzałe ;)

Cóż- moje drobniaki, a z 0-13 musieliśmy wyjść w wieku około 18 mcy, bo już się nie mieścili. Oboje...

Caffe_latte: Pierwsze podstawowe pytanie - czy warto w ogóle brać pod uwagę bazy, do których montuje się dwa foteliki (0-13 i potem te do 18kg)

my zdecydowaliśmy się na cybex M łupinę z bazą a potem do tej bazy dokupimy sirona m2
mieliśmy w planach zakupy w 8* ale po krótkiej wymianie wiadomości stwierdziłam, że sorry ale u nich nie kupię bo padły teksty w stylu, że oni mają foteliki z wyższej półki na stanie niż cybex i maxi cosi co mnie skutecznie zniechęciło. My nasz fotelik mierzyliśmy i kupiliśmy w sklepie Tosia , w Siemianowicach Śląskich masz to możesz zerknąć. Też nam przymierzyli, poopowiadali, dotłumaczyli - wyszliśmy "zaopiekowani" i z zakupem pod pachą (zestaw 1200zł)

Jaki polecacie fotelik dla 6 latki (120 cm wzrostu i waga około 18 kg).
To ma być jako drugi fotelik u dziadków około 10 razy w miesiącu używany.

Czy diono nie jest przypadkiem dla takich grubszych dzieci? Tak mi coś w głowie kołacze.